Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
Re: Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
Z okazji urodzin dostałam min. lekcję próbną jazdy konnej, co przypomniało mi, że od dziecka chciałam robić tylko to. Jak mogłam o tym zapomnieć?
Koń był czarny "niczym sumienie polskiego pana" (przypadek?) i bał się małych, drewnianych taczek, co dodało smaczku mojej bezradności i naszej relacji.
Średnia wieku w szkółce chyba z 10- 12 lat (nie umiem oceniać wieku dzieci, ale najmłodsze mogło mieć ze 4 lata i miało konika wielkości wilczarza). Z ciekawości zapytałam tych większych dzieci ile lat trenują i okazało się, że 5-7 lat.
Postanowiłam cieszyć się tym, że jestem najwyższa oraz że mam największego konia.
Nie mogę chodzić, a jak już to robię, to mam wrażenie, że naśladuję dość udanie Johna Waina. Ogromnie bolą mnie mięśnie wewnętrzne ud, a sądziłam, że jestem wysportowana. Jestem zachwycona!
Zapisałam się na lekcje i zaczynam od przyszłej soboty. Bardzo Wam polecam!
Koń był czarny "niczym sumienie polskiego pana" (przypadek?) i bał się małych, drewnianych taczek, co dodało smaczku mojej bezradności i naszej relacji.
Średnia wieku w szkółce chyba z 10- 12 lat (nie umiem oceniać wieku dzieci, ale najmłodsze mogło mieć ze 4 lata i miało konika wielkości wilczarza). Z ciekawości zapytałam tych większych dzieci ile lat trenują i okazało się, że 5-7 lat.
Postanowiłam cieszyć się tym, że jestem najwyższa oraz że mam największego konia.
Nie mogę chodzić, a jak już to robię, to mam wrażenie, że naśladuję dość udanie Johna Waina. Ogromnie bolą mnie mięśnie wewnętrzne ud, a sądziłam, że jestem wysportowana. Jestem zachwycona!
Zapisałam się na lekcje i zaczynam od przyszłej soboty. Bardzo Wam polecam!
Lubię kiedy kobieta...
Re: Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
Aha i na terenie szkółki i stadniny nie zauważyłam ani jednego przedstawiciela płci męskiej. To chyba bardziej damski sport, choć mogę się mylić.
To tak a propos wygłodniałych łowczyń nauczycielek.
To tak a propos wygłodniałych łowczyń nauczycielek.
Lubię kiedy kobieta...
- Lexus-1980
- super forma
- Posty: 1015
- Rejestracja: 1 lip 2016, o 21:17
Re: Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
do ataku zatem drogie Panie. Choć osobiście wolę konie mechaniczne
__________________________________________________
Prawdziwa Kobieta, jest nieskończoną tajemnicą
Prawdziwa Kobieta, jest nieskończoną tajemnicą
Re: Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
Też lubię, ale tylko pod warunkiem, gdy jest ich dużo pod jedną maską.Lexus-1980 pisze: ↑31 maja 2018, o 12:56do ataku zatem drogie Panie. Choć osobiście wolę konie mechaniczne
Moja końska przygoda trwa. Mam kilka obserwacji: ośrodek jest prowadzony przez kobiety. Hierarchia jest jasna: starsze zarządzają i są trenerkami, młodsze chodzą jak w zegarku. Organizacja: mucha nie siada. Babeczki są ostre, po i przed pięćdziesiątką i ewidentnie znają swoją wartość i swoje już przeżyły, a teraz odcinają kupony od swojej wiedzy i doświadczenia. Są mądre i posiadają ten rodzaj klasy, którą uwielbiam.
Próbowałam dzisiaj polemizować w pewnej kwestii z moją trenerką, gdyż- przecież- azaliż swoje wiem. Bardzo szybko sprowadziła mnie na ziemię, a powiedziała tylko: Nie... Ale jak to powiedziała! Postanowiłam znaleźć sobie odpowiednie miejsce w szeregu i więcej nie wdawać się w dyskusje. Postanowiłam też być czujną i wewnętrznie zwartą, bo nigdy, przenigdy nie chciałabym usłyszeć, tak jak jedna z uczestniczek, by wzięła się w garść, bo wygląda jak pingwin na koniu...
Lubię kiedy kobieta...
- Alfa_Omega
- super forma
- Posty: 1835
- Rejestracja: 9 cze 2012, o 21:54
Re: Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
Brawo ImaImaSumak pisze: ↑28 maja 2018, o 17:18Z okazji urodzin dostałam min. lekcję próbną jazdy konnej, co przypomniało mi, że od dziecka chciałam robić tylko to. Jak mogłam o tym zapomnieć?
Koń był czarny "niczym sumienie polskiego pana" (przypadek?) i bał się małych, drewnianych taczek, co dodało smaczku mojej bezradności i naszej relacji.
Średnia wieku w szkółce chyba z 10- 12 lat (nie umiem oceniać wieku dzieci, ale najmłodsze mogło mieć ze 4 lata i miało konika wielkości wilczarza). Z ciekawości zapytałam tych większych dzieci ile lat trenują i okazało się, że 5-7 lat.
Postanowiłam cieszyć się tym, że jestem najwyższa oraz że mam największego konia.
Nie mogę chodzić, a jak już to robię, to mam wrażenie, że naśladuję dość udanie Johna Waina. Ogromnie bolą mnie mięśnie wewnętrzne ud, a sądziłam, że jestem wysportowana. Jestem zachwycona!
Zapisałam się na lekcje i zaczynam od przyszłej soboty. Bardzo Wam polecam!
i zazdroszczę, że wszystko co końskie dopiero przed Tobą (ja zaczęłam jeździć 32 lata temu). Wspaniała przygoda, i mam nadzieję, że ten bakcyl, którego łyknęłaś zainfekuje Cię na dobre i na wieki wieków. Co do mięśni to poczekaj, a dowiesz się, że masz mięśnie w takich miejscach, o których nie miałaś pojęcia a z czasem Twoje uda będą miały siłę imadła. Sądząc z opisu obyczajów w stajni, trafiłaś bardzo dobrze. Pamiętaj - instruktor ma zawsze rację I rzecz najważniejsza (przynajmniej w starej szkole) - w brudnych butach to można iść do ślubu, ale nie na konia
Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia
Miód jest dla mięczaków, prawdziwi twardziele żują pszczoły
Re: Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
Cóż, Imo cieszę się bardzo, że dotkniesz tej magii jaką jest obcowanie z końmi wsłuchuj się w nie, staraj rozumieć, kochaj. Co do ud A_O, oj prawda. Nie mam takiego długiego stażu jak Ona, ale wierz mi że zabrałam się za "Anatomię człowieka" po pierwszych jazdach bo nie wierzyłam, że mogę mieć mięśnie tam, gdzie je czułam Jakbyś wciągnęła się i chciała dowiedzieć czegoś o relacjach koń-człowiek, chętnie polecę Ci literaturę.
..życie jest wierzchowcem, który nie znosi tchórzliwego jeźdźca
Re: Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
Dzięki Alfy!
O butach nie wiedziałam, o relacjach z chęcią poczytam.
O butach nie wiedziałam, o relacjach z chęcią poczytam.
Lubię kiedy kobieta...
-
- super forma
- Posty: 2580
- Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15
Re: Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
Dla odmiany, postanowiłam napisać tu.
1:0
Miło
1:0
Miło
Re: Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
Wczoraj obkładałam się końmi kilka godzin, a dzisiaj oblazły mnie kozy i mnie sobie zawłaszczyły. Dawno się tak nie uśmiałam i nie było mi tak dobrze!
Lubię kiedy kobieta...
- Lexus-1980
- super forma
- Posty: 1015
- Rejestracja: 1 lip 2016, o 21:17
Re: Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
__________________________________________________
Prawdziwa Kobieta, jest nieskończoną tajemnicą
Prawdziwa Kobieta, jest nieskończoną tajemnicą
Re: Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
Okazuje się, że we Wroclawiu jest lodziarnia, która przez Guardiama zostala uznana za jedną z najlepszeych w Europie. I wydaje mi się, że koło niej przejeżdżałam, ale nie jestem pewna. Ktoś był?
https://kobieta.wp.pl/polska-lodziarnia ... 952141953a
https://kobieta.wp.pl/polska-lodziarnia ... 952141953a
Lubię kiedy kobieta...
-
- początkująca foremka
- Posty: 69
- Rejestracja: 22 cze 2018, o 19:54
Re: Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
W tym tygodniu nasz dom opuścił tabun gości, który przewijał się od końca poprzedniego miesiąca. Uff!
Re: Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
Zamawiałam towar na jutro - między innymi kosmetyki. Firmy prześcigają się w wymyślaniu nazw na różne specyfiki, więc dyktuję pani po drugiej stronie słuchawki co bym chciała, literka po literce. Co którąś nazwę chichotała - i bardzo mi tym zrobiła dzień. Chyba jest w tym nowa, bo mnie to już mało co dziwi ; d
-
- początkująca foremka
- Posty: 35
- Rejestracja: 6 maja 2018, o 00:13
Re: Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
Od prawie miesiąca pracuje w nowym zawodzie, codziennie dzieje się coś ciekawego i zaskakującego, mam nadzieję, że do emerytury będzie mi się tak podobało to co robię
Re: Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
Przeczytałam dzisiaj:
PiS ubiera się nieadekwatnie do pogody.
I padłam!
PiS ubiera się nieadekwatnie do pogody.
I padłam!
Lubię kiedy kobieta...
Re: Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
Po tym jak weterynarze, w grudniu gdy pojawił się przerzut u Kłopota mówili o 2-3 miesiącach, nie śmiałam marzyć o tym, że mała dożyje do swoich urodzin. Ale wczoraj skończyła 13 lat i jakoś nie wybiera się za tęczowy most Jest w dobrej kondycji, jest radosna i pełna energii. Ukradłyśmy już dla niej półtora roku od losu, nie zamierzamy zaprzestać procederu
Re: Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
Moje gratulacje!osiol pisze: ↑28 sie 2018, o 17:43Po tym jak weterynarze, w grudniu gdy pojawił się przerzut u Kłopota mówili o 2-3 miesiącach, nie śmiałam marzyć o tym, że mała dożyje do swoich urodzin. Ale wczoraj skończyła 13 lat i jakoś nie wybiera się za tęczowy most Jest w dobrej kondycji, jest radosna i pełna energii. Ukradłyśmy już dla niej półtora roku od losu, nie zamierzamy zaprzestać procederu
Lubię kiedy kobieta...
Re: Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
I słowo ciałem się stało
Dzisiaj szkocki urzędnik City Chambers ogłosił nas żoną i żoną
..życie jest wierzchowcem, który nie znosi tchórzliwego jeźdźca
- sloneczko79
- super forma
- Posty: 1589
- Rejestracja: 12 sie 2014, o 22:03
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
I w noc po ślubną,Ty Alpho na kk siedzisz???
Kochane,gratuluję i powodzenia
Najpierw byłam niezdecydowana,a teraz to już nie wiem....
-
- super forma
- Posty: 2580
- Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15
Re: Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
Słodkiego, miłego życia!
Re: Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
Mieszkam w b. eleganckim hotelu w stylu wiktoriańskim. Wszystko tu takie jest, włącznie z klientelą (niemalże). Średnia wieku nie schodzi poniżej 70. Wi-Fi prawie jest, bo można się połączyć w okolicach recepcji, bądź (podobno) na pierwszym piętrze- tak głosi kartka w moim pokoju. Kartka informuje również, że jeżeli się połączę z internetem, to tylko na własną odpowiedzialność. Powiało grozą. Na szczęście ja mieszkam na piętrze trzecim.
W salonie klubowym oraz w barze wszyscy przesiadują w okularach. Myślę, że to chodzi o to, by móc oceniać "towary". Generalnie atmosfera mocno sanatoryjna. Podoba mi się.
A Pani w recepcji uparła się, że w końcu wypowie moje nazwisko, a ja ciagle jestem zdziwiona, że to o mnie chodzi. Przy okazji, gdy podaje mi klucze, mówi jeszcze coś do mnie w jakimś języku, którego kompletnie nie rozpoznaję, a który wg uznania Pani, jest chyba moim językiem ojczystym. Przy czym jest bardzo zadowolona z siebie i promiennie się do mnie uśmiecha, więc ja do niej też. Postanowiłam nie wyprowadzać jej z błędu.
A w pracy otacza mnie stado owiec i jeden kot. Owiec mi się nie udało doliczyć, ale jest ich duuuużo, w tym dwie kulawe. Obserwują mnie bacznie, ale gdy tylko na nie spojrzę, udają że skubią trawę. Po półtorej dnia przyszła do mnie delegacja w postaci czterech sztuk i mocno mi się zaczęły przyglądać z poziomu kolan. Gdy przestały rzuć byłam pewna, że właśnie zapomniały po co przyszły i teraz walczą zaciekle z własnym intelektem (która z Pań czytała Sprawiedliwość owiec, wie o czym piszę). Zaczęłam się śmiać, a one kompletnie straciły wątek wiec na wszelki wypadek się rozeszły, uznajac mnie za nieszkodliwy, nowy element krajobrazu.
Co innego kot. Kot nawet nie próbuje ukryć wkurzenia moim pojawieniem się. Pizga złem na lewo i prawo, a jego klątwy i przekleństwa wyczuwam z każdej strony. Łazi za mną wszędzie i mnie obserwuje z poziomu krzaków albo zza owiec. Zawsze z bezpiecznej odległości. Jest przekonany, że go nie widzę. Szczwana bestia.
W salonie klubowym oraz w barze wszyscy przesiadują w okularach. Myślę, że to chodzi o to, by móc oceniać "towary". Generalnie atmosfera mocno sanatoryjna. Podoba mi się.
A Pani w recepcji uparła się, że w końcu wypowie moje nazwisko, a ja ciagle jestem zdziwiona, że to o mnie chodzi. Przy okazji, gdy podaje mi klucze, mówi jeszcze coś do mnie w jakimś języku, którego kompletnie nie rozpoznaję, a który wg uznania Pani, jest chyba moim językiem ojczystym. Przy czym jest bardzo zadowolona z siebie i promiennie się do mnie uśmiecha, więc ja do niej też. Postanowiłam nie wyprowadzać jej z błędu.
A w pracy otacza mnie stado owiec i jeden kot. Owiec mi się nie udało doliczyć, ale jest ich duuuużo, w tym dwie kulawe. Obserwują mnie bacznie, ale gdy tylko na nie spojrzę, udają że skubią trawę. Po półtorej dnia przyszła do mnie delegacja w postaci czterech sztuk i mocno mi się zaczęły przyglądać z poziomu kolan. Gdy przestały rzuć byłam pewna, że właśnie zapomniały po co przyszły i teraz walczą zaciekle z własnym intelektem (która z Pań czytała Sprawiedliwość owiec, wie o czym piszę). Zaczęłam się śmiać, a one kompletnie straciły wątek wiec na wszelki wypadek się rozeszły, uznajac mnie za nieszkodliwy, nowy element krajobrazu.
Co innego kot. Kot nawet nie próbuje ukryć wkurzenia moim pojawieniem się. Pizga złem na lewo i prawo, a jego klątwy i przekleństwa wyczuwam z każdej strony. Łazi za mną wszędzie i mnie obserwuje z poziomu krzaków albo zza owiec. Zawsze z bezpiecznej odległości. Jest przekonany, że go nie widzę. Szczwana bestia.
Lubię kiedy kobieta...
Re: Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
Nie wiem jaką pracę wykonujesz ale brzmi fascynująco.
Na kota bym uważała sprytne gadziny to są.
Na kota bym uważała sprytne gadziny to są.
-
- natchniona foremka
- Posty: 333
- Rejestracja: 13 kwie 2012, o 23:20
- Lokalizacja: z całkiem niedaleka
Re: Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
Gratulacje i wielu szczęśliwie wspólnie spędzonych lat
W życiu są wzloty i upadki
Jeśli ich nie ma znaczy, że nie żyjesz
Jeśli ich nie ma znaczy, że nie żyjesz
Re: Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
Trochę radości:
https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 5800431935
https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 5800431935
Lubię kiedy kobieta...
Re: Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
Wszystko zaczęło się dziesięć lat temu, chociaż obie bardzo ostrożnie wchodziłyśmy w tę relację. Szybko okazało się jednak, że rzucenie się na głęboką wodę bez zabezpieczenia, to nie jest taki zły pomysł. Przez ten czas były chwile czarne i mroczne, trudne, ale najwięcej było tych dobrych, ciepłych i jasnych. Zmieniałyśmy się my, zmieniały się nasze relacje z rodziną, tylko to, że chcemy być razem pozostało niezmienne. Dziś świętujemy z rodziną, niedługo zaczną się schodzić, więc jeszcze szybki makijaż, przeprasowanie kreacji i bal
-
- uzależniona foremka
- Posty: 894
- Rejestracja: 19 paź 2016, o 22:00
Re: Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
Wszystkiego najlepszego i samych szczęśliwych dni
Re: Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
Ja teraz uwielbiam rozmówki francuskie
Re: Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
za 3 godziny koncze prace! XDDD
- Lexus-1980
- super forma
- Posty: 1015
- Rejestracja: 1 lip 2016, o 21:17
Re: Tu się dzielimy pozytywnymi emocjami :)
spóźnione gratulacje
__________________________________________________
Prawdziwa Kobieta, jest nieskończoną tajemnicą
Prawdziwa Kobieta, jest nieskończoną tajemnicą