Postanowienie noworoczne - ćwiczyć!

[bakierka]

Po świętach biorę się za siebie i to ostro! Dietka już dopasowana, teraz potrzebuję jakiegoś planu ćwiczeń. Znajomi obiecali mi (oczywiscie sie dołoze hehe) jakiś sprzęcik i mocno trzymają kciuki . I tutajk moje pytanie - co wybrać? Rowerek czy bieżnię? jakieś porady?

[zosia24]

z tym pytaniem nie lepiej pójść na forum poświęcony fitness albo jakimś ćwiczeniom? Tam na pewno uzyskasz dokładną odpowiedź od osób "siedzących" w tym temacie.

[Wiosennagwiazda]

z tym pytaniem nie lepiej pójść na forum poświęcony fitness albo jakimś ćwiczeniom? Tam na pewno uzyskasz dokładną odpowiedź od osób "siedzących" w tym temacie.

sfd dział ladies- idealna strona w temacie.

[Japonka]

co wybrać? Rowerek czy bieżnię? jakieś porady?

Jeśli masz zdrowe stawy i niedużą nadwagę lub chcesz tylko popracować nad sylwetka, to jak najbardziej bieżnia. Jeśli zaś jesteś grubasem i masz kłopoty np z kolanami to tylko rowerek.

[patijus]

dla mnie rowerek jest strasznie monotonny i nie lubię na nim ćwiczyc na silowni… myśle, że jednak bieganie to jest to, moc endorfin zachęcałabym do biegania na świeżym powietrzu, alr wiem, że teraz to nie jest przxyjemne ;P

[natsi]

Ja polecam orbitreka - rowerek i bieżnia w jednym. A nie obciąża tak bardzo stawów.

[bakierka]

Oj nie… bieganie za zewnątrz odpada! zdecydowanie… tylko bieżnia jest wielka i nie wiem jak z miejscem na nia:( i nie nudzi się szybko?

[Wiosennagwiazda]

Oj nie… bieganie za zewnątrz odpada! zdecydowanie… tylko bieżnia jest wielka i nie wiem jak z miejscem na nia:( i nie nudzi się szybko?

Myślę, że to kwestia Twojego zaangażowania, czy celu jaki sobie postawiłaś.
Masz możliwość na okres letni schować bieżnię do garażu?, piwnicy?
Znam kilka osób, które zakupiły sprzęt (orbitrek, rowerek) do mieszkania i teraz służy jako 'wieszak' na ubrania .
Dla odmiany znajomi jeżdżący na rowerach, chwalą sobie trenażery i intensywnie ćwiczą, by nie stracić kondycji w okresie zimowym, gdzie mniej się jeździ.
...może warto byłoby wykpić pakiet na siłownię?, na kilka miesięcy, albo basen, idealny na taką pogodę.
Warto wprowadzać różnorodną formę aktywności, właśnie z powodu montonii a dwa, to też duża mobilizacja dla ciała .

[tygrysica3]

Po świętach biorę się za siebie i to ostro! Dietka już dopasowana, teraz potrzebuję jakiegoś planu ćwiczeń.

...

[gimmeeverything]

...

skąd ja to znam... = brzmi cudo-wnie znajomo

[osiol]

...może warto byłoby wykpić pakiet na siłownię?, na kilka miesięcy, albo basen, idealny na taką pogodę.
.

Zdecydowanie lepszy pomysł, bardziej praktyczny - szczególnie jeśli ktoś nie ma zbyt wiele miejsca na takie sprzęty. Każdy taki sprzęt - nieważne czy bieżnia czy rowerek czy orbitrek zajmuje miejsce. A w 90% przypadków i tak po góra miesiącu robi za wieszak. Jedynie ludzie, dla których sport jest pasją używają takich sprzętów w domu dłuższy czas.
Karnet na siłownię = wiele różnych sprzętów, zarówno do ćwiczeń siłowych jak i aerobowych i brak zagracania mieszkania.

[Altena_Q]

To mnie nawet karnet na siłownię nie pomógł na długo. Nienawidzę ćwiczyć przy ludziach, i jakiś czas fakt, że "opłacone" mnie mobilizował, ale ostatnio wysłałam wypowiedzenie członkostwa, mam jeszcze przez styczeń i może jakimś cudem kilka razy mi się uda jeszcze pójść, zobaczymy. Marzy mi się właśnie własna bieżnia w domu. Jak kiedyś będę miała na takową miejsce-.-

[Gaik]

Osioł moim zdaniem masz rację.Nawet nie tyle chodzi o pasję ale o wyrobiony nawyk. No i nieco wiedzy, zasobu ćwiczeń.
Uważam, że osoby, które nie mają sportu w harmonogramie swojego życia nie są na dłużej zdolne do samodzielnej motywacji. Muszą najpierw wejść jakieś fitness kluby, kluby sportowe, szkoły np. walk, czy tańca.
Na wyższym etapie zaawansowania w kulturze fizycznej do zrobienia treningu nie potrzeba już nieomal niczego poza samym sobą. Im poziom niższy tym więcej. Przykładem jest siłownia. Ktoś kto się zna mniej łazi po maszynach a ktoś kto bardziej zrobi wszystkie partie ciała na hantlach albo jednej sztandze albo zwykłym kettlebell.
W ostatnich latach wielokrotnie wzrosła ilość amatorskich biegaczy. I tu ludzie potrafią wytrwać w zamierzeniach. Moim zdaniem działa sama konieczność wyjścia z domu. Przebierzesz się, wyjdziesz i co dalej..? Nie za fajnie się szwendać po okolicy w sportowych ciuchach tylko po to by zmarznąć.No a w domu to łatwiej się obijać. Podobny problem jak w przypadku pracujących w domu. Ostatecznie modne stał się coworking.
Jest pewien poziom minimalnego wysiłku a wszystko co obiecuje jego zmniejszenie jest marketingową ściemą.

Altena_Q, moim zdaniem jedną z najważniejszych rzeczy jakie dał i nadal daje mi sport jest pewność swojego ciała wypływająca ze świadomości ruchów a przy tym śmiałość nauki nowych ruchów w każdej dowolnej dyscyplinie, w obecności kogokolwiek i w jakimkolwiek miejscu. Po prostu pewność siebie. Świadomość i pewność. To jest psychika ćwiczona przy okazji ćwiczenia ciała. Polecam się przełamywać. Codziennie.Albo przynajmniej się na to "łamanie" przygotować. Procentuje w innych sferach życia.
Ciało: mięśnie, ścięgna, kości i stawy to jest alfabet. Jedna klasa podstawówki, czyli niecały rok wystarczy by opanować. Niewiele a brak tej wiedzy robi znaczącą różnice w codziennym funkcjonowaniu.

A poza tym, to czekałam na słówka wskazujące na to, że temat ma swoje korzenie w internetowym marketingu i się nie doczekałam więc może serio ludzie i tak mają, że im rodzina dofinansowuje bieżnie

[osiol]

Jeszcze się doczekasz Gaik

[Altena_Q]

Gaik, masz oczywiście rację, o czym zresztą przekonałam się kiedy po dwóch miesiącach "magicznie" przestały mnie boleć plecy i ramię, z którym mam często problemy. Gdyby tak można było sobie wykupić osobne pomieszczenie w siłowni do ćwiczeń, byłoby mi łatwiej Przeszłam w życiu przez miesiąc Tai-chi, Aikido, tańca brzucha, tańców irlandzkich i tańców renesansowych. Wszystko mnie od średnio drugich zajęć tak stresowało, że nie byłam w stanie się ani niczego nauczyć, ani tym bardziej czerpać przyjemność z zajęć. To kwestia psychiki. Ja się najbardziej nadaję do wspinaczki górskiej, pojedynczej albo z partnerką, tylko do gór nieco daleko. To jedyne, co mi ze sportowych rzeczy pasowało.
No nic, mam jeszcze zapłacone do końca stycznia, więc może mi się uda.

[Onlydreams1]

Po świętach biorę się za siebie i to ostro! Dietka już dopasowana, teraz potrzebuję jakiegoś planu ćwiczeń. Znajomi obiecali mi (oczywiscie sie dołoze hehe) jakiś sprzęcik i mocno trzymają kciuki . I tutajk moje pytanie - co wybrać? Rowerek czy bieżnię? jakieś porady?

Bieżnię!

[Wiosennagwiazda]

..z taką zastawą od razu ma się więcej energii, nie tylko na ćwiczenia.
Dziewczyny, napiszcie lepiej, czy już zaczęłyście, czy temat ćwiczeń zostawiłyście- na czas bliżej nieokreślony- po sylwestrze?

[babette_h]

co wybrać? Rowerek czy bieżnię? jakieś porady?

Nie wyobrażam sobie takich akcji na rowerku: https://www.youtube.com/watch?v=ESM3495FiZM

[Wilde_Fish]

Ja też ostatnio zabrałam się za siebie bo jako niespełnie 18-letnia dziewczyna o ciale dziecka mam już dosyć.
Tylko szkoda mi kasy na siłownię, nie mówiąc już o pewności siebie, a ciała swojego w chwili obecnej nie akceptuję

Dlatego na razie wybrałam opcję prostszą - godzinne domowe workouty w rytm hitów lat 80tych (tempo jest!! ) i kilkukilometrowe spacery. W przeszłości angażowałam się w jakieśtam szkolne zawody biegów na przełaje (w angielskim liceum nie ma WFu chyba że chodzisz na jakieś dodatkowe zajęcia, ale nasza szkoła ma małe możliwości więc…) z paroma sukcesami nawet (w roku byłam ogółem najlepsza, 21sza z ponad 300tu dziewczyn w dystrykcie Londynu mojej szkoły), więc kondycje wypracowaną mam, przejście 2ch kilometrów to dla mnie pikuś.

[Paulina2901]

Ja też polecam karnet na siłownię+fitness. Już od roku chodzę i to stało się moim hobby. Jeśli żal Ci kasy - poćwicz w domu z Ewką Chodakowską - polecam Killer, choć na początek to może skalpel;p ciekawe treningi mają też Mel B, Tiffany. Wiele innych ćwiczeń znajdziesz na youtubie
Na początku jest ciężko ruszyć się, ale uczucie po dobrym treningu... bezcenne. Polecam !

[dalidaa]

Ja w końcu znalazłam siłownię, która : nie jest mega daleko od mojego miejsca zamieszkania (ok 15km), mają nawet niezłe ceny (95zł/karnet- cena maleje z każdym kolejnym miesiącem), 1,5h z instruktorem przy pierwszej wizycie (za darmo- niektóre siłownie liczą za to od 50-90zł), mają saunę(kocham), no i mam po drodze wracając z Uniwerku

Dodatkowo mają otwarte 6.01 więc zamierzam się wybrać i spróbować swoich sił

Trzymajcie kciuki!!!

[adama]

Fajne są łyżwy - Tor na Stegnach otwarty 6 stycznia

[Irisviel]

Ja po długiej świątecznej przerwie zaczynam zacząć delikatnie ;p
Może jakiś basen i rozciąganie w domu. Póki co jest za zimno, żeby taki zmarzluch jak ja wyściubił nosek z domu i np. poszedł pobiegać. Brrr...

[Wiosennagwiazda]

Ja po długiej świątecznej przerwie zaczynam zacząć delikatnie ;p
Może jakiś basen i rozciąganie w domu. Póki co jest za zimno, żeby taki zmarzluch jak ja wyściubił nosek z domu i np. poszedł pobiegać. Brrr...

Pamiętam, jak dwa lata temu zima trwała do kwietnia, jeszcze wtedy można było brodzić w śniegowych kałużach
Irisviel, Jakby historia się powtórzyła, wtedy mało czasu zostanie CI na aktywność

[babette_h]

Ja po długiej świątecznej przerwie zaczynam zacząć delikatnie ;p
Może jakiś basen i rozciąganie w domu. Póki co jest za zimno, żeby taki zmarzluch jak ja wyściubił nosek z domu i np. poszedł pobiegać. Brrr...

Pamiętam, jak dwa lata temu zima trwała do kwietnia, jeszcze wtedy można było brodzić w śniegowych kałużach
Irisviel, Jakby historia się powtórzyła, wtedy mało czasu zostanie CI na aktywność

A mnie najbardziej odpowiada biegnie właśnie teraz - nie ma tych dzikich tłumów, człowiek się tak nie poci, niskie tempo ze spokojem można zwalić na (choćby potencjalne) oblodzenie. Same zalety

[Wiosennagwiazda]

Ja po długiej świątecznej przerwie zaczynam zacząć delikatnie ;p
Może jakiś basen i rozciąganie w domu. Póki co jest za zimno, żeby taki zmarzluch jak ja wyściubił nosek z domu i np. poszedł pobiegać. Brrr...

Pamiętam, jak dwa lata temu zima trwała do kwietnia, jeszcze wtedy można było brodzić w śniegowych kałużach
Irisviel, Jakby historia się powtórzyła, wtedy mało czasu zostanie CI na aktywność

A mnie najbardziej odpowiada biegnie właśnie teraz - nie ma tych dzikich tłumów, człowiek się tak nie poci, niskie tempo ze spokojem można zwalić na (choćby potencjalne) oblodzenie. Same zalety

dodatkowo ćwiczysz równowagę i większa ilość mięśni ulega napięciu;-), do momentu rozluźnienia na lodzie

[drsiwek]

dodatkowo ćwiczysz równowagę i większa ilość mięśni ulega napięciu;-), do momentu rozluźnienia na lodzie

lód nie taki straszny, ja jeżdżę w zimie na rowerze i w ciągu 4 lat zaliczyłam tylko raz glebę (nie bolało)

[babette_h]

dodatkowo ćwiczysz równowagę i większa ilość mięśni ulega napięciu;-), do momentu rozluźnienia na lodzie

Może tak być, ale i tak najgorszą glebą zaliczyłam idąc 20 m od samochodu do drzwi. Całe szczęście, że było ciemno, bo musiałam chwilę odleżeć.

lód nie taki straszny, ja jeżdżę w zimie na rowerze i w ciągu 4 lat zaliczyłam tylko raz glebę (nie bolało)

A masz tak: http://bebzol.com/pl/przygotuj-swoj-row ... 41608.html ?

[drsiwek]

A masz tak: http://bebzol.com/pl/przygotuj-swoj-row ... 41608.html ?

nie stosuję żadnych wynalazków ( z czymś takim na pewno zaliczyłabym glebę ) po prostu trzeba zmienić sposób jazdy = nie "kładę się " na rowerze w czasie skrętu i mniejsza prędkość, no i oczywiście nie mam łysych opon

[babette_h]

Ja też polecam karnet na siłownię+fitness. Już od roku chodzę i to stało się moim hobby. Jeśli żal Ci kasy - poćwicz w domu z Ewką Chodakowską - polecam Killer, choć na początek to może skalpel;p ciekawe treningi mają też Mel B, Tiffany. Wiele innych ćwiczeń znajdziesz na youtubie
Na początku jest ciężko ruszyć się, ale uczucie po dobrym treningu... bezcenne. Polecam !

Byłam ciekawa fenomenu Ewy Chodakowskiej i czuję dysonans - o ile zestaw ćwiczeń nie jest najłatwiejszy, to postawa E. Ch. doprowadza mnie do granicy śmierci z nudów.
Z kolei bardzo mi się podoba Shaun T (w tle także ćwiczy jego mąż), zajawka tu: https://www.youtube.com/watch?v=y5mPEpBT_TQ