cz lubicie spotykac sie z osobami z sieci?

idealna · Post autor: **idealna** » 1 maja 2007, o 15:59

kandzia pisze:Czy już nikt normalny nie wchodzi na czaty?

Nie

kandzia · Post autor: **kandzia** » 1 maja 2007, o 16:05

Totalna porażka nigdy więcej czatowania.

szczurzyca · Post autor: **szczurzyca** » 1 maja 2007, o 16:19

Ja na czacie raz tylko byłam i długo to odchorowywałam...
Ale... tu jest inaczej

kandzia · Post autor: **kandzia** » 1 maja 2007, o 16:32

Na początku wydawało to sie nawet trochę śmieszne, ale potem totalna załamka. I ci faceci, zastanawiam się co oni robią w pokoju dla lezbijek.

ds-vv · Post autor: **ds-vv** » 11 maja 2007, o 18:16

kandzia pisze:Totalna porażka nigdy więcej czatowania.

dlaczego nigdy wiecej

nooo mysle ze nie wszystkie tylko o jednym

MAURI · Post autor: **MAURI** » 11 maja 2007, o 19:56

kandzia pisze:Totalna porażka nigdy więcej czatowania.

jeny.. ja też byłam ostatnio na czacie i... więcej nie wejde! brrr

co do znajomości przez net... To w wirtualu zawsze było ok, ale na spotkaniach....? ale to chyba przez moją nieśmiałość

other3333 · Post autor: **other3333** » 13 maja 2007, o 20:08

A ja poznałam przez Internet 2 osoby i nie żałuję xD

Się ich krąg powiększy mam nadzieję ;P

only... · Post autor: **only...** » 13 maja 2007, o 21:49

czat czat czat...nie ma po co wchodzic same zboczki-do bani...ja dawno temu poznalam pare fajowych osob z jedna mam kontakt do dzis przyjaznimy sie kochamy i nie wyobrazam sobie juz zycia bez niej

other3333 · Post autor: **other3333** » 13 maja 2007, o 22:16

Muszę stanąć w obronie czatu.
Fakt, w większości to pseudoles i faceci, ale...

poznałam tam jedną fajną dziewczynę ;D
i w sobotę znowu jadę ją odwiedzić.

Czasem czatując można trafić na wartościowe istotki

Ciri · Post autor: **Ciri** » 13 maja 2007, o 22:35

only... pisze:same zboczki-do bani

Czyżby?

only... · Post autor: **only...** » 13 maja 2007, o 23:05

Ciri pisze:
only... pisze:same zboczki-do bani
Czyżby?

hmm moze nie koniecznie bo fakt mozna spotkac wartosciowe osoby ale kilka na sto jak ktos zaczyna rozmowe tekstem czy jestes juz mokra no to sorry ale jakos robi mi sie niemilo delikatnie mowiac...dobrze ze tu jest lepiej mozna cos napisac wyrzucic z siebie tylko czasem brak feedbacka od razu

other3333 · Post autor: **other3333** » 13 maja 2007, o 23:14

Dlatego do poklikania wybiera sie te 'inteligentniejsze nicki'. Wiadomo, że rozmowa z np."mokra_suczka" nie będzie zbyt ambitna

[/list]

Ciri · Post autor: **Ciri** » 13 maja 2007, o 23:18

Other, z czatu KK takie nicki są wypraszane, o ile tylko operatorki są obecne.

Only, feedback jak feedback, zależy od nastroju Pań.

Ireth · Post autor: **Ireth** » 13 maja 2007, o 23:23

only... pisze:
Ciri pisze:
only... pisze:same zboczki-do bani
Czyżby?
hmm moze nie koniecznie bo fakt mozna spotkac wartosciowe osoby ale kilka na sto jak ktos zaczyna rozmowe tekstem czy jestes juz mokra no to sorry ale jakos robi mi sie niemilo delikatnie mowiac...dobrze ze tu jest lepiej mozna cos napisac wyrzucic z siebie tylko czasem brak feedbacka od razu

Kiedys mialam na czacie taka rozmowe:
(ona do mnie) skad?
(ja) dokad?

Hmm, ja sie nie nadaje na czaty jednak

.

other3333 · Post autor: **other3333** » 13 maja 2007, o 23:29

Ciri: a gdzieżbym ja śmiała oczerniać czat KK!

Mówię o czatach na WP, czy ONECIE

fleurdumal · Post autor: **fleurdumal** » 13 maja 2007, o 23:33

ech, że tak się nieśmiało zapytam, Drogie Panie, na jakie czaty Wy wchodzicie? ja wchodzę na nasz od lat, kilka razy przepędziłam zboczeńca, na 99% faceta, raz amatorkę/amatora cybersexu. poza tym na ogół jest bardzo fajnie, normalnie i miło. no, chyba, ze ja taka mało pociągająca jestem, że mnie zboczeńcy nie atakują!

Ciri · Post autor: **Ciri** » 13 maja 2007, o 23:42

other3333 pisze:czat na WP czy ONECIE

Niezwykle frapujące zjawisko

Fleur, patrz wyżej Wesoły autobus czaterii wita

only... · Post autor: **only...** » 14 maja 2007, o 09:02

musze przyznac racje ze czat na KK jest ok:)milo i przyjemnie nic dodac nic ujac milego dziona:)

unikat · Post autor: **unikat** » 22 maja 2007, o 19:01

a ja lubię spotkania z sieci...wszystko z głową..

sierrrrrsciuch · Post autor: **sierrrrrsciuch** » 9 cze 2007, o 10:38

to ja mam wprost proporcjonalnie odwrotnego farta

przewaznie jak sie z kims spotkam w lajfie , to ta osoba pozniej staje sie nagle baaaaardzo zajeta

wogole ...ma duzo obowiazQw,malo czasu,chorego szczura,opryszczke....idp

biedne moje nowe znajome

bo to chyba nie znaczy ze wiecej spotkac mnie nie chca

a_m0ze · Post autor: **a_m0ze** » 9 cze 2007, o 12:25

bo to chyba nie znaczy ze wiecej spotkac mnie nie chca

skąd ten pomysł w ogóle?

sierrrrrsciuch · Post autor: **sierrrrrsciuch** » 9 cze 2007, o 12:54

no wlasnie sama nie wiem jak moglabym tak pomyslec

przeciez to zupelnie normalne zachowania

[/b]

maluda · Post autor: **maluda** » 9 cze 2007, o 18:46

ja sie wczoraj spotkałam z OSOBĄ z sieci

i co? i było ok

sierrrrrsciuch · Post autor: **sierrrrrsciuch** » 9 cze 2007, o 22:35

ja sie spotkalam z wieloma osobami z sieci

zazwyczaj tylko raz

:D

Pinkberry · Post autor: **Pinkberry** » 9 cze 2007, o 23:40

To inna sprawa, że zazwyczaj spotyka się je raz...

maluda · Post autor: **maluda** » 10 cze 2007, o 00:39

moje spotkanie miało status koleżeński aczkolwiek bardziej dla niej niż dla mnie..

ja obserwowałam i wyciągałam wnioski takie czy inne ale wiem że to nie było pierwsze i ostatnie spotkanie

sierrrrrsciuch · Post autor: **sierrrrrsciuch** » 10 cze 2007, o 20:23

maluda pisze:moje spotkanie miało status koleżeński aczkolwiek bardziej dla niej niż dla mnie.. ja obserwowałam i wyciągałam wnioski takie czy inne ale wiem że to nie było pierwsze i ostatnie spotkanie

ja chyba rozsiewam zla energie

albo laski ktore sie ze mna spotykaja zakladaja ze jest to randka ,a nie zwykla kolezenska pogaducha

albo sa to dziewczyny z ktorymi w jakis wirtual sposob jestem zwiazana i jest oczywiste ze bedzie z tego cos dluzszego...
ale utrzymywanie kolezenskich ukladow .....jakos mi sie nie udalo

no coz - strata szanownych neto-znajomych

maluda · Post autor: **maluda** » 10 cze 2007, o 22:25

sierrrrrsciuch pisze:
maluda pisze:moje spotkanie miało status koleżeński aczkolwiek bardziej dla niej niż dla mnie.. ja obserwowałam i wyciągałam wnioski takie czy inne ale wiem że to nie było pierwsze i ostatnie spotkanie
ja chyba rozsiewam zla energie
albo laski ktore sie ze mna spotykaja zakladaja ze jest to randka ,a nie zwykla kolezenska pogaducha
albo sa to dziewczyny z ktorymi w jakis wirtual sposob jestem zwiazana i jest oczywiste ze bedzie z tego cos dluzszego...
ale utrzymywanie kolezenskich ukladow .....jakos mi sie nie udalo
no coz - strata szanownych neto-znajomych

"najgorzej jak sie komuś coś wydaje"

Wild Rose · Post autor: **Wild Rose** » 23 cze 2007, o 23:28

Pinkberry pisze:To inna sprawa, że zazwyczaj spotyka się je raz...

Ja przez internet poznałam swoją przyjaciółkę - potem były smsy, maile i listy (przez rok) - mieszka na drugim końcu Polski.

A teraz widujemy się jakieś 3 razy do roku i nadal się przyjaźnimy

Czasem takie rzeczy się udają jednak...

wernika · Post autor: **wernika** » 24 cze 2007, o 01:59

Moją aktualną kobietę poznałam przez ogłoszenie w gazecie... przez rok ją zbywałam... nie chciałam się z nią spotkać... bo na drugim końcu polski mieszkała... i w końcu po roku jakoś wyszło że się zgodziłam do niej zajechać po drodze mi było... odrazu na nocleg się z nią umówiłam...wyszła po mnie... siedząc w aucie ją zobaczyłam nie wiedząc że to ona.. była zakręcona energiczna...był total mróz miała czerwony nos i buty też czerwone...chciałam żeby to była ta i się oazało że to ona i od pierwszego spojżenia się zakochałam...po 2-3 godzinach gdy już mi obiadek zapodała byłyśmy w jej łóżku...taka magia... i mi skomplikowała życie...mimo że tego nie chciałam...już ok2lata tak ciągniemy na odległość...ale wcześniej i póżniej zdażały mi się takie spotkania z kobietami z ogłoszeń czatów etc,ale nigdy tej magii nie było...nawet ich nie dotknęłam...trochę pograłam słowami i szłam w swoją stronę...