Łyżwy...
- olii_22
- foremka dyskutantka
- Posty: 189
- Rejestracja: 5 maja 2010, o 14:59
- Lokalizacja: Valhalla
- Kontakt:
Łyżwy...
Mam pytanie, jeździcie na łyżwach? Jak długo i czy lubicie?
Lubię lodowiskowy klimat, swego czasu uczyłam się jeździć figurowo, przypomniało mi się to teraz, ponieważ jest zima i również dlatego, że do mojej klasy dołączyła dziewczyna, która w hokeja gra. Ostatnio sie z nią na wfie zderzyłam. Twarda jest. Pamiętam jak jeszcze 4 lata temu bawiłam się z chłopakami i zabierałam dziewczynom z naszej klasy czapki ja miałam swoją ulubioną zdobycz. Pamiętam, jak wtedy zostałam uświadomiona o swojej orientacji jak przyjaciółka tej dziewczyny, której zabierałam czapkę tak jakoś mnie zatrzymała i do mówi. "Ola, ty lesbijką jesteś, czy co?" wtedy odpowiedziałam że nie bo nie wiedziałam jeszcze o co w tym wszystkim chodzi
Lubię lodowiskowy klimat, swego czasu uczyłam się jeździć figurowo, przypomniało mi się to teraz, ponieważ jest zima i również dlatego, że do mojej klasy dołączyła dziewczyna, która w hokeja gra. Ostatnio sie z nią na wfie zderzyłam. Twarda jest. Pamiętam jak jeszcze 4 lata temu bawiłam się z chłopakami i zabierałam dziewczynom z naszej klasy czapki ja miałam swoją ulubioną zdobycz. Pamiętam, jak wtedy zostałam uświadomiona o swojej orientacji jak przyjaciółka tej dziewczyny, której zabierałam czapkę tak jakoś mnie zatrzymała i do mówi. "Ola, ty lesbijką jesteś, czy co?" wtedy odpowiedziałam że nie bo nie wiedziałam jeszcze o co w tym wszystkim chodzi
"Doznawać uczuć, kochać, cierpieć, poświęcać się będzie zawsze istotą życia kobiet."
Re: Łyżwy...
Hę?
Prawdziwe lesbijki jeżdżą tylko na hokejówkach.
Prawdziwe lesbijki jeżdżą tylko na hokejówkach.
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Niezgodność z ACTA.
Re: Łyżwy...
taak?babette pisze: Prawdziwe lesbijki jeżdżą tylko na hokejówkach.
a te z łyżwami na stopach, ale jeżdżące na pupie, to już nieprawdziwe?
Re: Łyżwy...
To zależy, czy na stopach są hokejówki
- dobranocka13
- super forma
- Posty: 3030
- Rejestracja: 19 lut 2006, o 00:00
Re: Łyżwy...
W żadnym razie, lód jest fajny ale w drinkach .olii_22 pisze:Mam pytanie, jeździcie na łyżwach? Jak długo i czy lubicie?
- inge
- uzależniona foremka
- Posty: 537
- Rejestracja: 23 cze 2008, o 02:00
- Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk
Re: Łyżwy...
taaa.. pewnie nie umiesz jeździćdobranocka13 pisze:W żadnym razie, lód jest fajny ale w drinkach .olii_22 pisze:Mam pytanie, jeździcie na łyżwach? Jak długo i czy lubicie?
"Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa."
André Gide
André Gide
- dobranocka13
- super forma
- Posty: 3030
- Rejestracja: 19 lut 2006, o 00:00
Re: Łyżwy...
Nawet przez myśl mi nie przeszło żeby spróbować
lód jest taki twardy ...
lód jest taki twardy ...
- pure_morning
- super forma
- Posty: 4885
- Rejestracja: 15 paź 2006, o 00:00
- inge
- uzależniona foremka
- Posty: 537
- Rejestracja: 23 cze 2008, o 02:00
- Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk
Re: Łyżwy...
w sumie racja, a jak wiadomo lesbijki wolą miękkiedobranocka13 pisze:lód jest taki twardy ...
ja się przyznam, że też nigdy nie próbowałam, a teraz to już tak wyjść i przewracać się co chwila na jakiś lodowisku, podczas gdy wszyscy znajomi zasuwają, kusząco nie brzmi w ogóle
"Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa."
André Gide
André Gide
Re: Łyżwy...
idziemy na lodowisko kogoś poderwać?pure_morning pisze:Ja umiem jezdzić na łyżwach i nawet czasem jeżdze
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
Re: Łyżwy...
Lepiej nie podrywaj, bo jak potem wstaniesz, a ?zosia24 pisze:idziemy na lodowisko kogoś poderwać?pure_morning pisze:Ja umiem jezdzić na łyżwach i nawet czasem jeżdze
Bieganie za kobietami jeszcze nikomu nie zaszkodziło, niebezpiecznie jest je złapać.
/Jack Davies/
/Jack Davies/
- pure_morning
- super forma
- Posty: 4885
- Rejestracja: 15 paź 2006, o 00:00
Re: Łyżwy...
Możemy iść. A mogę Cię pociągać?zosia24 pisze:idziemy na lodowisko kogoś poderwać?pure_morning pisze:Ja umiem jezdzić na łyżwach i nawet czasem jeżdze
"Są rzeczy na niebie i ziemi..."
- dobranocka13
- super forma
- Posty: 3030
- Rejestracja: 19 lut 2006, o 00:00
Re: Łyżwy...
E tam, sądząc po wpisach powyżej, możesz uprawiać podryw "na ofiarę losu". Padasz spektakularnie pod stopami tej wybranej i czekasz aż cię z lodu poderwie.inge pisze:ja się przyznam, że też nigdy nie próbowałam, a teraz to już tak wyjść i przewracać się co chwila na jakiś lodowisku, podczas gdy wszyscy znajomi zasuwają, kusząco nie brzmi w ogóle
Re: Łyżwy...
liczę na Ciebie, że mi pomożeszseven pisze:Lepiej nie podrywaj, bo jak potem wstaniesz, a ?zosia24 pisze:idziemy na lodowisko kogoś poderwać?pure_morning pisze:Ja umiem jezdzić na łyżwach i nawet czasem jeżdze
.... możesz za co tylko chceszpure_morning pisze:Możemy iść. A mogę Cię pociągać?zosia24 pisze:idziemy na lodowisko kogoś poderwać?pure_morning pisze:Ja umiem jezdzić na łyżwach i nawet czasem jeżdze
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
- inge
- uzależniona foremka
- Posty: 537
- Rejestracja: 23 cze 2008, o 02:00
- Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk
Re: Łyżwy...
no to jest jakiś pomysł, tylko gorzej jak by paść pod stopami nie tej wybranej a ile razy można tak paść zanim się w końcu dotrze do celudobranocka13 pisze:E tam, sądząc po wpisach powyżej, możesz uprawiać podryw "na ofiarę losu". Padasz spektakularnie pod stopami tej wybranej i czekasz aż cię z lodu poderwie.inge pisze:ja się przyznam, że też nigdy nie próbowałam, a teraz to już tak wyjść i przewracać się co chwila na jakiś lodowisku, podczas gdy wszyscy znajomi zasuwają, kusząco nie brzmi w ogóle
"Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa."
André Gide
André Gide
- dobranocka13
- super forma
- Posty: 3030
- Rejestracja: 19 lut 2006, o 00:00
Re: Łyżwy...
To zależy jak bardzo jesteś odporna na bólinge pisze: a ile razy można tak paść zanim się w końcu dotrze do celu
Re: Łyżwy...
A ja odwrotnie.pure_morning pisze:Ja umiem jezdzić na łyżwach i nawet czasem jeżdze
Wiedziałam, że do siebie nie pasujemy.
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Niezgodność z ACTA.
Re: Łyżwy...
Sorry za flood, ale ja mam zawsze wizję uciętych palców i krwawych smug na lodzie (którą bezczelnie podkradł Sapkowski).dobranocka13 pisze:E tam, sądząc po wpisach powyżej, możesz uprawiać podryw "na ofiarę losu". Padasz spektakularnie pod stopami tej wybranej i czekasz aż cię z lodu poderwie.inge pisze:ja się przyznam, że też nigdy nie próbowałam, a teraz to już tak wyjść i przewracać się co chwila na jakiś lodowisku, podczas gdy wszyscy znajomi zasuwają, kusząco nie brzmi w ogóle
Podryw z prawdziwym poświęceniem.
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Niezgodność z ACTA.
- Kasjopejaaa
- Posty: 2
- Rejestracja: 12 gru 2010, o 12:32
Re: Łyżwy...
dopiero nie dawno spróbowałam ...
za pierwszym razem było dość boleśnie ... ale jak się okazało , głównie za sprawką procentów ..
byłam ze znajomymi , na kręgielni - wypiliśmy po 3 piwka - i nagle padł pomysł ,żeby pójść na lodowisko .. bez większego zastanowienia się zgodziłam ... i jak wspomniałam już , o poranku zdecydowanie boleśnie ...
drugi raz postanowiłam dać sobie i lodowisko szanse , dopiero jak zszedł mi z nogi wielki siniak ...
i okazało , że bez alkoholu jest znacznie prościej utrzymać na nich równowagę
" nie płynę " do przodu jeszcze na łyżwach .. ale równowaga zostaje utrzymana ... i już pojawiam się nawet na środku
więc ogólnie polecam ... fajna sprawa .. i dobrze działa na pośladki i uda )
za pierwszym razem było dość boleśnie ... ale jak się okazało , głównie za sprawką procentów ..
byłam ze znajomymi , na kręgielni - wypiliśmy po 3 piwka - i nagle padł pomysł ,żeby pójść na lodowisko .. bez większego zastanowienia się zgodziłam ... i jak wspomniałam już , o poranku zdecydowanie boleśnie ...
drugi raz postanowiłam dać sobie i lodowisko szanse , dopiero jak zszedł mi z nogi wielki siniak ...
i okazało , że bez alkoholu jest znacznie prościej utrzymać na nich równowagę
" nie płynę " do przodu jeszcze na łyżwach .. ale równowaga zostaje utrzymana ... i już pojawiam się nawet na środku
więc ogólnie polecam ... fajna sprawa .. i dobrze działa na pośladki i uda )
Bo film może być piękny nawet w czerni i bieli..jeśli idzie o związki, jest cała paleta barw do odkrycia...
- pure_morning
- super forma
- Posty: 4885
- Rejestracja: 15 paź 2006, o 00:00
Re: Wrzutki emocjonutki
myślalas o nas w takich kategoriach? Szok.babette pisze: Wiedziałam, że do siebie nie pasujemy.
"Są rzeczy na niebie i ziemi..."
Re: Łyżwy...
umiem i lubię- hokejówki mam.
na rolkach, wrotkach i rowerze też.
na rolkach, wrotkach i rowerze też.
Re: Łyżwy...
Właśnie, właśnie. Zawsze się obawiam, że jak się już przewrócę, to ktoś na mnie wjedzie, a łyżwy ostre.babette pisze:Sorry za flood, ale ja mam zawsze wizję uciętych palców i krwawych smug na lodzie (którą bezczelnie podkradł Sapkowski).dobranocka13 pisze:E tam, sądząc po wpisach powyżej, możesz uprawiać podryw "na ofiarę losu". Padasz spektakularnie pod stopami tej wybranej i czekasz aż cię z lodu poderwie.inge pisze:ja się przyznam, że też nigdy nie próbowałam, a teraz to już tak wyjść i przewracać się co chwila na jakiś lodowisku, podczas gdy wszyscy znajomi zasuwają, kusząco nie brzmi w ogóle
Podryw z prawdziwym poświęceniem.
- lolafasola
- rozgadana foremka
- Posty: 122
- Rejestracja: 5 gru 2010, o 17:43
Re: Łyżwy...
Haha! Właśnie muszę moją dziewczyne zabrać na łyżwy! Od zeszłego roku próbuje ja wyciągnąć ;p ja tam sobie lubie pojeździć, nie trzeba sie namachać przy tym w ogóle (nie to co rower xD).
Lecz po wczorajszej akcji jak pchałyśmy samochód mojego taty bo się zakopał, moja kochana wyglebała się na lodzie, gówny winowajca zakopania samochodu i wpadła pod auto. Dobrze że ją pozbierałam sprawnie bo jeszcze by mi ojciec ukochaną rozjechał ;p Teraz w ogóle nie wiem czy da sie wyciągnąć na te łyżwy w końcu....
Lecz po wczorajszej akcji jak pchałyśmy samochód mojego taty bo się zakopał, moja kochana wyglebała się na lodzie, gówny winowajca zakopania samochodu i wpadła pod auto. Dobrze że ją pozbierałam sprawnie bo jeszcze by mi ojciec ukochaną rozjechał ;p Teraz w ogóle nie wiem czy da sie wyciągnąć na te łyżwy w końcu....
-
- rozgadana foremka
- Posty: 172
- Rejestracja: 29 sie 2007, o 00:00
Re: Łyżwy...
zgadza się!babette pisze:Hę?
Prawdziwe lesbijki jeżdżą tylko na hokejówkach.
Re: Łyżwy...
W tym roku moja Kobieta ma mnie zabrac na łyżwy Oj cieniutko się widze po Ale to nic może przeżyję
http://www.pustamiska.pl/index-3.php
Re: Łyżwy...
Gdyby ktoś miał ochotę wybrać się na łyżwy w Warszawie - czekam na propozycje.
- filifionka
- foremka dyskutantka
- Posty: 184
- Rejestracja: 21 gru 2010, o 15:50
- Lokalizacja: Nibylandia
Re: Łyżwy...
trochę kiepsko u mnie z czasem i kondycją... ale może warto odkurzyć nieruszane od czasów liceum hokejówki?
Re: Łyżwy...
Hm, ktoras to napisala ze prawdziwe lesbijki jezdza tylko na hokejowkach... Polemizowalabym bo sama znam tylko 2 cz 3 ktore na nich jezdza Zdecydowana wiekszosc jezdzi na figurowkach ha To jest kwestia gustu i tyle, a nie czy ktos jest czy nie jest lesbijka (prawdziwa)...
Doris
Nie ogladaj sie za siebie, bo ci z przodu ktos przyj...bie...
Nie ogladaj sie za siebie, bo ci z przodu ktos przyj...bie...
- pure_morning
- super forma
- Posty: 4885
- Rejestracja: 15 paź 2006, o 00:00
Re: Łyżwy...
Za pozno przeczytalam posta... A moze jutro sie ktos wybiera?
Doris
Nie ogladaj sie za siebie, bo ci z przodu ktos przyj...bie...
Nie ogladaj sie za siebie, bo ci z przodu ktos przyj...bie...