Chciałabym tak zwiedzić cały świat i o nic się nie martwić. Jak na razie spełniam swoją pasję z funclub i cieszę się z każdego wyjazdu jak małe dziecko. Po pierwszej wycieczce "Paryż za grosze" zawładnęła mną całkowicie mania podróżnicza i wiele czytam na ten temat.Mam nadzieję,że na czytaniu się nie skończy 
A od niedawna także filmowanie, w czym pomaga mi nowo nabyta kamera Sony HDR-CX570E Naprawdę świetna zabawa, jeżeli ma się z kim to robić, a ja akurat na ekipę nie mogę narzekać. Z aktorami jest dużo lepiej niż ze scenariuszami, ale coś tam wymyślamy 
, 
mama mnie tym zaraziła, bardzo relaksujące 
bardzo interesujące hobbyigiełka pisze:żonglerka, szczególnie ogniowa - niech się dzieje co chcę - o ustalonych godzinach zawsze można mnie znaleźć na sali treningowej;)
) jako nieodłączny element walki z tłuszczykiem. Fotografia i podróżowanie. W swoim domu mam mini bibliotekę w której można znaleźć przeróżne rodzaje literatury. Praktycznie w każdy wieczór staram się znaleźć dla siebie te pół godziny kiedy będę mogła usiąść w wygodnym fotelu z książką w ręku i odprężyć się. 
) doszłam do wniosku, że trzeba to jakoś spalać, po długich poszukiwaniach znalazłam jak dotąd jedyną miłość mojego życia- spinning, do tego stopnia, że w piękny letni dzień zamiast wytoczyć na rower do lasu ja wybieram ciemną, duszną salę i tak od 2 bitych lat. Dodam, że efektem ubocznym jest 30 kg mniej na wadze, w pewnym sensie nawet się polubiłyśmy No i tak... w ciemnej sali trudniej kogos dostrzec niz na rowerze.barbarapoznan pisze:Jako że uwielbiam gotować a co za tym idzie również jeść (niestety w stopy mi nie idzie
Dwa pol maratony zaliczone, maraton za miesiac a pozniej ultraruns 
