Moje ulubione slowo albo wyrażenie to...

[Onlydreams1]

Nie mój cyrk, nie moje małpy

[Mare]

"... bo nikt się w tym domu mnie nie słucha."
"... padać będzie"
"nie ocenia się książki po okładce"

[tygrysica3]

..."booze" - i tylko w rodzajniku żeńskim, jakże mi "bliskim"

[triko777]

"spoko", "zdążymy", "jest jak jest", "luz"

[to_jest_nick]

"cudownie", "ok", "w sumie, w rybie pile"

[gimmeeverything]

"ze mną jak z glonem - dopóki się mnie nie wku*wi"

[el_comendante]

* "Nice, nice!"
* " Dzięki Ci Panie,za te drobne łaski..!" <- domyślna poza błogosławionej/św. Cecylii.
* " Ku*wa, Boże, serio?!" <- odruchowe wgapienie się w sufit/niebo, zniesmaczony wyraz twarzy.
* "<dowolne imię>..ogarnij Downa, co..?"
* "Taka ze mnie szalona czika!" <- klasyczny głup, połączyć z majtaniem biustem, uśmiech z taniego porno.
* " Tak! Tak, właśnie tak miałam wyglądać, a potem się Bóg pomylił!" <- połączone najczęściej z wlepianiem gał w śliczną dziewczynę i żałością w ślipiach.
* "<bla, bla, bla>...i taaaaaki ch*******j!"
* "Im rich bitch...!" <- zanosząc napiwki na zaplecze

To takie najbardziej standardowe moje

A moje ulubione słowo to "atawizm". Chociaż walczy o miejsce z "Milcz!".

[natsi]

"no i dupa" - uniwersalne stwierdzenie w wielu sytuacjach

[Len]

kiedy wkraczamy z dziewczyną w niewygodny temat najlepsza zmiana "jadłaś mizerię z rzodkiewki?"

[buzi_zabci]

Ch....d... cycki
Slubu nie bedzie!

[Przypadkowo]

"Taki mamy klimat."

[amorficzna]

"A idź w ch*j pani Jadziu!" - kiedy już brak mi słów

[Mila1990]

"I w ten sposób poczynię"
A mojej kobiety: "Julia, nie wkurwiaj mnie".....

[justm]

"Kurcze blaszka". Jak przeklinać to na całego

[ama]

dobra ok, Nie róbmy z tego zagadnienia (ostatnio często powtarzam)

[Mescherje]

"spoko"
"luzuj"
"siła idzie w łape"
"kurde" ewentualnie "nie wiem co się dzieje kurde"
"na bogato"
"syto"
"ni w pizde, ni w kapustę" (już nawet nie pamiętam, skąd się to wzięło xd)
"młoda" lub "laska" w stosunku do dziewczyn
"puć jur hendsap, skurwesyny"
"wylatuj na pole i lecimy" zwykle "po baterie i sztachety" ^^

także jest syto

[venita]

Banda kretynów- gdy juz w pracy cierpliwości brak
A ch* j Cie to interesuje- gdy ktos nazbyt dociekliwy
Taaa,napewno forma przekomarzania
Nie strugaj jarzabka,ni cholery nie wiem z kąd to
Bez kitu,zaraz sie wku*rwie- tu czesto w sytuacji ktora rozwija sie nie po mojej mysli
A ulubione mojej i to juz jest clasyk- Turlaj dropsa

[Thamsin]

Co nas nie zabije to nas wzmocni.
I coś co dość często do siebie mówię w myślach: "jedziemy, jedziemy nie poddajemy się, poddawanie się jest dla mięczaków".

[Gaik]

Ostatnio często radośnie mówię : dobra!
Zupełnie nie wiem czemu ale od lat witam się z większością zwierząt jakie mijam: cześć/hello pies/robak/koniu/kocie itp.
Z epitetów to najczęściej nazywam ludzi głupimi lub idiotami no i w myślach, że mam nadzieję, że ich wszystkich szlag trafi choć nie wiem co to i skąd.Domyślam się, że piorun.

[Alfa_Omega]

"ch... bombki strzelił, choinki nie będzie"
"zajeku.wabiście"
"srali muchi bedzie wiosna"
"raz nie zawsze, dwa razy nie codziennie"

[Shay]

"Ujęła mnie twoja historia"
"Matko Bosko Częstochowsko" (zapożyczone od babci)
"Chryste Panie Przenajświętszy"
"No ja nie mogę"
"Dżizas"
"Yay!" (okrzyk w geście radości)
"Giń"
"Ranisz"

[Onlydreams1]

Od niedawna polubiłam słowo - "konformizm "

[Anrey]

Ja ostatnio powtarzam często: "Kto bogatemu zabroni?" i "Najebana, to do domu"

A moje ulubione słowo to "enigma"

[osiol]

"Damy radę - bo kto jeśli nie my?"
"Nie zgubiłam się tylko przestawili mi ulicę"
"Możesz mnie okraść, zagłodzić, zbić a nawet zabić, ale mnie nie zanudzaj."

[Nerilka]

Niedawno zobaczyłam rysunek wyśmiewający "korpomowę":
http://remekdabrowski.blox.pl/2013/09/Ambaras.html
i od tego czasu bardzo mi się spodobało określenie "zaiste ambaras".

Z dawniejszych czasów, to są dwa pojęci poznane w szkole, których brzmienie bardzo mi się podoba:
1. dysocjacja elektrolityczna
2. ubezdźwięcznienie wewnątrzwyrazowe wsteczne

[varicella]

"Taki mamy klimat."

o to to!!
i jeszcze:
co ja mogę...
idź pan w chuj! (to pomyślonko bardziej niż powiedzonko, bo do nikogo tak jeszcze nie powiedziałam..)

[fiolka_]

"Chrzań się..!"
"Chrzanię to!"
"Matko Boska w którym bądź kościele.."
"Kurrr....tyzana Twoja matuchna w decybele kopana..!!"

[Wilde_Fish]

Na Facebooku kiedyś chciało mi się stworzyć listę moich standardowych gadek, i tak je prezentuję (uwaga, po angielsku!) [Alisha to ja, tak mnie wszyscy znają]:

"Oh, NO…"
"Oh dear…"
"Oh man!"
"Oh boy…"
"Oh Lord"
"I'm so stupid"
"I'm so dumb"
"What am I doing??"
"What's wrong with you Alisha?"
"Erm... I dunno, ask Miss"
"FISHY!"
"…Yeah, what is it??"
"Yeah???"
"Sorry sorry sorry sorry!"
"I hope you forgive me…"
"It's not that easy…"
"Gimme a second…"
"Hold on…"
"Hang on…"
"Okay, okay!"
"I'm BLIND"
"I think so"
"I dunno…"
"I dunno, I think so"
"<BANG, BANG>, A*!"
"Omigod!"
"Oh my days!!"
"What the hell?!?"
"Wat!?"
"Yeah, yeah, don't worry"
"C'mon, man!"
"I always find out about things last"
"I know, I'm not normal"
"I dunno, I just like it like this"
"In my country-"
"Yayyy!!"

Uff! Czasami lubię jeszcze powtarzać piskliwym głosem “krzesło” oraz “cegła” żeby zirytować rodziców. (Nie pytajcie, powtarzam “I know, I'm not normal” tak jak w mojej liście).
A wracając do Anglika, uwielbiam słowo “simultaneously” które nie tak łatwo jest napisać i wypowiedzieć, oraz pięknie brzmiące “subsequently”

[frodzia11]

Moim ulubionym wyrażeniem jest "Carpe Diem"

[tygrysica3]

... doskonała argumentacja nigdy nie przekona zaślepiającej emocji...