Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało? c.d.2
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało? c.d.2
~~
Jesteśmy perfekcyjnie stworzeni do bycia nieperfekcyjnymi.
Jesteśmy perfekcyjnie stworzeni do bycia nieperfekcyjnymi.
-
- super forma
- Posty: 2580
- Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało? c.d.2
Chciałam niniejszym wyrazić swoje niezadowolenie oraz rozczarowanie. W plebiscycie na Biologiczną Bzdurę Roku 2020 NIE wygrała moja ulubienica Edyta G. Zajęła co prawda zaszczytne 3. miejsce na podium, więc na otarcie łez starczy ale liczyłam jednak na więcej.
Dla informacji podam, że palmę pierwszeństwa dzierży Kaja G. znana działaczka pro-life, która to również czuje się autorytetem w kwestii, ogólnie rzecz ujmując, orientacji seksualnych. Biorąc pod uwagę, że realnie psuje krwi dużo więcej niż nasz wokalny skarb narodowy, to w sumie - przełknę porażkę mojej faworyty.
Dla informacji podam, że palmę pierwszeństwa dzierży Kaja G. znana działaczka pro-life, która to również czuje się autorytetem w kwestii, ogólnie rzecz ujmując, orientacji seksualnych. Biorąc pod uwagę, że realnie psuje krwi dużo więcej niż nasz wokalny skarb narodowy, to w sumie - przełknę porażkę mojej faworyty.
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało? c.d.2
Widziałam, ło matko i córko jak żyć w dziewictwie do śmierci, no ale widać można i są tego plusy... https://www.youtube.com/watch?v=Bd3fjBdke3Yshe76 pisze: ↑14 gru 2020, o 23:35Burrnesha( dziewice Kanunu, "zaprzysiężone dziewice")- albańska 600-letnia tradycja. W rodzinach, w których rodzą się same córki, jedna żyje jakby była chłopcem, potem mężczyzną. W ten sposób wybierają wolność, ratują się przed małżeństwem z przymusu, składając ślub życia w czystości...
Książka: Elvira Dones "Zaprzysiężona dziewica"
Film: "Sworn virgin"
A tu reportaż : "Kiedy kobiety stają się mężczyznami"
https://www.arte.tv/pl/videos/080518-00 ... zczyznami/
Ludzi coraz więcej, a człowieka coraz mniej.
Edward Stachura, Siekierezada
Edward Stachura, Siekierezada
- gimmeeverything
- super forma
- Posty: 4848
- Rejestracja: 25 lut 2012, o 16:14
- Lokalizacja: ha-ha-Hardcorowo :)
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało? c.d.2
w trzech ostatnich dobach zahaczyłam o większość lokalnych knajp, które się za mną stęskniły; oprócz (bardziej lub mniej przypadkowych) spotkań ze znajomymi - w każdej z nich namierzyłam sporo stałych bywalców, których kojarzę głównie z widzenia.
zaskoczyło mnie, że wszyscy żyją.
piękny czas
zaskoczyło mnie, że wszyscy żyją.
piękny czas
...i nawet jak upadnę, to wstanę - a wtedy TY masz przejebane
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało? c.d.2
W wiosce gdzie mieszkam mamy takie sklepy, gdzie na kasach zatrudniane są osoby nie w pelni sprawne intelektualnie. I fajnie, mnie się to bardzo podoba. Zresztą nigdy nie widziałam, by jakikolwiek klient wykazal się brakiem zrozumienia, nerwami czy w ogóle jakimikolwiek złymi emocjami. To też bardzo mi się podoba. Przejazdem po kwiatki wpadłam szybko do jednego, bo pomyślałam, że kupię sobie piwo na mecz. Akurat gdy podeszlam do kas, otworzyła się nowa, więc się ucieszyłam, bo nie musiałam czekać. Wyłożyłam piwo, a pan mnie pyta o dowód. Machnęłam reką i mówię, że nie mam. Zupelnie zbagatelizowałam to pytanie. Wyciągnęłam kartę do płacenia, patrzę, a pan chowa piwo pod ladą i koniec dyskusji. Nie przypominam sobie, kiedy ostatnio ktoś mnie wprawił w takie osłupienie. Uratowala mnie maska na twarzy, bo jak na filmach szczeka mi opadła w sposób niekontrolowany. Byłam w takim szoku, że powiedziałam panu ile faktycznie mam lat, czego nigdy nie robię. Zero reakcji, pan działal zero jedynkowo. Patrzę na kolejkę, a tam popłoch- wszyscy z piwami, bo zaraz mecz Walia- Dania, każdy po czterdziestce i zgodnie szukają dowodów tożsamości po kieszeniach. Zapytałam pana, czy mógłby poprosić tu kogoś innego z obsługi, kto by mi się przyjrzał i ocenił, czy jestem pełnoletnia. Przyszla dwójka kolegów pana, przyjrzeli mi się uważnie i wiedziałam, że przegrałam. Kolejka też wiedziała, bo tylko kulturalnie jeknęła i wywróciła oczami. Zapytalam grzecznie, czy jest możliwość, by poprosić kierownika zmiany albo kas. I dopiero wtedy się udało, a reszta odetchnęła z ulgą. Wszyscy się poprzepraszaliśmy pięćdziesiąt razy i wyszłam z zakupionym piwem.
Lubię kiedy kobieta...
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało? c.d.2
Miałam podobną historię przy kasie 3 dni temu, z tym, że kupowałam likiery smakowe do kawy i pani przy kasie była jak najbardziej pełnosprawna .Pyta mnie:ImaSumak pisze: ↑26 cze 2021, o 22:48W wiosce gdzie mieszkam mamy takie sklepy, gdzie na kasach zatrudniane są osoby nie w pelni sprawne intelektualnie. I fajnie, mnie się to bardzo podoba. Zresztą nigdy nie widziałam, by jakikolwiek klient wykazal się brakiem zrozumienia, nerwami czy w ogóle jakimikolwiek złymi emocjami. To też bardzo mi się podoba. Przejazdem po kwiatki wpadłam szybko do jednego, bo pomyślałam, że kupię sobie piwo na mecz. Akurat gdy podeszlam do kas, otworzyła się nowa, więc się ucieszyłam, bo nie musiałam czekać. Wyłożyłam piwo, a pan mnie pyta o dowód. Machnęłam reką i mówię, że nie mam. Zupelnie zbagatelizowałam to pytanie. Wyciągnęłam kartę do płacenia, patrzę, a pan chowa piwo pod ladą i koniec dyskusji. Nie przypominam sobie, kiedy ostatnio ktoś mnie wprawił w takie osłupienie. Uratowala mnie maska na twarzy, bo jak na filmach szczeka mi opadła w sposób niekontrolowany. Byłam w takim szoku, że powiedziałam panu ile faktycznie mam lat, czego nigdy nie robię. Zero reakcji, pan działal zero jedynkowo. Patrzę na kolejkę, a tam popłoch- wszyscy z piwami, bo zaraz mecz Walia- Dania, każdy po czterdziestce i zgodnie szukają dowodów tożsamości po kieszeniach. Zapytałam pana, czy mógłby poprosić tu kogoś innego z obsługi, kto by mi się przyjrzał i ocenił, czy jestem pełnoletnia. Przyszla dwójka kolegów pana, przyjrzeli mi się uważnie i wiedziałam, że przegrałam. Kolejka też wiedziała, bo tylko kulturalnie jeknęła i wywróciła oczami. Zapytalam grzecznie, czy jest możliwość, by poprosić kierownika zmiany albo kas. I dopiero wtedy się udało, a reszta odetchnęła z ulgą. Wszyscy się poprzepraszaliśmy pięćdziesiąt razy i wyszłam z zakupionym piwem.
P:Jest dowód osobisty?
Ja: Jest.
P:Proszę pokazać.
J:Po co?
P:A ile pani ma lat?
J:46
Mina pani- bezcenna
- ola39
- uzależniona foremka
- Posty: 789
- Rejestracja: 13 sty 2014, o 19:58
- Lokalizacja: Wrocław,Nowa Ruda, każde miejsce z internetem
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało? c.d.2
Hmmm, moze wy kupujecie nie piwo czy likiery, lecz jakieś eliksiry młodości?
Gdzieś kiedyś przeczytałam ze wytrawne wino ma antyoksydanty i działa "antyaging", lecz jak widać to był fake news , bo mnie o dowod nikt już nie pyta
Stara, smutna
Ola
Everything be made as simple as possible, but not SIMPLER !
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało? c.d.2
To chyba po prostu genetyka, nie mam nałogów (poza słodyczami), jak byłam młodsza hartowałam się( zimne prysznice, żeby nie powiedzieć lodowate, unikałam słońca, bo było mi za gorąco ( za to teraz nadrabiam zaległości ), nie wiem czy to miało wpływ, może... Nie noszę makijażu. To, że nie wyglądam na swój wiek, wiem, bo często to słyszę, ale bez przesady mam już drobne zmarszczki. Dlatego stanęłam jak wryta przy tej kasie, bo ostatnio pytano mnie o dowód w sklepie jakieś 10 lat temu, gdy kupowałam spirytus do pracy( do gabinetu, do palnika i do pojemników na pęsety )
Może wcale nie jesteś stara, tylko po prostu smutna, a smutek często powoduje, że czujemy się starsi niż jesteśmy.
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało? c.d.2
P.S. Jeszcze piłam dużo zielonej i białej herbaty( też ma antyoksydanty). I więcej grzechów nie pamiętam...
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało? c.d.2
Ja mam podobnie jeśli chodzi o potwierdzenie mojego wieku ostatnio kupowałam bezalkoholowego cidera i tez poproszona mnie o dokument tożsamości. Pani się tłumaczyła tym ze maseczka i ze musi a ja jej na to ze nawet jakby nie było maseczki to ja jej gwarantuje ze by zapytała. Ściągnęłam maseczke na chwile, spojrzała na mnie i powiedziała No tak zapytałabym lolshe76 pisze: ↑26 cze 2021, o 23:40Miałam podobną historię przy kasie 3 dni temu, z tym, że kupowałam likiery smakowe do kawy i pani przy kasie była jak najbardziej pełnosprawna .Pyta mnie:ImaSumak pisze: ↑26 cze 2021, o 22:48W wiosce gdzie mieszkam mamy takie sklepy, gdzie na kasach zatrudniane są osoby nie w pelni sprawne intelektualnie. I fajnie, mnie się to bardzo podoba. Zresztą nigdy nie widziałam, by jakikolwiek klient wykazal się brakiem zrozumienia, nerwami czy w ogóle jakimikolwiek złymi emocjami. To też bardzo mi się podoba. Przejazdem po kwiatki wpadłam szybko do jednego, bo pomyślałam, że kupię sobie piwo na mecz. Akurat gdy podeszlam do kas, otworzyła się nowa, więc się ucieszyłam, bo nie musiałam czekać. Wyłożyłam piwo, a pan mnie pyta o dowód. Machnęłam reką i mówię, że nie mam. Zupelnie zbagatelizowałam to pytanie. Wyciągnęłam kartę do płacenia, patrzę, a pan chowa piwo pod ladą i koniec dyskusji. Nie przypominam sobie, kiedy ostatnio ktoś mnie wprawił w takie osłupienie. Uratowala mnie maska na twarzy, bo jak na filmach szczeka mi opadła w sposób niekontrolowany. Byłam w takim szoku, że powiedziałam panu ile faktycznie mam lat, czego nigdy nie robię. Zero reakcji, pan działal zero jedynkowo. Patrzę na kolejkę, a tam popłoch- wszyscy z piwami, bo zaraz mecz Walia- Dania, każdy po czterdziestce i zgodnie szukają dowodów tożsamości po kieszeniach. Zapytałam pana, czy mógłby poprosić tu kogoś innego z obsługi, kto by mi się przyjrzał i ocenił, czy jestem pełnoletnia. Przyszla dwójka kolegów pana, przyjrzeli mi się uważnie i wiedziałam, że przegrałam. Kolejka też wiedziała, bo tylko kulturalnie jeknęła i wywróciła oczami. Zapytalam grzecznie, czy jest możliwość, by poprosić kierownika zmiany albo kas. I dopiero wtedy się udało, a reszta odetchnęła z ulgą. Wszyscy się poprzepraszaliśmy pięćdziesiąt razy i wyszłam z zakupionym piwem.
P:Jest dowód osobisty?
Ja: Jest.
P:Proszę pokazać.
J:Po co?
P:A ile pani ma lat?
J:46
Mina pani- bezcenna
Ja nawet w totka nie mogę zagrać bez okazania dokumentu tożsamości
Dodam tylko ze mam 37 lat
- ola39
- uzależniona foremka
- Posty: 789
- Rejestracja: 13 sty 2014, o 19:58
- Lokalizacja: Wrocław,Nowa Ruda, każde miejsce z internetem
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało? c.d.2
37 to się nie liczy, tylko po 40 stce pytanie o dowod jest kompletem...
Pogadamy za 3 lata
Ola
Lecz tak czy siak "so far, so good "
Everything be made as simple as possible, but not SIMPLER !
- ola39
- uzależniona foremka
- Posty: 789
- Rejestracja: 13 sty 2014, o 19:58
- Lokalizacja: Wrocław,Nowa Ruda, każde miejsce z internetem
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało? c.d.2
Nie czuje się stara , a smutna się zrobilam że mnie NIE poproszono o dowód. Choc jeszcze 2-3 lata temu w Kalifornii to bez pokazania mojego ID nic nie mogłam kupić.. (w sensie nic z procentami).
Tak czy siak mi nawet zielona herbata nie pomoże. Choc może to i dobrze. To uświadamia nam że życie jest skończone i mamy ścisłe zdefiniowany czas bycia na tej ziemi. Inaczej: nie marnuj życia!!!
Ola
Everything be made as simple as possible, but not SIMPLER !
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało? c.d.2
Liczy się liczy jak ma się 37 na karku a żeby kupić totka w UK trzeba mieć skończone 18 lat.
Plus dwa razy w pracy mi się zdarzyło ze otwierając drzwi pytali się mnie czy rodzice w Domu, ostatnio w Kwietniu tego roku
Jakieś 1.5-2 lata temu w biurze przy odbieraniu zamówienia nie chcieli mi wydać alko, musiałam iść po dokument tożsamości.
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało? c.d.2
Ja wyglądam na pełnoletnią i całe szczęście nie muszę na co dzień okazywać dowodu . Pani przy kasie musiała być zmęczona, albo ja za bardzo nasunęłam maseczkę na twarzjucha_22 pisze: ↑28 cze 2021, o 23:02Liczy się liczy jak ma się 37 na karku a żeby kupić totka w UK trzeba mieć skończone 18 lat.
Plus dwa razy w pracy mi się zdarzyło ze otwierając drzwi pytali się mnie czy rodzice w Domu, ostatnio w Kwietniu tego roku
Jakieś 1.5-2 lata temu w biurze przy odbieraniu zamówienia nie chcieli mi wydać alko, musiałam iść po dokument tożsamości.
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało? c.d.2
To masz szczescieshe76 pisze: ↑29 cze 2021, o 18:27Ja wyglądam na pełnoletnią i całe szczęście nie muszę na co dzień okazywać dowodu . Pani przy kasie musiała być zmęczona, albo ja za bardzo nasunęłam maseczkę na twarzjucha_22 pisze: ↑28 cze 2021, o 23:02Liczy się liczy jak ma się 37 na karku a żeby kupić totka w UK trzeba mieć skończone 18 lat.
Plus dwa razy w pracy mi się zdarzyło ze otwierając drzwi pytali się mnie czy rodzice w Domu, ostatnio w Kwietniu tego roku
Jakieś 1.5-2 lata temu w biurze przy odbieraniu zamówienia nie chcieli mi wydać alko, musiałam iść po dokument tożsamości.
- gimmeeverything
- super forma
- Posty: 4848
- Rejestracja: 25 lut 2012, o 16:14
- Lokalizacja: ha-ha-Hardcorowo :)
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało? c.d.2
naćpani, pijani tudzież pozostający pod żadnym wpływem zgodnie szacują mój wygląd w okolicach 30-tki,
natomiast żaden sprzedawca nigdy nie zakwestionował mojej pełnoletności - nawet gdy jeszcze jej nie posiadałam.
powyższy (znacznie ułatwiający spo/życie) fakt uzasadniłam sobie następująco:
wizualnie od zawsze jestem permanentną 30-tką
moja pewność siebie jest wyjątkowo przekonywująca
nieograniczony dostęp do palenia i picia stanowi istotny element mojego przeznaczenia.
natomiast żaden sprzedawca nigdy nie zakwestionował mojej pełnoletności - nawet gdy jeszcze jej nie posiadałam.
powyższy (znacznie ułatwiający spo/życie) fakt uzasadniłam sobie następująco:
wizualnie od zawsze jestem permanentną 30-tką
moja pewność siebie jest wyjątkowo przekonywująca
nieograniczony dostęp do palenia i picia stanowi istotny element mojego przeznaczenia.
...i nawet jak upadnę, to wstanę - a wtedy TY masz przejebane
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało? c.d.2
Gwarantuje, że w sklepie, o którym napisałam, bez ID żadna z Was alko by nie kupiła. I nie ma w tym żadnej ideologii, ani dorabiania faktów.
Niektóre umysly są po prostu czyste i piękne.
Niektóre umysly są po prostu czyste i piękne.
Lubię kiedy kobieta...
- gimmeeverything
- super forma
- Posty: 4848
- Rejestracja: 25 lut 2012, o 16:14
- Lokalizacja: ha-ha-Hardcorowo :)
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało? c.d.2
w sobotnią noc na klubowym parkiecie jakaś mocno zjarana laska wielokrotnie zapewnia mnie o swoim uwielbieniu - z każdym takim wyznaniem jej podniecenie przybiera na sile, aż w końcu eksploduje tekstem: 'bosze, jesteś taka seksowna! jak Agnieszka Chylińska!"
- yyyyy...
- yyyyy...
...i nawet jak upadnę, to wstanę - a wtedy TY masz przejebane
-
- uzależniona foremka
- Posty: 894
- Rejestracja: 19 paź 2016, o 22:00
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało? c.d.2
Rozumiem Gimm, że masz nieco ( lub nieco bardziej) inne wyobrażenie bycia seksownągimmeeverything pisze: ↑12 lip 2021, o 21:09w sobotnią noc na klubowym parkiecie jakaś mocno zjarana laska wielokrotnie zapewnia mnie o swoim uwielbieniu - z każdym takim wyznaniem jej podniecenie przybiera na sile, aż w końcu eksploduje tekstem: 'bosze, jesteś taka seksowna! jak Agnieszka Chylińska!"
- yyyyy...
- gimmeeverything
- super forma
- Posty: 4848
- Rejestracja: 25 lut 2012, o 16:14
- Lokalizacja: ha-ha-Hardcorowo :)
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało? c.d.2
powiem tak: w mojej rockowej stylówie czuję się znakomicie, i spokojnie ogarniam, gdy dla kogoś to jest sexy-malina_grey pisze: ↑13 lip 2021, o 20:51Rozumiem Gimm, że masz nieco ( lub nieco bardziej) inne wyobrażenie bycia seksowną
rzecz w tym, że mam zupełnie inne wyobrażenie bycia autentyczną.
nie, nie kupuję argumentu, że można się aż tak pogubić, jak ten sztucznie wykreowany marketingowy twór, do którego mnie porównano.
...i nawet jak upadnę, to wstanę - a wtedy TY masz przejebane
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało? c.d.2
Żart:
-Co jest gorsze, niewiedza czy ignorancja?
-Kto?Co?Nie wiem. Daj mi spokój.
-Co jest gorsze, niewiedza czy ignorancja?
-Kto?Co?Nie wiem. Daj mi spokój.
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało? c.d.2
Nooo lecą ludzie na skóry i fury. I na glany i koszulki zespołów.
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało? c.d.2
Od 7 minuty, chyba mitoman :
https://www.youtube.com/watch?v=DS5_nvtrRPI
https://www.youtube.com/watch?v=DS5_nvtrRPI
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało? c.d.2
Półtorej dnia dzwoniłam do starostwa pewnego powiatu w Polsce, by uzyskać informacje i pchnąć pewne sprawy do przodu.
Bez efektu. To bardzo frustrujące, gdy jest się oddaloną kilka tysięcy kilometrów, ma ogranicznik czasowy na zalatwienie sprawy, a po drugiej stronie, najzwyczajniej w świecie nikt nie odbiera, pod żadnym numerem z podanych na stronie, plus centrala.
Skonfundowana wzięłam się na sposób i oszacowawszy mozliwą pulę numerów do tego urzędu, na podstawie tych widocznych na stronie, rozpoczęłam telefonowanie pokolei pod każdy przeze mnie wybrany. Dlugo nic, aż tu nagle ktoś odebrał!
I tak okazało się, że jedyną osobą w calym starostwie, która właściwie reaguje na dźwięk telefonu slużbowego w godzinach pracy, jest starosta powiatu.
Wprawdzie straciłam półtorej dnia na dodzwonienie się, ale za to jak już się dodzwoniłam odpowiednio, to sprawa została zalatwiona od ręki.
Co do pracowników, to się chyba umowili, bo zgodnie potem twierdzili, że nikt w całym urzedzie nie slyszał/nie odbierał dzwoniących telefonów, bo deszcz padał...
Bez efektu. To bardzo frustrujące, gdy jest się oddaloną kilka tysięcy kilometrów, ma ogranicznik czasowy na zalatwienie sprawy, a po drugiej stronie, najzwyczajniej w świecie nikt nie odbiera, pod żadnym numerem z podanych na stronie, plus centrala.
Skonfundowana wzięłam się na sposób i oszacowawszy mozliwą pulę numerów do tego urzędu, na podstawie tych widocznych na stronie, rozpoczęłam telefonowanie pokolei pod każdy przeze mnie wybrany. Dlugo nic, aż tu nagle ktoś odebrał!
I tak okazało się, że jedyną osobą w calym starostwie, która właściwie reaguje na dźwięk telefonu slużbowego w godzinach pracy, jest starosta powiatu.
Wprawdzie straciłam półtorej dnia na dodzwonienie się, ale za to jak już się dodzwoniłam odpowiednio, to sprawa została zalatwiona od ręki.
Co do pracowników, to się chyba umowili, bo zgodnie potem twierdzili, że nikt w całym urzedzie nie slyszał/nie odbierał dzwoniących telefonów, bo deszcz padał...
Lubię kiedy kobieta...
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało? c.d.2
Mam ostatnio szczęście do żądeł. Dziś użądliła mnie osa, tym razem prawdziwa , ale też przeżyłam
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało? c.d.2
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało? c.d.2
Zdziwiła moja własna reakcja podświadomości... Rozśmieszyła jej zuchwałość (podświadomości w sensie).
Dobrze, że covid wrzucił nas na HO, częstszy pobyt w biurze na tym etapie mógłby grozić śmiercią lub kalectwem
Dobrze, że covid wrzucił nas na HO, częstszy pobyt w biurze na tym etapie mógłby grozić śmiercią lub kalectwem
"On saura que les enfants sont les gardiens de l’âme
Et qu’il y a des reines autant qu’il y a de femmes"
Et qu’il y a des reines autant qu’il y a de femmes"