Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało? c.d.2

[aktualizacja1z5]

Nicku - chodzi o to, że na tym forum istnieje tendencja do wartościowania lesbijstwa (już nawet nie mówię o bi, bo te traktowane są tu dość często jak rozklektone emocjonalnie źródła obaw o przekonanie się, że z facetem jednak lepiej). I piszesz mi, że przecież zwrot "na 6" nie powinien stresować no bo cyferki mówią różnie. Podajesz przykład "1 klasa, 1 gatunek". Tyle, że nie mówimy że coś jest NA 1 klasa, albo NA pierwszy gatunek - za to NA ocenę owszem. Czyli inne lesbijki, te które się "zbrudziły" więzią z facetem to lesbijki gorsze. Dla tych które takiego "błędu" nie popełniły.
Pomijam fakt idiotyzmów typu "mam 15 lat i jest goldstar" wypisywane przez dziewczyny, które sypiały najwyżej z rodzicami, a więzi posiadały jeno z chomikiem (płci żeńskiej rzecz jasna). Kiedyś mawiało się dziewica, dzisiaj double gold star. Wow.

To zapytaj faceta hetero, czy ma pewność swojej orientacji, skoro nie spał z innym facetem.

mężczyźni są dosć specyficzni w podejściu do męskiego homoseksualizmu ale nawet to nie przeszkadza im próbować, choć do owych prób się nie przyznają. Wejdź na forum dla gejów i poczytaj o tym, że gej A był eksperymentem hetero B. Poza tym - co tu dużo gadać - wszyscy ludzie są wychowywani na domyślnym heteroseksualizmie. Ma to swoje skutki - małżeństwa zawierane bo tak trzeba i stwierdzenie po latach, że jest się homo.

to raczej Aktu widzi podział na lepsze czy gorsze, ja widzę jako inne, różne.

może dlatego, że Ty jesteś użytkowniczką na 3, a ja na 6 przyjemnie?

Znów wartościujesz, jedna mizoginka bonz ma tu rację bytu (tak przynajmniej uważasz)

to tu chodzi o rację? A nie o różnorodność postaw? W czym tą rację ma mieć Bonz, w czym goldstary? Konkurs trwa w obrębie jakiejś konkretnej dziedziny?

goldstar jest terminem rozpoznawalny,

o którym piszące tu panie nic nie wiedziały do czasu obejrzenia Lword. Terminem rozpoznawalnym jest też mizoginizm. Chociaż najwyraźniej adminiki kojarzą go tylko z płcią męską, bo nie starczyło czasu na zapoznanie sie z jego żeńską odmianą.

Opozycję kojarzysz bardzo wojowniczo;-), a w słowniku jest to także przeciwstawienie oraz przeciwieństwo dwóch pojęć

to może powinnaś pomęczyć słownik w kwestii znaczenia "przeciwstawianie". Bo znajdziesz tam i taki kwiatek: postawić kogoś lub coś przeciw komuś, czemuś w celu przeciwdziałania komuś, czemuś lub zrównoważenia czegoś

Skoro tak podoba Ci sie podkreślanie różnic w celu "przeciwstawiania", które to ma tyle zalet - to dlaczego Bonz nie może tu być?
Różnorodność jest cool. O ile żabka zielona nie powie żabce pomarańczowej, że ta druga jest mniej żabką. Lesbijki źle reagują na uznawanie ich w społeczeństwie za obywatelki gorszej klasy (co nie rodzą i mężczyźnie przyjemności nie sprawiają), ale same między sobą decydują która się lesbiani na 6 a która na dopuszczający. Świetny pomysł pomysł na 6 z plusem.

Tyle w temacie. Dobrego Ci urlopu.

[bylejaka]

O czym ty piszesz, szanowna koleżanko ? Zę nie tą nogą wsiadłaś do windy? Żenada, absolutna żenada ! Zabierasz tylko czas na czytanie bredni, które usiłujesz rozpowszechniać nie wiadomo w jakim celu ! Dziewczyno, opanuj się !!!~!

[KobiecaPrzyjazn]

Dziewczyno, opanuj się !!!~!

uuu...ktoś tu nie panuje nad emocjami...ALe to nie Aktualizacja. Ona nie używa wykrzykników
Ja nie widzę w Jej wypowiedzi rozpowszechniania czegokolwiek a jedynie odpowiedź na posty Nicka. Nick się chyba też nie poczuła jakoś szczególnie manipulowana.

Zabierasz tylko czas na czytanie bredni

A kto Ci każe czytać? Nie ma przymusu
Możemy zawsze porobić różne znaczki Jak np
O, taki:

Może to Cię trochę wyciszy

Aktualizacjo zgadzam się z Tobą w pełni. I rozumiem Twoje rozbawienie.

:rozbawiony:

Dziewczyny teraz tu chcecie wojować, dajcie innym mieć swoje zdanie. Jestem jedną nogą już na urlopie więc daruję sobie dalsze wywody. Peace

Ale kto tutaj wojuje. Kilka osób wyraziło na przykład swoje zdanie, a właściwie podzieliło się swoim rozbawieniem. Ja nikogo nie namawiam żeby miał takie samo zdanie jak ja. Właściwie to Ty i Odbicie rozwinęłyście dyskusję
Nicku nie zabraniaj mieć opinii Daj spokój to nie jest związek małżeński tylko forum dyskusyjne, nikt nie musi dbać tu o niczyje życzenia (jak widać). Większość użytkowników jest tu dla innych użytkowników albo dla dyskusji, loguje się i pisze. Co innego można robić na forum dyskusyjnym? Zwłaszcza takim.
Miłego urlopu

[aktualizacja1z5]

Sądząc po czasie w jakim Bylejaka dodała posta tyczył się on chyba przedostatniej wypowiedzi.

A na pocieszenie coś o istocie przemian, wstrząsów i tego jakie wynikają z nich skutki:

[salami]

Aktualizacjo zgadzam się z Tobą w pełni. I rozumiem Twoje rozbawienie.

Mają gwiazdy swój złoty dział specjalnej troski - będą w nim siedzieć i wymieniać swoje złote myśli.

Nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło.

[salami]

Postawi im się złoty płotek, żeby się nie rozłaziły i git.
Rezerwat złotych umysłów.

[gimmeeverything]

ja w temacie (i w mojej nowej odsłonie)

rozśmieszyłaś mnie Aktu hehehe tym stołkiem, co prawie poleciał

[aktualizacja1z5]

Wiesz jak jest Gimme - środki, metody, sposoby

[to_jest_nick]

Nicku - chodzi o to, że na tym forum istnieje tendencja do wartościowania lesbijstwa (już nawet nie mówię o bi, bo te traktowane są tu dość często jak rozklektone emocjonalnie źródła obaw o przekonanie się, że z facetem jednak lepiej). I piszesz mi, że przecież zwrot "na 6" nie powinien stresować no bo cyferki mówią różnie. Podajesz przykład "1 klasa, 1 gatunek". Tyle, że nie mówimy że coś jest NA 1 klasa, albo NA pierwszy gatunek - za to NA ocenę owszem. Czyli inne lesbijki, te które się "zbrudziły" więzią z facetem to lesbijki gorsze. Dla tych które takiego "błędu" nie popełniły.

Cesarzu ja tak tego nie wartościuję, nie wiem czemu tak to widzisz i nie mam na to wpływu. Samej mi nie przeszkadza kto z jaka płcią spał zanim się ze mną związał, dałam przykład ze swojego życia, czytałaś.

wszyscy ludzie są wychowywani na domyślnym heteroseksualizmie.

Racja.

Ma to swoje skutki - małżeństwa zawierane bo tak trzeba i stwierdzenie po latach, że jest się homo.

Ja nie uważam, że trzeba i nie stosuję się do tego, czego nie uważam.

może dlatego, że Ty jesteś użytkowniczką na 3, a ja na 6 przyjemnie?

Nie robi mi to różnicy.

to tu chodzi o rację? A nie o różnorodność postaw? W czym tą rację ma mieć Bonz, w czym goldstary?

Nie uważam, że ktoś tu ma rację, mogą być tu różne opcje, ja stąd nikogo nie wywalałam.

(goldstar) o którym piszące tu panie nic nie wiedziały do czasu obejrzenia Lword. Terminem rozpoznawalnym jest też mizoginizm. Chociaż najwyraźniej adminiki kojarzą go tylko z płcią męską, bo nie starczyło czasu na zapoznanie sie z jego żeńską odmianą.

Nie wiem co uważają Adminki, nie do mnie zatem z tym. W sprawie goldstar do Lworda, w sprawie skali do Kinseya. Nie mam na to wpływu kto jaką cyferkę dostał i komu jak się dana cyferka kojarzy. Mi np. z satanizmem wiec wolałabym być lesbijką na 7, bo ta zaś ze szczęściem . Mówi się też, że coś/ktoś "jest czarnym koniem" ja wolałabym określenie "czarnym kotem, albo pręgowanym" bo lubię koty i co zrobię - nic . Jak dla mnie może być lesbija na 0, mi pasuje.

to może powinnaś pomęczyć słownik w kwestii znaczenia "przeciwstawianie". Bo znajdziesz tam i taki kwiatek: postawić kogoś lub coś przeciw komuś, czemuś w celu przeciwdziałania komuś, czemuś lub zrównoważenia czegoś

Zgoda, a mnie interesuje (mogę Ci tylko powiedzieć co mnie interesuje, nie wiem co interesuje inne goldstary) to: "przeciwstawienie oraz przeciwieństwo dwóch pojęć, idei" - inna idea i tyle.

Skoro tak podoba Ci sie podkreślanie różnic w celu "przeciwstawiania", które to ma tyle zalet - to dlaczego Bonz nie może tu być?

Może, jeśli tak uzna Administracja.

Lesbijki źle reagują na uznawanie ich w społeczeństwie za obywatelki gorszej klasy (co nie rodzą i mężczyźnie przyjemności nie sprawiają), ale same między sobą decydują która się lesbiani na 6 a która na dopuszczający.

No nie same bo tą skalę ustanowił Alfred Kinsey.

Dobrego Ci urlopu.

Dzięki, jeszcze jeden dzień w pracy .

[KobiecaPrzyjazn]

Sądząc po czasie w jakim Bylejaka dodała posta tyczył się on chyba przedostatniej wypowiedzi.

Zwróciłabym honor Bylejakiej, ale nie, w sumie nie. W obronie Nicka tez bym stanęła W swojej również i napisałabym dokładnie to samo. Po co ta agresja? Przecież można inaczej, bez wykrzykników i bulwersacji prawda?
(Istnieje ogromny wachlarz środków w komunikacji międzyludzkiej i nie ma sensu sięgać po te najbardziej drastyczne)

Sytuacja nie jest dramatyczna tylko zabawna (dla Bonz jest może trochę dramatyczna, ale nie tak bardzo, bo ma już rzesze fanek i nawet założyła specjalne konto mailowe w celu kontaktu).
Aktualizacjo, bo tu nie jest potrzebny żaden przewrót tylko spokój ducha
(chyba że masz do czynienia z poważnymi osobami - wtedy można dyskutować, poznawać swoje wzajemne potrzeby, znajdować rozwiązania etc)

Rezerwat złotych (...)

Ja bym wstawiła inne słowo

Postawi im się złoty płotek, żeby się nie rozłaziły i git.

I nie mieszały się z tymi skażonymi mężczyzną. Najlepiej niech się parują i współżyją tylko między sobą tworząc szczególny rodzaj rasy ludzkiej

Swoją drogą, jak zajrzałam do OWEGO działu i zobaczyłam, które użytkowniczki tam piszą i jakie tam mamy wątki. Jest mi jeszcze bardziej wesoło
I aż czuję potrzebę żeby to wyrazić i podzielić się tym:
- Dlaczego lesbijki boją się biseksualistek?
-Pseudo lesbijki
-Jedziemy na skali
-Ile jest kobiet les
-Biseksualizm ukryty homoseksualizm Pomóżcie zrozumieć
-Prośba o poradę i pomoc do wszystkich lesbijek
- Czy naprawdę muszę się określać?
- Homoseksualizm od urodzenia
-Przyjaźń lesbijki- możliwa?
- Lesba alfa (hmm...tu bym się zastanawiała Salami czy kierowałaś to pytanie do goldstarsów? )

Wręcz groteskowe. Zastanawiam się jak ma wyglądać użytkowanie tego działu Skoro jestem bi, a jest to dział dla goldstarsów... to znaczy, że mam w wątku "Dlaczego lesbijki boją się biseksualistek" i "Biseksualizm ukryty homoseksualizm" dyskutować o..... To dopiero jest zagadka

[gimmeeverything]

oj Kobieca - zamiast pouczać Bylejaką - złóż jej potrójne życzenia dalszych sukcesów w dziedzinie klonowania na przykład - wszak właśnie zauważyłam, że wraz z siostrami-bliźniaczkami - Jowanką i Znerwicowanastą - właśnie dziś świętują urodziny
panie wprawdzie (podobno) znacznie różnią się rocznikiem, za to nic a nic sposobem myślenia i pisania... - ochhh, jakie to urocze

[KobiecaPrzyjazn]

oj Kobieca - zamiast pouczać Bylejaką - złóż jej potrójne życzenia dalszych sukcesów w dziedzinie klonowania na przykład - wszak właśnie zauważyłam, że wraz z siostrami-bliźniaczkami - Jowanką i Znerwicowanastą - właśnie dziś świętują urodziny
panie wprawdzie (podobno) znacznie różnią się rocznikiem, za to nic a nic sposobem myślenia i pisania... - ochhh, jakie to urocze

Życzenia - mogą być. Ale jedynie podwójne, bo nie zauważyłaś, że Bylejaka, odkąd dołączyła, robiła charakterystyczny błąd, którego nie robią Jowanka i Znerwicowanasta - nie umiała używać funkcji Quote.
Albo jest sprytniejsza od nas wszystkich i potrafi zmieniać styl "pisma" na zawołanie
No, ale teorie spiskowe (na temat Bonz i innych) pozostawiam komu innemu (A co Ty, moderacja? )

[aktualizacja1z5]

Nicku - a wyjaśnij mi czy fakt, że w wieku 16 lat kiziałam sie z facetem a od lat 20 wiem kim jestem i żyję jeno z kobietami - czyni ze mnie lesbijkę o niższym wskaźniki w skali K? Czy współżyjąca (z obowiązku, kościelnego pouczenie etc.) ze swoim mężem kobieta odczuwająca pociąg jedynie do kobiet - to bardziej w stronę bi lub hetero niż homo? Do swojego (zresztą często zmiennego w życiu) miejsca na skali K dochodzi sie drogą różnych życiowych doświadczeń. Fakt, że sypiałam z mężczyzną nie skutkuje tym, że nie będę w owej skali na 6, tak jak fakt, że współżyłam jedynie z kobietą nie oznacza z automatu, że jestem przyporządkowana do owej cyfry.
Łączenie goldstartwa z czystym lesbijstwem ma taką samą wartość logiczną jak twierdzenie że ci którzy nigdy nie siedzieli w więzieniu to ludzie którzy od dziecka wiedzieli, że przestrzegać prawa należy. Bzdura. I nic więcej.

W drodze to rozwiązania dysonansu (który gdzieś admince po głowie się plątał ale nie przeszedł do sfery świadomości) powstał dział pt. Gold star z taką oto charakterystyką:
Dział dla lesbijek, w których życiu nigdy nie było miejsca dla mężczyzn. Miejsce dla kobiet jednoznacznie przekonanych o swojej homoseksualności.
i już w owym nakierowaniu zostało uwidocznione jego kulactwo. No bo fakt braku doświadczeń z panem to nie to samo co JEDNOZNACZNE PRZEKONANIE O SWOJEJ HOMOSEKSUALNOŚCI. Ja o swojej jestem jednoznacznie przekonana choć doszłam do tego również dzięki doświadczeniom z facetami. Głupkowaty podpis pod tym działem sugeruje, że miejsce dla lesbijek (czyli tych, które są przekonane o swojej homoseksualności) jest tylko w tym dziale. Gold star wszędzie definiowane jest prosto - lesbijka, która nie miała doświadczeń erotycznych z mężczyzną. I kropka. Nigdzie nie znalazłam zdefiniowania jako "taka zajebista, że od razu wiedziała że les" ani "prawdziwa lesbijka" ani "ta wyższej na skali". Opis działu to pokaz niewiedzy - w życiu gold star jest miejsce na mężczyzn - nie ma go i nie było jedynie w łóżku, bo to właśnie brak jakichkolwiek kontaktów seksualnych z facetami odróżnia je od innych lesbijek.

Do działu o goldstarach upchano wątki, które nijak do niego nie pasują (o czym pisała też i Kobieca). Lesba alfa = goldstar? Wątek o określaniu się to tylko dla goldstarów? Przecież widać gołą gałą że do działu pasuje może 1/5 tego co tam upchano. Po co? Żeby było wrażenie ze dział taki płodny? Mimo że powstał dziś ma ostatni wpis sprzed dwóch miechów. Rzeczywiście akcja w temacie goldstar aż wrze. Panie się będą wymieniały doświadczeniami: "ja też nie spałam", "ja też", a ktoraś zapyta "a jak Ci było nie spać z facetem", "a dziękuję - dobrze wspominam". No bo o czym więcej można w owym temacie co różniłoby tak goldstarówki od reszty lesbijek? Inne kremy do ciastek robią czy co? Inne emocje przeżywają? I dział powstał żeby je pomieścić? To załóżmy dział dla "lesbijek które sie tylko całowały z mężczyznami", "lesbijek które uprawiały z facetem tylko orala" oraz "spenetrowane przez samca lesbijki". W ogólnych tematach powstał cały dział dla tych, które nie mają w danej dziedzinie doświadczeń. Na szczęście o pogodzie można pogadać zawsze.

[gimmeeverything]

(A co Ty, moderacja? )

- sprawdzałam tylko, czy się nadaję

[adama]

Aktualizacji chodzi chyba o to, żeby nie ośmieszać środowiska elementami infantylizmu.

[DK8]

"a jak Ci było nie spać z facetem", "a dziękuję - dobrze wspominam"

Wyłapane tak a propos tematu głównego.

[to_jest_nick]

Nicku - a wyjaśnij mi czy fakt, że w wieku 16 lat kiziałam sie z facetem a od lat 20 wiem kim jestem i żyję jeno z kobietami - czyni ze mnie lesbijkę o niższym wskaźniki w skali K? Czy współżyjąca (z obowiązku, kościelnego pouczenie etc.) ze swoim mężem kobieta odczuwająca pociąg jedynie do kobiet - to bardziej w stronę bi lub hetero niż homo? Do swojego (zresztą często zmiennego w życiu) miejsca na skali K dochodzi sie drogą różnych życiowych doświadczeń. Fakt, że sypiałam z mężczyzną nie skutkuje tym, że nie będę w owej skali na 6, tak jak fakt, że współżyłam jedynie z kobietą nie oznacza z automatu, że jestem przyporządkowana do owej cyfry.

Aktu - nie mogę Ci udzielić odpowiedzi na zadane pytania, bo ani nie ja ukłułam termin goldstar, ani nie ja stworzyłam skalę seksualności od 1-6 i sam autor wiedział najlepiej jak ją należy interpretować . Operujesz sformułowaniami, "prawdziwa lesbijka", lepsza-gorsza, na 6-tke, zajebista, przekonana o czymś tam. Zobacz skala miała pomóc umieścić się na jakimś etapie pewnego kontinuum, widać, że niektórym nie tyle nie pomaga co jeszcze utrudnia. Skalę zostawiamy, bo nie wiem w jakim jej miejscu się widzisz, mogę mówić jedynie za siebie. Co do Goldstar - jeżeli przyjmiemy, że:

Gold star wszędzie definiowane jest prosto - lesbijka, która nie miała doświadczeń erotycznych z mężczyzną. I kropka.

To tak, uważam się za goldstar, ale nie idzie za tym, lepsza-gorsza, super, zaj*** i konotacje numeryczne, co komu z czym się kulturowo i frazeologicznie kojarzy.

Skala jak sądzę jest orientacyjna, nie można jej uważać za jedyną wytyczną, to jest narzędzie pomocnicze (lub przeszkadzajka;-)), coś w rodzaju testu. Czyli, że jeśli 6-tka to ta bez kontaktów seksualnych, penetracja i oralny to się zgadza, ale co z całowaniem, nie wiem, nie jestem Kinseyem, nie wiem co miał na myśli. Pisałam kiedyś, że sama umawiałam się z chłopakami, jednego miałam rok, nie doszło z nim do rzeczy, które wymieniłam (choć z wielkim trudem się bez nich obywał, aż doszło do zerwania) ale całowanie było. Tylko ja się nie zastanawiam na tym tak jak Ty, czy to na pewno 6-tka czy nie i ojej. Jeśli wg tej definicji jestem 6-tka to ok, jeśli nie, to nie rzucę się z mostu. Ważne dla mnie było aby nie zmuszać się do czegoś czego nie chciałam i dotąd nie musiałam, w tym do małżeństwa i tyle.

W swoim poście poruszasz też kwestie opisu działu i z tym musisz zwrócić się do Japonki.

Dział powstał nagle i samą mnie zaskoczył, tak samo wyrażałam obawy, że watki które się w nim znajdują pasują również do innych działów. Sama wiesz, że dział powstał 1,5 roku po awanturze w TDL. Nie łączyłabym też TDL ze mną i ze sobą (obie tam pisałyśmy w wiadomym celu), bo były to niezłe napierd***ki jak sama wiesz, jest przeciwnik, jest zabawa, nie ważne już o co. Tytuł był małą manipulacją moderacji, a było to nic innego jak klasyczna, kolejna walka bi kontra les i tyle. A to, że mnie nie śmieszy ten dział, że fajnie, że jest to raczej z sentymentu i pewnie bardziej mnie ucieszył niż dział dla mizoginek. Nie doszukuj się Cesarzu tu jakieś wielkiej sprawy. Sama wiesz, że są na forum dziewczyny, które myślą rożnie, były Ladies, które wiadomo jak pisały, nawet w Alkowie. Nic Ci na to nie poradzę, co dla kogo jest beee, a co feee.

[adama]

"a jak Ci było nie spać z facetem", "a dziękuję - dobrze wspominam"

Wyłapane tak a propos tematu głównego.

super, nie wyłowiłam, dziekuję

[gimmeeverything]

(...) chodzi chyba o to, żeby nie ośmieszać środowiska elementami

absurdu.

[salami]

żeby nie ośmieszać środowiska elementami
absurdu.

Nie ma mężczyzn ? A dlaczego tu nie ma okien ? A dlaczego tu nie ma klamek ?

[adama]

żeby nie ośmieszać środowiska elementami
absurdu.

Nie ma mężczyzn ? A dlaczego tu nie ma okien ? A dlaczego tu nie ma klamek ?

ostre Salami

[adama]

...za ostre

[aktualizacja1z5]

Tak ostre Adama jak i to:
Dział dla lesbijek, w których życiu nigdy nie było miejsca dla mężczyzn.
znaczy się ojca nie miały? brata sprzedały? nie przyjaźniły się nigdy z facetem? jak synka urodzą to się wyprą?
Dział dla lesbijek, które nigdy nie miały doświadczeń seksualnych z mężczyznami. I kropka. I jako takie przynależy chyba raczej do alkowy. Choć i tam trudno sobie wyobrazić żeby był wypełniony czymś sensownym (no bo z braku doświadczenia w czymś trudno robić temat do rozmów - pewnie dlatego szybują one w stronę "bo zawsze byłam pewna", "bo jestem lesbijką na 6").

[adama]

Aktualizacjo,
zbyt ostre atakowanie skutkuje tylko banem lub wykluczeniem (np. zabawnego Bonza)
W polityce ważna jest skuteczność.

[salami]

Zosiu vel Adamo, a za cóż chcesz mnie banować ?

[adama]

Byłam juz Salami teraz jestem Zosią... ale kariera na forum

[aktualizacja1z5]

W polityce ważna jest skuteczność.

nie jeżdżę z kim trzeba na integracyje to i skuteczna nie jestem i być nie mogę w żadnym względzie. Ale porównanie do polityki słuszne. In plus for You.

[adama]

Słowo jest ważne.

Jesteś skuteczna, bo Ciebie czytamy i komentujemy.

[salami]

czytamy i komentujemy.

Dziękuję Wam towarzyszko, w imieniu Aktualizacji.

[adama]

czytamy i komentujemy.

Dziękuję Wam towarzyszko, w imieniu Aktualizacji.

ku chwale Ojczyzny