Czy ja moge byc Trano

Wszystko na temat ruchu feministycznego, a więc: fakty, mity, różnorodność opinii i postaw, ważne wydarzenia, a także sylwetki działaczek.
PPPP199
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 17
Rejestracja: 1 sty 2019, o 16:14

Czy ja moge byc Trano

Post autor: PPPP199 » 1 sty 2019, o 16:58

Witam mam 19 lat i biologicznie jestem kobieta i problem w tym zemartwię sie czy mogę być transseksualna. Jako małe dziecko bawiłam się raczej misiami ( raczej nie interesowała mnie zabawa lalkami) lubiłam bawić się z chłopcami często patrzałam na chłopców jak na moich partnerów ze będziemy razem itp. Pamiętam ze raczej nie chciałam się bawić lalkami. Zawsze w zabawach odgrywała damskie rolę nie przypominam sobie żebym wchodziła w rolę chłopaka. Wymyśliłam sobie ze jestem ksieznicxka jakieś planety. Pamiętam jak uświadomiłam sobie ze nie będę księżniczka to naprawdę było ciężko. Zawsze chciałam żeby mama kupiła mi torebkę i jak poszliśmy po nią do sklepy to bylam bardzo szczęśliwa. Pamiętam jak się cieszyłam kiedy kupiła mi stanik jak dostałam pierwszej miesiaczki wszystkim się chwalilam. Lubiłam kupować sobie biżuterię, opaski itp. Jak kiedyś kupowałam z mama gumki do włosów to chciałam zielone bo taka miała Fiona. Jak byłam mała to chciałam tez przebić uszy chodzić w kolczykach. Kiedy pojawiło się u mnie owłosienie to od razu zaczęłam je golić, kiedy miałam pierwsza koMuniek to bardzo chciałam mieć buty na obcasiku, nie przeszkadzało mi chodzenie w sukienkach ( przynajmniej tego nie pamiętam ). Powiem tez ze miałam też tak ze ogólnie moje wargi sromowe są ciut większe niż inne kobiety. Pamiętam jak byłam malutka to zapytałam mamy czemu nie mam tAkiej wielkości jak ona. Myślałam nawet żeby sobie je przyciąć żeby były mniejsze żebym miała takie jak inne to był długo mój kapleks, chciałam je zmniejszyc. Mam stwierdzona nerwice lękowa. Zaczęłam się zastanawiac nad tym czy jestem trans gdy obejrzałam film o takiej osobie ( te leki mam od ok.3 lat mYale o tym codziennie ). Zawsze chciałam się malować, malowana paznokcie ubierałam się kobieco itp miałam taki okres ze starałam się ubierać bardzo seksi itp. Zawsze chciałam mieć buty na obcasie. Zawsze chciałam mieć jak największe wcięcie w tali. Od czasu tego filmu gdy zaczęłam o tym czytać gdy przeczytalam ze źle się czują w swoim ciele pamiętam ze pomyslalam "czyli jak" nie rozumiałam tego. Od tego czasu myślę o tym ciągle. Wycofałam się z kobiecego trybu życia. Przebierają się w garnitur no i nie czuje się jakoś szczególnie. OdwiAzałam sobie biust i stwierdziłam ze mogę tak chodzić ale ze mój też mi nie przeszkadza. Chodzi o to ze wydaje mi się ze mesko się czuje i porostu kos bardzłej odczuwam ta meskosc w kontaktach międzyludzkich ale ze tam w w głębi wiem ze jestem dziewczyną. Jak idę z kimś za rękę np z siostra ( jesteśmy bardzo bliskie, bez podtekstów seksualnych) tak po prostu to wiem ze ja jestem laska, jak gadam siedzę przy grupie chłopaków to wiem ze ja jestem laska. Jak jestem z laskami to wydaje mi się ze to ja w tym towarzystwie jestem chlopakiem bo czuję się właśnie mesko. Wcześniej przed tymi myślami zawsze wyobrażałam sobie siebie w prxyszlościsłym jako dziewczynę ze będę matka, chciałam się umówić na kurs gotowania. Kiedyś jak porostu przyszła do mnie myśl czy mogłabym być chlopcem to powiedziałam ze nie bo wtedy bym się nie malowala nie ubierałam się kobieco ( wtedy bardzo to lubialam) nigdy nie chciałam mieć penisa, nie miałam potrzeby nie zastanawiałam się nad tym jak to jest. Jak myślę czychcialabym być chlopakiem to wiem ze nie chce ale uważam że mogłabym nim być żyć jako chłopaka ze wzaledwie a to ze czuje się męsko ( w sensie meski sposób bycia itp ) nigdy nie wychodziłam w meskie role itp. Wydaje mi się ze uciekam od kobiecości o kobiecego sposobu bycia bo sama nie jestem pewna. Od jakiegoś czasu nie lubię jak ktoś traktuje mnie kobieco, mówi do mnie ze jestem kobieta właśnie dlatego ze czuje się męsko. Ciągle się tak czuję. Ale wydaje mi się ze tam głębiej wiem ze jestem dziewczyną. Co wy o tym myślicie. Raczej nie jest mi zle w moim ciele jeśli nie jestem traktowana Nie wiadomo jak kobieco. Czy waszym zdaniem mogę być transseksualna? Nigdy nie zwracałym uwagi tez na meskie ubrania nie mam męskich zainteresowań w sensie samochody mechanika itp. Proszę o jakąś podpowiedź czy moja historia moze się wiązać z transseksualizmem? Jak spóźnia mi się okres to ccialabym żeby był itp, Lubie go mieć.
abecaduo
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 483
Rejestracja: 2 wrz 2015, o 18:55

Re: Czy ja moge byc Trano

Post autor: abecaduo » 1 sty 2019, o 20:11

Czy jesteś z Polski?
whitecaffe
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 18
Rejestracja: 17 mar 2016, o 18:55

Re: Czy ja moge byc Trano

Post autor: whitecaffe » 2 sty 2019, o 02:43

Porozmawiaj z psychologiem o swoich problemach. Myślę, że pomoc profesjonalisty będzie najlepszym rozwiązaniem.
Awatar użytkownika
neutrall
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 345
Rejestracja: 5 kwie 2014, o 16:27

Re: Czy ja moge byc Trano

Post autor: neutrall » 2 sty 2019, o 20:24

Z opisu wysnułam wniosek że w sensie mentalnym, przenikają się u ciebie 2 płcie kobieca i męska... Czasem tak bywa, i osobiście nie widzę tu jakiegoś rozwiązania. Do złudzenia opis przypomina trochę przypadek androgynizmu. Albo....
Myślę że w tych czasach, w pewnych sytuacjach, męskie zachowania przejawiają się u wielu kobiet, nawet u tych najbardziej kobiecych, na pierwszy rzut oka.
''Wolność to stan umysłu''
PPPP199
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 17
Rejestracja: 1 sty 2019, o 16:14

Re: Czy ja moge byc Trano

Post autor: PPPP199 » 3 sty 2019, o 07:52

Bo u mnie jest tak ze ja juz sama nie wiem co jest prawdą nawet jeśli przychodzi taki czas gdzie wiem ze ja to kobieta to i tak zastanawiam się czy nie czuje się facetem . Zastanawia mnie jedna rzecz i sądzę że bardzo mi to pomoże w Poznaniu siebie. Czy jest możliwość ze np. Dziewczyna wie ze jest dziewczyna i identyfikuje się ze swoją plcia ale czuje się męsko ( przez większość czasu)
Elinor
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 362
Rejestracja: 7 cze 2018, o 12:01

Re: Czy ja moge byc Trano

Post autor: Elinor » 3 sty 2019, o 08:41

Lubisz mieć okres? :O Cooo?

Mniejsza o to, myślę, że skoro wiesz w środku, że jesteś dziewczyną. Z drugiej strony mówisz, że czujesz się męsko i że w towarzystwie innych dziewczyn czujesz się jak chłopak. Ale ogóly wydźwięk Twojego postu przemawia raczej za tym, że ma to więcej wspólnego z zewnętrzym zachowaniem niż z tym kim się czujesz. Oprócz tego, zgadzam się z przedmówczyniami, że to absolutnie normalne, żeby być pewną mieszanką dwóch płci i to jest zupełnie okej.
biedronca
super forma
super forma
Posty: 2073
Rejestracja: 22 kwie 2015, o 19:46

Re: Czy ja moge byc Trano

Post autor: biedronca » 3 sty 2019, o 15:14

Co to jest Trano?
Elinor
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 362
Rejestracja: 7 cze 2018, o 12:01

Re: Czy ja moge byc Trano

Post autor: Elinor » 3 sty 2019, o 18:17

trans. jak transpłciowość, transseskualizm, transgenderyzm, transwestytyzm.
biedronca
super forma
super forma
Posty: 2073
Rejestracja: 22 kwie 2015, o 19:46

Re: Czy ja moge byc Trano

Post autor: biedronca » 3 sty 2019, o 21:05

Wiem, co to jest trans, ale trano? Jakaś odmiana?
Elinor
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 362
Rejestracja: 7 cze 2018, o 12:01

Re: Czy ja moge byc Trano

Post autor: Elinor » 3 sty 2019, o 21:18

pewnie błąd ortograficzny.
Elinor
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 362
Rejestracja: 7 cze 2018, o 12:01

Re: Czy ja moge byc Trano

Post autor: Elinor » 3 sty 2019, o 21:20

treść się zgadza.
Sad_Rabbit
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 468
Rejestracja: 12 lis 2017, o 20:08

Re: Czy ja moge byc Trano

Post autor: Sad_Rabbit » 4 sty 2019, o 00:54

Nie znam sie jakos szczegolnie (mimo, ze mam kolezanke translciowa i zadalam jej morze pytan, to wiem, ze kazdy przypadek moze byc inny...), ale wydaje mi sie, ze nie jests trans. Moze zbyt duzo rozkminiasz :wink:
Ja np. czuje sie zdecydowanie kobieco, ale jak jestem w otoczeniu dziewczyny, ktora mi sie podoba, to tez tak jakby pewne "meskie cechy" mi sie uaktywniaja. Np. przepuszcam ja w drzwiach i mam ochote sie nia zaopiekowac haha! I nie wydaje mi sie, zeby to odejmowalo mojej kobiecosci....
You look like Marilyn Monroe and it makes me wanna run...... for president.
jasandra
super forma
super forma
Posty: 1755
Rejestracja: 23 sty 2014, o 18:24

Re: Czy ja moge byc Trano

Post autor: jasandra » 4 sty 2019, o 01:25

Sad_Rabbit pisze:
4 sty 2019, o 00:54
. Np. przepuszcam ja w drzwiach i mam ochote sie nia zaopiekowac haha! I nie wydaje mi sie, zeby to odejmowalo mojej kobiecosci....


:ok: To tak jak ja, ja ;) . Ktoś musi się tymi biednymi paniami zaopiekować, jak panowie takie ofermy. Zawsze mam ochotę rzucić się, jak widzieć że jakaś pani męczy się z torbą, i pomóc. Ten uśmiech, bezcenny :P
jasandra
super forma
super forma
Posty: 1755
Rejestracja: 23 sty 2014, o 18:24

Re: Czy ja moge byc Trano

Post autor: jasandra » 4 sty 2019, o 01:26

Jezu, sorry za nieskładną gramatykę, to przez słownik :D
Sad_Rabbit
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 468
Rejestracja: 12 lis 2017, o 20:08

Re: Czy ja moge byc Trano

Post autor: Sad_Rabbit » 4 sty 2019, o 01:56

jasandra pisze:
4 sty 2019, o 01:25
:ok: To tak jak ja, ja ;) . Ktoś musi się tymi biednymi paniami zaopiekować, jak panowie takie ofermy. Zawsze mam ochotę rzucić się, jak widzieć że jakaś pani męczy się z torbą, i pomóc. Ten uśmiech, bezcenny :P
Albo stanac w obronie jak trzeba :wink:
You look like Marilyn Monroe and it makes me wanna run...... for president.
PPPP199
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 17
Rejestracja: 1 sty 2019, o 16:14

Re: Czy ja moge byc Trano

Post autor: PPPP199 » 4 sty 2019, o 07:44

Nie bo to jest coś takiego u mnie ze jakby czuje ze w moich uczuciach czuje ze mam coś meskiego jakby meska energia cos takiego wiem też ze mam coś kobiecego. Możliwe ze wzięło się to z tego ze za bardzo rozkminiam i myślę o tym. Mam tak ze jak wkładam np jakaś mesko cześć garderoby ( chodzę tylko po domu bo chce ogarnac jak się czuje w tym) np garnitur to wydaje mi się ze po prostu jestetyczna za kobieca na niego no i ze to nie to a jak włożę sobie wysokie szpile seksi suKienkę to wiem ze jestem na to za meska no i duża trochę. Mam takie myśli w głowie np jak idę z grupka dziewczyn i chłopak otwiera nam drzwi to ze ja powinnam wejść ostatnia ( myslicie ze to może wziąć się stąd ze ciągle o tym myślę i utrwałe lampy sobie ze w jakiś sposób mogę być jak facet czy coś ) bo nie sądzę żeby to świadczyło o transseksualizmie
PPPP199
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 17
Rejestracja: 1 sty 2019, o 16:14

Re: Czy ja moge byc Trano

Post autor: PPPP199 » 4 sty 2019, o 07:54

Tam w tym jestetyczna mialobyc jestem
Duza mialobyc dupa
Elinor
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 362
Rejestracja: 7 cze 2018, o 12:01

Re: Czy ja moge byc Trano

Post autor: Elinor » 4 sty 2019, o 07:59

No to jesteś androgyniczna w jakiś sposób. Ustalone.
A jak się czujesz, gdybym Ci powiedziała, że jesteś dziewczyną?
Sad_Rabbit
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 468
Rejestracja: 12 lis 2017, o 20:08

Re: Czy ja moge byc Trano

Post autor: Sad_Rabbit » 4 sty 2019, o 10:09

PPPP199 pisze:
4 sty 2019, o 07:44
Nie bo to jest coś takiego u mnie ze jakby czuje ze w moich uczuciach czuje ze mam coś meskiego jakby meska energia cos takiego wiem też ze mam coś kobiecego. Możliwe ze wzięło się to z tego ze za bardzo rozkminiam i myślę o tym. Mam tak ze jak wkładam np jakaś mesko cześć garderoby ( chodzę tylko po domu bo chce ogarnac jak się czuje w tym) np garnitur to wydaje mi się ze po prostu jestetyczna za kobieca na niego no i ze to nie to a jak włożę sobie wysokie szpile seksi suKienkę to wiem ze jestem na to za meska no i duża trochę. Mam takie myśli w głowie np jak idę z grupka dziewczyn i chłopak otwiera nam drzwi to ze ja powinnam wejść ostatnia ( myslicie ze to może wziąć się stąd ze ciągle o tym myślę i utrwałe lampy sobie ze w jakiś sposób mogę być jak facet czy coś ) bo nie sądzę żeby to świadczyło o transseksualizmie
A Tobie jak sie wydaje, skad Ci sie to bierze?

Ja osobiscie nawet w meskich ciuchach czuje sie kobieco. Nawet jakbym dokleila sobie wasy, to i tak bym sie kobieco czula :wink: Jedynie czasami w gronie facetow wolalabym byc traktowana bardziej jak mezczyzna, ale to tylko dlatego, ze nie zalezy mi na “tego typu” zainteresowaniu- czyli z pewnych wzgledow wolalabym swoja kobiecosc ukryc. W gronie kobiet natomiast tak jak juz napisalam przejawiam role opiekuncze i ochronne, co moze nasuwac skojarzenia o meskim zachowaniu- ale moim zdaniem to tylko kulturowe szablony, ktore wciskaja nas w ramy okreslonych zachowan.

Piszesz o tym jak sie czujesz, a zastanawialas sie ile z tego pochodzi prosto z Twojego wnetrza a ile bierze sie z msli, ktore czesto sa wlasnie uwarunkowane pewnymi przeswiadczeniami o tym jakie cechy przepisuje sie kobietom a jakie mezczyznom?

Jesli nie potrafisz zdecydowac sie pomiedzy kobiecoscia a meskoscia, to moze sprobuj odlozyc to na razie na polke i po prostu poprzygladaj sie sobie. Z dystansu postaraj sie odpowiedziec na pytanie co dla Ciebie oznacza meskosc a co kobiecosc, jednoczesnie wychodzac poza kulturowe ramy. Moze sie okazac, ze obie opcje pasuja do Ciebie tak samo:) Wsluchaj sie w siebie i sie nie ograniczaj, rowniez nie pozwol innym by Cie ograniczano :wink:
You look like Marilyn Monroe and it makes me wanna run...... for president.
reader
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 313
Rejestracja: 17 maja 2013, o 21:40

Re: Czy ja moge byc Trano

Post autor: reader » 4 sty 2019, o 10:41

@PPPP199
Ja myślę, że jesteś strasznie zamotana w stereotypy płciowe, a nerwica lękowa pewnie nie pomaga. To co piszesz to przecież zwykłe stereotypy odnośnie ubierania i zachowań. W innych kulturach moda i kto kogo przepuszcza są inne, 100 000 lat temu były inne i pewnie za 1000 lat będą inne. (Jeśli dodatkowo jesteś homo lub bi, to mniej lub bardziej świadomie możesz chcieć, żeby dziewczyny patrzyły na ciebie trochę inaczej niż na hetero koleżanki, a kody dotyczące zachowań romantycznych są w naszej kulturze dość heteronormatywne) Zamiast realizować stereotypy płciowe wymyślone przez innych, spróbuj poszukać swoich własnych, indywidualnych gustów i cech, i nie przejmuj się czy ktoś to szufladkuje jako kobiece lub męskie. Nie ma jedynie słusznego, kobiecego zachowania. Nie ma takiego ubrania, "Energi", pragnienia czy emocji, których kobieta nie mogłaby odczuwać. I najtrudniej uporać się z szufladkami we własnej głowie.
PPPP199
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 17
Rejestracja: 1 sty 2019, o 16:14

Re: Czy ja moge byc Trano

Post autor: PPPP199 » 4 sty 2019, o 10:51

Mam pytanie bo nie mam z kim o tym w realu pogadać a to sądzę że rozwieje moje wątpliwości i mnie nakieruje na coś. Wiecie że jesteście kobietami/mezczyznami ze względu na to ze czujecie w sobie ta kobiecosc /meskosc czy że względu na to ze po prostu wiecie to bez względu na jakies wewnętrzne wpływy. Bo w sumie nie wiem czy to identyfikacja wiedzą na temat swojej plci to wiedza taka jak np wiem ze mam piegi albo wiem ze mam taki kolor włosów. Czy jest to właśnie zdeterminowane poczuciem tej kobiecości/meskości?
Elinor
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 362
Rejestracja: 7 cze 2018, o 12:01

Re: Czy ja moge byc Trano

Post autor: Elinor » 4 sty 2019, o 11:02

A ja na odwrót, w sukience czuję się jak facet i w garniturze też czuję się jak facet :D Z kobietami czuję się jak facet i z facetami też czuję się jak facet. No cóż :sing:
Sad_Rabbit
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 468
Rejestracja: 12 lis 2017, o 20:08

Re: Czy ja moge byc Trano

Post autor: Sad_Rabbit » 4 sty 2019, o 11:14

PPPP199 pisze:
4 sty 2019, o 10:51
Mam pytanie bo nie mam z kim o tym w realu pogadać a to sądzę że rozwieje moje wątpliwości i mnie nakieruje na coś. Wiecie że jesteście kobietami/mezczyznami ze względu na to ze czujecie w sobie ta kobiecosc /meskosc czy że względu na to ze po prostu wiecie to bez względu na jakies wewnętrzne wpływy. Bo w sumie nie wiem czy to identyfikacja wiedzą na temat swojej plci to wiedza taka jak np wiem ze mam piegi albo wiem ze mam taki kolor włosów. Czy jest to właśnie zdeterminowane poczuciem tej kobiecości/meskości?
U mnie to jest jakos tak silnie zespolone z moja natura, osobowoscia, ze czuje to pod skora.... Ze nawet jak wyjde z ciala, to nadal bede kobieta :wink:

I szczerze to wydaje mi sie bardzo interesujace, gdy ktos ma odmienne doswiadczenia do moich.
You look like Marilyn Monroe and it makes me wanna run...... for president.
Elinor
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 362
Rejestracja: 7 cze 2018, o 12:01

Re: Czy ja moge byc Trano

Post autor: Elinor » 4 sty 2019, o 11:24

To raczej taka "wiedza oświecona", intuicyjna. Ale wiesz co, nie ma co się tym przejmować, czy to masz czy tego nie masz, co czujesz w tym względzie, jak masz ochotę coś z tym robić, to rób, jak nie masz ochoty to nie rób, do niczego Cię to nie zobowiązuje jak czujesz się tym czy tamtym, tak samo jak płeć narządów też do niczego nie zobowiązuje. Rób, co Ci odpowiada i tyle. Sama się mocno wystraszyłam, jak zdałam sobie sprawę z tych odczuć, ale naprawdę, nie ma czego się bać. Nie stanie się nic, czego nie chcesz.

"Że nawet jak wyjdę z ciała to będę kobietą" no bez kitu, mam tak samo, tylko, że ja gdybym umarła i zamieniła się w ducha, to dalej byłabym mężczyzną.
reader
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 313
Rejestracja: 17 maja 2013, o 21:40

Re: Czy ja moge byc Trano

Post autor: reader » 4 sty 2019, o 11:35

PPPP199 pisze:
4 sty 2019, o 10:51
Mam pytanie bo nie mam z kim o tym w realu pogadać a to sądzę że rozwieje moje wątpliwości i mnie nakieruje na coś. Wiecie że jesteście kobietami/mezczyznami ze względu na to ze czujecie w sobie ta kobiecosc /meskosc czy że względu na to ze po prostu wiecie to bez względu na jakies wewnętrzne wpływy. Bo w sumie nie wiem czy to identyfikacja wiedzą na temat swojej plci to wiedza taka jak np wiem ze mam piegi albo wiem ze mam taki kolor włosów. Czy jest to właśnie zdeterminowane poczuciem tej kobiecości/meskości?
Jestem kobietą, bo urodziłam się z żeńskim układem rozrodczym i mam komplet żeńskich charakterystyk płciowych. Spełniam więc definicję. Po prostu wulgarnie mówiąc jestem samicą homo sapiens sapiens. Nie mam pojęcia jak można się czuć kobietą lub mężczyzną. Wszelkie próby wyjaśnienia mi tego przez innych odnosiły się albo do odczuwania dysforii płciowej, albo do identyfikacji ze stereotypami płciowymi. Ja jestem kobietą. Czuję się zawsze jak ja. To nie znaczy, że ograniczam siebie do bycia kobietą, bo kobieta, to nie to kim jestem, ale czym jestem. Mam określoną płeć tak samo jak mam określoną ilość melatoniny w skórze, czy określony kolor włosów i oczu. Moja płeć nie determinuje tego, kim jestem jako człowiek, jest po prostu jedną z moich cech. Zapewne wpływa to czasami/często ;) na to jak inni mnie postrzegają i traktują, i nie zawsze mi się to podoba. Tak jak pewnie osobom o ciemniejszej skórze nie koniecznie się podoba jak są postrzegane i traktowane przez niektórych.
Jeśli chodzi o kobiecość i męskość, to widzę dwa znaczenia tych terminów. Jeno odnosi się biologii i tutaj jestem kobieca. Kobiecość to cecha kobiet. Mam też doświadczenia związane z życiem w kobiecym ciele w naszej kulturze. Drugie odnosi się do cech charakteru, gustów i zachowań, które próbuje się narzucić kobietom. Nie tylko się z tym nie identyfikuję, ale wręcz uważam to za szkodliwe. To znaczy nie ma nic złego, w posiadaniu cech stereotypowo kobiecych. Problem pojawia się, gdy próbuje się narzucić te cechy kobietom, jako integralną część bycia kobietą lub wykorzenić w nas cechy uważane za stereotypowo męskie.
PPPP199
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 17
Rejestracja: 1 sty 2019, o 16:14

Re: Czy ja moge byc Trano

Post autor: PPPP199 » 4 sty 2019, o 11:49

Czyli mam rozumieć ze to ze czuje się męsko lub kobieco ma się nijak do tozsamosc plciowej ?
Elinor
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 362
Rejestracja: 7 cze 2018, o 12:01

Re: Czy ja moge byc Trano

Post autor: Elinor » 4 sty 2019, o 11:55

Niekoniecznie ma się nijak, ale to dwie oddzielne rzeczy. Myślę, że jak dostatecznie często i intensywnie czujesz się męsko/kobieco, to owocuje to poczuciem, że jesteś którejś płci.
Sad_Rabbit
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 468
Rejestracja: 12 lis 2017, o 20:08

Re: Czy ja moge byc Trano

Post autor: Sad_Rabbit » 4 sty 2019, o 11:59

Elinor pisze:
4 sty 2019, o 11:24


"Że nawet jak wyjdę z ciała to będę kobietą" no bez kitu, mam tak samo, tylko, że ja gdybym umarła i zamieniła się w ducha, to dalej byłabym mężczyzną.
:)
Moge Ci zadac pytanie? Jesli jestes w srodku facetem, to nie przeszkadza Ci gdy inni zwracja sie do Ciebie uzywajac formy kobiecej? Bo zauwazylam, ze sama o sobie np. powiedzialas “dalej bylabym mezczyzna”. Dlaczego nie “bylbym mezczyzna”? Czy to akurat jest Ci bez roznicy? Czy moze w jezyku polskim brak odpowiednich slow, by sie wyrazic w taki sposob jaki bys chciala/chcial?
You look like Marilyn Monroe and it makes me wanna run...... for president.
Elinor
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 362
Rejestracja: 7 cze 2018, o 12:01

Re: Czy ja moge byc Trano

Post autor: Elinor » 4 sty 2019, o 12:08

Przeszkadza, ale nie chcę robić sobie tutaj złej reklamy. Jeszcze by któraś pomyślała, że jestem jakimś creepem, który chce "naprostowywać" lesbijki. Z drugiej strony, nie mam z tymi formami rodzajowymi aż takiego dużego problemu. Ale czasami czuję się na tym forum dziwnie i nieadekwatnie.
PPPP199
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 17
Rejestracja: 1 sty 2019, o 16:14

Re: Czy ja moge byc Trano

Post autor: PPPP199 » 4 sty 2019, o 12:33

Ej a czy ja moge byc trans jeżeli nie mam potrzeby zmieniać plci jesli dobrze się czuje w swośmiu ciele nigdy nie myślałam o posiadaniu penisa. Tera gdy staram się tak o tym nie myśleć to te uczucia jakoś jakby przeszły i czuje się kobieco ale jakby jaktoś jestem w grupie to uważam siebie za chłopaka
ODPOWIEDZ