Nasze sny

Cafe dla wszystkich
Awatar użytkownika
QueenOfTheRings
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 74
Rejestracja: 6 kwie 2019, o 21:37

Nasze sny

Post autor: QueenOfTheRings » 15 sie 2019, o 01:24

Ej macie tak czasami, że już się obudziłyście, ale sen był tak fajny, że chcecie go śnić dalej, więc wyobrażacie sobie co by się w nim dalej działo i ciągniecie ten sen "na siłę" jakby w półśnie? Anyone?

Ostatnio tak miałam, śnili mi się aktorzy z nowego serialu o Wiedźminie. :D Była jakaś wielka bitwa, po której Yennefer z powodu obrażeń zapadła w śpiączkę i Geralt był załamany, tak mi się ten dramatyczno-romantyczny wątek spodobał, że znowu zapadłam w sen i śniłam dalej, ale nie udało mi się długo pociągnąć tego snu. :)

A może ktoś na forum praktykuje OBEE?
Awatar użytkownika
V-Dudette
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 18
Rejestracja: 12 paź 2019, o 17:17

Re: Nasze sny

Post autor: V-Dudette » 19 paź 2019, o 14:06

Sny mają to do siebie, że wszystko tam jest mocniejsze, bardziej wyraziste – doznania, wrażenia zmysłowe… Mimo że paradoksalnie nie jest to jawa, a rozmydlony świat mar. Do czego zmierzam: oj, tak, zdarza się notoryczne dosypianie i budzenie, dosypianie i budzenie, aby tylko nastąpił ciąg dalszy. Później, po definitywnym wybudzeniu (jeśli z woli własnej lub własnego organizmu, to pół biedy, ale jeśli za czyjąś sprawką – brrr…), rytuał obowiązkowy to oczywiście dekonstruowanie i rozmyślanie o danym śnie przez cały dzień bądź dłużej, w różnych sytuacjach. O snach erotycznych nie wspominając… ;) Co to OOBE, to jest to raczej trudna i rzadka sprawa. Ja jeden, i jak na razie tylko jedyny raz miałam przyjemność i szczęście doświadczyć czegoś na kształt nieudolnego LD, po usilnym forsowaniu i próbach wywołania go. Niestety, poszaleć – nie poszalałam, ale przynajmniej nie mogę narzekać na brak zaskoczenia i satysfakcji wynikającego z wyjątkowo barwnych snów, nawet tych, których fabuły i przebiegu nie kontroluję. ;)
Beattalalala
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 20
Rejestracja: 15 lip 2020, o 02:24

Re: Nasze sny

Post autor: Beattalalala » 9 kwie 2021, o 10:08

Witajcie! Jestem przerażona tym co Mi się przyśniło, a mianowicie seks najprawdopodobniej z facetem z tym, że nie widziałam twarzy ani nic poprostu byłam tylko penetrowana od tyłu w tym śnie było Mi dobrze ale z drugiej strony czułam silny dyskomfort, a co najgorsze po wybudzeniu czułam jak gdyby orgazm i w tym momencie oblała mnie fala obrzydzenia. Jestem załamana ponieważ kiedyś miałam jakiś incydent z facetem tylko że mi się to nie podobało i to było okropne uczucie taki niesmak psychiczny i fizyczny. Fantazje moje dotyczą tylko kobiet i seksu z nimi. Nie myślę o facetach i nie pragnę tego naczytałam się już tyle o tych snach że to nasza podświadomość że czegoś chcemy ale jak mogę chcieć jak tego nie chce jestem szczęśliwą kobietą która kocha kobiety. Dodam jeszcze, że od paru lat cierpię na nerwicę lękowa i myślową itd. Powiedzcie czy którejś z was się to zdarzyło. Boje się spać że znowu mi się coś takiego przyśni to jest chore. Z góry przepraszam za błędy ale jestem bardzo zdenerwowana.
Berlanda
Posty: 2
Rejestracja: 12 kwie 2021, o 20:14

Re: Nasze sny

Post autor: Berlanda » 12 kwie 2021, o 20:21

Haha ja też bardzo często tak mam. :lol: Czasami się udaje dokończyć sen i nawet mogę sama decydować co się wydarzy a czasem niestety klapa i trzeba wstawac
silent is gold
Evlina
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 139
Rejestracja: 11 cze 2021, o 12:42

Re: Nasze sny

Post autor: Evlina » 18 cze 2021, o 17:21

Beattalalala pisze:
9 kwie 2021, o 10:08
[...] Jestem przerażona tym co Mi się przyśniło [...]
Sny potrafią być dziwne. Wierzę, że miałaś niemiłe odczucia po przebudzeniu. Ja kiedyś śniłam tak przerażający sen, że pamiętam go do dzisiaj.
Śniło mi się, że przed moim domem spadł Boeing 747. Widziałam wszystko przez okno jak leci przechylony skrzydlem do ziemi. Kiedy runął z ogromnym hukiem, wybiegłam przed dom. Wokoło leżały dymiące cześci samolotu, płonące bagaże, kawałki ciał. W głowie miałam cały czas swiadomość, że muszę coś zrobić, pomagać ale tylko stałam i patrzyłam. Nagle gdzieś ze starty żelastwa zobaczyłam machającą rękę. W końcu ruszyłam się i podbieglam żeby pomóc. Złapałam za dłoń i nagle widzę że trzymam samą rękę. Odrzuciłam ją a ta przebierając palcami zaczęła sie do mnie zbliżać. W tym momencie się obudziłam. Byłam tak przerażona, że aż rozbolała mnie głowa. Pomyślalam tylko boże co mi się śniło? :shock: nie mam żadnych lęków związanych z samolotami czy lataniem więc skąd taki sen?
Ale z drugiej strony dzięki snom dowiedziałam się, że moja podświadomość jest zboczona bo śniło mi się, że uprawiam seks z kuzynką i żeby było ciekawiej cała akcja działa się w publicznej toalecie :mrgreen:
Awatar użytkownika
gimmeeverything
super forma
super forma
Posty: 4848
Rejestracja: 25 lut 2012, o 16:14
Lokalizacja: ha-ha-Hardcorowo :)

Re: Nasze sny

Post autor: gimmeeverything » 19 cze 2021, o 00:11

Evlina pisze:
18 cze 2021, o 17:21
Ale z drugiej strony dzięki snom dowiedziałam się, że moja podświadomość jest zboczona bo śniło mi się, że uprawiam seks z kuzynką i żeby było ciekawiej cała akcja działa się w publicznej toalecie :mrgreen:
jeśli kuzynka 15+, to żadna dewiantka z Twojej podświadomości, bo przecież

najlepsza na świecie
jest miłość w klozecie,
a każdy szalet jest pełen zalet


- no chyba, że była wyjątkowo brudna i śmierdząca (tamta publiczna toaleta, oczywiście) :D
...i nawet jak upadnę, to wstanę - a wtedy TY masz przejebane :twisted:
Evlina
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 139
Rejestracja: 11 cze 2021, o 12:42

Re: Nasze sny

Post autor: Evlina » 19 cze 2021, o 09:51

We śnie wyglądała na pełnoletnią więc nie pytałam bo byłam zajęta czym innym :P na toaletę też nie zwracałam zbytnio uwagi, wiem tylko, że była publiczna a my byłyśmy w kabinie, która o dziwo nie była zamknięta :mrgreen:
Aerial
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 483
Rejestracja: 11 paź 2021, o 22:27

Re: Nasze sny

Post autor: Aerial » 18 lip 2022, o 19:37

Przyśniło mi się, że pocałowałam się z moim byłym chłopakiem. I zaproponował mi, żebyśmy znowu byli razem. Był dla mnie miły, niby mi się podobał, czułam jakieś "motyle", ale byłam zawiedziona, że nie jest kobietą. Zastanawiałam się, czy poprzestać na czymś znośnym i posłuchać matki, że przecież jest dla mnie dobry i mnie adoruje, czy po prostu uciec, na co miałam ochotę.
Awatar użytkownika
FrejaDraco
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 77
Rejestracja: 2 gru 2018, o 00:45

Re: Nasze sny

Post autor: FrejaDraco » 18 lip 2022, o 23:55

gimmeeverything pisze:
19 cze 2021, o 00:11
najlepsza na świecie
jest miłość w klozecie,
a każdy szalet jest pełen zalet
Nieprawda! ;)

Pokochałem me Atari,
było z drewna i ze stali,
z prądem niezbyt to działało,
węgiel sypać należało,
drewno rzucać szybko równo,
bo się ciągle psuło g...,
bojąc się o jego całość,
oraz anemiczną trwałość.

Najlepsze na świecie,
Atari, czy wiecie,
z g... i stali,
powstało Atari,
Ani liczydło,
ani aIBiEm,
i tylko tylko eSTe.
i tylko tylko eSTe,
i tylko tylko eSTe,
i tylko tylko eSTe,
i tylko tylko eSTe,
i tylko tylko eSTe,
i tylko tylko eSTe!
Awatar użytkownika
FrejaDraco
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 77
Rejestracja: 2 gru 2018, o 00:45

Re: Nasze sny

Post autor: FrejaDraco » 19 lip 2022, o 00:03

QueenOfTheRings pisze:
15 sie 2019, o 01:24
Ostatnio tak miałam, śnili mi się aktorzy z nowego serialu o Wiedźminie. :D Była jakaś wielka bitwa, po której Yennefer z powodu obrażeń zapadła w śpiączkę i Geralt był załamany, tak mi się ten dramatyczno-romantyczny wątek spodobał, że znowu zapadłam w sen i śniłam dalej, ale nie udało mi się długo pociągnąć tego snu. :)
A już myślałam, że tylko ja miewam nienormalne sny.

Otóż kilka dni temu śniło mi się, że Yennefer umarła i wszyscy rzucili się rozdrapywać schedę po niej, w związku z czym, ja przeglądałam jej księgę zaklęć, tyle tylko, że niczego nie mogłam przeczytać, bo wszystko było pisane pismem lustrzanym jak u Leonarda. No a później się obudziłam.

A świadome sny czasami zdarzają mi się spontanicznie, ale to trudny do utrzymania stan. Albo się odpływa i gubi w sennym świecie, albo się zaczyna budzić, jak się w ten senny świat zaczyna za bardzo ingerować. Niemniej te kilka chwil bycia bogiem/boginią, która potrafi robić cuda z otaczającym światem, to intrygujące doświadczenie :)
Aerial
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 483
Rejestracja: 11 paź 2021, o 22:27

Re: Nasze sny

Post autor: Aerial » 19 lip 2022, o 11:37

Dzisiaj z kolei miałam sen o byciu impontentką ;) Nie mogłam znaleźć moich zabawek, a laska chciała poczuć w sobie coś dużego :poop:
Sympatyczna1974
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 305
Rejestracja: 8 lut 2022, o 08:03

Re: Nasze sny

Post autor: Sympatyczna1974 » 19 lip 2022, o 13:41

A mnie się często śni moja była kobieta… w różnych snach i w różnych sytuacjach sennych. Może dlatego, że jeszcze nie przepracowałam do końca tego co się zadziało między nami i ciagle towarzysza mi emocje naszego rozstania
Aerial
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 483
Rejestracja: 11 paź 2021, o 22:27

Re: Nasze sny

Post autor: Aerial » 19 lip 2022, o 14:48

Mi też się czasami śni była, ale nie mam poczucia, że nie przerobiłam tematu. W zasadzie to ona śni mi się najczęściej, były tylko trzy takie osoby, łącznie z nią, które w moich snach pojawiały się często, myślę, że z racji na to, że w tych osobach zakochałam się najbardziej.
Sympatyczna1974
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 305
Rejestracja: 8 lut 2022, o 08:03

Re: Nasze sny

Post autor: Sympatyczna1974 » 19 lip 2022, o 15:21

Chyba sny to nasza podświadomość, bo ja często niestety o niej myślę i może później gdzieś to się w głowie przekłada na senne obrazy. Fakt nasza miłość to była chemia wybuchowa i istny piorun tskie coś raz w życiu się tylko zdarza już drugi raz moje serce by tego nie przeżyło … i teraz siedzi w człowieku 😜
Aerial
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 483
Rejestracja: 11 paź 2021, o 22:27

Re: Nasze sny

Post autor: Aerial » 3 sie 2022, o 17:34

Znowu mi się śnił mój były i że podrywali mnie faceci i w sumie to byli mili i z urody nic do zarzucenia, ale nie byli dziewczynami :slonko: Chyba uległam sugestiom rodziny, dlatego tak mi się śni... Swoją drogą, cały czas boję im się powiedzieć, że jednak wolę kobiety i z tym byciem bi to nie do końca... No dobra, może sami się domyślą. No bo jakby, gdyby się trafił taki mężczyzna, który by mi się podobał i wszystko by wyszło dobrze, to tak, ale on chyba nie istnieje, bo na 1 faceta, który mi się podoba przypada nie wiem ile, ale zdecydowanie więcej kobiet. I co ja mam się kisić czekając? Żyć w samotności? I tak nie chcę na razie dziecka, nie tak mi się życie ułożyło i nie mam ta dodatkowe przedsięwzięcia przestrzeni.
ODPOWIEDZ