Kobiety które padły ofiarą przemocy czy jakiejś nie fortunnej sytuacji życiowej są ofiarami z same siebie i mogły uważać. Ja np padam ofiarą dzisiejszych bardzo podzielonych stron politycznych a jestem konserwatywnym liberałem. Czy się prosiłam o sytuację jaka nastała? Nie to skąd to przekonanie że jak kobieta znajdzie się w takim położeniu jest sobie sama winna i powinna od razu np w moim przypadku przestać być ta którą jestem jak nie chce problemów (swoją drogą znowu program zastraszający) a znowu płynie drugi przekaz że mam się spełniać, być silna i nie ustraszona?
Skoro w tym przypadku nasiąkne wręcz przekazem że jak działam to może mnie spotkać nie dość że łomot to dodatkowo oskarżenie że sama prowokowałam?,
Czy ten świat oszalał?
Toksyczne przekonanie że..
-
- uzależniona foremka
- Posty: 826
- Rejestracja: 2 lip 2014, o 19:46
Re: Toksyczne przekonanie że..
To tak jak Janusz Korwin Mikke.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 826
- Rejestracja: 2 lip 2014, o 19:46
Re: Toksyczne przekonanie że..
Nie Korwin Mikke jest pseudo liberałem.
Ukochuje się we władzach autorytarnych, czasach komunistycznych a to niema nic z tym związanego.
Jego programy i gadki na dłuższą metę nie mają nic wspólnego z kapitalizmem. On specjalnie gra wariata żeby przyciągnąć uwagę społeczeństwa.
Żeby ciemna masa pierw jego odrzuciła a potem że swojego mózgu odrzuciła to co słyszeli od opozycji.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 826
- Rejestracja: 2 lip 2014, o 19:46