Dokładnie, motywacja jest najważniejsza. A z nią czasami różnie bywa, jak to w głowieGaik pisze:....
To nie chodzi o siłę woli, ale o motywację.
Ucieczka i ukochanie = BIEGANIE
Re: BIEGANIE
Papier wszystko przyjmie.
Re: BIEGANIE
Różnie bywa, ale lepiej skupiać się na tzw. wewnętrznej niż zewnętrznej. Nagroda w postaci lepszej figury, zwycięstwo lub dobry wynik w zawodach, spełnienie oczekiwań bliskich, to działa na chwilę. By wytrwać trzeba znaleźć satysfakcję w sobie.
Re: BIEGANIE
To prawda, zewnętrzna jest chwilowa więc trzeba szukać wewnętrznej.
Nie tylko biegania to dotyczy...
Bieganie, bieganie... tylko nie po asfalcie
Nie tylko biegania to dotyczy...
Bieganie, bieganie... tylko nie po asfalcie
Papier wszystko przyjmie.
Re: BIEGANIE
I tylko po lesie.
Kurze wycieram... - zaczął nienaturalnym dyszkantem i nagle poznał przyjaciół. - A, to wy - powiedział - Myślałem, że ludzie...
Re: BIEGANIE
A ja boję się po lesie biegać.
Mimo iż otula mnie Kampinowski Park Narodowy.
Mimo iż otula mnie Kampinowski Park Narodowy.
Re: BIEGANIE
To nie biegaj po lesie. Strach się bać czasami... i słusznie.maszmnie pisze:A ja boję się po lesie biegać.
Mimo iż otula mnie Kampinowski Park Narodowy.
Ja biegam w parku, niewiele drzew, dużo ławeczek, matek z dziećmi na spacerze więc jest bezpiecznie
Poza tym, nie ma co, przynajmniej ja nie lubie biegać jak jest ciemno, nie lubię takich zachowań ryzykownych.
Wkurza mnie jak niektórzy ludzie biegają po asfalcie, albo wzdłuż ulicy gdzie jest mnóstwo aut. Chyba nie wiedzą, czym to grozi.
Papier wszystko przyjmie.
Re: BIEGANIE
Ja z kolei staram się trzymać z dala od ludzi.
Kurze wycieram... - zaczął nienaturalnym dyszkantem i nagle poznał przyjaciół. - A, to wy - powiedział - Myślałem, że ludzie...
Re: BIEGANIE
ale biegając,czy tak życiowo?babette_h pisze:Ja z kolei staram się trzymać z dala od ludzi.
Można i tak. Ważne by osiągnąć to co się zamierzało. Czy to wyjście z domu, przekroczenie "progu mieszkania", czy to udowodnienie sobie, że jednak mogę. Cokolwiek. Ważne by wrócić i być zadowolonym z siebie.
Papier wszystko przyjmie.
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 29 maja 2015, o 03:52
Re: BIEGANIE
U mnie jest problem z mobilizacją. Czasem biegam ale jakie tego skutki. Jak wy się mobilizujecie?
- paolinalina
- początkująca foremka
- Posty: 68
- Rejestracja: 18 gru 2012, o 16:16
- Lokalizacja: małopolskie
Re: BIEGANIE
Będzie któraś na Rzeźniczku?
Ja startuje ze swoją partnerką. Jedziemy już w czwartek i weekend w Bieszczadach
Ja startuje ze swoją partnerką. Jedziemy już w czwartek i weekend w Bieszczadach
"Czasy takie niespokojne, róbmy miłość a nie wojnę"
- Sarkastyczna_89
- początkująca foremka
- Posty: 20
- Rejestracja: 1 mar 2013, o 17:31
Re: BIEGANIE
Hejka, sprzedam Wam mój sposób. Zawsze chciałam biegać, ale przeważnie po kilku próbach rezygnowałam... z powodu słabej kondycji, złej pogody, braku czasu. Otóż w zeszłym roku postanowiłam sobie, że biegam cały miesiąc - 2-3 x w tygodniu i po miesiącu zdecyduje czy to jest dla mnie, czy nie. Powiem szczerze, że pierwszy tydzień był straszny... wolę nie myśleć jak wyglądałam podczas biegu, wszystko mnie bolało następnego dnia i ogólnie miałam dosyć. Jednak już w 3 tygodniu poczułam, że coraz mniej się męczę i w ogóle zapominam, że biegnę tylko myślę o czymś zupełnie innym. Słuchajcie po miesiącu byłam tak z siebie dumna, że daję rady i naprawdę sprawia mi to przyjemność, że nawet nie przeszło mi przez myśl, żeby rezygnować. I powiem jeszcze na zachętę, że kondycja naprawdę zostaję, gdyż ostatnio pierwszy raz w tym roku znowu poszłam - jak zrobiło się ciepło i spokojnie 8 km przebiegłam. Tylko nie można przesadzić początkowo - ja pierwsze tygodnie 5km robiłam, a potem dopiero do 10 km doszłam.
...Everybody lies...
- monika1987
- rozgadana foremka
- Posty: 140
- Rejestracja: 25 maja 2015, o 13:26
Re: BIEGANIE
Sarkastyczna_89 pisze:Powiem szczerze, że pierwszy tydzień był straszny... wolę nie myśleć jak wyglądałam podczas biegu, wszystko mnie bolało następnego dnia i ogólnie miałam dosyć. Jednak już w 3 tygodniu poczułam, że coraz mniej się męczę i w ogóle zapominam, że biegnę tylko myślę o czymś zupełnie innym.
aktualnie przeżywam to samo
Say what it is you try to say. Is it in you to be honest? But if you lie to me again
I'll be the one that walks away.
I'll be the one that walks away.
Re: BIEGANIE
Tak na prawdę nasza wyobraźnia jest w tym wszystkim ważniejsza niż cokolwiek. Jednego dnia nie jestem w stanie sama siebie pokonać choćbym bardzo chciała i wtedy wydaje się, że to forma, że muszę nad czymś tam więcej popracować. Następnego dnia udaje mi się zrobić o wiele więcej niż sądziłam, że mogę, czyli jednak nie ciało a raczej psychika.
- Sarkastyczna_89
- początkująca foremka
- Posty: 20
- Rejestracja: 1 mar 2013, o 17:31
Re: BIEGANIE
Zapomniałam napisać o jeszcze jednym ważnym aspekcie podczas początków biegania... mianowicie jak trudne jest nie dyszenie i staranie się wyglądać na mniej zmęczoną podczas mijania spacerujących, stojących czy też siedzących ludzi. U mnie to była komedia - mijam kogoś siedzącego na ławeczce, biegnę spokojnie, lekki oddech głowa podniesiona - mijam zakręt i atak astmy, nogi się plączą, pluję krwią i pot zalewał mi łzy oczywiście trochę wyolbrzymiam ale nie było łatwo
...Everybody lies...
Re: BIEGANIE
Ja już po biegach, czuję się świetnie
- monika1987
- rozgadana foremka
- Posty: 140
- Rejestracja: 25 maja 2015, o 13:26
Re: BIEGANIE
Moje plany jak zawsze
Say what it is you try to say. Is it in you to be honest? But if you lie to me again
I'll be the one that walks away.
I'll be the one that walks away.
Re: BIEGANIE
Zastanawialam sie czy tu ktos biega ultra Ja mam za soba kilka polowek (za 3 tygodnie nastepna) i jeden maraton, aczkolwiek chcialabym sie kiedys w ultra biegach sprobowac. Transgrancanaria wyglada fajnie, a jak nie to cos blizej D33, oba w marcu tak mam czas sie przygotowac.paolinalina pisze:Będzie któraś na Rzeźniczku?
Ja startuje ze swoją partnerką. Jedziemy już w czwartek i weekend w Bieszczadach
Summer me now summer my life away
Summon me on to another day
Summon me on to another day
- paolinalina
- początkująca foremka
- Posty: 68
- Rejestracja: 18 gru 2012, o 16:16
- Lokalizacja: małopolskie
Re: BIEGANIE
Zastanawialam sie czy tu ktos biega ultra Ja mam za soba kilka polowek (za 3 tygodnie nastepna) i jeden maraton, aczkolwiek chcialabym sie kiedys w ultra biegach sprobowac. Transgrancanaria wyglada fajnie, a jak nie to cos blizej D33, oba w marcu tak mam czas sie przygotowac.[/quoteLidia777 pisze:paolinalina pisze:Będzie któraś na Rzeźniczku?
Ja startuje ze swoją partnerką. Jedziemy już w czwartek i weekend w Bieszczadach
Mój pierwszy ultra z prawdziwego zdarzenia już w październiku czyli Ultra Maraton Bieszczadzki
W ogóle październik będzie pod znakiem ultra gdyż biegnę również Łemkowyna Ultra Trail 45 km
W tym roku przebiegłam już 5 połówek w tym 3 górskie oraz 1 "płaski" maraton.
"Czasy takie niespokojne, róbmy miłość a nie wojnę"
Re: BIEGANIE
Zeby sie bardziej zmotywowac sciagnijcie sobie aplikacje sportowe zeby wam km liczylo. Ja osobiscie uzywam run-log.
minal czerwiec i przebiegłam 55km. Jestem z siebie dumna bo przegbieglam tyle ile sobie zalozylam hehe
nie mozna przesadzic na poczatku z kilometrami. Ja zaczynalam od 5km. Teraz robie 8km w mniej niz godzine. Krok to kroku i bedzie coraz lepiej.
minal czerwiec i przebiegłam 55km. Jestem z siebie dumna bo przegbieglam tyle ile sobie zalozylam hehe
nie mozna przesadzic na poczatku z kilometrami. Ja zaczynalam od 5km. Teraz robie 8km w mniej niz godzine. Krok to kroku i bedzie coraz lepiej.
Re: BIEGANIE
Tez uzywam run-log, login: reginafalangi1980Melbo pisze:Zeby sie bardziej zmotywowac sciagnijcie sobie aplikacje sportowe zeby wam km liczylo. Ja osobiscie uzywam run-log.
minal czerwiec i przebiegłam 55km. Jestem z siebie dumna bo przegbieglam tyle ile sobie zalozylam hehe
nie mozna przesadzic na poczatku z kilometrami. Ja zaczynalam od 5km. Teraz robie 8km w mniej niz godzine. Krok to kroku i bedzie coraz lepiej.
Summer me now summer my life away
Summon me on to another day
Summon me on to another day
Re: BIEGANIE
http://www.dystans.krakow.pl/iii-bieg-sladem-jury
Ktoś się wybiera?
wyczuwam dobrą zabawe i dużoooo motywacji!
Ktoś się wybiera?
wyczuwam dobrą zabawe i dużoooo motywacji!
Re: BIEGANIE
[/quote]Tez uzywam run-log, login: reginafalangi1980 [/quote]
Ja mam nick melbo91
Ja mam nick melbo91
Re: BIEGANIE
W zeszłym roku zaczęłam biegać ze znajomą i narzuciłyśmy za duże tempo - codzienne biegi na długie dystanse, no i skończyło się na kontuzji, a potem na końcu biegania. W tym roku zaczęłyśmy znowu i nie jest źle. Biegamy od maja, średnio co trzy dni. Z kondycją jest obecnie nieźle, tylko wydaje mi się, że tylko biegając nie da się wyrzeźbić tak sylwetki, jak np na siłowni. Ale może to być ewentualnie kwestia tego, że za krótko biegam. A jakie są u was efekty po dłuższym czasie?
Re: BIEGANIE
aem, co to znaczy kontuzja? Jaka?
Z mojego doświadczenia samo dość wolne bieganie nieźle odtłuszcza, co powoduje, że mięśnie są lepiej widoczne. Wielka zaleta bo nie trzeba wiele treningu siłowego, żeby osiągnąć efekt pożądanej sylwetki.
Do tego, co mnie zdziwiło, potrafi utrzymywać mięśnie brzucha w dobrym stanie bez dodatkowych ćwiczeń. Testowałam, to przez jakiś czas sprawdzając ich siłę oraz wytrzymałość tylko z bieganiem, bez dodatkowych obciążeń. Trening gdzie bieg był tylko jednym ze sposobów poruszania się nie dawał nigdy tego typu ,,ekstra" efektów.
Poza tym, gdy jeszcze technika jest średnia i tempo niespecjalne, to na pierwszy rzut idą łydki. Im wyższa sprawność i więcej ukierunkowanego treningu a mnie joggingu, tym bliżej do sylwetki lekkoatletek prezentowanej na zawodach. Tak jest w każdej dyscyplinie. Chcesz wiedzieć do czego dążysz w ,,kształtach" popatrz na figurę zawodowców. Ktoś mi się kiedyś chwalił, że poznaje dyscyplinę po figurze. Biegaczki mają wąskie biodra, są bardzo szczupłe i góra nogi, uda jest najszersza. Trzeba by zapytać specjalistę, która to część czworogłowego lub z powiększenia jakiego mięśnia płynie to wrażenie optyczne. Kolejno pracuje też brzuch i grzbiet.Ogólnie harmonia jest o wiele wyższa niż w przypadku jakichkolwiek sportów np. drużynowych.
Z mojego doświadczenia samo dość wolne bieganie nieźle odtłuszcza, co powoduje, że mięśnie są lepiej widoczne. Wielka zaleta bo nie trzeba wiele treningu siłowego, żeby osiągnąć efekt pożądanej sylwetki.
Do tego, co mnie zdziwiło, potrafi utrzymywać mięśnie brzucha w dobrym stanie bez dodatkowych ćwiczeń. Testowałam, to przez jakiś czas sprawdzając ich siłę oraz wytrzymałość tylko z bieganiem, bez dodatkowych obciążeń. Trening gdzie bieg był tylko jednym ze sposobów poruszania się nie dawał nigdy tego typu ,,ekstra" efektów.
Poza tym, gdy jeszcze technika jest średnia i tempo niespecjalne, to na pierwszy rzut idą łydki. Im wyższa sprawność i więcej ukierunkowanego treningu a mnie joggingu, tym bliżej do sylwetki lekkoatletek prezentowanej na zawodach. Tak jest w każdej dyscyplinie. Chcesz wiedzieć do czego dążysz w ,,kształtach" popatrz na figurę zawodowców. Ktoś mi się kiedyś chwalił, że poznaje dyscyplinę po figurze. Biegaczki mają wąskie biodra, są bardzo szczupłe i góra nogi, uda jest najszersza. Trzeba by zapytać specjalistę, która to część czworogłowego lub z powiększenia jakiego mięśnia płynie to wrażenie optyczne. Kolejno pracuje też brzuch i grzbiet.Ogólnie harmonia jest o wiele wyższa niż w przypadku jakichkolwiek sportów np. drużynowych.
Re: BIEGANIE
Do lekarza wtedy się nie udałam, więc nie wiem dokładnie co mi się stało, ale pewnie wynikało to po prostu z przeciążenia - bolały mnie kostki u obu nóg, przy czym jedna z nich spuchła (nie tak jak przy skręceniu kostki, ale w sposób widoczny i odczuwalny). Robiłam sobie jakieś okłady z altacetu, pomagało, ale jak zaczynałam biegać, to z powrotem puchła (pewnie za krótką przerwę robiłam). No i bolało porządnie... A co do sylwetki, to zaczęłam biegać, bo zależało mi na ogólnym zbiciu ciała, nie mam na myśli jakiejś konkretnej muskulatury. Ogólnie efekty jakieś widzę, ale chyba najlepsze na psychice... Odstresowuje mnie, gdy się mocno zmęczę fizycznie
Re: BIEGANIE
@aem nigdy nie biegałaś i nagle duże dystanse i codziennie= musiało skończyć się kontuzją. Przetrenowanie pewnie.
Bieganie bardzo skuteczne likwiduje tłuszczyk jeżeli się biega dosyć regularnie.
Ja teraz biegam już drugi miesiąc dosyć regularnie, jednak bolą mnie piszczele co jakiś czas. Pewnie za mało się rozciągam przed
Bieganie bardzo skuteczne likwiduje tłuszczyk jeżeli się biega dosyć regularnie.
Ja teraz biegam już drugi miesiąc dosyć regularnie, jednak bolą mnie piszczele co jakiś czas. Pewnie za mało się rozciągam przed
Re: BIEGANIE
Nieźle, piszczele wydają się takim dosyć nietypowym miejscem na urazy od biegania kontuzje bardziej kojarzą mi się ze stawami. Odnośnie rozciągania... to hmm... niestety moje rozciąganie przed bieganiem jest bardzo powierzchowne. Głównie rozciągam się już po...
Re: BIEGANIE
Rozgrzewka przed, rozciąganie po.Melbo pisze:@aem nigdy nie biegałaś i nagle duże dystanse i codziennie= musiało skończyć się kontuzją. Przetrenowanie pewnie.
Bieganie bardzo skuteczne likwiduje tłuszczyk jeżeli się biega dosyć regularnie.
Ja teraz biegam już drugi miesiąc dosyć regularnie, jednak bolą mnie piszczele co jakiś czas. Pewnie za mało się rozciągam przed
Ale tak, przez piszczele regularnie umierałam przez pierwsze 2-3 miesiące (i przez pierwsze 3 dni jazdy na nartach, chociaż tu było lepiej bo smarowałam się żelem przeciwbólowym).
Straszny ból, na szczęście mija, jak się już organizm przyzwyczai, chociaż na jakieś 2-3 tygodnie musiałam zrobić kompletną przerwę, bo nawet bieganie co 2-3 dni kończyło się właściwie zaraz po rozgrzewce.
Kurze wycieram... - zaczął nienaturalnym dyszkantem i nagle poznał przyjaciół. - A, to wy - powiedział - Myślałem, że ludzie...
Re: BIEGANIE
Przez bol piszczeli zrobilam wczoraj ledwo 5km :/
powinnam moze zmniejsZyc intensywnosc heh bo zazwyczaj robie 7-8km co 2-3dni
Chodzicie na silownie w przerwie miedzy bieganiem? Zeby wzmonic miesnie?
powinnam moze zmniejsZyc intensywnosc heh bo zazwyczaj robie 7-8km co 2-3dni
Chodzicie na silownie w przerwie miedzy bieganiem? Zeby wzmonic miesnie?
Re: BIEGANIE
Biegniesz bez przerwy te 7-8 km, czy masz jakiś system, typu kilka minut biegu - parę minut marszu? Ja biegam właśnie w takim systemie i stopniowo zwiększam sobie odcinki biegu w stosunku do marszu nie dałabym rady całości przebiec naraz na tym etapie. O siłce myślę żeby się zapisać jakoś na jesieni, gdy będzie już na tyle ciemno i zimno, że nie będę miała ochoty wychodzić w teren, a żeby utrzymać jako taką formę