Nike+Running vs Endomondo
- Logister
- rozgadana foremka
- Posty: 118
- Rejestracja: 11 paź 2011, o 18:09
Nike+Running vs Endomondo
Czy ktoś używa tych aplikacji podczas joggingu / biegania?
Co polecacie? Testuję od jakiegoś czasu i nie mogę się zdecydować, Nike+ ma fajny interface i parę ciekawych opcji /synchro ze stroną www/, ale też parę razy mnie zawiódł. Macie jakieś uwagi?
Co polecacie? Testuję od jakiegoś czasu i nie mogę się zdecydować, Nike+ ma fajny interface i parę ciekawych opcji /synchro ze stroną www/, ale też parę razy mnie zawiódł. Macie jakieś uwagi?
- babette
- super forma
- Posty: 7356
- Rejestracja: 25 paź 2005, o 00:00
- Lokalizacja: Spod Grunwaldu
- Logister
- rozgadana foremka
- Posty: 118
- Rejestracja: 11 paź 2011, o 18:09
Re: Nike+Running vs Endomondo
Nie gubi sygnału GPS? Ostatnio Nike+ wyrysował mi tylko połowę trasy - w centrum dużego miasta.
Choć, co dziwne, policzył odległość poprawnie.
Babette, powiesz coś więcej? Już ściągnęłam tę appkę, chwilowo nie mogę wypróbować - kontuzja wyłączyła mnie na jakiś czas
Choć, co dziwne, policzył odległość poprawnie.
Babette, powiesz coś więcej? Już ściągnęłam tę appkę, chwilowo nie mogę wypróbować - kontuzja wyłączyła mnie na jakiś czas
- babette
- super forma
- Posty: 7356
- Rejestracja: 25 paź 2005, o 00:00
- Lokalizacja: Spod Grunwaldu
Re: Nike+Running vs Endomondo
MapMyRun wpisałam jako propozycję, ale już porzuciłam, jakoś zniechęciła mnie opcja liczenia kalorii
Teraz mam runtastic, ale za mało go używałam, żeby się wypowiadać, musisz poszukać sobie opinii online. W lesie sygnału nie gubiło, w mieście zawsze może być gorzej.
A w ogóle to ja tylko udaję, że biegam;)
Teraz mam runtastic, ale za mało go używałam, żeby się wypowiadać, musisz poszukać sobie opinii online. W lesie sygnału nie gubiło, w mieście zawsze może być gorzej.
A w ogóle to ja tylko udaję, że biegam;)
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Niezgodność z ACTA.
- Logister
- rozgadana foremka
- Posty: 118
- Rejestracja: 11 paź 2011, o 18:09
Re: Nike+Running vs Endomondo
Opinie Runtastic ma faktycznie lepsze, trzeba potestować.
I nie bądź taka skromna. Podejrzewam, że biegamy po pobliskich ścieżkach:)
A Ireth jakiegoś programu używa? Bywa tu jeszcze w ogóle?
I nie bądź taka skromna. Podejrzewam, że biegamy po pobliskich ścieżkach:)
A Ireth jakiegoś programu używa? Bywa tu jeszcze w ogóle?
- babette
- super forma
- Posty: 7356
- Rejestracja: 25 paź 2005, o 00:00
- Lokalizacja: Spod Grunwaldu
Re: Nike+Running vs Endomondo
Jak ją znam to żadnego nie używa.
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Niezgodność z ACTA.
- Lidia777
- natchniona foremka
- Posty: 398
- Rejestracja: 7 wrz 2007, o 00:00
- Lokalizacja: UK
Re: Nike+Running vs Endomondo
ja jestem nieco ee... opozniona jesli idzie o elektronike endomondo na mojej komorce to nawet nie pojdzie, ja nawet nie wiem jak uzywac net przez komorke i nie chce wiedziec. Do mierzenia tras uzywam google pedometer i robie to w domu na moim pececiku. Kilka tras mam stalych to nie zawsze musze rysowac te radosne kreski na mapie
Summer me now summer my life away
Summon me on to another day
Summon me on to another day
- Logister
- rozgadana foremka
- Posty: 118
- Rejestracja: 11 paź 2011, o 18:09
Re: Nike+Running vs Endomondo
Nawet nie wiedziałam, że google coś takiego ma. Spróbowałam, ale dość męczące to jest - rysowanie tych linii, jednak telefonem łatwiej, o ile jest szansa na ściągnięcie appki
-
- początkująca foremka
- Posty: 13
- Rejestracja: 26 wrz 2012, o 14:05
Re: Nike+Running vs Endomondo
Wczoraj włączyłam Nike+ i poszłam biegać. To co zobaczyłam po powrocie do domu przeszło moje najśmielsze oczekiwania w kategorii "Ile Kreuzberg może przebiec...". Otóż mój bieg skończył się pod...fińskim miastem Vantaa. Co prawda mieszkam na wybrzeżu Morza Bałtyckiego, ale na pewno do brzegów Finlandii nie mam 25 kilometrów, które to wczoraj tak z pasją przebiegłam.
Jestem tak zmęczona wybrykami Nike+ (a to baterię wyładuje, zgubi sygnał i do końca biegu go nie znajdzie, chociaż nie mam słuchawek podłączonych pod telefon i wyłączoną muzykę przez Nike+ potrafi mi automatycznie włączyć ku pokrzepieniu serc "powersong" przy maksymalnej głośności dźwięku telefonu i mi ją zapętlić ...potem biegnę jak głupia przez główne ulice miasta, a za mną słodkie techno...), że gdybym nie była z nim emocjonalnie związana metrażem, latami i atrakcyjnym interfejsem (te wszystkie wyzwania, rekordy, NikeFuel, nagrody...), to już dawno zamieniłabym go na SportsTracker.
PS. Spróbuję zrobić zrzucik ekranu tej wiekopomnej trasy
Jestem tak zmęczona wybrykami Nike+ (a to baterię wyładuje, zgubi sygnał i do końca biegu go nie znajdzie, chociaż nie mam słuchawek podłączonych pod telefon i wyłączoną muzykę przez Nike+ potrafi mi automatycznie włączyć ku pokrzepieniu serc "powersong" przy maksymalnej głośności dźwięku telefonu i mi ją zapętlić ...potem biegnę jak głupia przez główne ulice miasta, a za mną słodkie techno...), że gdybym nie była z nim emocjonalnie związana metrażem, latami i atrakcyjnym interfejsem (te wszystkie wyzwania, rekordy, NikeFuel, nagrody...), to już dawno zamieniłabym go na SportsTracker.
PS. Spróbuję zrobić zrzucik ekranu tej wiekopomnej trasy
- Logister
- rozgadana foremka
- Posty: 118
- Rejestracja: 11 paź 2011, o 18:09
Re: Nike+Running vs Endomondo
No, ale przynajmniej nie zaniżył Ci osiągów, masz pewnie parę dodatkowych punkcików NikeFuel za bieg po wodach Bałtyku
Mój Nike+ natomiast nigdy, przenigdy nie włączył mi jeszcze "powersong", choć sobie ustawiłam z nadzieją, że na ostatnie metry biegu ten pomoże mi zebrać siły i przyspieszyć..
No, ale te różne "marcheweczki" Nike i interface są fajne...
SportsTracker powiadasz? A Endomondo próbowałaś?
Mój Nike+ natomiast nigdy, przenigdy nie włączył mi jeszcze "powersong", choć sobie ustawiłam z nadzieją, że na ostatnie metry biegu ten pomoże mi zebrać siły i przyspieszyć..
No, ale te różne "marcheweczki" Nike i interface są fajne...
SportsTracker powiadasz? A Endomondo próbowałaś?
- bercia16
- rozgadana foremka
- Posty: 145
- Rejestracja: 28 kwie 2011, o 08:27
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Nike+Running vs Endomondo
Ja używam Nike+ (w najprostszej wersji SportBand) i wszystko dobrze działa, tzn. w miarę dokładnie oblicza długość trasy, a na tym mi najbardziej zależy.
-
- początkująca foremka
- Posty: 13
- Rejestracja: 26 wrz 2012, o 14:05
Re: Nike+Running vs Endomondo
Jestem na sto procent pewna, że tam akurat nie biegałam, Nike.
Hm, myślę, że dodatkowych punktów nie zyskałam, bo jak widać na załączonym obrazku, automatycznie się teleportowałam po prostu do Finlandii, zrobiłam tam ósmy kilometr i złapałam teleport powrotny do Polski i tych pól malowanych zbożem rozmaitem
Endomondo próbowałam przez chwilę, głównie jako tracker do roweru, ale nie chodził mi płynnie (nie wiem czego to wina), pani się przycinała, albo milczała zaklęta jak grób, gdy powinna mi sączyć do ucha słodkie słówka. Nie ma systemu zintegrowanej muzyki z systemem (przynajmniej rok temu nie miał). A, no i jeszcze miałam sytuację, że w połowie rajdu rowerowego wszech czasów Endomondo wyłączył się na 20 kilometrze, a gdzie tu jeszcze 40 trackować...?
SportsTracker ma przyjemny interface, płynnie działa, podoba mi się ich strona i w ogóle...Ale nie ma challenge'ów...Jak żyć panie premierze?
Tak teraz patrzę na te wszystkie przygody z appkami i myślę sobie, że chyba mam po prostu g... nie telefon. Btw, biegacie jakieś maratony czy cuś? Mogłybyśmy założyć grupę wsparcia biegaczek-maratonek i tych bez silnej woli
Hm, myślę, że dodatkowych punktów nie zyskałam, bo jak widać na załączonym obrazku, automatycznie się teleportowałam po prostu do Finlandii, zrobiłam tam ósmy kilometr i złapałam teleport powrotny do Polski i tych pól malowanych zbożem rozmaitem
A, to nie masz co liczyć na to, że będzie tak jak w tej reklamie Nike+, że dziewczynie zostało 500m czy ileś do końca i jej to powiedziała MIŁA PANI do słuchawek i automatycznie włączyła jej powersonga. Mam taki sam telefon i buty, brakuje mi tylko takiego zgrabnego tyłka jak dziewczyna w reklamie, a powersong i tak włącza się automatycznie, kiedy tego nie chcę. A kiedy chcę (bo akurat biegnę na rekord i wtedy NIEMIŁY PAN charczy mi do słuchawki "Good job! One...kilometer...left..." jakby zaniemógł), to muszę wyjąć komórkę z kieszeni i uruchomić "kopa" ręcznie.Mój Nike+ natomiast nigdy, przenigdy nie włączył mi jeszcze "powersong", choć sobie ustawiłam z nadzieją, że na ostatnie metry biegu ten pomoże mi zebrać siły i przyspieszyć..
Endomondo próbowałam przez chwilę, głównie jako tracker do roweru, ale nie chodził mi płynnie (nie wiem czego to wina), pani się przycinała, albo milczała zaklęta jak grób, gdy powinna mi sączyć do ucha słodkie słówka. Nie ma systemu zintegrowanej muzyki z systemem (przynajmniej rok temu nie miał). A, no i jeszcze miałam sytuację, że w połowie rajdu rowerowego wszech czasów Endomondo wyłączył się na 20 kilometrze, a gdzie tu jeszcze 40 trackować...?
SportsTracker ma przyjemny interface, płynnie działa, podoba mi się ich strona i w ogóle...Ale nie ma challenge'ów...Jak żyć panie premierze?
Tak teraz patrzę na te wszystkie przygody z appkami i myślę sobie, że chyba mam po prostu g... nie telefon. Btw, biegacie jakieś maratony czy cuś? Mogłybyśmy założyć grupę wsparcia biegaczek-maratonek i tych bez silnej woli
- Logister
- rozgadana foremka
- Posty: 118
- Rejestracja: 11 paź 2011, o 18:09
Re: Nike+Running vs Endomondo
Nieźle, nieźle.. Ale skąd możesz mieć pewność, że Nike się pomylił??
Jak przebiegłaś 20km, to naprawdę ze zmęczenia mogłaś nie zauważyć tych teleportów.. Harrego Pottera się nie oglądało?
A powersong może zintegrowany z tyłkiem jest? Dlatego mój się nie włącza? trzeba go ręcznie kopnąć? Wydobyć telefon z kieszeni i uruchomić? No, to jakiś "gieniusz" musiał nad tym długo myśleć..
Mój kolega na Nike+ nie narzeka, ale używa iPoda nano, nie telefonu.
U mnie Endomondo (na Samsungu) chodzi bez problemu, ma już zintegrowaną muze, ale tak jakoś prosto, bez fajerwerków. No i kopa, jak to ładnie nazwałaś - nie daje. Ale nigdy nie zgubił mi trasy. SportsTrackera nie próbowałam, chwilowo mam kontuzję i nie biegam Ale, jak tylko wrócę do formy - wypróbuję.
Maratonów nie biegam, zbyt krótka moja przygoda z bieganiem, ale może półmaraton wiosną zaliczę. Mam nadzieję i chęci.
Ale chyba mieszkamy po 2 różnych stronach kraju.
Jak przebiegłaś 20km, to naprawdę ze zmęczenia mogłaś nie zauważyć tych teleportów.. Harrego Pottera się nie oglądało?
A powersong może zintegrowany z tyłkiem jest? Dlatego mój się nie włącza? trzeba go ręcznie kopnąć? Wydobyć telefon z kieszeni i uruchomić? No, to jakiś "gieniusz" musiał nad tym długo myśleć..
Mój kolega na Nike+ nie narzeka, ale używa iPoda nano, nie telefonu.
U mnie Endomondo (na Samsungu) chodzi bez problemu, ma już zintegrowaną muze, ale tak jakoś prosto, bez fajerwerków. No i kopa, jak to ładnie nazwałaś - nie daje. Ale nigdy nie zgubił mi trasy. SportsTrackera nie próbowałam, chwilowo mam kontuzję i nie biegam Ale, jak tylko wrócę do formy - wypróbuję.
Maratonów nie biegam, zbyt krótka moja przygoda z bieganiem, ale może półmaraton wiosną zaliczę. Mam nadzieję i chęci.
Ale chyba mieszkamy po 2 różnych stronach kraju.
-
- początkująca foremka
- Posty: 13
- Rejestracja: 26 wrz 2012, o 14:05
Re: Nike+Running vs Endomondo
Zmęczenie? HA! Ja wtedy to dopiero rozgrzana jestem i jeszcze szybką dziesiątkę bym zaliczyła Ale nie mogę, bo (witaj w klubie kontuzjowanych) jestem po operacji kolana i według mojego lekarza muszę schudnąć 10-15 kg zanim pozwoli mi na takie brewerie po 35 kilometrów dziennie (swoją drogą się ze mnie śmieją - wszyscy biegają by chudnąć, ja chudnę, żeby biegać - ale tak to jest jak się lubi jedzenie i bieganie jednocześnie ). Poza tym trochę mnie czas ogranicza niestety...
Generalnie zaczęłam teraz dogłębną analizę niedzielnego maratonu poznańskiego i Nike+ nabija coś za dużo kilometrów (powiedziałabym, że na 5-6 km dodaje 1). Tam gdzie mam 12 na Nike był na sto procent międzyczas 10 km, na wysokości 30 km był w rzeczywistości wodopój na 25. Ostatecznie mój maraton, który zwyczajowo ma kilometrów 42, według Nike ma kilometrów 49. Dla nowych biegaczy to faktycznie jest duża motywacja (12 brzmi lepiej niż 10 na początku), ale prawda przede wszystkim, nie?
W związku z kontuzją zaliczyłam "tylko" w tym roku maraton w Berlinie, Poznaniu (bo dość blisko domu) i "Biegnij Warsiawko" na 10 km (bo lans na warsiawsko koszulkie nike podczas biegu na plaży). Ale w przyszłym roku już się napaliłam na maraton w Barcelonie (te widoki, boże...) i nie mam zamiaru odpuścić!
Jak tylko ozdrowiejesz, biegaj, biegaj. Nieważne, że zima i że zimno - rozgrzejesz się po drodze. Przebiegnięcie pierwszego wyścigu - niezapomniane uczucie do końca życia! W końcu "sport to zdrowie".
P.S.
Generalnie zaczęłam teraz dogłębną analizę niedzielnego maratonu poznańskiego i Nike+ nabija coś za dużo kilometrów (powiedziałabym, że na 5-6 km dodaje 1). Tam gdzie mam 12 na Nike był na sto procent międzyczas 10 km, na wysokości 30 km był w rzeczywistości wodopój na 25. Ostatecznie mój maraton, który zwyczajowo ma kilometrów 42, według Nike ma kilometrów 49. Dla nowych biegaczy to faktycznie jest duża motywacja (12 brzmi lepiej niż 10 na początku), ale prawda przede wszystkim, nie?
W związku z kontuzją zaliczyłam "tylko" w tym roku maraton w Berlinie, Poznaniu (bo dość blisko domu) i "Biegnij Warsiawko" na 10 km (bo lans na warsiawsko koszulkie nike podczas biegu na plaży). Ale w przyszłym roku już się napaliłam na maraton w Barcelonie (te widoki, boże...) i nie mam zamiaru odpuścić!
Jak tylko ozdrowiejesz, biegaj, biegaj. Nieważne, że zima i że zimno - rozgrzejesz się po drodze. Przebiegnięcie pierwszego wyścigu - niezapomniane uczucie do końca życia! W końcu "sport to zdrowie".
P.S.
Sugerowałabym raczej kopanie nożne, ręczne jest nieco niepraktyczne i niewygodne...trzeba go ręcznie kopnąć?
- Logister
- rozgadana foremka
- Posty: 118
- Rejestracja: 11 paź 2011, o 18:09
Re: Nike+Running vs Endomondo
To ciekawe z tym dodawaniem kilometrów, sprawdziłam u mnie dokładnie. Jakiś czas temu, jak testowałam Nike i Endomondo uruchamiając je jednocześnie, to ich kilometraż się zgadzał w miarę. To znaczy pani n Nike i pan z Endo - mówili do mnie prawie jednocześnie, że właśnie kolejny kilometr zaliczony, no, czasem było kilka sekund różnicy. Jak wchodzę w historie biegów w obu programach, to długości tras różnią się, ale w sumie niewiele, na 5-6 km daje to ok 80 m różnicy. Czyli na 10km powiedzmy, że max 200 m. I dziwne, bo zwykle Nike podaje dłuższą trasę, ale nie zawsze - czasem Endo pokazuje więcej, a czasem zgadzają się, z dokładnością do 10m. Te testy robiłam tylko kilka razy, bo to zżerało baterię bardzo. Ale ciekawe, że w tym czasie Nike nigdy nie zgubił trasy, a jak tylko zrezygnowałam z Endo - Nike zaczął świrować.
Barcelona - świetny pomysł, niestety do marca to ja nie zdążę się przygotować, liczę na maj może. Wszystko zależy, kiedy będę mogła zacząć znów biegać. Martwi mnie to, bo już miesiąc minął..
A skoro biegasz w zimie, to powiedz, jak sobie radzisz na śniegu? Kupiłam buty z goretexem, nie boje się wody, ale gdy ślisko? Nie mam pojęcia, jak będzie, to mój pierwszy sezon zimowy. I jaka kurtkę wybrać? Na ile powinna być ocieplana, by nie było zimno, ale też by nie zdychać z nadmiaru ciepła?
A w ogóle to od kiedy biegasz?
Barcelona - świetny pomysł, niestety do marca to ja nie zdążę się przygotować, liczę na maj może. Wszystko zależy, kiedy będę mogła zacząć znów biegać. Martwi mnie to, bo już miesiąc minął..
A skoro biegasz w zimie, to powiedz, jak sobie radzisz na śniegu? Kupiłam buty z goretexem, nie boje się wody, ale gdy ślisko? Nie mam pojęcia, jak będzie, to mój pierwszy sezon zimowy. I jaka kurtkę wybrać? Na ile powinna być ocieplana, by nie było zimno, ale też by nie zdychać z nadmiaru ciepła?
A w ogóle to od kiedy biegasz?
- Logister
- rozgadana foremka
- Posty: 118
- Rejestracja: 11 paź 2011, o 18:09
Re: Nike+Running vs Endomondo
Nie mogę biegać, ale wsiadłam na rower i zmierzyłam trasę, którą zdarza mi się biegać.
Endo pokazało 11,95 km, Nike 12,16 km. Nie wiem, skąd ta różnica (w sumie drobna), skoro korzystają z tego samego GPSa.
A właśnie - może to gubienie trasy i Twój bieg do Finlandii związany jest z samym GPSem w telefonie, a nie z Nike?
Natomiast muszę się pochwalić - Nike skalkulował mi dziś nowy rekord (wprawdzie na rowerze, ale i tak robi wrażenie).
Mój najszybszy kilometr: UWAGA - 00:25
Trudno będzie pobić
Endo pokazało 11,95 km, Nike 12,16 km. Nie wiem, skąd ta różnica (w sumie drobna), skoro korzystają z tego samego GPSa.
A właśnie - może to gubienie trasy i Twój bieg do Finlandii związany jest z samym GPSem w telefonie, a nie z Nike?
Natomiast muszę się pochwalić - Nike skalkulował mi dziś nowy rekord (wprawdzie na rowerze, ale i tak robi wrażenie).
Mój najszybszy kilometr: UWAGA - 00:25
Trudno będzie pobić
-
- początkująca foremka
- Posty: 13
- Rejestracja: 26 wrz 2012, o 14:05
Re: Nike+Running vs Endomondo
Biegam? Od pięciu lat tak bardziej "na poważnie", od dziesięciu lat mam do czynienia z lekką atletyką.
Ja się powstrzymywałam (względnie) trzy miesiące, dłużej nie dałam rady, nawet jak mnie bolało, to robiłam jakieś tam 1-2 kilometrowe wyczyny. Mój lekarz dostał od kogoś uprzejmy donos, że ja już po jednym maratonie jestem i na drugi się rozgrzewam, zadzwonił i się chwilkę powyzwierzęcał "Pani Kreuzberg, pani to jest jakaś walnięta, ja to pani mówię po przyjacielsku. Głupia normalnie. Jak pani przyjdzie w listopadzie na kontrolę, "nieschudnięta" i coś będzie nie halo, to ja panią od siebie wypisuję. I drugiego kolana nie zoperuję." Ale ja nie mogę, jak nie biegam to mnie dopiero kolana bolą
Z kurtkami też walę amatorszczyznę. Nie mam żadnego super ekstra sprzętu do biegania. Ujdzie większość narciarskiego ekwipunku. Po pierwsze, zimno Ci nigdy nie powinno być. W końcu cały czas jesteś w ruchu. Najważniejsza jest czapka, chociaż osobiście noszę kominiarkę narciarską pod kask(nawet teraz zaczęłam). Nie przepuszcza, można sobie założyć na pierwsze kilkanaście minut na twarz, żeby zimnego powietrza nie wdychać, no i +100 do bezpieczeństwa. Kto ruszy wariatkę-terrorystkę biegającą o 5 nad ranem? Skarpety grube i nieprzepuszczające, bo jak się nogi spocą, to faktycznie będzie Ci zimno. Ewentualnie weź dwie pary cienkich. Na górze obowiązuje cebulka: termopodkoszulki narciarskie są całkiem spoko, do tego polar i kamizelka ortalionowa/cienka kurtka nieprzepuszczająca. Na dół - termogacie narciarskie i cienki dres ortalionowy (doby układ jak pada) albo warto zainwestować w grubsze, zimowe legginsy do biegania.
Okej, jak śpisz na kasie i nie za bardzo masz gdzie wydawać, to nike kurtałka zawsze spoko. Tyle, że bez sensu. Cienkie kurtki przeciwdeszczowe/wiatrówki są wystarczające, z resztą jak wejdziesz do sportowego i popytasz o coś do biegania na zimę, to Cię obskoczą tysiącem modeli. Wszystkie będą cienkie, nie widziałam jeszcze dobrej, grubej kurtki biegowej.
Rozmawiałam wczoraj z facetem, który opisywał na fejsie Nike podobny problem z maratonu. Dziwnym trafem mamy ten sam model telefonu...Twierdzi, że ma problem z podobnymi wyskokami po najnowszej aktualizacji. Nie dałabym głowy, że aktualizacja systemu+aktualizacja nike=PORAŻKA Poznań duże miasto, GPS mógł się gubić w gąszczu wieżowców. Ranking w dalszym ciągu wygląda tak - niedopracowane NIKE (trzymane na pierwszej pozycji z sentymentu), ciekawy SportsTracker i toporne Endo.
No jak nic Silesia maraton/względnie jego połówka!liczę na maj może (...)Martwi mnie to, bo już miesiąc minął..
Ja się powstrzymywałam (względnie) trzy miesiące, dłużej nie dałam rady, nawet jak mnie bolało, to robiłam jakieś tam 1-2 kilometrowe wyczyny. Mój lekarz dostał od kogoś uprzejmy donos, że ja już po jednym maratonie jestem i na drugi się rozgrzewam, zadzwonił i się chwilkę powyzwierzęcał "Pani Kreuzberg, pani to jest jakaś walnięta, ja to pani mówię po przyjacielsku. Głupia normalnie. Jak pani przyjdzie w listopadzie na kontrolę, "nieschudnięta" i coś będzie nie halo, to ja panią od siebie wypisuję. I drugiego kolana nie zoperuję." Ale ja nie mogę, jak nie biegam to mnie dopiero kolana bolą
Ło boze, goretex...? Jak słusznie zauważyłaś, jam północna. Na północy zimy najstarsi pra-Kaszubi nie widzieli. Eee...kapcie z decathlonu i skarpety narciarskie...? Fakt, w zeszłym roku mróz trzymał u nas nieźle, -30, -35 i było super ślisko, dlatego mam coś takiego, ale imho są zbyt ciężkie, chociaż bieżnik dobry. Jak biega się codziennie, to przy porze zimowej trzeba by było mieć co najmniej 3 pary na zmianę, a mnie nie stać (sprzęt zimowy jest cholernie drooogi). Jak jest sucho, koło zera, można biegać w letnich + cieplejsza skarpeta (przynajmniej mi noga nie marznie...), jak lód, śnieg i reszta kataklizmów, to raczej te "trapery". Na całą resztę pogód w stylu deszcz ze śniegiem i krótkie zimowe przebieżki wkładam decathlonowe buty też + skarpeta narciarska. Jak człowiekowi jest pisane wypieprzyć się na lodzie, to i tak się wypieprzy, nieważne w jakich butach. Wszystko i tak zależy od stopy, moja dziewczyna ma totalny wypas, jak dla mnie zabójstwo, nie korespondują z moim platfusem, są w ogóle do niczego, ale ona sobie chwali. Podobno śnieg się od góry nie wsypuje, czy to takie ważne jak się biega po udeptanych parkach w dużym mieście? Nie wiem. Goretexowe muszą być chyba dość ciężkie... Jak to czujesz? Z resztą...nieprzemakalne to są kalosze gumowe, nawet goretexy padną po półtorej godziny biegu po śniegu.jak sobie radzisz na śniegu? Kupiłam buty z goretexem
Z kurtkami też walę amatorszczyznę. Nie mam żadnego super ekstra sprzętu do biegania. Ujdzie większość narciarskiego ekwipunku. Po pierwsze, zimno Ci nigdy nie powinno być. W końcu cały czas jesteś w ruchu. Najważniejsza jest czapka, chociaż osobiście noszę kominiarkę narciarską pod kask(nawet teraz zaczęłam). Nie przepuszcza, można sobie założyć na pierwsze kilkanaście minut na twarz, żeby zimnego powietrza nie wdychać, no i +100 do bezpieczeństwa. Kto ruszy wariatkę-terrorystkę biegającą o 5 nad ranem? Skarpety grube i nieprzepuszczające, bo jak się nogi spocą, to faktycznie będzie Ci zimno. Ewentualnie weź dwie pary cienkich. Na górze obowiązuje cebulka: termopodkoszulki narciarskie są całkiem spoko, do tego polar i kamizelka ortalionowa/cienka kurtka nieprzepuszczająca. Na dół - termogacie narciarskie i cienki dres ortalionowy (doby układ jak pada) albo warto zainwestować w grubsze, zimowe legginsy do biegania.
Okej, jak śpisz na kasie i nie za bardzo masz gdzie wydawać, to nike kurtałka zawsze spoko. Tyle, że bez sensu. Cienkie kurtki przeciwdeszczowe/wiatrówki są wystarczające, z resztą jak wejdziesz do sportowego i popytasz o coś do biegania na zimę, to Cię obskoczą tysiącem modeli. Wszystkie będą cienkie, nie widziałam jeszcze dobrej, grubej kurtki biegowej.
Rozmawiałam wczoraj z facetem, który opisywał na fejsie Nike podobny problem z maratonu. Dziwnym trafem mamy ten sam model telefonu...Twierdzi, że ma problem z podobnymi wyskokami po najnowszej aktualizacji. Nie dałabym głowy, że aktualizacja systemu+aktualizacja nike=PORAŻKA Poznań duże miasto, GPS mógł się gubić w gąszczu wieżowców. Ranking w dalszym ciągu wygląda tak - niedopracowane NIKE (trzymane na pierwszej pozycji z sentymentu), ciekawy SportsTracker i toporne Endo.
Rzuć wyzwanie komuś z F1Mój najszybszy kilometr: UWAGA - 00:25
- Logister
- rozgadana foremka
- Posty: 118
- Rejestracja: 11 paź 2011, o 18:09
Re: Nike+Running vs Endomondo
Widać od razu znawce tematukreuzberg pisze:No jak nic Silesia maraton/względnie jego połówka!
A więc, u nas - na południu, to zimy jednak bywają śnieżne. Bywa i błoto pośniegowe i śniegi i mróz.
Więc te buty mi się wydały ważne, bo jakbym w letniej wersji w taki nadtopiony śnieg wpadła, to by było po butach.
Ale
wygląda tak:kreuzberg pisze:Ło boze, goretex..
http://www.citysports.com/nike-air-pega ... 32/product
więc nie tak groźnie, bo to wewnętrzna powłoka tylko. Jeszcze nie mogłam wypróbować, ale byłam zaskoczona, są bardzo lekkie. A buty Twojej dziewczyny wyglądają kosmicznie dość, pierwszy raz takie widzę.
Bardzo dziękuję za cały instruktaż, teraz mam przynajmniej trzeźwe spojrzenie na sprawę.
Obawiam się, że ci z F1 by mnie pobili bez problemu - policzyłam, że mój rekord to tylko prędkość 144km/hkreuzberg pisze:Rzuć wyzwanie komuś z F1
-
- początkująca foremka
- Posty: 11
- Rejestracja: 15 cze 2012, o 10:32
Re: Nike+Running vs Endomondo
hej!
Biegam "na poważnie" od kilku miesięcy. W pażdzierniku miałam pierwszy oficjalny start , Bieg Trzech Kopców w Krakowie.
Wbrew moim obawom dałam rade.Ktoś może też startował?
Teraz zapisałam się już na maraton krakowski w kwietniu 2012 i zaczęłam już przygotowania .
Też pierwszy raz będe biegać zimą i właśni jestem na kupnie nowych butów.
A co do tras to biegam po stałych, które zmierzone są licznikiem rowerowym przez innego biegacza, który podzielił się swoją wiedzą .
pozdrawiam Panie Biegaczki
Biegam "na poważnie" od kilku miesięcy. W pażdzierniku miałam pierwszy oficjalny start , Bieg Trzech Kopców w Krakowie.
Wbrew moim obawom dałam rade.Ktoś może też startował?
Teraz zapisałam się już na maraton krakowski w kwietniu 2012 i zaczęłam już przygotowania .
Też pierwszy raz będe biegać zimą i właśni jestem na kupnie nowych butów.
A co do tras to biegam po stałych, które zmierzone są licznikiem rowerowym przez innego biegacza, który podzielił się swoją wiedzą .
pozdrawiam Panie Biegaczki
"...na ziemie powaleni, wstajemy, nie giniemy
ta krew już raz przelana, nie wyschnie wciąż i płynie..."
ta krew już raz przelana, nie wyschnie wciąż i płynie..."
- babette
- super forma
- Posty: 7356
- Rejestracja: 25 paź 2005, o 00:00
- Lokalizacja: Spod Grunwaldu
Re: Nike+Running vs Endomondo
Mnie dziś wyszło tempo 55 min/km. Wiem, że jest słabo, ale taki sposób motywacji nie działa...Logister pisze: Mój najszybszy kilometr: UWAGA - 00:25
Trudno będzie pobić
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Niezgodność z ACTA.
- Logister
- rozgadana foremka
- Posty: 118
- Rejestracja: 11 paź 2011, o 18:09
Re: Nike+Running vs Endomondo
Babette, naprawdę przesadziłaś- wychodzi, że to jakieś 30 cm na sekundę
A myślałam, ze żartujeszbabette pisze:A w ogóle to ja tylko udaję, że biegam;)
- Lidia777
- natchniona foremka
- Posty: 398
- Rejestracja: 7 wrz 2007, o 00:00
- Lokalizacja: UK
Re: Nike+Running vs Endomondo
Ja biegam od jakiegos roku, na poczatku nie dla przyjemnosci tylko zeby zdac fitness testy do wymazonej pracy. Teraz biegam dla przyjemnosci, w przyszlym roku chce pobiec polmaraton w Edynburgu. Zastanawialam sie nad maratonem ale nie jestem jeszcze pewna czy dam rade choc niby czasu duzo, bo bieg w maju.
Uzywa ktos http://run-log.com/ ? Ja sobie tym zycie ulatwiam jak juz sobie jakas trase wyrysuje to mozna ja zapisac i zglowy.
Czytalyscie moze: "Born to Run"(Christopher McDougall) albo "Eat and Run"(autor Scott Jurek ultrarunner)? Polecam wszystkim ktorzy lubia biegac i nie tylko.
Uzywa ktos http://run-log.com/ ? Ja sobie tym zycie ulatwiam jak juz sobie jakas trase wyrysuje to mozna ja zapisac i zglowy.
Czytalyscie moze: "Born to Run"(Christopher McDougall) albo "Eat and Run"(autor Scott Jurek ultrarunner)? Polecam wszystkim ktorzy lubia biegac i nie tylko.
Summer me now summer my life away
Summon me on to another day
Summon me on to another day
- Logister
- rozgadana foremka
- Posty: 118
- Rejestracja: 11 paź 2011, o 18:09
Re: Nike+Running vs Endomondo
Ja polecam Skarżyńskiego: "Biegiem przez życie"
- Lidia777
- natchniona foremka
- Posty: 398
- Rejestracja: 7 wrz 2007, o 00:00
- Lokalizacja: UK
Re: Nike+Running vs Endomondo
Co myslicie o tej metodzie : http://www.runners-world.pl/ludzie/Meto ... -4225.html
Niektorzy twierdza ze nie jest dla powaznych biegaczy, ale ja mysle ze to nienajgorszy pomysl na przygotowanie sie do maratonu. Wczoraj wyprobowalam po raz pierwszy, zrobilam 11.2k biegajac 10minut- minuta przerwy. Czas byl dalej przyzwoity, dzieki temu ze robilam minute przerwy idac, bieglam szybciej. Wyrysowalam sobie juz nastepna trase 18.7k. Jesli wszystko dobrze pojdzie to zamiast polmaratonu pobiegne maraton w maju
Niektorzy twierdza ze nie jest dla powaznych biegaczy, ale ja mysle ze to nienajgorszy pomysl na przygotowanie sie do maratonu. Wczoraj wyprobowalam po raz pierwszy, zrobilam 11.2k biegajac 10minut- minuta przerwy. Czas byl dalej przyzwoity, dzieki temu ze robilam minute przerwy idac, bieglam szybciej. Wyrysowalam sobie juz nastepna trase 18.7k. Jesli wszystko dobrze pojdzie to zamiast polmaratonu pobiegne maraton w maju
Summer me now summer my life away
Summon me on to another day
Summon me on to another day
-
- uzależniona foremka
- Posty: 697
- Rejestracja: 31 maja 2012, o 09:30
Re: Nike+Running vs Endomondo
Ciekawy, motywujący artykuł, akurat dla takie pioniera biegania jak ja, któremu marzy się półmaraton i musi przypomnieć ciału/płucom co to bieganie
Ale jedno co mnie uderzyło to myśl, że najlepszym trenerem-czujnikiem jest mój organizm, bo nieświadomie stosuję większość zalecanych elementów z tej metody. Też już zauważyłam, ze jak łączę bieg i minutę czy dwie marszu to mogę o wiele szybciej i nawet dłużej. A im więcej takich przeplatanek, to sił mi przebywa i prędkość wraz z odległością zwiększa się.
Wybrałam sobie kilka zdań, które najbardziej mi się spodobały:
Bieganie to coś pięknego, jest jednym z sensów życia. Jeśli czuje się tego bluesa, to zostanie się w tym biznesie do końca życia.
Kobiety biegają nie patrząc na stopery, ale słuchają muzyki. To o wiele lepsze, daje większą szansę na efekty niż nerwowe zerkanie na stoper. Zawsze powtarzam: na początku swojej przygody z bieganiem nie zakładaj nawet zegarka na rękę. Wsłuchaj się w siebie. Nie pokonuj na siłę siebie na tym etapie.
Nie używam żadnych stoperów/pulsomerów, bo na samym początku przygody z bieganiem stwierdziłam, iż moje wyniki wcale by mnie nie motywowały, tylko zaraz by się włączył mechanizm "poganiacza". A tak sama po sobie czuję kiedy i jakie robię postępy i na tym etapie wystarczy, ze mnie to cieszy i daje powera.
nie należy zbytnio forsować się podczas treningów. Biegać powinno się co drugi, trzeci dzień, a w międzyczasie chodzić na pływalnię czy jeździć na rowerze.
Moje ciało mi to samo podpowiedziało i stosuję się do jego zachcianek
Ale jedno co mnie uderzyło to myśl, że najlepszym trenerem-czujnikiem jest mój organizm, bo nieświadomie stosuję większość zalecanych elementów z tej metody. Też już zauważyłam, ze jak łączę bieg i minutę czy dwie marszu to mogę o wiele szybciej i nawet dłużej. A im więcej takich przeplatanek, to sił mi przebywa i prędkość wraz z odległością zwiększa się.
Wybrałam sobie kilka zdań, które najbardziej mi się spodobały:
Bieganie to coś pięknego, jest jednym z sensów życia. Jeśli czuje się tego bluesa, to zostanie się w tym biznesie do końca życia.
Kobiety biegają nie patrząc na stopery, ale słuchają muzyki. To o wiele lepsze, daje większą szansę na efekty niż nerwowe zerkanie na stoper. Zawsze powtarzam: na początku swojej przygody z bieganiem nie zakładaj nawet zegarka na rękę. Wsłuchaj się w siebie. Nie pokonuj na siłę siebie na tym etapie.
Nie używam żadnych stoperów/pulsomerów, bo na samym początku przygody z bieganiem stwierdziłam, iż moje wyniki wcale by mnie nie motywowały, tylko zaraz by się włączył mechanizm "poganiacza". A tak sama po sobie czuję kiedy i jakie robię postępy i na tym etapie wystarczy, ze mnie to cieszy i daje powera.
nie należy zbytnio forsować się podczas treningów. Biegać powinno się co drugi, trzeci dzień, a w międzyczasie chodzić na pływalnię czy jeździć na rowerze.
Moje ciało mi to samo podpowiedziało i stosuję się do jego zachcianek
- paolinalina
- początkująca foremka
- Posty: 68
- Rejestracja: 18 gru 2012, o 16:16
- Lokalizacja: małopolskie
Re: Nike+Running vs Endomondo
hej!
Chciałam zapytać jak tam zimową porą wasze treningi?
Bo ja narazie wykorzystuje w miarę sprzyjajacą aurę i konsekwentnie realizuje plany.
A moim celem jest przebiegnięcie maratonu na wiosnę (Kraków).
Wogóle dopiero w tym roku odkryłam uroki biegania zimą, Wcześniej w tym czasie oddawałam się lenistwu by na wiosnę od nowa budować formę. Teraz forma ma być juz gotowa na wiosnę
Życzę wszystkim wytrwałości.
Chciałam zapytać jak tam zimową porą wasze treningi?
Bo ja narazie wykorzystuje w miarę sprzyjajacą aurę i konsekwentnie realizuje plany.
A moim celem jest przebiegnięcie maratonu na wiosnę (Kraków).
Wogóle dopiero w tym roku odkryłam uroki biegania zimą, Wcześniej w tym czasie oddawałam się lenistwu by na wiosnę od nowa budować formę. Teraz forma ma być juz gotowa na wiosnę
Życzę wszystkim wytrwałości.
"Czasy takie niespokojne, róbmy miłość a nie wojnę"
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 16 sty 2013, o 13:19
Re: Nike+Running vs Endomondo
Osobiście korzystam z Endomondo i jestem w miarę zadowolona. Nie pokazuje on dokładnych danych, np. przy żeglowaniu po jeziorze pokazuje mi różnicę między najniższym i najwyższym punktem ponad 100 metrów. W takim przypadku nasze Jezioro Żywieckie powinno być pochyłe
Ale fajne w tym programie jest to, że od razu się aktualizuje mapa po zakończonym sporcie i na fb automatycznie jest wrzucana.
Minusów większych nie ma.
Ale fajne w tym programie jest to, że od razu się aktualizuje mapa po zakończonym sporcie i na fb automatycznie jest wrzucana.
Minusów większych nie ma.
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 16 sty 2013, o 13:19
Re: Nike+Running vs Endomondo
3mam kciuki za maraton Ja osobiście jeżdżę na rowerze zimą (i przez cały rok) - głownie do pracy, ale też i po górach wycieczek rowerowych nie wzgardzę oraz basen przynajmniej raz w tygodniu. Kondycja nie jest najgorszapaolinalina pisze:hej!
Chciałam zapytać jak tam zimową porą wasze treningi?
Bo ja narazie wykorzystuje w miarę sprzyjajacą aurę i konsekwentnie realizuje plany.
A moim celem jest przebiegnięcie maratonu na wiosnę (Kraków).
Wogóle dopiero w tym roku odkryłam uroki biegania zimą, Wcześniej w tym czasie oddawałam się lenistwu by na wiosnę od nowa budować formę. Teraz forma ma być juz gotowa na wiosnę
Życzę wszystkim wytrwałości.
- stalowamagnolia
- początkująca foremka
- Posty: 60
- Rejestracja: 4 lut 2013, o 22:53
Re: Nike+Running vs Endomondo
.,sympatyczną aplikacją na telefon jest., sports tracker., osobiście używam i nie mam z nim problemu fajnie wyznacza trasę którą przebiegliśmy, kalorie, czas, prędkość i wiele innych ale już bardziej zbędnych rzeczy jak dla mnie .,
.,więc słuchawki na uszy, telefon w dłoń i naginamy .,
.,więc słuchawki na uszy, telefon w dłoń i naginamy .,
.,mam charakter zaczepno-obronny: zaczepiam, a później trzeba mnie bronić .,
- Logister
- rozgadana foremka
- Posty: 118
- Rejestracja: 11 paź 2011, o 18:09
Re: Nike+Running vs Endomondo
paolina: też w tym roku biegam po raz pierwszy zimowa porą - jest ok, choć trudniej po śniegu zdecydowanie
Dzięki radom Kreuzberg z ubiorem nie było problemu.
Ja nadal używam Nike+, w listopadzie udało mi się przebiec ze 2-3 km po wodzie (tak sobie skróciłam drogę w poprzek zatoki morza) - choć wyczynu Kreuzberg nie pobiłam;)
Ale po ostatniej aktualizacji dużo się zmieniło w Nike na plus: nie zawiesza się, nie gubi trasy, nie wariuje muzyka. Synchro ze stroną www też ok. Więc dla mnie to nr 1 teraz.
Dzięki radom Kreuzberg z ubiorem nie było problemu.
Ja nadal używam Nike+, w listopadzie udało mi się przebiec ze 2-3 km po wodzie (tak sobie skróciłam drogę w poprzek zatoki morza) - choć wyczynu Kreuzberg nie pobiłam;)
Ale po ostatniej aktualizacji dużo się zmieniło w Nike na plus: nie zawiesza się, nie gubi trasy, nie wariuje muzyka. Synchro ze stroną www też ok. Więc dla mnie to nr 1 teraz.