Koleżanki/przyjaciółki waszych wybranek

Cafe dla wszystkich
kaliope1
Posty: 2
Rejestracja: 5 paź 2011, o 20:03

Koleżanki/przyjaciółki waszych wybranek

Post autor: kaliope1 » 6 paź 2011, o 09:06

Jak reagujecie na przyjaciółki lub koleżanki Waszych wybranek? Szczególnie te, których osobiscie nie znacie? Jesteście zazdrosne?Czy zgodziłybyście sie na przykład na dwutygodniowy wyjazd swojej drugiej połówki do jej przyjaciółki, której byście nie znaly? Jak z tym u Was bywa?
Awatar użytkownika
Aawh
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 83
Rejestracja: 1 cze 2011, o 18:16

Re: Koleżanki/przyjaciółki waszych wybranek

Post autor: Aawh » 6 paź 2011, o 09:49

Nie
---------------------
Na świecie istnieje jedyna rzecz warta życia: bezgranicznie kochać istotę, która kocha nas bezgranicznie
Awatar użytkownika
Skaterin
super forma
super forma
Posty: 4143
Rejestracja: 12 sie 2006, o 00:00
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Koleżanki/przyjaciółki waszych wybranek

Post autor: Skaterin » 6 paź 2011, o 10:04

Zgodzilabym sie, czemu nie?
Nie widze potrzeby węszenia wszędzie zdrady.
"ciebie bym nie chciala nawet gdybys byla noblistka o urodzie miss swiata." crystall, 14/10/2010
Awatar użytkownika
Ali99
super forma
super forma
Posty: 1540
Rejestracja: 21 gru 2009, o 11:07

Re: Koleżanki/przyjaciółki waszych wybranek

Post autor: Ali99 » 6 paź 2011, o 10:24

Moja wielka wada jest zazdrosc. W zyciu bym sie nie zgodzila. Nie znam nadal najlepszej przyjeciolki mojej dziewczyny, ale wiem ze ona jest z nia bardzo zwiazana co mnie denerwuje, przyznam sie od razu.
„Mam wrażenie, że wszyscy poza mną są bezwstydnie szczęśliwi, ale mam nadzieję, że tylko udają.”
Awatar użytkownika
Dainty
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 816
Rejestracja: 31 sie 2005, o 00:00

Re: Koleżanki/przyjaciółki waszych wybranek

Post autor: Dainty » 6 paź 2011, o 11:42

Zacznijmy od tego, że Moja najpierw zaproponowałaby mi wspólny wyjazd, jeśli bym nie mogła a jej "pozwoliła" to z oporami pojechałaby sama. Mamy w większości wspólnych znajomych a ja początkową fazę "zazdrosna o wszystko" mam już chyba za sobą. Zresztą gdzie znalazłaby drugi taki diament jak ja? :mrgreen:
"Pamiętaj, tchórz umiera tysiąc razy.
Odważny umiera,Zawsze tylko raz!" ZxRx
agapoem
super forma
super forma
Posty: 2126
Rejestracja: 13 lip 2010, o 22:07

Re: Koleżanki/przyjaciółki waszych wybranek

Post autor: agapoem » 6 paź 2011, o 12:24

A w życiu bym się nie zgodziła na taki wyjazd, nie znam tej kobiety więc o ile mojej mogę być pewna o tyle jej przyjaciółki nie.
Ali99 pisze: Nie znam nadal najlepszej przyjeciolki mojej dziewczyny, ale wiem ze ona jest z nia bardzo zwiazana co mnie denerwuje, przyznam sie od razu.
Doskonale potrafię Ciebie zrozumieć Ali :wink: Nie za bardzo też sobie wyobrażam jakbym przełknęła gdyby tak jeszcze codziennie były tel. i smsy....eeee, coś by mnie wtedy trafiło, na bank
cogito, ergo sum
Awatar użytkownika
Rilla
super forma
super forma
Posty: 1927
Rejestracja: 2 kwie 2006, o 00:00
Lokalizacja: Wrocław

Re: Koleżanki/przyjaciółki waszych wybranek

Post autor: Rilla » 6 paź 2011, o 13:41

Zacznijmy od tego, że w moim związku nikt nikogo nie pyta o "zgodę" na spotkania, wyjazdy itp., bo nie jesteśmy swoją własnością tylko dorosłymi ludźmi w związku. I na tym właściwie mogłabym zakończyć.
Idiotyczną wydaje mi się wizja, w której w ogóle zabraniam czegoś drugiej połówce, nie mówiąc już o sytuacji, kiedy podparte jest to jakimiś urojeniami i brakiem zaufania.
Awatar użytkownika
Dainty
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 816
Rejestracja: 31 sie 2005, o 00:00

Re: Koleżanki/przyjaciółki waszych wybranek

Post autor: Dainty » 6 paź 2011, o 16:46

Rilla nie do końca się z Tobą zgodzę. Ja pytanie o "zgodę" traktuję jako przejaw zainteresowania uczuciami mojej kobiety a nie traktowania jej jak mojej własności. Jeśli mam jechać bez niej, pytam czy "mogę" w domyśle "czy nie będzie Ci przykro jeśli zrobię to sama".
"Pamiętaj, tchórz umiera tysiąc razy.
Odważny umiera,Zawsze tylko raz!" ZxRx
Awatar użytkownika
Ali99
super forma
super forma
Posty: 1540
Rejestracja: 21 gru 2009, o 11:07

Re: Koleżanki/przyjaciółki waszych wybranek

Post autor: Ali99 » 6 paź 2011, o 18:18

Dainty pisze:Jeśli mam jechać bez niej, pytam czy "mogę" w domyśle "czy nie będzie Ci przykro jeśli zrobię to sama".
No to mamy tak samo.
„Mam wrażenie, że wszyscy poza mną są bezwstydnie szczęśliwi, ale mam nadzieję, że tylko udają.”
Awatar użytkownika
dobranocka13
super forma
super forma
Posty: 3030
Rejestracja: 19 lut 2006, o 00:00

Re: Koleżanki/przyjaciółki waszych wybranek

Post autor: dobranocka13 » 6 paź 2011, o 19:03

Aawh pisze:Nie
To "nie" ma związek z brakiem zaufania czy z długością wyjazdu (tęsknota i takie tam)?
Awatar użytkownika
Rilla
super forma
super forma
Posty: 1927
Rejestracja: 2 kwie 2006, o 00:00
Lokalizacja: Wrocław

Re: Koleżanki/przyjaciółki waszych wybranek

Post autor: Rilla » 6 paź 2011, o 19:42

Dainty pisze:Rilla nie do końca się z Tobą zgodzę. Ja pytanie o "zgodę" traktuję jako przejaw zainteresowania uczuciami mojej kobiety a nie traktowania jej jak mojej własności. Jeśli mam jechać bez niej, pytam czy "mogę" w domyśle "czy nie będzie Ci przykro jeśli zrobię to sama".
Na tej zasadzie to ja po prostu informuję, że planuję to czy tamto, jeśli pojawiają się jakieś wątpliwości, to chętnie wysłucham. Pytaniem o zgodę bym tego nie nazwała, ale to też nie znaczy, że druga połówka nie może zgłosić zastrzeżeń. Z tym, że te zastrzeżenia są omawiane i rozwiewane lub rozwiązywane na zasadzie kompromisu, a nie zabraniania.
Zresztą, to wszystko sprowadza się do bardzo prostej zasady, która mów, że nikt nie decyduje za mnie.
Awatar użytkownika
Aawh
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 83
Rejestracja: 1 cze 2011, o 18:16

Re: Koleżanki/przyjaciółki waszych wybranek

Post autor: Aawh » 6 paź 2011, o 20:01

Ufam - rozsądnie:)

Jestem zazdrosnik a i tęskniłabym okrutnie:)
---------------------
Na świecie istnieje jedyna rzecz warta życia: bezgranicznie kochać istotę, która kocha nas bezgranicznie
Awatar użytkownika
MrsMelancholia
super forma
super forma
Posty: 1893
Rejestracja: 12 lip 2005, o 00:00
Lokalizacja: Kołobrzeg/Poznań/Toruń

Re: Koleżanki/przyjaciółki waszych wybranek

Post autor: MrsMelancholia » 7 paź 2011, o 01:17

hmm myślę, że to wszystko zależy od tego jak ta przyjaciółka by wyglądała, co bym o niej wiedziała itp. Gdyby była lesbijką, myślę, że po takiej histerycznej scenie jaką bym zrobiła odechciałoby się Mojej czegokolwiek :P
ale Moja nie ma raczej przyjaciółek, a już na pewno nie takie, których bym nie znała, więc tak tylko sobie spekuluję hehe :)
opowiadam wam bajki, wierzcie mi.
Awatar użytkownika
fleurdumal
super forma
super forma
Posty: 2645
Rejestracja: 27 wrz 2006, o 00:00

Re: Koleżanki/przyjaciółki waszych wybranek

Post autor: fleurdumal » 7 paź 2011, o 11:17

Rilla pisze:Zacznijmy od tego, że w moim związku nikt nikogo nie pyta o "zgodę" na spotkania, wyjazdy itp., bo nie jesteśmy swoją własnością tylko dorosłymi ludźmi w związku. I na tym właściwie mogłabym zakończyć.
Idiotyczną wydaje mi się wizja, w której w ogóle zabraniam czegoś drugiej połówce, nie mówiąc już o sytuacji, kiedy podparte jest to jakimiś urojeniami i brakiem zaufania.
OMG, ktoś tu jeszcze żyje normalnie. :)
http://centaurus.org.pl/
Awatar użytkownika
MrsMelancholia
super forma
super forma
Posty: 1893
Rejestracja: 12 lip 2005, o 00:00
Lokalizacja: Kołobrzeg/Poznań/Toruń

Re: Koleżanki/przyjaciółki waszych wybranek

Post autor: MrsMelancholia » 7 paź 2011, o 11:47

fleurdumal pisze: OMG, ktoś tu jeszcze żyje normalnie. :)
o ile bycie lesbijką można nazwać normalnym :> niebezpieczne określenie z tą normalnością ;) :P hehe
opowiadam wam bajki, wierzcie mi.
Awatar użytkownika
fleurdumal
super forma
super forma
Posty: 2645
Rejestracja: 27 wrz 2006, o 00:00

Re: Koleżanki/przyjaciółki waszych wybranek

Post autor: fleurdumal » 7 paź 2011, o 12:06

Ta, jest ponoć względna. Ale w zalewie postów przewijających się przez rozmaite wątki, gdzie partnerka traktowana jest jak własność (czasem mam wrażenie, ze więcej szacunku okazuję psu, niż niektóre panie partnerkom - oczywiście w imię trwałości Świętych Więzów) gdy znajduję taki głos wydaję po prostu niekontrolowany okrzyk radości. Tak, dla mnie to norma, że dwójka dorosłych ludzi, będąca w dobrowolnym związku traktuje siebie nawzajem z zaufaniem i szacunkiem, nie jak klawisz więźnia i wzajemnie. Wolno - nie wolno, tu pójdziesz, tam nie, z Zosią tak (bo ma 72 lata) a z Marysią w żadnym wypadku. Żal.

Ale, ze chyba jestem w mniejszości, to fakt, słowo "normalnie" jest chybione...;)
http://centaurus.org.pl/
Awatar użytkownika
smooczyca
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 918
Rejestracja: 10 gru 2003, o 00:00

Re: Koleżanki/przyjaciółki waszych wybranek

Post autor: smooczyca » 7 paź 2011, o 14:09

Rilla pisze:Zacznijmy od tego, że w moim związku nikt nikogo nie pyta o "zgodę" na spotkania, wyjazdy itp., bo nie jesteśmy swoją własnością tylko dorosłymi ludźmi w związku. I na tym właściwie mogłabym zakończyć.
Idiotyczną wydaje mi się wizja, w której w ogóle zabraniam czegoś drugiej połówce, nie mówiąc już o sytuacji, kiedy podparte jest to jakimiś urojeniami i brakiem zaufania.
gdzie jest klawisz "like" ?
cetera
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 196
Rejestracja: 1 sie 2011, o 23:58

Re: Koleżanki/przyjaciółki waszych wybranek

Post autor: cetera » 7 paź 2011, o 16:13

MrsMelancholia pisze:hmm myślę, że to wszystko zależy od tego jak ta przyjaciółka by wyglądała, co bym o niej wiedziała itp. Gdyby była lesbijką, myślę, że po takiej histerycznej scenie jaką bym zrobiła odechciałoby się Mojej czegokolwiek :P
Mam nadzieje, że to była ironia.. WTF
Myself, I hold your big fat heart in my hands
I hold your bleeding heart in my hands
A supernova
A flame on fire
Awatar użytkownika
smooczyca
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 918
Rejestracja: 10 gru 2003, o 00:00

Re: Koleżanki/przyjaciółki waszych wybranek

Post autor: smooczyca » 7 paź 2011, o 16:22

cetera pisze:
MrsMelancholia pisze:hmm myślę, że to wszystko zależy od tego jak ta przyjaciółka by wyglądała, co bym o niej wiedziała itp. Gdyby była lesbijką, myślę, że po takiej histerycznej scenie jaką bym zrobiła odechciałoby się Mojej czegokolwiek :P
Mam nadzieje, że to była ironia.. WTF
nie ... to ponura lesbijska rzeczywistosc :evil:
Awatar użytkownika
MrsMelancholia
super forma
super forma
Posty: 1893
Rejestracja: 12 lip 2005, o 00:00
Lokalizacja: Kołobrzeg/Poznań/Toruń

Re: Koleżanki/przyjaciółki waszych wybranek

Post autor: MrsMelancholia » 7 paź 2011, o 16:50

smooczyca pisze:
cetera pisze:
MrsMelancholia pisze:hmm myślę, że to wszystko zależy od tego jak ta przyjaciółka by wyglądała, co bym o niej wiedziała itp. Gdyby była lesbijką, myślę, że po takiej histerycznej scenie jaką bym zrobiła odechciałoby się Mojej czegokolwiek :P
Mam nadzieje, że to była ironia.. WTF
nie ... to ponura lesbijska rzeczywistosc :evil:
jak już mówiłam to była czysta hipoteza. dość ironiczna ;)
opowiadam wam bajki, wierzcie mi.
mooneyes
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 171
Rejestracja: 27 paź 2008, o 01:00

Re: Koleżanki/przyjaciółki waszych wybranek

Post autor: mooneyes » 7 paź 2011, o 18:26

cóż... nie znam tak ponurej rzeczywistości lesbijskiej ;) nigdy nikomu niczego nie zabroniłam, nigdy nikt mi niczego nie zabraniał. uważam takie rzeczy za uwłaczające.
akim
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 27
Rejestracja: 22 cze 2011, o 23:50

Re: Koleżanki/przyjaciółki waszych wybranek

Post autor: akim » 9 paź 2011, o 13:57

Moja byla pewnie by sie zgodzila (bo nie jestem jej wlasnoscia) i przez nastepne 2 tyg. moooocccno kontrolowala (bo ona tak kocha i teskni, a to wcale nie bylo sprawdzanie).
Awatar użytkownika
fleurdumal
super forma
super forma
Posty: 2645
Rejestracja: 27 wrz 2006, o 00:00

Re: Koleżanki/przyjaciółki waszych wybranek

Post autor: fleurdumal » 9 paź 2011, o 15:18

mooneyes pisze:cóż... nie znam tak ponurej rzeczywistości lesbijskiej ;) nigdy nikomu niczego nie zabroniłam, nigdy nikt mi niczego nie zabraniał. uważam takie rzeczy za uwłaczające.
A, wspominałam już, że chcę się z Tobą ożenić? :evil:
http://centaurus.org.pl/
Awatar użytkownika
Lampi
super forma
super forma
Posty: 1716
Rejestracja: 5 lut 2008, o 00:00
Lokalizacja: Wieś cudowna, Wieś urocza.

Re: Koleżanki/przyjaciółki waszych wybranek

Post autor: Lampi » 9 paź 2011, o 18:07

Zapytanie autorki skłoniło mnie nieco do refleksji nad tym do czego to wszystko zmierza? Mam wrażenie,że ostatnimi czasy ludzie traktują swoje "związki" tak samo jak kupno psa "na wakacje". :roll: Gubimy się, ewentualnie nie mam czasu na rozkminianie,czy partnerka potrzebuje własnej przestrzeni, zaufania, szacunku i takich tam innych pierdół. Na cholerę to komu?!
Kobieta ma być! Kobieta ma być moja! Kobieta najlepiej niech z domu nie wychodzi! No i niech doprowadza do mega orgazmów.
Obrazek
Awatar użytkownika
plimpton322
super forma
super forma
Posty: 1611
Rejestracja: 2 paź 2005, o 00:00
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Koleżanki/przyjaciółki waszych wybranek

Post autor: plimpton322 » 9 paź 2011, o 18:40

Ostatnie zdanie jest okey 8) Co prawda nie przesadzałabym z tymi orgazmami i pozbyłabym się wykrzykników, ale reszta się zgadza.
Zamykamy sobie wzajemnie horyzont, tak jak każda z nas wcześniej marzyła. Nie mamy przyjaciółek, a jedynie koleżanki, teraz już wspólne. Żeby było śmiesznie, do niedawna najlepszą z nich byłą moja eks, ale się na razie gromko pokłóciłyśmy hehe.
nie ma postępu bez herezji
Awatar użytkownika
fleurdumal
super forma
super forma
Posty: 2645
Rejestracja: 27 wrz 2006, o 00:00

Re: Koleżanki/przyjaciółki waszych wybranek

Post autor: fleurdumal » 9 paź 2011, o 20:03

Lampi pisze:Zapytanie autorki skłoniło mnie nieco do refleksji nad tym do czego to wszystko zmierza? Mam wrażenie,że ostatnimi czasy ludzie traktują swoje "związki" tak samo jak kupno psa "na wakacje". :roll: Gubimy się, ewentualnie nie mam czasu na rozkminianie,czy partnerka potrzebuje własnej przestrzeni, zaufania, szacunku i takich tam innych pierdół. Na cholerę to komu?!
Kobieta ma być! Kobieta ma być moja! Kobieta najlepiej niech z domu nie wychodzi! No i niech doprowadza do mega orgazmów.
Powinna jeszcze sprzątać, prać, gotować i zarabiać. :wink:
http://centaurus.org.pl/
Awatar użytkownika
Lampi
super forma
super forma
Posty: 1716
Rejestracja: 5 lut 2008, o 00:00
Lokalizacja: Wieś cudowna, Wieś urocza.

Re: Koleżanki/przyjaciółki waszych wybranek

Post autor: Lampi » 9 paź 2011, o 20:30

fleurdumal pisze:
Lampi pisze:Zapytanie autorki skłoniło mnie nieco do refleksji nad tym do czego to wszystko zmierza? Mam wrażenie,że ostatnimi czasy ludzie traktują swoje "związki" tak samo jak kupno psa "na wakacje". :roll: Gubimy się, ewentualnie nie mam czasu na rozkminianie,czy partnerka potrzebuje własnej przestrzeni, zaufania, szacunku i takich tam innych pierdół. Na cholerę to komu?!
Kobieta ma być! Kobieta ma być moja! Kobieta najlepiej niech z domu nie wychodzi! No i niech doprowadza do mega orgazmów.
Powinna jeszcze sprzątać, prać, gotować i zarabiać. :wink:
Czyli subtelna wersja samca. Chciał,nie chciał,ale wiele na to wskazuje,że się upodabniamy do naszych kochanych mężczyzn.
Obrazek
Awatar użytkownika
fleurdumal
super forma
super forma
Posty: 2645
Rejestracja: 27 wrz 2006, o 00:00

Re: Koleżanki/przyjaciółki waszych wybranek

Post autor: fleurdumal » 10 paź 2011, o 09:51

Lampi pisze:
fleurdumal pisze:
Lampi pisze:Zapytanie autorki skłoniło mnie nieco do refleksji nad tym do czego to wszystko zmierza? Mam wrażenie,że ostatnimi czasy ludzie traktują swoje "związki" tak samo jak kupno psa "na wakacje". :roll: Gubimy się, ewentualnie nie mam czasu na rozkminianie,czy partnerka potrzebuje własnej przestrzeni, zaufania, szacunku i takich tam innych pierdół. Na cholerę to komu?!
Kobieta ma być! Kobieta ma być moja! Kobieta najlepiej niech z domu nie wychodzi! No i niech doprowadza do mega orgazmów.
Powinna jeszcze sprzątać, prać, gotować i zarabiać. :wink:
Czyli subtelna wersja samca. Chciał,nie chciał,ale wiele na to wskazuje,że się upodabniamy do naszych kochanych mężczyzn.

To oczywiście było żartem. :) Niemniej jednak "męskiej" osobowości się nie wypieram, bo i po co, mało, że wyłazi na każdym kroku, to jeszcze testy psychologiczne potwierdziły. To dlatego nie lubię kiziania, miziania, świergotu i dziubdziania, wybierania razem godzinę serweteczek do domciu i nie rozumiem "babskich fochów". Jakbym miała kobietę, fajnie byłoby, aby miała własnych "kumpli z wojska" z którymi szła by czasem beze mnie "na wódkę" - to zdrowe, choć żadna to konieczność. Wystarczy własna pasja, byleby to nie były zakupy, lub seriale. ;P Nawet jako "facet" nie chciałabym potulnej kurki bez osobowości i własnego świata.
BTW zdarza się tak, że nie wszystkich znajomych można mieć wspólnych. Zdarzało mi się pasjami nie znosić jakiejś koleżanki którejś z ex partnerek i co wtedy zrobić? Zabronić? :shock: Spotykać się razem i siedzieć godzinę ze szczękościskiem? Ja wszystko robię pasjami, niestety i jak kogoś nie lubię, to zwykle tak, że w obecności tej osoby przeżywam tortury. Nie dałabym rady. Prosiłam, aby spotykały się beze mnie i wszystko. Wilk syty i owca cała.
http://centaurus.org.pl/
Awatar użytkownika
Ali99
super forma
super forma
Posty: 1540
Rejestracja: 21 gru 2009, o 11:07

Re: Koleżanki/przyjaciółki waszych wybranek

Post autor: Ali99 » 10 paź 2011, o 09:56

fleurdumal pisze:BTW zdarza się tak, że nie wszystkich znajomych można mieć wspólnych.
O moj boze co ty mowisz fleur??? Jakichs znajomych para lesbijska moze nie miec wspolnych? No co ty gorszy mnie sam pomysl :lol:
A tak na powaznie to ja ze wzgledu na to ze mialam zwiazek na odleglosc nie mam zadnych wspolnych znajomych z moja partnerka co bardzo bym chciala zmienic. Moze teraz sie uda :wink:
„Mam wrażenie, że wszyscy poza mną są bezwstydnie szczęśliwi, ale mam nadzieję, że tylko udają.”
Awatar użytkownika
fleurdumal
super forma
super forma
Posty: 2645
Rejestracja: 27 wrz 2006, o 00:00

Re: Koleżanki/przyjaciółki waszych wybranek

Post autor: fleurdumal » 10 paź 2011, o 10:14

Ali99 pisze:
fleurdumal pisze:BTW zdarza się tak, że nie wszystkich znajomych można mieć wspólnych.
O moj boze co ty mowisz fleur??? Jakichs znajomych para lesbijska moze nie miec wspolnych? No co ty gorszy mnie sam pomysl :lol:
A tak na powaznie to ja ze wzgledu na to ze mialam zwiazek na odleglosc nie mam zadnych wspolnych znajomych z moja partnerka co bardzo bym chciala zmienic. Moze teraz sie uda :wink:
No ja wiem, ze to skandal: ale ja to zawsze ta, co bluźni, wiesz, szuja i chłop w jednym, to co się dziwisz? :D

Wiadomo, kiedy się jest z kimś, to zawsze się chce, aby ta osoba poznała ważnych dla nas ludzi. I to jest zdrowe i oczywiste! Do momentu, gdy nie zamienia się w "bo my wszystko musimy razem". :)
http://centaurus.org.pl/
ODPOWIEDZ