pasje, czyli w co wkladamy serce :) (uwaga - sporo zdjęć!)

Aktywnie, na sportowo, pasje, hobby, podróże, adrenalina... ciągle w szlafrokach jednak z ręką na pulsie
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
AssaAbloy
super forma
super forma
Posty: 5491
Rejestracja: 26 wrz 2004, o 00:00

Post autor: AssaAbloy » 23 gru 2005, o 15:45

Dobrej zabawy, nigdy dosyć.
otoz to! i w dodatku kondycja rosnie ;)

zadna tam Tekla... Szeloba :twisted:
http://arsneo.pl
Awatar użytkownika
babette
super forma
super forma
Posty: 7356
Rejestracja: 25 paź 2005, o 00:00
Lokalizacja: Spod Grunwaldu

Post autor: babette » 23 gru 2005, o 15:48

A co - na skrzypkach nie grasz?
Zostaje jeszcze Czarna Wdowa...
moim zdaniem robi wrażenie :cool:
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Awatar użytkownika
AssaAbloy
super forma
super forma
Posty: 5491
Rejestracja: 26 wrz 2004, o 00:00

Post autor: AssaAbloy » 23 gru 2005, o 15:51

no nie gram na skrzypkach... niestety;
ee... wdowa to ja tez nie jestem (tfu!)...

jest jeszcze pająk Topik; do wody tez mam ciagoty :D
http://arsneo.pl
Awatar użytkownika
babette
super forma
super forma
Posty: 7356
Rejestracja: 25 paź 2005, o 00:00
Lokalizacja: Spod Grunwaldu

Post autor: babette » 23 gru 2005, o 15:54

jadowity... :evil:
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Awatar użytkownika
AssaAbloy
super forma
super forma
Posty: 5491
Rejestracja: 26 wrz 2004, o 00:00

Post autor: AssaAbloy » 26 gru 2005, o 20:08

bylam dzis na nartach :) po raz pierwszy (niestety) w tym sezonie...
wczesniej nie pozwolily obowiazki roznorakie :(

no ale w koncu sie udalo :D
pogoda - cudna;
zajechalismy do Malego Cichego i... slizgalismy sie z mocno plaskiej gorki niemal na jajo, zeby w ogole dotrzec na dol do kolejki :?
ogolnie milo bylo, slonecznie, towarzysko, ale mam przeogromne poczucie niedosytu i rozbudzonego, acz niezaspokojonego apetytu :roll:
http://arsneo.pl
Awatar użytkownika
babette
super forma
super forma
Posty: 7356
Rejestracja: 25 paź 2005, o 00:00
Lokalizacja: Spod Grunwaldu

Post autor: babette » 26 gru 2005, o 20:25

Ooo! Małe Ciche - jeżdziłam tam
klika lat temu- :cry:
a w tym roku jeszcze nie... i nie wiadomo czy w ogóle, bo mam kłopoty z kolanem.:cry: :cry:
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
lidia16
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 21
Rejestracja: 22 gru 2005, o 00:00
Lokalizacja: Bełchatów

Post autor: lidia16 » 30 gru 2005, o 16:02

Ja uwielbiam siatkówkę, pływanie i nawet trochę pilke nozna
Awatar użytkownika
Verlaine
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 19
Rejestracja: 22 cze 2004, o 00:00
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Verlaine » 30 gru 2005, o 21:06

bez poezji i kawy
żywot byłby mniej ciekawy ;)
pi
super forma
super forma
Posty: 2097
Rejestracja: 25 sie 2004, o 00:00

Post autor: pi » 30 gru 2005, o 21:15

Verlaine pisze:bez poezji i kawy
żywot byłby mniej ciekawy ;)
jeden udzial: jeden kiel
jeden udzial: dwa kly
jeden udzial: trzy kly
jeden udzial: cztery kly
jeden udzial: dwa kly
One is for liberty, two is for evil, three is an orgy, four is forever.
---------
[color=darkred]powazny post[/color]
[color=green] ironiczny post[/color]
bliżej nieokreślony
Awatar użytkownika
goralka76
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 159
Rejestracja: 22 cze 2005, o 00:00
Lokalizacja: 3miasto

Post autor: goralka76 » 30 gru 2005, o 21:23

lidia ja też lubię piłkę nożną, choć od wielu lat tylko oglądam ją w TV :wink:
Awatar użytkownika
Verlaine
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 19
Rejestracja: 22 cze 2004, o 00:00
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Verlaine » 30 gru 2005, o 21:44

pi pisze:
Verlaine pisze:bez poezji i kawy
żywot byłby mniej ciekawy ;)
jeden udzial: jeden kiel
jeden udzial: dwa kly
jeden udzial: trzy kly
jeden udzial: cztery kly
jeden udzial: dwa kly
wyszczerzaj równo wszystkie kły
a dzień nie będzie taki zły ;)
pi
super forma
super forma
Posty: 2097
Rejestracja: 25 sie 2004, o 00:00

Post autor: pi » 30 gru 2005, o 21:48

Verlaine pisze:
pi pisze:
Verlaine pisze:bez poezji i kawy
żywot byłby mniej ciekawy ;)
jeden udzial: jeden kiel
jeden udzial: dwa kly
jeden udzial: trzy kly
jeden udzial: cztery kly
jeden udzial: dwa kly
wyszczerzaj równo wszystkie kły
a dzień nie będzie taki zły ;)
hmm mowisz;-)

rimbaud to podyktowal i dzien pozniej umarl..


pi- fracja co rok powoli zegna (poezja)
One is for liberty, two is for evil, three is an orgy, four is forever.
---------
[color=darkred]powazny post[/color]
[color=green] ironiczny post[/color]
bliżej nieokreślony
Awatar użytkownika
Verlaine
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 19
Rejestracja: 22 cze 2004, o 00:00
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Verlaine » 30 gru 2005, o 22:27

pi pisze:
Verlaine pisze: wyszczerzaj równo wszystkie kły
a dzień nie będzie taki zły ;)
hmm mowisz;-)

rimbaud to podyktowal i dzien pozniej umarl..
nawet piszę ;) prawdziwe dramaty wymagają od czasu do czasu drobnych zwrotów akcji... śmierć nadaje się do tego idealnie...

jeśli Rimbaud zmarł od nadmiernej częstotliwości w radosnym prezentowaniu swego uzębienia - to przynajmniej czeka mnie długie życie ;)

co do kwestii "dyktowania", to przypomniała mi się jedna z myśli Leca - "analfabeci muszą dyktować" :) odnoszę nieodparte wrażenie, iż odzwierciedla ona w pewnym stopniu sytuację w naszym pięknym kraju...
pi
super forma
super forma
Posty: 2097
Rejestracja: 25 sie 2004, o 00:00

Post autor: pi » 31 gru 2005, o 02:24

jeden udzial: jeden kiel-Rimbaud zmarl w lozku w Marsylii, rak, zalaki, guz, skutki syfilysu? Jeden udzial: dwa kly- wrocil chory z Afryki, gdzie probowal odlalezc sie w roli doroslego faceta, zarabiajacego "uczciwie" albo i mniej "uczciwie" na zycie. jeden udzial: trzy kly- pustynia, sahara- dekonstrukcja? jeden udzial: cztery kly- swiat sloni i broni. jeden udzial: dwa kly: faceci? przed nimi nie mozna uciec (czyli troche kiczu) europeiczyk w pasku (czyli interes nie koniecznie kreci sie sam) powrot.

Pointa: paranoia- mozna stracic noge, umierac i ciagle jeszcze bac sie skutkow bycia na bakier ze sluzba w wojsku. W gruncie rzeczy ten Rimbaud to uczciwy gosc byl;-)

"podyktowane"= happy end- czasami lepiej podyktowac siostrze ostatnie slowa i tym slowy zbawic czytelnika od watpliwosci, ze rodzina to nie powod, przd ktorym sie uciekalo;-)
One is for liberty, two is for evil, three is an orgy, four is forever.
---------
[color=darkred]powazny post[/color]
[color=green] ironiczny post[/color]
bliżej nieokreślony
Awatar użytkownika
Verlaine
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 19
Rejestracja: 22 cze 2004, o 00:00
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Verlaine » 2 sty 2006, o 12:19

widać Rimbaud przeszedł przynajmniej ząbkowanie ;)

nie sądzę, żebym starała się kiedykolwiek udowadniać – że Rimbaud porządnym człowiekiem był... nie uznaję zresztą siebie za eksperta od porządku ;) już paranoja brzmi bardziej przyjaźnie...

chciałam tu jedynie zaznaczyć – iż poezja zawsze odgrywała w moim życiu ważną rolę... wiersze Rimbaud również ;) była jedynym przejawem wolności, na jaki przez długi czas mogłam sobie pozwolić... być może to kicz... cóż – zdarza się ;)

mam słabość do „Całkowitego zaćmienia” jak i „Stowarzyszenia umarłych poetów”... zdarza się i tak... gdybym odkryła w sobie powołanie hydrauliczne – pewnie wzruszałby mnie sceny montowania rur ;) tak się jednak nie stało...
"Waiting to be born again..."
Awatar użytkownika
Verlaine
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 19
Rejestracja: 22 cze 2004, o 00:00
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Verlaine » 2 sty 2006, o 12:19

widać Rimbaud przeszedł przynajmniej ząbkowanie ;)

nie sądzę, żebym starała się kiedykolwiek udowadniać – że Rimbaud porządnym człowiekiem był... nie uznaję zresztą siebie za eksperta od porządku ;) już paranoja brzmi bardziej przyjaźnie...

chciałam tu jedynie zaznaczyć – iż poezja zawsze odgrywała w moim życiu ważną rolę... wiersze Rimbaud również ;) była jedynym przejawem wolności, na jaki przez długi czas mogłam sobie pozwolić... być może to kicz... cóż – zdarza się ;)

mam słabość do „Całkowitego zaćmienia” jak i „Stowarzyszenia umarłych poetów”... zdarza się i tak... gdybym odkryła w sobie powołanie hydrauliczne – pewnie wzruszałby mnie sceny montowania rur ;) tak się jednak nie stało...
"Waiting to be born again..."
Awatar użytkownika
AssaAbloy
super forma
super forma
Posty: 5491
Rejestracja: 26 wrz 2004, o 00:00

Post autor: AssaAbloy » 2 sty 2006, o 12:43

baudelaire tez? :) z taka inspiracja mozna odkryc poezje w rzezni, przykladowo... ;)
http://arsneo.pl
Awatar użytkownika
Verlaine
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 19
Rejestracja: 22 cze 2004, o 00:00
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Verlaine » 2 sty 2006, o 12:56

z tego, co kojarzę - rzeźnia stała się dostarczycielką wielu inspiracji ;) i to nie tylko dla poetów...
"Waiting to be born again..."
pi
super forma
super forma
Posty: 2097
Rejestracja: 25 sie 2004, o 00:00

Post autor: pi » 2 sty 2006, o 13:03

Verlaine pisze:z tego, co kojarzę - rzeźnia stała się dostarczycielką wielu inspiracji ;) i to nie tylko dla poetów...
np.: Rembrandt malowal przepieknie wiszace miesa.
One is for liberty, two is for evil, three is an orgy, four is forever.
---------
[color=darkred]powazny post[/color]
[color=green] ironiczny post[/color]
bliżej nieokreślony
Awatar użytkownika
AssaAbloy
super forma
super forma
Posty: 5491
Rejestracja: 26 wrz 2004, o 00:00

Post autor: AssaAbloy » 2 sty 2006, o 13:17

rzeźnia stała się dostarczycielką wielu inspiracji
takoz moze stac sie hydraulika ;)
http://arsneo.pl
Awatar użytkownika
Verlaine
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 19
Rejestracja: 22 cze 2004, o 00:00
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Verlaine » 2 sty 2006, o 23:24

pi pisze:Rembrandt malowal przepieknie wiszace miesa.
o nim w dużej mierze myślałam ;)

w chwili obecnej czytam też rozmowy z Francisem Baconem i zastanawiam się nad sposobem, w jaki on przedstawiał problem "mięsności"... muszę przyznać, iż jego dzieła budzą we mnie dość ambiwalentne odczucia... jednak w jakiejś mierze mnie intrygują - jak wszystko, co niesie w sobie niezwykle wyraźny element przemijalności (oczywiście można spytać - co jest od niego wolne?)... można to też nazwać taką niegroźną słabością ;)
AssaAbloy pisze:takoz moze stac sie hydraulika ;)
o podobnych inspiracjach nic mi nie wiadomo lub nie przychodzi mi po prostu nic na myśl ;) w każdym razie hydraulika jawi mi się w chwili obecnej jako rejon dziewiczy pod tym względem... cóż - nikt nie wie jakie siły drzemią w naturze :) może kiedyś?
"Waiting to be born again..."
pi
super forma
super forma
Posty: 2097
Rejestracja: 25 sie 2004, o 00:00

Post autor: pi » 2 sty 2006, o 23:46

Verlaine pisze:
pi pisze:Rembrandt malowal przepieknie wiszace miesa.
o nim w dużej mierze myślałam ;)

w chwili obecnej czytam też rozmowy z Francisem Baconem i zastanawiam się nad sposobem, w jaki on przedstawiał problem "mięsności"... muszę przyznać, iż jego dzieła budzą we mnie dość ambiwalentne odczucia... jednak w jakiejś mierze mnie intrygują - jak wszystko, co niesie w sobie niezwykle wyraźny element przemijalności (oczywiście można spytać - co jest od niego wolne?)... można to też nazwać taką niegroźną słabością ;)

hmm.. nie wiem czy znasz Chaim Soutin(e)- tez specialisty od rembandtowskich mies- w wersji expresjonistycznej- uganialam sie kiedys od wystawy do wystawy, zeby cos live jego zobaczyc..mam dzika slabosc do tego malarza (niesamowite portrety). Co do Francisa Bacon'a tez mnie wizualnie uwiodl, niejeden raz;-) ma w sobie cos egzystencjonalistycznie pobudliwego..cos co niepokoi.
One is for liberty, two is for evil, three is an orgy, four is forever.
---------
[color=darkred]powazny post[/color]
[color=green] ironiczny post[/color]
bliżej nieokreślony
Awatar użytkownika
ariel_et_vero
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 96
Rejestracja: 28 cze 2005, o 00:00
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: ariel_et_vero » 3 sty 2006, o 13:32

Mistle, ale ja już jestem na drugim roku i mi się nadal podoba:) Co mi się nie podoba to to, że ja nie miałam, nie mam i o ile mi wiadomo nie będę mieć staroangielskiego. A ja uwielbiam etymologię... :(
Awatar użytkownika
Mistle
super forma
super forma
Posty: 1150
Rejestracja: 2 lut 2005, o 00:00
Lokalizacja: 3miasto

Post autor: Mistle » 3 sty 2006, o 15:16

Heh, widocznie uniwersytety roznia sie programem. U nas na przyklad lacina, czy gramatyka praktyczna sa nie do zniesienia. Ale z reszta nie jest az tak zle
[url=http://www.last.fm/user/Kaamis/?chartstyle=sittinman][img]http://imagegen.last.fm/sittinman/recenttracks/4/Kaamis.gif[/img][/url]
Awatar użytkownika
Verlaine
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 19
Rejestracja: 22 cze 2004, o 00:00
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Verlaine » 3 sty 2006, o 23:55

pi pisze:hmm.. nie wiem czy znasz Chaim Soutin(e)- tez specialisty od rembandtowskich mies- w wersji expresjonistycznej- uganialam sie kiedys od wystawy do wystawy, zeby cos live jego zobaczyc..mam dzika slabosc do tego malarza (niesamowite portrety). Co do Francisa Bacon'a tez mnie wizualnie uwiodl, niejeden raz;-) ma w sobie cos egzystencjonalistycznie pobudliwego..cos co niepokoi.
niestety moja wiedza o Soutin jest dość skromna - ogranicza się jedynie do paru teoretycznych faktów... a chętnie bym się dowiedziała czegoś więcej na jego temat... bardzo intrygująca to musiała być osobowość... za wszelkie wskazówki będę wdzięczna ;)

faktycznie, działa Bacona niosą w sobie pierwiastki hipnotyzujące oraz niepokojące... muszę przyznać, iż coś niewytłumaczalnego każe mi do nich wracać ;) większość ludzi, którym o nich mówiłam, odwracała się od nich z obrzydzeniem... cóż - zdarza się... podobno to całkiem normalna reakcja ;)

dla mnie postacie Bacona trwają w jakimś marazmie swojej zmienności - wyrastającej z tkanki przemijania... a jedynym wspólnym mianownikiem zdaje się tu być cierpienie... przy czym krzyk wydaje się tylko wewnętrznym echem, które tuła się po przestrzeni bezbronnych płuc... nigdy nie wydobędzie się z tych pozbawionych języka ust... istota ludzka jest jak amorficzne naczynie, w którym dzieciństwo miesza się z dojrzałością, a dojrzałość ze starością i śmiercią... wyczuwam jeszcze pewien lęk przed śmiesznością, pragnienie zachowania godności za wszelką cenę...

oczywiście to bardzo subiektywne spostrzeżenia... w taki jednak sposób odbieram owe obrazy ;)
"Waiting to be born again..."
Awatar użytkownika
AssaAbloy
super forma
super forma
Posty: 5491
Rejestracja: 26 wrz 2004, o 00:00

Post autor: AssaAbloy » 8 sty 2006, o 00:11

dziele sie z Wami radoscia, iz jutrzejszego (a wlasciwie dzisiejszego) poranka (a wlasciwie bladym switem) udaje sie na narty, na Rohace :D
na jeden dzien tylko, ale lepszy rydz niz nic :)
http://arsneo.pl
gretchen
super forma
super forma
Posty: 5801
Rejestracja: 13 lis 2005, o 00:00
Lokalizacja: no direction home

Post autor: gretchen » 8 sty 2006, o 13:45

powodzenia!! mam nadzieję, że porządnie zmarzniesz :twisted:
bo mnie wypad dopiero za dwa tygodnie czeka i to bynajmniej nie na narty [na których nota bene jeździć nie umiem] tylko w celach edukacyjnych... eeh...
Now you don't talk so loud
Now you don't seem so proud
Awatar użytkownika
AssaAbloy
super forma
super forma
Posty: 5491
Rejestracja: 26 wrz 2004, o 00:00

Post autor: AssaAbloy » 9 sty 2006, o 12:44

ha!
bylo wspaniale, cudownie wrecz!
jazda przy takiej pogodzie to cud, miod i orzeszki :D

mrozik byl, ale slonko grzalo i bylo bardzo przyjemnie;
pojechalismy na Kubinskie Hole; bardzo milo tam sie jezdzi;
stok byl swietnie przygotowany, snieg sypki i "szybki", kolejki male...
a jak jechalam wyciagiem i podziwialam widoki, to czulam sie jak w basni :)

widzialam wczoraj jednego czlowieka, ktory fantastycznie jezdzil na nartach... az sie ogladac chcialo :) zasuwal z predkoscia swiatla, smigiem (ale takim okropnie "rozlozystym", ze prawie kladl sie na sniegu) kopną, dosc szeroką sciezka przez las (rownolegle do wyciagu)...
no zazdrosc brala :D

zdjecia (takie malo artystyczne, ale sprobujcie ruszyc imaginacje ;) ):
http://img229.imageshack.us/img229/7158/dscn31495kv.jpg
http://img229.imageshack.us/img229/193/dscn31539xg.jpg
http://img234.imageshack.us/img234/6797/dscn31609vs.jpg
http://img234.imageshack.us/img234/2687/dscn31553qx.jpg
http://img472.imageshack.us/img472/9246/dscn31616xq.jpg
http://img472.imageshack.us/img472/821/dscn31632hm.jpg
http://arsneo.pl
nikitaa78
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 28
Rejestracja: 5 cze 2005, o 00:00
Lokalizacja: Dublin

Post autor: nikitaa78 » 10 sty 2006, o 02:27

a ja uwielbiam samochody-oczywiscie jezdzic przede wszystkim, a takze interesuje sie nowinkami,lubie szczegolnie nowe modele i marze zeby sie w koncu dorobic super auta(mam szczegolnie ulubiony model),ale to pewnie za pare lat :roll:
Awatar użytkownika
goralka76
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 159
Rejestracja: 22 cze 2005, o 00:00
Lokalizacja: 3miasto

Post autor: goralka76 » 10 sty 2006, o 09:15

ooo jazda autem - to jest to :cool: uwielbiam :) jeszcze swojego nie mam, ale... wszystko przede mną :!: póki co pozostaje autko taty :wink:
ODPOWIEDZ