Tu lansujemy się w sposób kokieteryjny
- dolce vita
- uzależniona foremka
- Posty: 811
- Rejestracja: 25 lut 2007, o 00:00
- saturation
- natchniona foremka
- Posty: 348
- Rejestracja: 12 lut 2008, o 00:00
mam nadzieje, ze to wszystko zalezy od sposobu 'poderwania' i uroku osobistego podrywajacego. no i moze mi ktos powie, ze probowac mimo wszystko warto?dolce vita pisze:Taki podryw prowadzi czasem do groteskowych sytuacji... Panna mi kiedyś powiedziała "wiesz, nie wiem co by było gdybyś była facetem"FR pisze:To zalezy od podrywu chyba Jak jest subtelny, nienachalny, to zawsze Im milo W koncu kazdy lubi sie podobac
Jakos mnie sie wydaje, ze kobiety umiejetnie adorowane rzadko zglaszaja sprzeciwy
Tylko to, co dla jednej bedzie atrakcyjnie odwaznym posunieciem, dla innej juz bedzie przekroczeniem pewnej granicy, ale czy nie tak samo jest z podrywaniem lesbijek?
A czy probowac warto? To zalezy co chcemy osiagnac
Nie kazda kobieta jest chetna do eksperymentow, ale... L'art pour l'art tez bywa przyjemnoscia
Tylko to, co dla jednej bedzie atrakcyjnie odwaznym posunieciem, dla innej juz bedzie przekroczeniem pewnej granicy, ale czy nie tak samo jest z podrywaniem lesbijek?
A czy probowac warto? To zalezy co chcemy osiagnac
Nie kazda kobieta jest chetna do eksperymentow, ale... L'art pour l'art tez bywa przyjemnoscia
"Bog to wielki zartownis."
- saturation
- natchniona foremka
- Posty: 348
- Rejestracja: 12 lut 2008, o 00:00
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 13 kwie 2008, o 02:00
- back2black
- początkująca foremka
- Posty: 90
- Rejestracja: 29 gru 2007, o 00:00
Spioch?iluzja_oh pisze:kiedy jeszcze byłam małą dziewczynką koleżanka próbowała mnie przekupić- zielony koszyk za buzi. hehehe. uciekłam, tak szybko, jak mogłam
do dziś mi to pozostało- uciekam. nie jestem nieśmiała, tylko nie lubię być podrywana. dziwne... nigdy nie dałam się poderwać (??)
nie... czasem budzik skutecznie mnie poderwie, ale też nie za pierwszym razem
niestety nie dałam rady przebrnąć przez całe 7 stron Waszych postów, ale mimo wszystko po przeczytaniu kilku ostatnich moge się oetykietkować jako "zorientowana w temacie"
powiedzcie mi, jak to jest, podrywajać kogoś, osobę, której nie znacie, ale ktora zdecydowanie wzbudziła w Was zainteresowanie, nie majac pewnosci co do jej preferencji? przeciez wiekszosc kobiet nie jest lesbijkami wiec jest bardzo małe prawdopodobieństwo, ze traficie akurat na osobe, ktora będzie w stanie Wam to odwzajemnić?
powiedzcie mi, jak to jest, podrywajać kogoś, osobę, której nie znacie, ale ktora zdecydowanie wzbudziła w Was zainteresowanie, nie majac pewnosci co do jej preferencji? przeciez wiekszosc kobiet nie jest lesbijkami wiec jest bardzo małe prawdopodobieństwo, ze traficie akurat na osobe, ktora będzie w stanie Wam to odwzajemnić?
Mam podobny pronlem, skąd mam wiedzieć, że kobieta którą jestem zainteresowana nie jest po prostu dla mnie miła. ¯e tak zwane sygnały, które odbieram nie są jedynie przejawem uprzejmości wobec mnie. Czy jeżeli dotyka moją dłoń ale tak, że można to określić jako zupełny przypadek, jest rzeczywiście tylko przypadkiem czy może czymś więcej?
Ktoś mi kiedyś powiedział, że najlepiej jest się zapytać wprost ale w naszym przypadku to raczej nie zadziała Obserwacja też chyba na nie wiele się zda - może należy wykonać jakiś delikatny ruch, coś niezbyt konkretnego ale tak żeby jakoś poszło do przodu.Nie wiem co to miało by być konkretnie a wydaje mi się, że lepsze to niż siedzieć i nic nie robić.
A to jest bardzo kruchy grunt, bo niektórzy ludzie, a zwłaszcza kobiety miewają po prostu taki styl bycia, że są ciepłe, opiekuńcze, lubią potrzymać za rękę, kiedy o czymś opowiadają, pogładzić po włosach, przytulić itd. ale są hetero. No a druga sprawa, że kiedy się pojawia zauroczenie to często widzimy to, co chciałybyśmy zobaczyć i te sygnały odbieramy tak, jak chciałybyśmy, żeby wyglądały. Trzeba byc ostrożnym.sylwia23 pisze:Mam podobny pronlem, skąd mam wiedzieć, że kobieta którą jestem zainteresowana nie jest po prostu dla mnie miła. ¯e tak zwane sygnały, które odbieram nie są jedynie przejawem uprzejmości wobec mnie. Czy jeżeli dotyka moją dłoń ale tak, że można to określić jako zupełny przypadek, jest rzeczywiście tylko przypadkiem czy może czymś więcej?
-
- natchniona foremka
- Posty: 471
- Rejestracja: 31 lip 2008, o 02:00
Dokładnie. Nawet hetero potrafi cmoknąć w policzek z radości, że coś udało jej się zrobić, albo skrępować się jak jej ubranie poprawiasz - nie musi to wcale znaczyć, że może jednak jest bi... Widziałam prześmieszne reakcje kobiety hetero na męską les "niby ubrana jak facet, ale... coś mi nie pasuje" i zachowywanie się jakby ufo obok stało... I nie dajmy się zmylić - bo nawet 100% hetero się może zawstydzić na komplement - może być po prostu nieśmiała... Trzeba być ostrożnym, bo sama wiem jak można się pomylić... Kiedyś mnie ktoś przekonywał, że skoro ktoś tak zareagował to na bank jest bi... Niestety Mylił się choć upierał się i mnie przekonywał kilka godzin, opierając to na jakimś teoretyzowaniu psychicznym etc. A skąd wiem? Bo, mało tego, że się myliła, to o mnie, że jestem les by nie powiedziała - do póki nie powiedziałam
Wydaje mi się, że nie ma czegoś takiego jak homoradar... Może niektórzy mają szczęście do wyczuwania faktycznie, ale są tacy, którym tylko tak się wydaje
Wydaje mi się, że nie ma czegoś takiego jak homoradar... Może niektórzy mają szczęście do wyczuwania faktycznie, ale są tacy, którym tylko tak się wydaje
- ida_marzec
- uzależniona foremka
- Posty: 727
- Rejestracja: 27 sty 2008, o 00:00
- Lokalizacja: Gdańsk/Warszawa
OK, to wszystko prawda macie rację ale co w takim układzie zrobić by być pewnym, by nie pchać się tam gdzie cię nie chcą. A poza tym w niej jest coś takiego INNEGO, całe jej zachowanie, sposób w jaki na mnie patrzy i biorę pod uwagę fakt, że może być hetero i jest po prostu miła dla mnie. Co jeśli jednak tak nie jest, jak się upewnić. Istnieje w ogóle jakiś sosób na to, czy mam czekać na rozwój wypadków?
- colla
- początkująca foremka
- Posty: 80
- Rejestracja: 17 lip 2008, o 02:00
- Lokalizacja: z krainy chichów
Uwielbiam podrywac. Nie robię tego celowo. Samo wychodzi. Tylko miła i uprzejmna jestem. Lubię gdy kobiety czują się dobrze w moim towarzystwie. Niestety, kiedy pojawia się ta, na której mi zależy, zamieniam sie w mruka i słowa nie potrafię sklecić, albo gadam głupoty, albo sie wycofuję z obawy przed odrzuceniem.akado pisze:nie umiem podrywać druga strona musi zrobić pierwszy krok. za dużo kompleksów we mnie, za duży strach przed byciem odrzuconą.
Wszystko się powtarza. Dopasowujemy się do zużytych formułek, uczymy się jak idioci już dawno wykutych ról
Boję się nawet, bo zauroczyła mnie zupełnie i kiedy się pojawia nie potrafię skupić myśli a ręce drżą mi z wrażenia i nie wiem co w tedy mam ze sobą zrobić. Nie chcę wpakować się z uczuciami w kogoś kto jest zupełnie inny niż my. Już raz to przeżyłam i dośyć się nacierpiałam z tego powodu - nie chcę brnąć znowu w to samo, dlatego chciałabym wiedzieć czy macie jakiś spsób na to, by przekonać się czy ona jest tylko miła i uprzejma dla was czy może jednak jest lesbijką - da się to jakoś sprawdzić, czy wszystkie idziecie na intuicje ( moja ostatni zawodzi).
-
- natchniona foremka
- Posty: 471
- Rejestracja: 31 lip 2008, o 02:00
- colla
- początkująca foremka
- Posty: 80
- Rejestracja: 17 lip 2008, o 02:00
- Lokalizacja: z krainy chichów
tylko intuicja. wyczucie sytuacji. takie rzeczy się wie. Ważne, żeby własnych intencji i odczuć nie przelać na drugą osobę. Tzn. żeby nie nadinterpretować jej gestów, słów.....Radzę czekać cierpliwie na rozwój sytuacji, poznając obiekt zainteresowania:)
Wszystko się powtarza. Dopasowujemy się do zużytych formułek, uczymy się jak idioci już dawno wykutych ról
Może postaraj się dyskretnie,w sposób neutralny poruszyć w rozmowie takie tematy, które naprowadzą Cię na odpowiedź. Np. zacznij opowiadać, że kuzynka zaprosiła Cię na wesele i zastanawiasz się , czy pójść, bo nie za bardzo masz z kim, a Twój poprzedni partner narobił Ci wstydu i boisz się, że kolejna przypadkowa osoba to powtórzy. I dodaj niby mimochodem, że mialaś w liceum koleżankę lesbijkę, która na studniówkę przyszła z dziewczyną i bawily się najlepiej i zobacz jak Ona na to zareaguje. Jeśli negatywnie to zawsze możesz uznać, że to była tylko zwykla opowieść, ale może Ona się do tego jakoś odniesie i przynajmniej będziesz wiedziała, jaki ma stosunek do homo, no bo nie ma co oczekiwac, że wyjawi Ci od razu swoją orientację.sylwia23 pisze:Boję się nawet, bo zauroczyła mnie zupełnie i kiedy się pojawia nie potrafię skupić myśli a ręce drżą mi z wrażenia i nie wiem co w tedy mam ze sobą zrobić. Nie chcę wpakować się z uczuciami w kogoś kto jest zupełnie inny niż my. Już raz to przeżyłam i dośyć się nacierpiałam z tego powodu - nie chcę brnąć znowu w to samo, dlatego chciałabym wiedzieć czy macie jakiś spsób na to, by przekonać się czy ona jest tylko miła i uprzejma dla was czy może jednak jest lesbijką - da się to jakoś sprawdzić, czy wszystkie idziecie na intuicje ( moja ostatni zawodzi).
Aha i jeszcze jedno- mnie moja niespełniona Miłość nawet pocałowała-długo, namiętnie i tak jak marzyłam-ale była hetero i to nie miało dla Niej żadnego znaczenia.I w efekcie to chyba zabolało najbardziej.
Nie licz więc jedynie na "sygnały".