Homo-niehomo dialogi - dreszczowce z życia wzięte :)

Cafe dla wszystkich
cropca
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 247
Rejestracja: 29 maja 2012, o 21:37

Homo-niehomo dialogi - dreszczowce z życia wzięte :)

Post autor: cropca » 10 cze 2012, o 21:11

Cześć!
Szukałam podobnego tematu, ale nie znalazłam. Na zaprzyjaźnionym forum dla wegetarian wymieniamy się dialogami/sytuacjami wynikającymi z konfrontacji z tymi, którzy są po "drugiej stronie mocy" :-P . Jestem pewna, że możemy zapełnić niejeden notes, zapisując co nam się ciekawego przydarzyło.

Zacznę więc. Wczoraj byłam na grillu u znajomego. Na ok. 12 osób, tylko 3 znały mnie blisko, dla reszty byłam nowym wydarzeniem w ich życiu. Było tam pewne małżeństwo z ok. trzyletnią córką.

Siedziałyśmy oddzielone, rozmowa była skierowana do ogółu, każdy coś tam od siebie wtrącał.

Mama dziewczynki: Marysia póki co zdecydowanie odrzuca wszelkie sukienki, spinki do włosów i lalki.
Ja: Ja też taka byłam, myślę, że jest to częstszy przypadek niż myślisz i na pewno nie ma w tym nic niepokojącego. Dzisiaj odmawiam noszenia spodni do pracy.
Mama dziewczynki: No tak, tak. Ale już ostatnio rozmawialiśmy [z mężem] o takim chłopaku, myślimy, że może być homo. Nie chciałabym, żeby moje dziecko mi tak kiedyś przyszło do domu.

Tu pozwolę sobie przerwać. Zaintrygowało mnie to, że my najwidoczniej mamy nawet inny sposób chodzenia. Jakby tych ułomności było mało! :wink:

Ja: [uśmiech od ósemki do ósemki] Ale to naprawdę nic złego! Polecam!

W tym momencie złapałam miny moich uświadomionych przyjaciół, były bezcenne :mrgreen: . A kobieta, z uwagi na fakt, że jakoś wybitnie bystra nie była, pewnie do dzisiaj się zastanawia o co chodzi.

Zapraszam do dzielenia się Waszymi homo-niehomo dialogami.
morgana75
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 45
Rejestracja: 23 sty 2012, o 19:58

Re: Homo-niehomo dialogi - dreszczowce z życia wzięte :)

Post autor: morgana75 » 10 cze 2012, o 23:19

Z takich dialogów to sobie tylko przypominam dialog a wlaściwie reakcję mego 14 syna jak jego nieszczęsna matka usiłowała mu wytłumaczyć że nie będzie jego rodzicielka miała chłopaka lecz raczej dziewczynę
WOW ALE SZPAN!!!
cropca
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 247
Rejestracja: 29 maja 2012, o 21:37

Re: Homo-niehomo dialogi - dreszczowce z życia wzięte :)

Post autor: cropca » 27 cze 2012, o 08:35

morgana75 pisze:Z takich dialogów to sobie tylko przypominam dialog a wlaściwie reakcję mego 14 syna jak jego nieszczęsna matka usiłowała mu wytłumaczyć że nie będzie jego rodzicielka miała chłopaka lecz raczej dziewczynę
WOW ALE SZPAN!!!
:D

Moja wczorajsza rozmowa telefoniczna z mamą, która mieszka w Polsce:
Zaczęło się od tego, że dostała książkę katolicką od mojej chrzestnej i ją teraz "musi" przeczytać, bo to prezent.
Ja na to, że jakby mnie ktoś próbował obdarować taką książką, to bym się obraziła, bo nie lubię być bombardowana w taki sposób (wystąpiłam z kościoła prawie 8 lat temu).
Ona na to, że prezent to prezent i nie wypada odmawiać.
Ja Jej na to, że nie gwałci się ludzi swoją religią, bo to zniewaga uczuć i poglądów.
"A jak ciocia by się czuła, jakbym ja podarowała Jej wibrator?" - ciocia jest wierząca, szczyci się tym, że jest dziewicą.
"Oj, to co innego. A mogę Cię zapytać? Czy Ty w ogóle w Boga nie wierzysz?"
"Jako w jednostkę? Nie. Nie wierzę w niebo i piekło. Wierzę w dobro i zło. Wierzę, że dobre uczynki wracają, złe też. Nie umiem wierzyć w boga, który we mnie nie wierzy."
"Kościół nie potępia homoseksualistów."
"Ale stanowisko kościoła w stosunku do mnie jest bardzo klarowne - nie chcą mnie utylizować, ale nie mam prawa do szczęścia. Mam zamknąć mój homoseksualizm w sobie i nie mogę uprawiać seksu. Homoseksualista jest jak człowiek po rozwodzie - sypiając z kimś nie dostaje rozgrzeszenia."

Chwila ciszy. Mama zawsze dziwi się, skąd u niewierzącej tak duża znajomość biblii i zasad panujących w kościele.

Znowu ja:
"Nie wierzę w boga, który zaprzecza mojemu prawu do szczęścia. Nikt nie ma prawa do mojego domu wnieść religijnych relikwii, książek. Mój dom jest wolny od wszelkich religii. Tak samo jak od mięsa. Nie jem, nie trzymam w lodówce i moje dzieci będą wychowane bez mięsa."

"CO?!?!?!?! :shock: MIĘSA DZIECIOM NIE DASZ?!?!?! SKRZYWDZISZ JE! NIE DASZ IM WYBORU!!!"
:mrgreen:

A wszystko podsumowała tonem urażonej gospodyni, ni z gruszki ni z pietruszki - "Moja kuchnia naprawdę jest zróżnicowana..."

Tak oto, moja własna rodzicielka, najukochańsza na świecie, nad jakiekolwiek problemy natury duchowej tudzież "orientacyjnej" przedkłada plany żywieniowe względem moich nienarodzonych dzieci... :wink:
:lol:
Haroula
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 29
Rejestracja: 26 lis 2011, o 22:31

Re: Homo-niehomo dialogi - dreszczowce z życia wzięte :)

Post autor: Haroula » 29 cze 2012, o 22:49

cropca pisze: Tak oto, moja własna rodzicielka, najukochańsza na świecie, nad jakiekolwiek problemy natury duchowej tudzież "orientacyjnej" przedkłada plany żywieniowe względem moich nienarodzonych dzieci... :wink:
:lol:
hahaha :mrgreen: świetne! :D
la_fey_91
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 19
Rejestracja: 25 maja 2012, o 18:31

Re: Homo-niehomo dialogi - dreszczowce z życia wzięte :)

Post autor: la_fey_91 » 4 lip 2012, o 19:59

Kiedys zdarzylo mi sie gadac z dresem z prawdziwego zdarzenia, wcielona dresowatosc wręcz. Rozmowa zeszla na gejów. Opinia rozmówcy: "no bo to straszne, ze oni sobie tak chodza po ulicach i patrza na ludzi... np. na mnie... Tak chodza i tak sie inaczej patrza..." :P
ODPOWIEDZ