Utrzymywanie formy i dieta
Utrzymywanie formy i dieta
Witam Panie, nie wiedziałam gdzie ten post dać, ale jako, że to trochę utrzymywanie formy to dałam do sportu. Ćwiczę, jem warzywka itd. Wszystko fajnie, trochę coś tam maleje, aleee mam wieczne uczucie głodu, przed okresem to już wgl. Potrafię położyć się spać i po 2 godzinach wstać iść zrobić coś do jedzenia bo mi tylko burczy. Czasami odnoszę wrażenie, że mogę pochłonąć tonę jedzenia, a jak tego nie robię to czuję dyskomfort. Myślę jednak, że jakbym chociaż opamiętała się z apetytem przed okresem, bo wtedy najwięcej żrę to może efekty byłyby lepsze. Jak z tym radzicie?
-
- uzależniona foremka
- Posty: 701
- Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30
Re: Utrzymywanie formy i dieta
Warzywka to za mało, jedz wszystko ale pilnuj kalorii. Czy jesz do tych warzywek białko ? Być może nie i stąd te napady głodu?Beziaa pisze: ↑1 cze 2021, o 15:43Witam Panie, nie wiedziałam gdzie ten post dać, ale jako, że to trochę utrzymywanie formy to dałam do sportu. Ćwiczę, jem warzywka itd. Wszystko fajnie, trochę coś tam maleje, aleee mam wieczne uczucie głodu, przed okresem to już wgl. Potrafię położyć się spać i po 2 godzinach wstać iść zrobić coś do jedzenia bo mi tylko burczy. Czasami odnoszę wrażenie, że mogę pochłonąć tonę jedzenia, a jak tego nie robię to czuję dyskomfort. Myślę jednak, że jakbym chociaż opamiętała się z apetytem przed okresem, bo wtedy najwięcej żrę to może efekty byłyby lepsze. Jak z tym radzicie?
Jeśli jesz białko to może miałabyś ochotę zastąpić kolację koktajlem białkowym albo po ćwiczeniach taki wypić? Z mojego doświadczenia i koleżanek taki koktajl to bomba białkowa i odżywcza, ten o którym pisze zastępuje posiłek, ma także białko i węglowodany, zmniejsza apetyt.
Re: Utrzymywanie formy i dieta
Dobra rada, białko faktycznie zapycha na dłużej
Jesz może dużo słodyczy? Jeżeli tak, to czasami warto stopniowo z nich zrezygnować, albo przynajmniej ograniczyć ilość. Powoli, małymi krokami. Mi to pomogło. Tutaj wsypiesz mniej cukru do kawy, tam kupisz sobie mniejszego batonika... I nagle nie zauważysz, że czekolada już Cię nie kręci
Możesz też pić więcej napojów bez cukru, jak woda, herbata. Osobiście łykam chrom. Może to placebo, nie wiem, ale nie mam takiej ochoty na słodycze.
Jesz może dużo słodyczy? Jeżeli tak, to czasami warto stopniowo z nich zrezygnować, albo przynajmniej ograniczyć ilość. Powoli, małymi krokami. Mi to pomogło. Tutaj wsypiesz mniej cukru do kawy, tam kupisz sobie mniejszego batonika... I nagle nie zauważysz, że czekolada już Cię nie kręci
Możesz też pić więcej napojów bez cukru, jak woda, herbata. Osobiście łykam chrom. Może to placebo, nie wiem, ale nie mam takiej ochoty na słodycze.
Re: Utrzymywanie formy i dieta
Spróbuj zredukować ilość spożywanych węglowodanów na rzecz tłuszczów (nienasyconych rzecz jasna) i zwiększ spożycie białka - jeżeli trenujesz siłowo to nawet jedz 2 gramy na kilogram masy ciała. Organizm więcej spala kcal trawiąc białko. Dodatkowo warto stosować przyprawy jak imbir, cynamon, kurkuma czy chilli, które przyśpieszają metabolizm. Z moich doświadczeń wynika, że po posiłkach białkowo-tluszczowych dłużej jestem syta, więc polecam wypróbować to samo na sobie.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 21 paź 2022, o 07:15
Re: Utrzymywanie formy i dieta
odstawienie cukru to podstawa.
Znajomy kuturysta mówi że zjedzienie choć małego gryzka cłodycza nie spowoduje że przytyjesz ale przez kolejne 3 tyg nie schudniesz. I powiem Wam że faktycznie coś w tym jest.
Ja poza cwiczeniami i dietą (biało fajnie zapycha) stosuje różne suplementy.
Znajomy kuturysta mówi że zjedzienie choć małego gryzka cłodycza nie spowoduje że przytyjesz ale przez kolejne 3 tyg nie schudniesz. I powiem Wam że faktycznie coś w tym jest.
Ja poza cwiczeniami i dietą (biało fajnie zapycha) stosuje różne suplementy.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 2 sty 2024, o 21:10
Re: Utrzymywanie formy i dieta
Miałam dokładnie ten sam problem po około pół roku redukcji. Żeby zwiększyć deficyt zaczęłam dużo trenować, co sprawiło, że byłam non stop głodna. Ja poradziłam sobie tak, że przeszłam praktycznie na większość produktów proteinowych w diecie ograniczając produkty, które nie mają białka. Staram się jeść ponad 100 g dziennie to wtedy jestem w stanie przeżyć, zagłuszam głód tak w 85% i da się wytrzymać.
Ale naprawdę nie jest to łatwe. Dlatego myślę, że na dłuższą metę lepiej, żeby dietetyk ułożył dietę, bo bycie stale na skyrze i serku wiejskim to nie jest życie. Generalnie jedyne rozwiązanie jest chyba takie, żeby zwiększyć ilość białka i błonnika w diecie, bo inaczej wchodzi się w tryb odkurzacza, a napady głodu prowadzą do zaburzeń odżywiania.
Ale naprawdę nie jest to łatwe. Dlatego myślę, że na dłuższą metę lepiej, żeby dietetyk ułożył dietę, bo bycie stale na skyrze i serku wiejskim to nie jest życie. Generalnie jedyne rozwiązanie jest chyba takie, żeby zwiększyć ilość białka i błonnika w diecie, bo inaczej wchodzi się w tryb odkurzacza, a napady głodu prowadzą do zaburzeń odżywiania.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 20 sty 2024, o 22:02
Re: Utrzymywanie formy i dieta
Porady dotyczące spożywania duzej ilosci bialka są bardzo dobre. Do tego warto dorzucic siłownię, ale nie cardio, a ćwiczenia z ciężarami. Ja 2 lata temu postanowiłam schudnąć, i regularnie zaczęłam ćwiczyć siłowo. Obecnie zeszłam z obwodów o prawie o dwa rozmiary, ale waga spadła tylko 2 kg. Za to wyhodowałam niezlego bicka
Dodatkowo w przypadku napadowego głodu, niepohamowanego apetytu na słodycze i wewnętrznego przymusu kończenia każdego posiłku czymś slodkim, warto zbadać się pod kątem insulinooporności.
Dodatkowo w przypadku napadowego głodu, niepohamowanego apetytu na słodycze i wewnętrznego przymusu kończenia każdego posiłku czymś slodkim, warto zbadać się pod kątem insulinooporności.