dzieciństwo

Cafe dla wszystkich
bogna108
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 31
Rejestracja: 29 sie 2010, o 12:55

dzieciństwo

Post autor: bogna108 » 29 sie 2010, o 13:11

W dzieciństwie zwykle trzymałam się z chłopakami, wolałam bawić się samochodami, i nie kumałam zabawy "w dom" , a chętnie bawiłam się w "więzienie":D, nie lubiłam sukienek, towarzyszyłam tacie przy remontach i w ogóle żałowałam że jestem dziewczynką :D. Teraz jednak wyglądam jak dziewczyna i czuje się z tym doskonale :D.
Ciekawa jestem, czy też micie podobne doświadczenia z dzieciństwa?
Awatar użytkownika
jestemwloczega
super forma
super forma
Posty: 4605
Rejestracja: 22 maja 2010, o 07:46

Re: dzieciństwo

Post autor: jestemwloczega » 29 sie 2010, o 14:14

Nie. Ja nie mam
dla mnie jesteś smieciem, i nie podskakuj, stara .... bo cię załatwię ..... uważaj, zarazo ...... koralik
Awatar użytkownika
austin_alex
super forma
super forma
Posty: 4260
Rejestracja: 7 gru 2009, o 01:00

Re: dzieciństwo

Post autor: austin_alex » 29 sie 2010, o 15:27

Ja się trzymałam z daleka od chłopców i dziewcząt i chciałam być niedźwiedziem.
Awatar użytkownika
zosia24
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 10527
Rejestracja: 10 lut 2010, o 20:20

Re: dzieciństwo

Post autor: zosia24 » 29 sie 2010, o 18:51

ja miałam taki samochodzik, któy zmianiał kolor pod wodą i nie mogłam się z nim rozstać, a jak ktoś próbował mi go zabrać, to gryzłam :twisted:
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
Awatar użytkownika
pure_morning
super forma
super forma
Posty: 4885
Rejestracja: 15 paź 2006, o 00:00

Re: dzieciństwo

Post autor: pure_morning » 29 sie 2010, o 19:59

zosia24 pisze:ja miałam taki samochodzik, któy zmianiał kolor pod wodą i nie mogłam się z nim rozstać, a jak ktoś próbował mi go zabrać, to gryzłam :twisted:
ja tez lubilam bawic sie samochodami i lazic po drzewach i wykopach (chodzilam na tzw. wykopy)

P.S. ciekawe jak wygladala Zosia gdy byla mala :mrgreen:
"Są rzeczy na niebie i ziemi..."
Awatar użytkownika
zosia24
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 10527
Rejestracja: 10 lut 2010, o 20:20

Re: dzieciństwo

Post autor: zosia24 » 29 sie 2010, o 20:10

pure_morning pisze:P.S. ciekawe jak wygladala Zosia gdy byla mala :mrgreen:
jak kosmitka :wink: :lol:
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
elea
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 218
Rejestracja: 19 lut 2010, o 09:54

Re: dzieciństwo

Post autor: elea » 29 sie 2010, o 21:31

Moja ulubiona maskotka - pluszowa malpa
Ulubiony samochod - blaszana smieciarka
ulubiony instrument- perkusja ( z obrazkami bolka i lolka na bebenkach )
Az strach pomyslec co z tego wyroslo :mrgreen:
mergirl
Posty: 1
Rejestracja: 24 sie 2009, o 00:00

Re: dzieciństwo

Post autor: mergirl » 29 sie 2010, o 22:10

O ile sobie przypominam to lubiłam bawić się "w dom" z moim bratem, ale nie dawałam mu monopolu na prowadzenie naszego "samochodu", to ja lubiłam się tym zajmować:P A jeśli chodzi o lalki, to raczej nie. Zdecydowanie preferowałam klocki,samochody,kajdanki(?) i pistolety. Przypominam sobie nawet taką sytuację kiedy w gabinecie u pani dentystki, rzeczona chciała mnie przekupić, mówiąc, że jak będę grzeczna to mama w nagrodę kupi mi lalkę. Na to ja wykrzyknęłam : "ale ja chcę helikopter!" :lol:
No, ale z biegiem czasu jakoś tak zniewieściałam chyba...
Awatar użytkownika
nana227
Posty: 8
Rejestracja: 28 sie 2010, o 14:20

Re: dzieciństwo

Post autor: nana227 » 29 sie 2010, o 22:37

bogna108 pisze:nie lubiłam sukienek, towarzyszyłam tacie przy remontach i w ogóle żałowałam że jestem dziewczynką
Ja byłam dokładnie taka sama :)
Someday with you...

Someday with ... me?

Someday together, we'll shine.
agapoem
super forma
super forma
Posty: 2126
Rejestracja: 13 lip 2010, o 22:07

Re: dzieciństwo

Post autor: agapoem » 30 sie 2010, o 07:19

Tak, mam identyczne wspomnienia z dzieciństwa i obecnie nic poza wspomnieniemi mnie z nim nie łączy, a tym bardziej chęć spędzania czasu z mężczyznami
cogito, ergo sum
lilith2221222
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 56
Rejestracja: 17 wrz 2008, o 02:00

Re: dzieciństwo

Post autor: lilith2221222 » 30 sie 2010, o 09:59

Ja bylam identyczna.
Zabawy z chlopcami, wspinanie sie po drzewach, pistolety, miecze... Ku mojemu przerazeniu byl czas kiedy mowialm o sobie w meskiej formie. Wole sobie teraz tego nie przypominac bo az przechodzi mi dreszcz...
Lalkami gardzilam, czasami zdarzylo mi sie pobawic w kuchnie i gotowanie (gotowac lubie do dzis :D )
Co dziwne ta fascynacja chlopiecymi zabawami, ubraniami i wszystkim co chlopiece zaczela mniej wiecej wtedy kiedy skonczyalm 4 lata... Pozniej w miare postepowania wieku dojrzewania, jaka mloda nastolatka docenilam wszystko co dziewczece.

Teraz za nic w swiecie nie oddalabym moich dlugich wlosow, sukienki i ciemnej szminki :twisted:

Widze ze wiele z Was ma takie doswiadczenia... ciekawe od czego to zalezy? Zawsze mnie to zastanawialo
Awatar użytkownika
inge
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 537
Rejestracja: 23 cze 2008, o 02:00
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Re: dzieciństwo

Post autor: inge » 30 sie 2010, o 10:36

ja jako dziecko, mając dwóch starszych braci, nie miałam prawie szansy, żeby nie bawić się w chłopięce zabawy, które zresztą były często dużo ciekawsze od tych dziewczęcych

nawet miałam wielkie pragnienie bycia chłopcem właśnie z tego powodu, że nie musiałabym zostawać zawsze trochę w tyle i słuchać że jestem w czymś dobra "jak na dziewczynę", no i miejsca na sikanie, w czasie jakiejś dalekiej eskapady poza domem, nie musiałabym tak długo szukać :)

ale mam tylko nadzieję, że ten temat nie prowadzi do wymyślenia jakiejś kolejnej teorii na temat lesbijek, bo wątpię czy takowe są nam naprawdę potrzebne :wink:

"nie bawiłaś się z chłopcami jako dziecko? :shock: to jakaś dziiiiwna z ciebie lesbijka" :D
Josephin
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 90
Rejestracja: 20 maja 2010, o 20:32

Re: dzieciństwo

Post autor: Josephin » 30 sie 2010, o 10:55

Czuję się jakaś inna, gdyż jako mała dziewczynka miałam bzika na punkcie lalek barbie, na które naciągałam rodzinę na każdym kroku (nawet za głupią wizytę u dentysty musiałam dostać lalkę). Byłam prawie normalną dziewczynką, z tym, że nie miałam ani kolegów ani koleżanek o.O
Awatar użytkownika
zosia24
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 10527
Rejestracja: 10 lut 2010, o 20:20

Re: dzieciństwo

Post autor: zosia24 » 30 sie 2010, o 11:23

można by wywnioskować po tych wypowiedziach, że dziewczyny, które interesowały się samochodzikami, chodzeniem po drzewach, itp., były potencjalnymi lesbijkami w przyszłości Obrazek

kiedyś miałam lalkę barbie, ale poudawałam kilka razy, że się nią bawię i odstawiłam do kąta, bo wolałam mój samochodzik :mrgreen:
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
Awatar użytkownika
Ali99
super forma
super forma
Posty: 1540
Rejestracja: 21 gru 2009, o 11:07

Re: dzieciństwo

Post autor: Ali99 » 30 sie 2010, o 11:49

Czuję się wyobcowana! :placze: Ja bawiłam się w dom, miałam dużo koleżanek i przyjaciólek, uwielbialam lalki barbie i dziewczęce ciuszki...Jakaś dziwna widze bylam :shock:
(Ale moze to dlatego ze jestem biseksualistką nie lesbijką :cool: )
„Mam wrażenie, że wszyscy poza mną są bezwstydnie szczęśliwi, ale mam nadzieję, że tylko udają.”
life_is_a_river
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 25
Rejestracja: 5 gru 2009, o 01:00
Lokalizacja: Łódź

Re: dzieciństwo

Post autor: life_is_a_river » 30 sie 2010, o 12:45

Moje ulubione zajęcie z dzieciństwa? Jazda na rowerze, latanie po polach, dokuczanie sąsiadom, udawanie księdza i dawanie ślubu wszystkim parą z podwórka... lalek nie miałam, tylko klocki lego... moja siostra miała, to im nóżki pourywałam :twisted: miałam za to pluszowe misie... jak byłam mała to wyglądałam raz jak chłopak, raz jak dziewczyna, ale sukienek nie nosiłam nigdy, raczej chodzi o długość włosów... teraz jestem unisex i mi dobrze z tym :D
Awatar użytkownika
taka_panna
super forma
super forma
Posty: 1391
Rejestracja: 25 lis 2006, o 00:00

Re: dzieciństwo

Post autor: taka_panna » 30 sie 2010, o 14:32

moje zabawy byly typowo dziewczece - bawilam sie lalkami i nawet wciagalam w to brata. mialam duzo kolezanek, z kolegami bawilam sie w dom lub "tragiczne zakochanie". zawsze chcialam miec dlugie wlosy, wkladalam skarpety w miejsce, gdzie powinien byc biust, uzywalam kosmetykow mamy i potrafilam caly dzien chodzic po domu w butach na obcasach babci. najgorsza kara bylo dla mnie zalozenie spodni. chyba nie zapowiadalam sie na lesbijke.. :roll:
"Jeśli coś kochasz puść to wolno.
Jeśli wróci - jest twoje.
Jeśli nie - nigdy twoje nie było."
Awatar użytkownika
pure_morning
super forma
super forma
Posty: 4885
Rejestracja: 15 paź 2006, o 00:00

Re: dzieciństwo

Post autor: pure_morning » 30 sie 2010, o 15:31

zosia24 pisze:można by wywnioskować po tych wypowiedziach, że dziewczyny, które interesowały się samochodzikami, chodzeniem po drzewach, itp., były potencjalnymi lesbijkami w przyszłości Obrazek

kiedyś miałam lalkę barbie, ale poudawałam kilka razy, że się nią bawię i odstawiłam do kąta, bo wolałam mój samochodzik :mrgreen:
tez mialam lalke barbie, jakas ciotka mi dala i kompletnie nie pojmowałam jej entuzjazmu. Co w tej lalce takiego fajnego bylo? :shock:
Za to moja ulubioną zabawą byla zabawa w inżyniera albo naukowca! no i laboratorium mi sie marzyło, ahahahah! :mrgreen: topiłam folie polietylenową nad palnikiem w kuchni, zeby eten otrzymać :rotfl:
"Są rzeczy na niebie i ziemi..."
Awatar użytkownika
zosia24
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 10527
Rejestracja: 10 lut 2010, o 20:20

Re: dzieciństwo

Post autor: zosia24 » 30 sie 2010, o 15:36

pure_morning pisze:tez mialam lalke barbie, jakas ciotka mi dala i kompletnie nie pojmowałam jej entuzjazmu. Co w tej lalce takiego fajnego bylo? :shock:
Za to moja ulubioną zabawą byla zabawa w inżyniera albo naukowca! no i laboratorium mi sie marzyło, ahahahah! :mrgreen: topiłam folie polietylenową nad palnikiem w kuchni, zeby eten otrzymać :rotfl:
mi ciocia kupiła na urodziny :mrgreen: ... bo wszyscy mieli, to chciałam i ja :lol:

a ja latałam z szablą cała usmarkana w błocie, po deszczu łapałam glisty i je rozciągałam, i w kałuży myłam z błota :hahaha:
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
Awatar użytkownika
pure_morning
super forma
super forma
Posty: 4885
Rejestracja: 15 paź 2006, o 00:00

Re: dzieciństwo

Post autor: pure_morning » 30 sie 2010, o 15:56

tez lubiłam bawic sie w błocie, ale nie dreczylam zwierząt. Z kolezanką leczyłyśmy drzewa okładami z błota. 8)
"Są rzeczy na niebie i ziemi..."
Awatar użytkownika
zosia24
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 10527
Rejestracja: 10 lut 2010, o 20:20

Re: dzieciństwo

Post autor: zosia24 » 30 sie 2010, o 16:00

aaahahaha, nie dręczyłam zwięrząt. Tylko chciałam żeby urosły i myłam je żeby były czyste :mrgreen:
a glista, to nie przypadkiem jakiś robak? - hmmm

aaaa i muchy koło smietnika łapałam. Fajnie mi tak w ręce latały :lol: ... w mrowisku też się bawiłam :lol:
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
uosobienie
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 14
Rejestracja: 28 sie 2010, o 13:17

Re: dzieciństwo

Post autor: uosobienie » 30 sie 2010, o 16:33

jaa byłam dziwnym dzieckiem, chyba mi zostało do teraz :D robiłam teatrzyk, gdzie aktorami były resoraki brata, a z lalkami barbie... hm, nie posiadałam kena (złośliwość rodziców! to wszystko przez nich! 8) ) więc moje lalki musiały zadowalać się same sobą :D ale ich losy były tragiczne, farbowanie włosów mazakiem do płyt, wyrywanie nóg i takie tam standardowe lalkowe przykrości :D plus w każdej zabawie, któraś z barbie musiała wyjechać do stanów, co równało się pofrunięciu z balkonu.
Awatar użytkownika
pure_morning
super forma
super forma
Posty: 4885
Rejestracja: 15 paź 2006, o 00:00

Re: dzieciństwo

Post autor: pure_morning » 30 sie 2010, o 16:40

zosia24 pisze:aaahahaha, nie dręczyłam zwięrząt. Tylko chciałam żeby urosły i myłam je żeby były czyste :mrgreen:
a glista, to nie przypadkiem jakiś robak? - hmmm
no robak, taki pasożyt :faja:
"Są rzeczy na niebie i ziemi..."
Awatar użytkownika
pure_morning
super forma
super forma
Posty: 4885
Rejestracja: 15 paź 2006, o 00:00

Re: dzieciństwo

Post autor: pure_morning » 30 sie 2010, o 16:41

uosobienie pisze:któraś z barbie musiała wyjechać do stanów, co równało się pofrunięciu z balkonu.
dobre, ahahah! :mrgreen:
"Są rzeczy na niebie i ziemi..."
Awatar użytkownika
justi192
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 134
Rejestracja: 26 sty 2009, o 01:00
Lokalizacja: Opole

Re: dzieciństwo

Post autor: justi192 » 31 sie 2010, o 10:16

nie będę oryginalna. Też w dzieciństwie chodziłam po drzewach, miałam więcej kolegów niż koleżanek i chętniej rozkładałam samochodziki na części pierwsze niż bawiłam się lalkami. Teraz mi sie odmieniło :cool: obracam sie w towarzystwie prawie samych kobiet i mnóstwo czasu spędzam w kuchni bo pokochałam gotowanie :cool: Aczkolwiek dłubanie przy rowerach i odnawianie mieszkania sprawia mi wieeeelką frajdę :cool:
kiribati
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 11
Rejestracja: 3 gru 2009, o 01:00

Re: dzieciństwo

Post autor: kiribati » 31 sie 2010, o 11:41

Ja się odnalazłam w tym co ta kobieta mówi o dzieciństwie, mówi tak jakby znała moje życie: http://www.youtube.com/watch?v=ICnVTzArTLs
Awatar użytkownika
inge
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 537
Rejestracja: 23 cze 2008, o 02:00
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Re: dzieciństwo

Post autor: inge » 31 sie 2010, o 19:57

kiribati pisze:Ja się odnalazłam w tym co ta kobieta mówi o dzieciństwie, mówi tak jakby znała moje życie: http://www.youtube.com/watch?v=ICnVTzArTLs
dzięki niej wiesz, że jesteś chora na "lesbianizm"? :lol:

ciekawe jak wytłumaczyłaby biseksualizm :roll:
Awatar użytkownika
gusto
super forma
super forma
Posty: 2531
Rejestracja: 10 paź 2005, o 00:00

Re: dzieciństwo

Post autor: gusto » 31 sie 2010, o 20:40

kiribati pisze:Ja się odnalazłam w tym co ta kobieta mówi o dzieciństwie, mówi tak jakby znała moje życie: http://www.youtube.com/watch?v=ICnVTzArTLs
O rany, uwielbiam takie pseudonaukowe teorie :roll:
Awatar użytkownika
Ali99
super forma
super forma
Posty: 1540
Rejestracja: 21 gru 2009, o 11:07

Re: dzieciństwo

Post autor: Ali99 » 1 wrz 2010, o 11:33

Dla tych, którym się nie chce ogladać filmiku, krótkie streszczenie :wink:

Wg tej kobiety przyczyną ,,lesbianizmu" jest:brak wiezi z matką, która we wczesnym dzieciństwie jest b.ważna. Brak tej więzi prowadzi do poznania przeciwnej płci lepiej niz wlasnej i w konsekwencji pozniejszym zainteresowaniem seksualnym w stosunku do kobiet. Teoria nr 2: przerwanie więzi z matką w wyniku depresji, hospitalizacji(to by nawet pasowało do mojej żony...)itp, itd. Teoria nr 3: skrzywdzenie przez mężczyzn=

Nie jestem przekonana czy te teorie są do końca słuszne, no ale może coś w tym jest.
Rzeczywiscie ciekawe jak by wytlumaczyla biseksualizm :lol:
„Mam wrażenie, że wszyscy poza mną są bezwstydnie szczęśliwi, ale mam nadzieję, że tylko udają.”
Awatar użytkownika
M-planet
super forma
super forma
Posty: 1379
Rejestracja: 30 sty 2008, o 00:00
Lokalizacja: Wielka Deska Mazowiecka

Re: dzieciństwo

Post autor: M-planet » 1 wrz 2010, o 12:12

Homoseksualizm u kobiet
Rozwój kobiecego homoseksualizmu jest trochę bardziej złożony. Podobnie jak w przypadku mężczyzn istnieje wiele czynników, które mogą się przyczynić do jego powstania. Dla niektórych kobiet, które dochodzą do seksualnego zainteresowania tą samą płcią, rozwój jest podobny do męskiego homoseksualizmu opisanego powyżej. Dla innych negatywne postrzeganie kobiecości jako takiej może doprowadzić do wewnętrznego oddzielenia się od ich własnej kobiecości. Przykładowo, jeśli dziewczyna widzi, że jej ojciec źle traktuje jej matkę, to może ona dojść do wniosku, że bycie kobietą jest równoznaczne z byciem słabą. Dlatego też w młodym wieku może podjąć nieświadomą decyzję, aby odseparować się od swojej kobiecości. Tym samym oddziela się od swojej własnej płci, aby bronić siebie samą przed widzianymi bolesnymi skutkami bycia kobietą.
Wykorzystanie seksualne jest następnym czynnikiem, który może przyczynić się do powstania orientacji homoseksualnej. W takich przypadkach mężczyźni są postrzegani jako niebezpieczni i kobiecy homoseksualizm staje się sposobem ochrony przed dalszymi zranieniami ze strony mężczyzn. Z kolei inne kobiety doświadczają braku łączności z matką i homoseksualizm staje się pewnym poszukiwaniem matczynej miłości. Dla jeszcze innych kobiet seksualne zainteresowania tą samą płcią jest początkowo nieobecne, jednak może ono rozwinąć się później jako skutek wejścia w nie-seksualną przyjaźń, która staje się zależnością emocjonalną. Relacja z zależnością emocjonalną oznacza sytuację, w której dwie osoby szukają wzajemnego zaspokajania swoich potrzeb. W takiej relacji nie ma miejsca na naturalne, właściwe granice emocjonalne i ich brak może prowadzić do przekroczenia także granic fizycznych.

(http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=439)


No dobra, tylko czego w takim razie szukają w swoich relacjach heterycy? Kogoś do gotowania obiadu, prania gaci, malowania przedpokoju, wspólnego spłacania kredytu, dostarczania orgazmu, spłodzenia dziecka - to wszystko są potrzeby. Czego w ogóle szukają ludzie w jakichkolwiek relacjach, jeśli nie wzajemnego zaspokajania jakichś potrzeb? :faja:
ODPOWIEDZ