Dla Singli

Cafe dla wszystkich
Agejta
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 135
Rejestracja: 10 cze 2010, o 01:45

Dla Singli

Post autor: Agejta » 8 sty 2011, o 01:23

Otóż, tak szperam po forum i szperam.. Nie mogę sie dopatrzeć tematu dla singli.
Czyzbysie, Wy, wszystkie forumowiczki były w związkach? Niemożliwe :-)

Interesuje mnie, o ile jesteście singielkami, co jest powodem waszej decyzji niepozostawania w związku?

Chęć bycia niezależną?
Złamane serce po nieudanym zwiąku?
Trudność znalezienia drugiej polowy?
Czy po prostu dobrze Wam z tym?
Lubicie luźne związki, seks bez zobowiązań i preferujecie raczej model przyjaźni "friends with benefits" (przyjaciele z korzyściami)?

Wydaje mi się też, poniekąd, że bycie singielką- zwlaszcza w Polsce- gdzie jeszcze spory odsetek kobiet "siedzi w szafie", jest często kwestią raczej przymusu, niż wyboru. Że trudno kogoś znaleźć, dlatego też, przypuszczam, że jak już kogoś poznamy, to łatwiej szybko zdecydować się na związek, niż w hetero-świecie. Tym bardziej motywacje kierujące zdeklarowanymi sigielkami sa dla mnie ciekawe.
I proszę, wyprowadźcie mnie z błędu, o ile w nim tkwię.
Awatar użytkownika
inge
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 537
Rejestracja: 23 cze 2008, o 02:00
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Re: Dla Singli

Post autor: inge » 8 sty 2011, o 02:34

ja nie jestem w związku, chociaż jakoś tak nie podoba mi się nazywać siebie singielką, coś mnie drażni w tym określeniu, więc nie wiem czy powinnam się tu udzielać :P

a w związku nie jestem z prostej przyczyny, nie mogę się coś zakochać, a bez tego ciężko mi zaakceptować te wszystkie roszczenia wynikające z jakiejś tam umowy międzyludzkiej, jestem młoda, naiwna i nie potrafię się do tego zabierać od tzw. dupy strony (moja subiektywna opinia), co też z dużym powodzeniem czyni większość osób

źle mi z tym fantem nie jest, właściwie to nawet nie potrafię tego wartościować

nie wiem co to są luźne związki, czuję że to jakaś ściema, tak samo jak "przyjaciele z korzyściami", za to, powiedzmy, lubię seks "bez zobowiązań", chociaż moja romantyczna natura ( :wink: ) nakazuje mi widzieć swoiste zobowiązanie wobec drugiej osoby wynikające z wejścia w jakąś wspólną intymność


mi jest w każdym świecie trudno szybko zdecydować się na związek,
Twoja teoria zależności wydaje mi się być chybiona
"Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa."
André Gide
Awatar użytkownika
sunsweet
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 70
Rejestracja: 28 gru 2008, o 01:00
Lokalizacja: ...zasiedmogórogród!

Re: Dla Singli

Post autor: sunsweet » 8 sty 2011, o 10:38

A u mnie to tak:
Chęć bycia niezależną.
Złamane serce po nieudanym związku.
Trudność znalezienia drugiej polowy.
Dobrze mi z tym.
Nie lubię kontroli,ograniczeń...i kochać nie umiem,więc samej mi dobrze :-)
"to mi trzeba Twoich dwóch ramion zamkniętych,
dwóch promieni wszechświata...."
Another
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 224
Rejestracja: 30 cze 2009, o 02:00

Re: Dla Singli

Post autor: Another » 8 sty 2011, o 15:28

Chęć bycia niezależną? U mnie to nie chęć, to podstawa, wymóg, ultimatum jakie stawia przede mną moje wnętrze.
Czy nieudany związek? No też nie. Raczej nieodwzajemniona miłość, ale nie nazwałabym tego nieszczęśliwą miłością, bo mimo wszystko cieszę się, że przydarzyła się właśnie mi.
Trudność znalezienia drugiej polowy? To pojęcie względne.
Czy po prostu dobrze Wam z tym? Tak, dobrze mi z tym. :wink:

I tak jak koleżanka powyżej:
sunsweet pisze:Nie lubię kontroli, ograniczeń...
Awatar użytkownika
oraya
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 3055
Rejestracja: 16 lis 2008, o 01:00
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Dla Singli

Post autor: oraya » 8 sty 2011, o 15:45

sunsweet pisze:Nie lubię kontroli, ograniczeń...
Związek nie oznacza od razu kontroli i ograniczeń.
Ograniczenia, jeżeli jesteśmy w normalnym związku owszem, ale raczej te, które same sobie nakładamy, wynikające ze zwykłego poczucia przyzwoitości, a nie strachu przed reakcją partnerki, czy też konsekwencjami. Nie trzeba zresztą być w związku, żeby pewne ograniczenia w codziennym życiu sobie narzucać. Co do kontroli, prawdę mówiąc nie rozumiem o co chodzi.
"... ja nic nie sądzę, głowa mnie od tego boli. Źle robi na mózg"
Agejta
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 135
Rejestracja: 10 cze 2010, o 01:45

Re: Dla Singli

Post autor: Agejta » 8 sty 2011, o 16:31

Another pisze:Chęć bycia niezależną? U mnie to nie chęć, to podstawa, wymóg, ultimatum jakie stawia przede mną moje wnętrze.
Czy nieudany związek? No też nie. Raczej nieodwzajemniona miłość, ale nie nazwałabym tego nieszczęśliwą miłością, bo mimo wszystko cieszę się, że przydarzyła się właśnie mi.
Trudność znalezienia drugiej polowy? To pojęcie względne.
Czy po prostu dobrze Wam z tym? Tak, dobrze mi z tym. :wink:

I tak jak koleżanka powyżej:
sunsweet pisze:Nie lubię kontroli, ograniczeń...
Te moje pytania są raczej przykładowe.. Po prostu interesuje mnie, co jest powodem decyzji bycia zdeklarowaną singielką.
Twoją odpowiedź chyba można by skwitować: Dobrze mi z tym, bo nie lubie kontroli i ograniczeń,

mam rację?
Another
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 224
Rejestracja: 30 cze 2009, o 02:00

Re: Dla Singli

Post autor: Another » 8 sty 2011, o 16:32

Tak, do tego dążyłam, a Twoje pytania dla wielu mogą okazać się pomocne w rozwinięciu wypowiedzi.
Pozdrawiam. :wink:
Agejta
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 135
Rejestracja: 10 cze 2010, o 01:45

Re: Dla Singli

Post autor: Agejta » 8 sty 2011, o 18:06

Another pisze:Tak, do tego dążyłam, a Twoje pytania dla wielu mogą okazać się pomocne w rozwinięciu wypowiedzi.
Pozdrawiam. :wink:
he, he, w rozwinięciu odpowiedzi.. :-) No niech będzie..

Wiesz, ale z niezależnością w związkach różnie bywa.. moim zdaniem następuje coś takiego, jak naturalne, poniekąd, ograniczanie sie nawzajem..
Awatar użytkownika
sunsweet
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 70
Rejestracja: 28 gru 2008, o 01:00
Lokalizacja: ...zasiedmogórogród!

Re: Dla Singli

Post autor: sunsweet » 8 sty 2011, o 22:17

W każdym związku czułam się kontrolowana na każdym kroku - wypady, spotkania,telefon, portale społecznościowe. W sumie sama nie wiem czy to wina zaborczości partnerów czy może moja ogromna chęć wolności?
"to mi trzeba Twoich dwóch ramion zamkniętych,
dwóch promieni wszechświata...."
Awatar użytkownika
oraya
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 3055
Rejestracja: 16 lis 2008, o 01:00
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Dla Singli

Post autor: oraya » 8 sty 2011, o 22:24

sunsweet pisze:W każdym związku czułam się kontrolowana na każdym kroku - wypady, spotkania,telefon, portale społecznościowe. W sumie sama nie wiem czy to wina zaborczości partnerów czy może moja ogromna chęć wolności?
Chyba jednak kwestia zaborczości, czy też niepewności partnerów, w związku nie czuję się bardziej kontrolowana niż wtedy kiedy byłam sama.

Żeby było jasne - kiedy byłam sama, nikt mnie nie kontrolował.
"... ja nic nie sądzę, głowa mnie od tego boli. Źle robi na mózg"
Awatar użytkownika
szczur
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 361
Rejestracja: 21 cze 2009, o 02:00
Lokalizacja: Za horyzontem nie widać!

Re: Dla Singli

Post autor: szczur » 8 sty 2011, o 23:39

Jestem singielką, gdyż oddałam swoje serce niewłaściwej kobiecie i uczucie jest jedno stronne- to raz.
Dwa, jestem typem, który lubi zdobywać, nie lubi być kontrolowany, lubię dominować, stawiac warunki i robić co chcę.
Dobrze mi z takim stane rzeczy i dobrowolnie nie wchodzę w żadne bliższe związki.
Choć szczur, to zwierze tak samo stadne jak człowiek :P
Tak swoją drogą, czemu słowo "singielka" zupełnie mi się nie podoba?:D
Agejta
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 135
Rejestracja: 10 cze 2010, o 01:45

Re: Dla Singli

Post autor: Agejta » 9 sty 2011, o 00:31

szczur pisze:Jestem singielką, gdyż oddałam swoje serce niewłaściwej kobiecie i uczucie jest jedno stronne- to raz.
Dwa, jestem typem, który lubi zdobywać, nie lubi być kontrolowany, lubię dominować, stawiac warunki i robić co chcę.
Dobrze mi z takim stane rzeczy i dobrowolnie nie wchodzę w żadne bliższe związki.
Choć szczur, to zwierze tak samo stadne jak człowiek :P
Tak swoją drogą, czemu słowo "singielka" zupełnie mi się nie podoba?:D
Ta odpowiedź jest bardzo konkretna, na miarę singla :-)
Powiedziałabym, że jestem w szoku że to New Jersey, bo brzmi jak New York ;-P
(Żarcik)

A tak poza tym mi słowo singielka też sie nie podoba! Tylko wydaje mi się, że akurat na tym forum są
panie, które takie określenie uznają za słuszne :-) Jedyne słuszne.
Awatar użytkownika
doremifa
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 181
Rejestracja: 10 lis 2009, o 01:00

Re: Dla Singli

Post autor: doremifa » 9 sty 2011, o 01:16

Moja mama zdecydowanie nadużywa słowa "singiel" w moim towarzystwie.
Dołączam się do grona nielubiących tego wyrazu. :wink:
wild_flowers
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 172
Rejestracja: 29 sie 2007, o 00:00

Re: Dla Singli

Post autor: wild_flowers » 9 sty 2011, o 01:48

Nieodwzajemniona miłość plus przeczucie, że muszę kilka spraw
jeszcze rozwiązać, zanim zaangażuję się ponownie, mam też sporą
potrzebę niezależności, przestrzeni dla siebie Odnoszę wrażenie, że
bycie singlem w PL wciąż jest traktowane jak jakaś forma społecznego
niedostosowania, sądząc po niektórych artykułach w prasie. Dzięki
więc za poruszenie tego tematu tutaj - dla mnie to pozytywna faza w życiu,
wiele się uczę.
Awatar użytkownika
szczur
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 361
Rejestracja: 21 cze 2009, o 02:00
Lokalizacja: Za horyzontem nie widać!

Re: Dla Singli

Post autor: szczur » 9 sty 2011, o 07:06

[quote="szczur"]Jestem singielką, gdyż oddałam swoje serce niewłaściwej kobiecie i ...

[quote="Agejta"]Ta odpowiedź jest bardzo konkretna, na miarę singla :-)
Powiedziałabym, że jestem w szoku że to New Jersey, bo brzmi jak New York ;-P
(Żarcik)

A tak poza tym mi słowo singielka też sie nie podoba! Tylko wydaje mi się, że akurat na tym forum są
panie, które takie określenie uznają za słuszne :-) Jedyne słuszne.[quote]


Lubię konkretyzować i nie "rozwadniać" :)
Prawda? Sama dłuugi czas się myliłam NJ, NY :P

W takim razie Drogie Samotniki(Samotniczki?:D) dorzućcie jeszcze do swoich powodów bycia samą, słowo określające waszą "singielkowatość".

"wolna" i/lub "niezależna" (i emocjonalnie i fizycznie).


P.S
Poszczurzyły mi sie kody html i nie widac gdzie cytat (cycat :cool: ) a gdzie moja odpowiedź.Trudno!
Awatar użytkownika
Idgi
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 252
Rejestracja: 14 lip 2007, o 00:00
Lokalizacja: z Cichej Doliny

Re: Dla Singli

Post autor: Idgi » 9 sty 2011, o 10:43

ja uważam, że określenie singiel-nie jest takie złe. Lepiej brzmi chociażby niż samotna, panna(stara dodawać już nie muszę :lol: )porzucona, opuszczona. Przykładów mnożyć można wiele. Fakt jest jeden, bycie singlem to świadomy wybór i sposób na życie, cała reszta to przymus, związany z okolicznościami tego życia :)
więc lubię słowo singiel, chociaż się z nim nie utożsamiam :o
-Lubi Pani Bez?
-Tak, ale się boję.
Awatar użytkownika
Eile
super forma
super forma
Posty: 1624
Rejestracja: 1 mar 2008, o 01:00

Re: Dla Singli

Post autor: Eile » 9 sty 2011, o 13:31

Ja cenię sobie równowagę. Singielskie życie jest dość przewidywalne, nie ma wielkich uniesień, ale za to ma się pewien constans. Związek to najczęściej sinusoida, można osiągnąć więcej szczęścia niż w pojedynkę, ale też za chwilę spaść głową na dół. A ponieważ ja już nurkowałam łepkiem w beton, to bardzo cenię spokój, który zapewniam sobie sama.Wychodzi mi z kalkulacji, że ryzyko mi się nie opłaca. Ale też nie wykluczam niczego. Myślę, że jak poznam kogoś wartego ryzyka, to pewnie zaryzykuję. Tylko, że mi się nie spieszy.
Another
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 224
Rejestracja: 30 cze 2009, o 02:00

Re: Dla Singli

Post autor: Another » 9 sty 2011, o 15:04

Piękna konkluzja. :)
Agejta
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 135
Rejestracja: 10 cze 2010, o 01:45

Re: Dla Singli

Post autor: Agejta » 9 sty 2011, o 21:55

Moim zdaniem lepiej, nawet w polskim wydaniu językowym brzmiały by zwroty "jestem single"
zamiast "jestem singlem"

Skoro wyraz i tak zapozyczony, to po co go na siłę polonizować (?) w niewygodny sposób.
Awatar użytkownika
szczur
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 361
Rejestracja: 21 cze 2009, o 02:00
Lokalizacja: Za horyzontem nie widać!

Re: Dla Singli

Post autor: szczur » 9 sty 2011, o 23:51

A ryzyko jest słodkie, tylko że czasem jestem za leniwa.
Ostatnio zmieniony 10 sty 2011, o 20:17 przez szczur, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Rilla
super forma
super forma
Posty: 1927
Rejestracja: 2 kwie 2006, o 00:00
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dla Singli

Post autor: Rilla » 10 sty 2011, o 01:56

Agejta pisze:Moim zdaniem lepiej, nawet w polskim wydaniu językowym brzmiały by zwroty "jestem single"
zamiast "jestem singlem"

Skoro wyraz i tak zapozyczony, to po co go na siłę polonizować (?) w niewygodny sposób.
Bo zapożyczenie to nie wtrącanie i tak działa język polski, że rzeczowniki są odmienne.
Poza tym, gdyby chcieć po twojemu, to -e jest końcówką liczny mnogiej. "Ja jestem single, ona jest single", to tak jakby mówić "Ja jestem meble, ona jest meble". Nie zgrzyta ci to?
Agejta
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 135
Rejestracja: 10 cze 2010, o 01:45

Re: Dla Singli

Post autor: Agejta » 10 sty 2011, o 02:54

Rilla pisze:
Agejta pisze:Moim zdaniem lepiej, nawet w polskim wydaniu językowym brzmiały by zwroty "jestem single"
zamiast "jestem singlem"

Skoro wyraz i tak zapozyczony, to po co go na siłę polonizować (?) w niewygodny sposób.
Bo zapożyczenie to nie wtrącanie i tak działa język polski, że rzeczowniki są odmienne.
Poza tym, gdyby chcieć po twojemu, to -e jest końcówką liczny mnogiej. "Ja jestem single, ona jest single", to tak jakby mówić "Ja jestem meble, ona jest meble". Nie zgrzyta ci to?
No nie zgrzyta jakos stasznie. Traktuje to jako przymiotnik :-)
per_formance
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 35
Rejestracja: 18 gru 2010, o 17:03
Lokalizacja: mały domek w wielkim mieście

Re: Dla Singli

Post autor: per_formance » 10 sty 2011, o 11:08

a może skoro nie para, to "jestem pojedyńcza"? :roll:
i tak sobie myślę, że bycie singlem, to wybór świadomy; bycie samą bądź samotną niekoniecznie.
i z innej beczki - żeby móc stworzyć udany związek, trzeba nauczyć się najpierw żyć samemu, żeby móc coś dobrego wnieść do związku :)
bycie singlem zbyt długo może sprawić, że trudniej będzie nauczyć się żyć z kimś, bo przyzwyczajenia swoje każdy z nas ma i zamiast rozwijać nasz mały świat, staje się on ciaśniejszy, z mniejszą ilością powietrza.
MartynaAnnaZuza
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 60
Rejestracja: 22 paź 2010, o 22:47

Re: Dla Singli

Post autor: MartynaAnnaZuza » 10 sty 2011, o 17:32

Jestem sama, czasem samotna.
Chciałabym być z kimś ale nie potrafię.
Awatar użytkownika
SayMyName
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 60
Rejestracja: 6 sty 2011, o 20:19
Lokalizacja: Silesia

Re: Dla Singli

Post autor: SayMyName » 10 sty 2011, o 17:36

Jeśli o mnie chodzi to... mam (póki co) małą stycznosc z osobami z "naszego środowiska", więc można powiedziec, że nie mam za bardzo okazji, czy możliwości poznac kogoś odpowiedniego.
Nie ukrywam, że bardzo chce to zmienic, najwyzszy zabrac się do roboty i zacząc poznawac wiecej ludzi z branży, przez co zmienię swój stosunek do świata i do innych co wpłynie z pewnością na mnie w sposób pozytywny.. :) Bardzo lubie poznawac nowe osobowosci i łatwo nawiązuję kontakty, dlatego ciężko jednoznacznie stwierdzic dlaczego tak naprawde jestem sama. Tak wyszło! Mam nadzieje, że to się prędzej czy później zmieni.
MadziM
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 112
Rejestracja: 21 lip 2009, o 02:00

Re: Dla Singli

Post autor: MadziM » 10 sty 2011, o 20:32

Zdecydowanie z przymusu... Osobiście nie znam nikogo LGBT, a jedyne miejsce z tego środowiska z jakim mam kontakt to właśnie to forum. I wątpię, że będę kiedykolwiek w jakimś związku, a chciałabym...
Awatar użytkownika
robackowa
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 291
Rejestracja: 31 maja 2008, o 02:00
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dla Singli

Post autor: robackowa » 11 sty 2011, o 11:29

ja napiszę tak:

jestem, bo tak ma na daną chwilę być
nie będę się deklarować jako niezależna, zatwardziała singielka.
nie lubię "systemu działania związków lesbijskich" pt. o cześć jesteś fajna, bądźmy w związku
takie pseudo fast-dates mnie strasznie wkurzają.

przyjdzie czas i odpowiednia osoba to może..
[i]"A niebo zostawmy im - Aniołom oraz wróblom."[/i]
Awatar użytkownika
Idgi
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 252
Rejestracja: 14 lip 2007, o 00:00
Lokalizacja: z Cichej Doliny

Re: Dla Singli

Post autor: Idgi » 11 sty 2011, o 12:57

per_formance pisze:a może skoro nie para, to "jestem pojedyńcza"? :roll:

a jak żyjemy we trzy to jestem potrójna? :lol:
-Lubi Pani Bez?
-Tak, ale się boję.
Awatar użytkownika
Idgi
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 252
Rejestracja: 14 lip 2007, o 00:00
Lokalizacja: z Cichej Doliny

Re: Dla Singli

Post autor: Idgi » 11 sty 2011, o 13:00

SayMyName pisze:Jeśli o mnie chodzi to... mam (póki co) małą stycznosc z osobami z "naszego środowiska", więc można powiedziec, że nie mam za bardzo okazji, czy możliwości poznac kogoś odpowiedniego.
Nie ukrywam, że bardzo chce to zmienic, najwyzszy zabrac się do roboty i zacząc poznawac wiecej ludzi z branży, przez co zmienię swój stosunek do świata i do innych co wpłynie z pewnością na mnie w sposób pozytywny.. :) Bardzo lubie poznawac nowe osobowosci i łatwo nawiązuję kontakty, dlatego ciężko jednoznacznie stwierdzic dlaczego tak naprawde jestem sama. Tak wyszło! Mam nadzieje, że to się prędzej czy później zmieni.

Zapraszamy do działu ogłoszeń :D
-Lubi Pani Bez?
-Tak, ale się boję.
Another
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 224
Rejestracja: 30 cze 2009, o 02:00

Re: Dla Singli

Post autor: Another » 11 sty 2011, o 13:28

robackowa pisze:nie lubię "systemu działania związków lesbijskich" pt. o cześć jesteś fajna, bądźmy w związku
takie pseudo fast-dates mnie strasznie wkurzają.
O, właśnie, mnie też to denerwuje. Niektóre kobiety są tak zdesperowane, że "biorą" kogokolwiek (do związku oczywiście :D).
ODPOWIEDZ