Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało? c.d.2

[tygrysica3]

- bo zapas cud(ów). które są mi przeznaczone już uległ wyczerpaniu?

...wyczerpałaś to limit ale na dymanie ( ) obcych ciał

[gimmeeverything]

...wyczerpałaś to limit ale na dymanie ( ) obcych ciał

- podsumowała Przewodnicząca Komitetu Ubolewającego

[dobranocka14]

Dla pań, które nie miały okazji zapoznać się z przykładem kościelnej Gazeli Biznesu:

https://wiadomosci.wp.pl/palemki-od-han ... 920477825a

To mój hit:
Zaopatrujmy się w palmy przed kościołem, a nie u handlarzy, którzy w ramach ludzkiej naiwności kręcą swój biznes"
Ciekawe, że wypunktowano tu naiwności i kręcenie biznesu....

[dobranocka14]

Przeglądając program tv natknęłam się na taki podział: kanały filmowe i serialowe, kanały popularnonaukowe, kanały ogólnotematyczne oraz kanały sportowe/dla mężczyzn.

[ImaSumak]

Z cyklu:
Alkohol niby wszędzie ten sam, ale przygody za każdym razem inne,
oraz:
Nie da się dwa razy wywrzeć pierwszego wrażenia.

Mój kolega, bardzo kulturalny i dobrze wychowany Anglik, zdecydowanie niewiele pijący, którego prawdopodobnie życiowym, największym ekscesem było, to że przypadkiem na kogoś wpadł na ulicy, za co do dziś przeprasza, wybrał się w styczniu z naukową wyprawą do Kirgistanu, celem liczenia nomadów.
Dotarłszy na miejsce, ogólnoświatowym obyczajem został przywitany, nakarmiony i na koniec poczęstowany samogonem. W tym momencie zachował czujność i powiedział stop! Gospodarzom ewidentnie zrobiło się przykro. Przeanalizował więc całą sytuację i mu wyszło, że przecież przyjaźni się z kilkoma Polakami i zdarzyło mu się z nimi pić wódkę, więc o alkoholu i piciu, wie już wszystko. Zgodził się więc. Pamięta, że przed wyjściem z gospodarskiej jurty, na odchodne dostał jeszcze jedną szklaneczkę trunku (ale nie wie którą), bo gospodarz twierdził, że w jego jurcie jest zimno, bo jest jeszcze niedogrzana, a potem świat się skończył.
Obudził się rano i z przerażeniem odkrył, że oślepł. Zerwał się więc z łóżka i na szczęście okazało się, że to nieprawda, bo tylko spał z kocem na głowie. Jego niepokój wzbudził natomiast fakt, że jest całkowicie nagi. Nic nie pamiętał, nomadzi natomiast tak. Okazało się, że po ostatniej szklaneczce na rozgrzewkę, odprowadzono go do jego jurty, gdzie oznajmił, że jest mu bardzo gorąco i zaczął się, mimo nomadzich protestów, po kolei, sukcesywnie rozbierać, aż w końcu rozebrał się do naga. Było mu jednak nadal ogromnie gorąco, więc wylazł z jurty i łaził goły po obozowisku, zachwycając się po ciemku okolicą, póki nie padł. Potem odniesiono go do jego jurty, gdzie zasnął z kocem na głowie.

[moja_alchemia]

Z cyklu:
Alkohol niby wszędzie ten sam, ale przygody za każdym razem inne,
oraz:
Nie da się dwa razy wywrzeć pierwszego wrażenia.

Mój kolega, bardzo kulturalny i dobrze wychowany Anglik, zdecydowanie niewiele pijący, którego prawdopodobnie życiowym, największym ekscesem było, to że przypadkiem na kogoś wpadł na ulicy, za co do dziś przeprasza, wybrał się w styczniu z naukową wyprawą do Kirgistanu, celem liczenia nomadów.
Dotarłszy na miejsce, ogólnoświatowym obyczajem został przywitany, nakarmiony i na koniec poczęstowany samogonem. W tym momencie zachował czujność i powiedział stop! Gospodarzom ewidentnie zrobiło się przykro. Przeanalizował więc całą sytuację i mu wyszło, że przecież przyjaźni się z kilkoma Polakami i zdarzyło mu się z nimi pić wódkę, więc o alkoholu i piciu, wie już wszystko. Zgodził się więc. Pamięta, że przed wyjściem z gospodarskiej jurty, na odchodne dostał jeszcze jedną szklaneczkę trunku (ale nie wie którą), bo gospodarz twierdził, że w jego jurcie jest zimno, bo jest jeszcze niedogrzana, a potem świat się skończył.
Obudził się rano i z przerażeniem odkrył, że oślepł. Zerwał się więc z łóżka i na szczęście okazało się, że to nieprawda, bo tylko spał z kocem na głowie. Jego niepokój wzbudził natomiast fakt, że jest całkowicie nagi. Nic nie pamiętał, nomadzi natomiast tak. Okazało się, że po ostatniej szklaneczce na rozgrzewkę, odprowadzono go do jego jurty, gdzie oznajmił, że jest mu bardzo gorąco i zaczął się, mimo nomadzich protestów, po kolei, sukcesywnie rozbierać, aż w końcu rozebrał się do naga. Było mu jednak nadal ogromnie gorąco, więc wylazł z jurty i łaził goły po obozowisku, zachwycając się po ciemku okolicą, póki nie padł. Potem odniesiono go do jego jurty, gdzie zasnął z kocem na głowie.

każdy zbiera swoje doświadczenia, ważne, aby wyciągać z nich odpowiednie wnioski,

a tego pierwszego wrażenia nie przeceniałabym zbytnio, ponieważ zazwyczaj jest później drugie, trzecie, czwarte i dziesiąte ..., a w pamięci jednak pozostaje ostatnie.

[Alpha]

Z cyklu:
Alkohol niby wszędzie ten sam, ale przygody za każdym razem inne,
oraz:
Nie da się dwa razy wywrzeć pierwszego wrażenia.

Mój kolega, bardzo kulturalny i dobrze wychowany Anglik, zdecydowanie niewiele pijący, którego prawdopodobnie życiowym, największym ekscesem było, to że przypadkiem na kogoś wpadł na ulicy, za co do dziś przeprasza, wybrał się w styczniu z naukową wyprawą do Kirgistanu, celem liczenia nomadów.
Dotarłszy na miejsce, ogólnoświatowym obyczajem został przywitany, nakarmiony i na koniec poczęstowany samogonem. W tym momencie zachował czujność i powiedział stop! Gospodarzom ewidentnie zrobiło się przykro. Przeanalizował więc całą sytuację i mu wyszło, że przecież przyjaźni się z kilkoma Polakami i zdarzyło mu się z nimi pić wódkę, więc o alkoholu i piciu, wie już wszystko. Zgodził się więc. Pamięta, że przed wyjściem z gospodarskiej jurty, na odchodne dostał jeszcze jedną szklaneczkę trunku (ale nie wie którą), bo gospodarz twierdził, że w jego jurcie jest zimno, bo jest jeszcze niedogrzana, a potem świat się skończył.
Obudził się rano i z przerażeniem odkrył, że oślepł. Zerwał się więc z łóżka i na szczęście okazało się, że to nieprawda, bo tylko spał z kocem na głowie. Jego niepokój wzbudził natomiast fakt, że jest całkowicie nagi. Nic nie pamiętał, nomadzi natomiast tak. Okazało się, że po ostatniej szklaneczce na rozgrzewkę, odprowadzono go do jego jurty, gdzie oznajmił, że jest mu bardzo gorąco i zaczął się, mimo nomadzich protestów, po kolei, sukcesywnie rozbierać, aż w końcu rozebrał się do naga. Było mu jednak nadal ogromnie gorąco, więc wylazł z jurty i łaził goły po obozowisku, zachwycając się po ciemku okolicą, póki nie padł. Potem odniesiono go do jego jurty, gdzie zasnął z kocem na głowie.

każdy zbiera swoje doświadczenia, ważne, aby wyciągać z nich odpowiednie wnioski,

a tego pierwszego wrażenia nie przeceniałabym zbytnio, ponieważ zazwyczaj jest później drugie, trzecie, czwarte i dziesiąte ..., a w pamięci jednak pozostaje ostatnie.

Są osoby,które tracą dopiero po bliższym poznaniu.

[moja_alchemia]

Z cyklu:
Alkohol niby wszędzie ten sam, ale przygody za każdym razem inne,
oraz:
Nie da się dwa razy wywrzeć pierwszego wrażenia.

Mój kolega, bardzo kulturalny i dobrze wychowany Anglik, zdecydowanie niewiele pijący, którego prawdopodobnie życiowym, największym ekscesem było, to że przypadkiem na kogoś wpadł na ulicy, za co do dziś przeprasza, wybrał się w styczniu z naukową wyprawą do Kirgistanu, celem liczenia nomadów.
Dotarłszy na miejsce, ogólnoświatowym obyczajem został przywitany, nakarmiony i na koniec poczęstowany samogonem. W tym momencie zachował czujność i powiedział stop! Gospodarzom ewidentnie zrobiło się przykro. Przeanalizował więc całą sytuację i mu wyszło, że przecież przyjaźni się z kilkoma Polakami i zdarzyło mu się z nimi pić wódkę, więc o alkoholu i piciu, wie już wszystko. Zgodził się więc. Pamięta, że przed wyjściem z gospodarskiej jurty, na odchodne dostał jeszcze jedną szklaneczkę trunku (ale nie wie którą), bo gospodarz twierdził, że w jego jurcie jest zimno, bo jest jeszcze niedogrzana, a potem świat się skończył.
Obudził się rano i z przerażeniem odkrył, że oślepł. Zerwał się więc z łóżka i na szczęście okazało się, że to nieprawda, bo tylko spał z kocem na głowie. Jego niepokój wzbudził natomiast fakt, że jest całkowicie nagi. Nic nie pamiętał, nomadzi natomiast tak. Okazało się, że po ostatniej szklaneczce na rozgrzewkę, odprowadzono go do jego jurty, gdzie oznajmił, że jest mu bardzo gorąco i zaczął się, mimo nomadzich protestów, po kolei, sukcesywnie rozbierać, aż w końcu rozebrał się do naga. Było mu jednak nadal ogromnie gorąco, więc wylazł z jurty i łaził goły po obozowisku, zachwycając się po ciemku okolicą, póki nie padł. Potem odniesiono go do jego jurty, gdzie zasnął z kocem na głowie.

każdy zbiera swoje doświadczenia, ważne, aby wyciągać z nich odpowiednie wnioski,

a tego pierwszego wrażenia nie przeceniałabym zbytnio, ponieważ zazwyczaj jest później drugie, trzecie, czwarte i dziesiąte ..., a w pamięci jednak pozostaje ostatnie.

Są osoby,które tracą dopiero po bliższym poznaniu.

O to właśnie chodzi - są osoby, które potrafią na początku dobrze się zaprezentować, a dalej nic nie ma. Dlatego nie warto przywiązywać się do tego pierwszego wrażenia, tylko lepiej kogoś poznać i dopiero wtedy ocenić.

[ImaSumak]

Mnie ta historia zwyczajnie ubawiła.

[dobranocka14]

https://wiadomosci.wp.pl/jaroslaw-kaczy ... 232982145a

Jesteśmy krajem cywilizowanym bo chronimy zwierzęta przed zabijaniem (częściowo) i społeczeństwo przed gender i małżeństwami homoseksualnymi.

[justsomebody10]

https://wiadomosci.wp.pl/jaroslaw-kaczy ... 232982145a

Jesteśmy krajem cywilizowanym bo chronimy zwierzęta przed zabijaniem (częściowo) i społeczeństwo przed gender i małżeństwami homoseksualnymi.

Hmm, czy ja dobrze zrozumiałam tę pokrętną "logikę" J. Kaczyńskiego? Jesteśmy i będziemy wyspą wolności, bo u nas jest i będzie ZAKAZ małżeństw homoseksualnych, a na zachodzie nie ma wolności, bo (w wielu miejscach) można takie związki zawierać? Czyli wolność polega na zakazywaniu, a brak wolności na pozwalaniu? A publika chyba nie rozumie nawet, o czym on mówi, tylko bije brawo, bo usłyszała magiczne słowo "gender".

Jedynie w kwestii łowiectwa i zwierząt futerkowych zgadzam się z nim. Uff, co by było, gdyby miał poglądy Szyszki...

[reader]

https://wiadomosci.wp.pl/jaroslaw-kaczy ... 232982145a

Jesteśmy krajem cywilizowanym bo chronimy zwierzęta przed zabijaniem (częściowo) i społeczeństwo przed gender i małżeństwami homoseksualnymi.

Hmm, czy ja dobrze zrozumiałam tę pokrętną "logikę" J. Kaczyńskiego? Jesteśmy i będziemy wyspą wolności, bo u nas jest i będzie ZAKAZ małżeństw homoseksualnych, a na zachodzie nie ma wolności, bo (w wielu miejscach) można takie związki zawierać? Czyli wolność polega na zakazywaniu, a brak wolności na pozwalaniu? A publika chyba nie rozumie nawet, o czym on mówi, tylko bije brawo, bo usłyszała magiczne słowo "gender".

Jedynie w kwestii łowiectwa i zwierząt futerkowych zgadzam się z nim. Uff, co by było, gdyby miał poglądy Szyszki...

Nikt nas nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne!

[takeyoudowntown]

1. "Nie będzie u nas małżeństw homoseksualnych"
2. "Jesteśmy państwem cywilizowanym"
Jedyny komentarz to XD

[seeemilyplay]

Przeczytałam na Squidzie o reakcjach duchownych na "modlitwę" ONR na Jasnej Górze. Nie mogłam się zdecydować, czy chcę się śmiać, czy umrzeć. Heh. Meh.

[ImaSumak]

1. "Nie będzie u nas małżeństw homoseksualnych"
2. "Jesteśmy państwem cywilizowanym"
Jedyny komentarz to XD

[

[dobranocka14]

https://queer.pl/news/201228/ksiazka-o- ... e-w-empiku
Znajomi już od jakiegoś czasu bojkotują Empik i chyba czas dołączyć.

[justsomebody10]

https://queer.pl/news/201228/ksiazka-o- ... e-w-empiku
Znajomi już od jakiegoś czasu bojkotują Empik i chyba czas dołączyć.

Kasa, kasa i jeszcze raz kasa. Wydadzą wszystko, co może się cieszyć popularnością, albo co jest - według ich badań - poczytne. Ostatnio spisek przeciwko prawicy zarzucała im M. Ogórek, której książka w empiku nie cieszyła się wielką popularnością i przeszła tylko do zakupów online, bez wystawiania.

[takeyoudowntown]

Kardynał Kazimierz Nycz uważa, że do naszej Konstytucji RP należy wpisać wartości katolickie takie jak ochrona życia od poczęcia do narodzin, tfu! do naturalnej śmierci oraz małżeństwo heteroseksualne jako jedyny słuszny wzorzec.

https://oko.press/kard-nycz-konstytucja ... seksualne/

I co? I znowu zostaje mi tylko:

[ama]

Sebastian Stankiewicz usłyszał na uczelni, że ma twarz jak kartofel Ha, ha, ha padłam

"Proszę wszystkich o powstanie" - Sławomir z orędziem do młodych! Ha, ha, ha dobre orędzie

[takeyoudowntown]

https://www.youtube.com/watch?v=jRI0hIm ... ture=share

Kobieta w spodniach jest obrzydliwością w oczach Pana

Bóg chrześcijański zdecydowanie nie jest feministą, więc nie jest też moim bogiem.

[justsomebody10]

Kolejne dwa (albo "dwa w jednym") agresywne, zapatrzone w siebie, przeświadczone o swojej wszechwiedzy "nawracające" babony. W zakładce z blogami. Zero jakichkolwiek wiarygodnych dowodów, tylko cytaty z Biblii. Jak sobie pomyślę, ze miałabym spędzić wieczność z takimi babonami, to ... uffff... .Takie osobniki odstraszają ludzi od wiary.

[takeyoudowntown]

Pani Kaja Godek znów szaleje i jest wszędzie za sprawą wypowiedzi w programie Tak czy Nie na Polsacie
https://oko.press/wszyst-dewiacje-w-jed ... iera-geja/
Tutaj filmik: http://www.polsatnews.pl/wideo/kaja-god ... _najnowsze

Rozmawiano o aborcji w Irlandii i Pani Godek stwierdziła, że premier Irlandii jest zboczony, bo ma partnera a nie partnerkę i ona jest tym epatowana.

Polecam też jej Twittera
https://twitter.com/GodekKaja/status/10 ... 1295512577
https://twitter.com/GodekKaja/status/10 ... 9192009728
https://twitter.com/GodekKaja/status/10 ... 9810334720

[wojtek]

Kobieta w spodniach jest obrzydliwością w oczach Pana

a to niech kobiety chodzą nago, w końcu takie je pan bóg stworzył gołych cipek widocznie się nie brzydził, ale spodnie już go obrzydzają ech XXI wiek a tu takie pitolenie

[dobranocka14]

W trosce o zdrowie psychiczne narodu:
https://wiadomosci.wp.pl/poslowie-pis-c ... 037866113a

[ImaSumak]

W trosce o zdrowie psychiczne narodu:
https://wiadomosci.wp.pl/poslowie-pis-c ... 037866113a

Nie napisali czy zamierzają coś zrobić z pedofilią wśród księży.

[ImaSumak]

A ja przeczytałam dzisiaj, że wg rankingu FIFA Polska reprezentacja jest na ósmym miejscu, a Hiszpanii na dziesiątym.
Leżę i się śmieję.

[dobranocka14]

W trosce o zdrowie psychiczne narodu:
https://wiadomosci.wp.pl/poslowie-pis-c ... 037866113a

Nie napisali czy zamierzają coś zrobić z pedofilią wśród księży.

Tak, bardziej zadbać o to, żeby informacja o takich przypadkach nie przedostawała się do opinii publicznej.

A ja przeczytałam dzisiaj, że wg rankingu FIFA Polska reprezentacja jest na ósmym miejscu, a Hiszpanii na dziesiątym.
Leżę i się śmieję.

Chyba w piłkarzyki.

[takeyoudowntown]

Ach, to przeżywanie Mundialu jak święta narodowego, branie urlopu bo Polska albo inny ważny kraj gra, telewizor na środku sali weselnej, bo jest mecz, programy informacyjne obładowane niusami o zgrupowaniach, kontuzjach i samopoczuciu piłkarzy.
A wszystko pewnie skończy się na marnej fazie grupowej. Najciekawsze jest to, że większość tych ludzi którzy tak zażarcie kibicują, piłkę miała przy nogach 30 lat temu, siedzi tylko przed TV, żadnego sportu nie uprawia, ale oczywiście jest ekspertem od wszystkiego w czasie mistrzostw czy olimpiady. Ech...
Najgorsze jest to, że wydarzenia sportowe to idealna zasłona dymna dla polityków. Nieraz już bardzo ważne rzeczy się działy na świecie podczas takich mistrzostw czy olimpiady, ale ludzie w rozbawieniu, to nikt nie zauważył.
Chleba i igrzysk

[Elinor]

A ja przeczytałam dzisiaj, że wg rankingu FIFA Polska reprezentacja jest na ósmym miejscu, a Hiszpanii na dziesiątym.

Niemożliwe.

[ImaSumak]

Z okazji mistrzostw świata w piłce nożnej zrobiliśmy sobie w pracy loterię. Zrzutka po funcie i losowanie zespołów. Po finale osoba która wylosowała zwycięzcę mistrzostw, zgarnie pulę.
Wylosowałam Iran. Staram się być pozytywnie nastawiona. By wyjść z grupy moja drużyna musi pokonać tylko Maroko, Portugalię i Hiszpanię.