Co was dziś rozczuliło, wzruszyło, podnieciło?
Re: Co was dziś rozczuliło, wzruszyło, podnieciło?
A propos anioła i bohaterstwa, to lenie się dzisiaj przeokrutnie i spędzam czas w pozycji horyzontalnej, aż tu nagle z kuchni dobiegł mnie krzyk mrożący krew w żylach. Pobiegłam, zabiłam pająka i moje ego czuje się świetnie, bo znowu jestem domową bohaterką
Lubię kiedy kobieta...
- gimmeeverything
- super forma
- Posty: 4848
- Rejestracja: 25 lut 2012, o 16:14
- Lokalizacja: ha-ha-Hardcorowo :)
Re: Co was dziś rozczuliło, wzruszyło, podnieciło?
właściwie, to trudna sprawa... = mój anioł nie stuka, ogona też nie ma, bardzo ładnie pachnie, a o brak rogów dbam osobiścieImaSumak pisze: Jesteś pewna? Mój anioł ma kopytka...
- więc chyba tu diabeł w szczególe tkwi tym, że anioł mój ze mną jest (czyli ze złym)
w naszej starej chacie pająków bez liku = biegnę ---> łapię ---> wyrzucam - i też jest po krzykuImaSumak pisze: Pobiegłam, zabiłam pająka i moje ego czuje się świetnie, bo znowu jestem domową bohaterką
...i nawet jak upadnę, to wstanę - a wtedy TY masz przejebane
Re: Co was dziś rozczuliło, wzruszyło, podnieciło?
Bo kto z kim przestaje, takim się staje. Inaczej nie potrafię wyjaśnić pojawienia się kopytek u mojego anioła. Z Twoim jest więc pewnie podobnie (wiesz, cicha woda)gimmeeverything pisze:właściwie, to trudna sprawa... = mój anioł nie stuka, ogona też nie ma, bardzo ładnie pachnie, a o brak rogów dbam osobiście
- więc chyba tu diabeł w szczególe tkwi tym, że anioł mój ze mną jest (czyli ze złym)
Widzisz... mój anioł wrzeszczałby cały czas, a widząc, że biorę pająka do ręki, to chyba by wyciągnął kopytka i zemdlał. On pragnie tylko pajęczej krwi i trupów. Nie wierzy w pajęcze mocne postanowienie poprawy i niechęć do powrotu do naszego domu.gimmeeverything pisze:w naszej starej chacie pająków bez liku = biegnę ---> łapię ---> wyrzucam - i też jest po krzyku
Poza tym, jeśli wyrzucę pająka na zewnątrz, to jak mój anioł miałby potem wyjść z domu?
Ale fakt, że jak sama znajdę, to wyrzucam.
Lubię kiedy kobieta...
- gimmeeverything
- super forma
- Posty: 4848
- Rejestracja: 25 lut 2012, o 16:14
- Lokalizacja: ha-ha-Hardcorowo :)
Re: Co was dziś rozczuliło, wzruszyło, podnieciło?
(ha!) - wyłącznie z TobąImaSumak pisze: Poza tym, jeśli wyrzucę pająka na zewnątrz, to jak mój anioł miałby potem wyjść z domu?
...i nawet jak upadnę, to wstanę - a wtedy TY masz przejebane
Re: Co was dziś rozczuliło, wzruszyło, podnieciło?
I to jest myśl!gimmeeverything pisze:(ha!) - wyłącznie z TobąImaSumak pisze: Poza tym, jeśli wyrzucę pająka na zewnątrz, to jak mój anioł miałby potem wyjść z domu?
Lubię kiedy kobieta...
Re: Co was dziś rozczuliło, wzruszyło, podnieciło?
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
Re: Co was dziś rozczuliło, wzruszyło, podnieciło?
Uwielbiam wydry. Niesamowite zbóje, a mądre to to!zosia24 pisze:https://www.facebook.com/OceanReality/v ... 4/?fref=nf
Lubię kiedy kobieta...
Re: Co was dziś rozczuliło, wzruszyło, podnieciło?
I rozumiem, ze uwielbiasz sie przytulac jak te wydry?ImaSumak pisze:Uwielbiam wydry. Niesamowite zbóje, a mądre to to!zosia24 pisze:https://www.facebook.com/OceanReality/v ... 4/?fref=nf
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
Re: Co was dziś rozczuliło, wzruszyło, podnieciło?
Od jakiegoś czasu niekoniecznie w czworokącie.zosia24 pisze:I rozumiem, ze uwielbiasz sie przytulac jak te wydry?ImaSumak pisze:Uwielbiam wydry. Niesamowite zbóje, a mądre to to!zosia24 pisze:https://www.facebook.com/OceanReality/v ... 4/?fref=nf
Lubię kiedy kobieta...
Re: Co was dziś rozczuliło, wzruszyło, podnieciło?
może być w "dwójkącie"ImaSumak pisze:Od jakiegoś czasu niekoniecznie w czworokącie.
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
Re: Co was dziś rozczuliło, wzruszyło, podnieciło?
Właśnie tak! Choć w szkole uczyli mnie (i to w Polsce!), że jedyną figurą geometrycznie niezmienną jest trójkąt.zosia24 pisze:może być w "dwójkącie"ImaSumak pisze:Od jakiegoś czasu niekoniecznie w czworokącie.
Lubię kiedy kobieta...
- Interlokutorka
- super forma
- Posty: 1018
- Rejestracja: 8 mar 2014, o 12:38
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Co was dziś rozczuliło, wzruszyło, podnieciło?
ImaSumak pisze: Choć w szkole uczyli mnie (i to w Polsce!), że jedyną figurą geometrycznie niezmienną jest trójkąt.
To ważne dokąd płyniesz, a nie skąd https://www.youtube.com/watch?v=W5DegZrdPjU
Re: Co was dziś rozczuliło, wzruszyło, podnieciło?
A ja dziś pomogłam niewidomemu mężczyźnie, który szedł do żłobka z dzieckiem (synka miał wsadzonego w nosidło z przodu) Idąc do pracy zawróciłam żeby mu pomóc. Tak sobie pomyślałam ilu jest ludzi co narzekają, marudzą, muszą mieć dookoła nie wiadomo ile ludzi do pomocy babcie srapcie itp. a są zdrowi, w pełni sprawni.
- Wilde_Fish
- rozgadana foremka
- Posty: 163
- Rejestracja: 29 mar 2014, o 14:07
- Lokalizacja: Londyn
Re: Co was dziś rozczuliło, wzruszyło, podnieciło?
Taa Pandunia
When She took a look into my eyes…… ∞ Forever is just a fraction of how long I will love You
Re: Co was dziś rozczuliło, wzruszyło, podnieciło?
Znakomite!
Interaktywna podróż po "Ogrodzie rozkoszy ziemskich" Hieronima Boscha.
https://tuinderlusten-jheronimusbosch.ntr.nl/en
Interaktywna podróż po "Ogrodzie rozkoszy ziemskich" Hieronima Boscha.
https://tuinderlusten-jheronimusbosch.ntr.nl/en
"Robię brzydkie rzeczy...
ale bardzo ładnie."
ale bardzo ładnie."
- KobiecaPrzyjazn
- super forma
- Posty: 1538
- Rejestracja: 4 lut 2014, o 22:38
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Co was dziś rozczuliło, wzruszyło, podnieciło?
Ale to z tyłu już by mógł zakryćWilde_Fish pisze:Taa Pandunia
Jeśli czujesz, że jesteś fair - rób co chcesz!
Re: Co was dziś rozczuliło, wzruszyło, podnieciło?
Przyjeżdżam do miasta, młodzież (także w ujęciu lekko ponad ZMP) spaceruje, kurtki porzucone, ławki zajęte, butelki brzęczą w siatach i torebkach.
Wiosna!
Wiosna!
Kurze wycieram... - zaczął nienaturalnym dyszkantem i nagle poznał przyjaciół. - A, to wy - powiedział - Myślałem, że ludzie...
Re: Co was dziś rozczuliło, wzruszyło, podnieciło?
Siedzę w kantynie, do której przyszło kilkunastu panów budowlańców. Usiedli i zaczęli jeść obiad, jednocześnie zerkając na telewizor, a tam wiadomości. Jeden wstał i zaczął przełączać kanały. Myślę sobie- pewnie puści jakiś sportowy albo motoryzacyjny. Nie, puścił kulinarny. Wszyscy panowie siedzą i oglądają jak piec placki, o czym opowiada im jakiś facet w telewizorze, nie biuściasta blondynka. Takie czasy.
Lubię kiedy kobieta...
- gimmeeverything
- super forma
- Posty: 4848
- Rejestracja: 25 lut 2012, o 16:14
- Lokalizacja: ha-ha-Hardcorowo :)
Re: Co was dziś rozczuliło, wzruszyło, podnieciło?
...i nawet jak upadnę, to wstanę - a wtedy TY masz przejebane
- gimmeeverything
- super forma
- Posty: 4848
- Rejestracja: 25 lut 2012, o 16:14
- Lokalizacja: ha-ha-Hardcorowo :)
Re: Co was dziś rozczuliło, wzruszyło, podnieciło?
czwartkowe duszne popołudnie. sączę sobie zimny browar w cieniu starego orzecha. obok mnie moja dziewczyna z kubkiem mrożonej kawy oraz Bandyta mozolnie rozpracowujący wędzoną kość -
a tuż nad naszymi głowami, w chłodnym gąszczu liści na konarach drzewa, trzy piękne sowy - od jakichś kilku dni stałe rezydentki naszego ogrodu - w skupieniu przygotowują się do nocnego polowania, zanim o zmierzchu rozpoczną rytualny taniec swoich mądrych głów i streczing imponujących skrzydeł -
niesamowite!
...ale żeby nie było zbyt bajkowo, to oczywiście jest i zgrzyt = otóż znakomita większość pozostałych lokatorów naszego ogrodu ( z etatowymi nietoperzami na czele) zupełnie nie podziela naszego zachwytu -
nad czym, rzecz jasna, szczerze ubolewamy.
a tuż nad naszymi głowami, w chłodnym gąszczu liści na konarach drzewa, trzy piękne sowy - od jakichś kilku dni stałe rezydentki naszego ogrodu - w skupieniu przygotowują się do nocnego polowania, zanim o zmierzchu rozpoczną rytualny taniec swoich mądrych głów i streczing imponujących skrzydeł -
niesamowite!
...ale żeby nie było zbyt bajkowo, to oczywiście jest i zgrzyt = otóż znakomita większość pozostałych lokatorów naszego ogrodu ( z etatowymi nietoperzami na czele) zupełnie nie podziela naszego zachwytu -
nad czym, rzecz jasna, szczerze ubolewamy.
...i nawet jak upadnę, to wstanę - a wtedy TY masz przejebane
Re: Co was dziś rozczuliło, wzruszyło, podnieciło?
a mnie dziś wzruszyły czekoladki Lindt Lindor, jakie podarowała mi pacjentka w aptece, w podzięce za wyleczenie jej, jak to mówi moja koleżanka po fachu - "kuciapki"... przesympatyczna kobieta zmagała się z infekcjami i żaden lekarz nie mógł jej doleczyć, badania takie i siakie, leczenie antybiotykiem i ciągle coś... przyszła do mnie, pogadałyśmy, wręczyłam jej dwa preparaty, a dziś znów ujrzałam jej uśmiechniętą twarz i usłyszałam słowa: "w skali od 1 do 10, oceniam na 9!" - w kwestii efektów leczenia
powiem Wam, że tej roboty nie polecam nikomu, ale dla takich chwil warto czasem wstać z łóżka i uśmiechać się do ludzi, zło niszcząc dobrem - jak na złość, okazując jeszcze większą życzliwość w chwilach, w których wyładowują na nas złe emocje, próbując sobie ulżyć, a nuż któryś odwzajemni gest i pewnego pięknego (albo i nie) dnia przywróci wiarę w ludzkość
powiem Wam, że tej roboty nie polecam nikomu, ale dla takich chwil warto czasem wstać z łóżka i uśmiechać się do ludzi, zło niszcząc dobrem - jak na złość, okazując jeszcze większą życzliwość w chwilach, w których wyładowują na nas złe emocje, próbując sobie ulżyć, a nuż któryś odwzajemni gest i pewnego pięknego (albo i nie) dnia przywróci wiarę w ludzkość
Re: Co was dziś rozczuliło, wzruszyło, podnieciło?
Rozczulił mnie teść. Przyjeżdżamy na weekend - on się chwali odświeżoną kuchnią. My go chwalimy a on: bo tu zamontowałem taki podajnik na folię, papier i ręczniki, myślałem o Tobie Ania jak to montowałem, ale nie wiem czy nie jest za wysoko. Weź zobacz bo się denerwowałem. Ale naprawdę nie mogłem niżej.
Jest słodki Już wcześniej jak kupował szafkę, spam mówi: może być wyższa. A teściu: nie, bo Ania nie będzie dosięgać.
Nikt wcześniej nie urządzał swojej kuchni pod mój wzrost
Jest słodki Już wcześniej jak kupował szafkę, spam mówi: może być wyższa. A teściu: nie, bo Ania nie będzie dosięgać.
Nikt wcześniej nie urządzał swojej kuchni pod mój wzrost
- pannaeliza
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 cze 2015, o 17:54
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Co was dziś rozczuliło, wzruszyło, podnieciło?
osiol pisze:Rozczulił mnie teść. Przyjeżdżamy na weekend - on się chwali odświeżoną kuchnią. My go chwalimy a on: bo tu zamontowałem taki podajnik na folię, papier i ręczniki, myślałem o Tobie Ania jak to montowałem, ale nie wiem czy nie jest za wysoko. Weź zobacz bo się denerwowałem. Ale naprawdę nie mogłem niżej.
Jest słodki Już wcześniej jak kupował szafkę, spam mówi: może być wyższa. A teściu: nie, bo Ania nie będzie dosięgać.
Nikt wcześniej nie urządzał swojej kuchni pod mój wzrost
O matko nawet mnie to rozczuliło i swoją drogą, zazdroszczę relacji z tesciami
Moi rodzice uwielbiają moją dziewczynę, za to dla jej rodziców jak na razie byłam tylko tematem tabu albo złem wcielonym ale właściwie to dzisiaj przytrafił się mały cud, albo ogromny. Mama mojej dziewczyny zadzwoniła do mnie dzisiaj rano, nawet nie wiedziałam, że ma mój numer, i... Zaprosiła mnie na świąteczny obiad.
I stało się coś dziwnego, bo pierwszy raz w życiu zaniemówiłam. Naprawdę, zawsze mnie to na filmach i w książkach zastanawiało, o co tak naprawdę chodzi z tym zaniemówieniem bo z natury jestem raczej pyskata i pojąć nie mogłam jak niby można nagle nie móc nic powiedzieć a dzisiaj nie byłam w stanie wykrzytusic słowa, i mama dziewczyny mówiła "halo?" a ja nie mówiłam nic, w końcu coś tam się udało, że super i chętnie i chyba to był moment, kiedy po raz pierwszy dostałam szansę na zrobienie dobrego wrażenia i zrobiłam pewnie dziwne albo złe
Ach, tyle lat na to czekalysmy. Moja dziewczyna jak do niej zadzwoniłam podzielić się tą nowiną, zaczęła płakać
Magiczny dzień
a czy ty wiesz, że czasem bywa tak i tak się zdarza, że kury, koguty zadziobują swe własne jajka i je jedzą?
Re: Co was dziś rozczuliło, wzruszyło, podnieciło?
Tu akurat całkowicie Cię Elizo rozumiem Osobiście wzruszyłam się kilka dni temu również, kiedy mój ojciec, który od skrajnego homofoba przeszedł baaaaardzo długą drogę, i po 10 latach odkąd się dowiedział, przyjeżdza do nas na ceremonię zawarcia związku partnerskiego i chwali się wszem i wobec, że jedzie na ślub córki
The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
Re: Co was dziś rozczuliło, wzruszyło, podnieciło?
Z teściempannaeliza pisze: O matko nawet mnie to rozczuliło i swoją drogą, zazdroszczę relacji z tesciami
Z teściową było podobnie jak u Ciebie - przez pierwsze lata w ogóle nie chciała mnie znać, o mnie słyszeć, a jak pytała spama co u niej, to wkurzała się gdy słyszała o naszym wspólnym życiu.
Potem brat mojej dziewczyny trochę dorósł, pojechaliśmy razem na wakacje (my, brat i teść) poznał mnie lepiej i zaczął częściej o mnie mówić w obecności ich mamy. Ona sama zaczęła przebąkiwać, że czas byłoby się poznać. I tak po kroku krok i teraz mamy dobry kontakt, chociaż na pewno nie tak serdeczny i rodzinny jak z teściem. I chyba nigdy nie będzie tak, jak z nim, bo też ja jestem inaczej nastawiona.
Powodzenia na świątecznym obiedzie
Altena - brawa dla taty
Re: Co was dziś rozczuliło, wzruszyło, podnieciło?
"Robię brzydkie rzeczy...
ale bardzo ładnie."
ale bardzo ładnie."
Re: Co was dziś rozczuliło, wzruszyło, podnieciło?
Mnie to zawsze krępuje, jak coś przynoszą, to przecież nasz obowiązek - dopomóc.mayawaska pisze:a mnie dziś wzruszyły czekoladki Lindt Lindor, jakie podarowała mi pacjentka w aptece, w podzięce za wyleczenie jej, jak to mówi moja koleżanka po fachu - "kuciapki"... przesympatyczna kobieta zmagała się z infekcjami i żaden lekarz nie mógł jej doleczyć, badania takie i siakie, leczenie antybiotykiem i ciągle coś... przyszła do mnie, pogadałyśmy, wręczyłam jej dwa preparaty, a dziś znów ujrzałam jej uśmiechniętą twarz i usłyszałam słowa: "w skali od 1 do 10, oceniam na 9!" - w kwestii efektów leczenia
powiem Wam, że tej roboty nie polecam nikomu, ale dla takich chwil warto czasem wstać z łóżka i uśmiechać się do ludzi, zło niszcząc dobrem - jak na złość, okazując jeszcze większą życzliwość w chwilach, w których wyładowują na nas złe emocje, próbując sobie ulżyć, a nuż któryś odwzajemni gest i pewnego pięknego (albo i nie) dnia przywróci wiarę w ludzkość
A, i pewne wyzwanie intelektualne.
- Lexus-1980
- super forma
- Posty: 1015
- Rejestracja: 1 lip 2016, o 21:17
Re: Co was dziś rozczuliło, wzruszyło, podnieciło?
I wzuszylo i roczuliło że życie zaczyna się układać, że mam w końcu kogoś z kim mogę porozmawiać itd itp. Wspaniałe uczucie na koniec tego trudnego roku
__________________________________________________
Prawdziwa Kobieta, jest nieskończoną tajemnicą
Prawdziwa Kobieta, jest nieskończoną tajemnicą
Re: Co was dziś rozczuliło, wzruszyło, podnieciło?
https://www.youtube.com/watch?v=7BJIkPV ... ture=share Wzruszyło to bardzo, bardzo.
Ludzi coraz więcej, a człowieka coraz mniej.
Edward Stachura, Siekierezada
Edward Stachura, Siekierezada