ImaSumak pisze:
Natomiast gdyby Ci faktycznie zależało by Anglika doprowadzić do szału, wepchaj się przed niego w kolejkę. Jest to niczym wypowiedzenie wojny, bo dla nich kolejka to rzecz święta, więc oni nie muszą w niej stać, bo każdy wie po kim jest i nikt się przed nikogo nie wepcha. Bardzo użyteczna rzecz przy barze.
A to prawda, kiedyś wepchnęłam się w polskim busie przed jakąś Brytyjkę i innych ludzi. Polacy tego nie skomentowali, wiadomo. Kto pierwszy, ten lepszy. Brytyjka podniosła taki lament, że myślałam że mnie rozszarpie
Dziękuję dziewczyny za migrenowe rady
nic niestety nie pomogło, pojechałam rano znowu do lekarza,który chciał mnie natychmiast kłaść w szpitalu. Jak nie znieczulica, to przesada w drugą stronę
Nie dałam się ale zrobiłam dużo badań, dostałam jeszcze jeden zastrzyk,inne leki i jest lepiej.
Moja dziewczyna piecze mi ciastka więc myślę, że niedługo będę całkiem zdrowa
Niemniej jednak, ponure mam myśli w związku z tą przykrą dolegliwością.