tomboy

Cafe dla wszystkich
justsomebody10
super forma
super forma
Posty: 2128
Rejestracja: 15 mar 2014, o 17:54

Re: tomboy

Post autor: justsomebody10 » 3 kwie 2016, o 16:33

katarzyna41 pisze:
a jakie kobiety Ci sie podobaly/ podobaja?
Zwykle podobały mi się te kobiece, ale taką specyficzną, niezależną, inteligentną kobiecością. W kwestii ciuchów – nie panie w kobiecych kwiecistych, kolorowych przewiewnych sukniach, ale takie emanujące chłodniejszą elegancją – garnitur, biała koszula, czyli nie za kobieco patrząc z punktu widzeniach stereotypów kobiecości. Trochę męskich elementów w ubraniu, ale takich, które właśnie ową kobiecość wydobywają. Może trochę kobiety z ostrzejszym wyglądem, czyli generalnie takie, u których nie miałabym szans, bo ze mnie ciapciak :D
Ale te, do których czułam coś więcej, takie nie były. To były przeciętne z wyglądu osoby, w których zobaczyłam to coś.
katarzyna41
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 21
Rejestracja: 1 kwie 2016, o 10:39

Re: tomboy

Post autor: katarzyna41 » 3 kwie 2016, o 17:06

a myslicie, ze te dwie rzeczy maja cos ze soba wspolnego- czyli tomboy w dziecinstwie, chlopiece zachowania jak ktos napisal "we krwi" wiec naturalna koleja rzeczy pociagajaca staje sie kobieca kobieta jako obiekt uczuc?
Awatar użytkownika
takeyoudowntown
super forma
super forma
Posty: 2049
Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19

Re: tomboy

Post autor: takeyoudowntown » 3 kwie 2016, o 17:14

Wtedy wychodziłoby na to, że nie ma homoseksualizmu, czyli pociągu do tych samych rzeczy, tylko sam heteroseksualizm. Wtedy trzeba by dorabiać teorię, że kobiety lubiące kobiety zawsze mają coś z faceta w sobie, bo heteroseksualizm rządzi, nawet w homoseksualizmie. To już trudny temat i nie zawsze tak jest, są mega kobiece lesbijki, które wybierają w życiu wyłącznie kobiety, ogólnie kobiety, nie tylko męskie.
Myślę, że gust seksualny nam przychodzi z czasem, a to co lubimy robić w dzieciństwie i jak się zachowujemy jako zwykłe osoby, to inna sprawa.
Be someone who makes you happy
Awatar użytkownika
Prezeska
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 378
Rejestracja: 19 mar 2015, o 19:03
Lokalizacja: Poznań

Re: tomboy

Post autor: Prezeska » 3 kwie 2016, o 17:16

amorficzna pisze:Byłam chłopczycą, ale nie przeszkadzało mi to, że nie mam siusiaka. Nie rozpaczałam z powodu tego, że jestem dziewczynką. Po prostu nie lubiłam ubierać się w sukienki ani żadne inne dziewczęce fatałaszki, nigdy nie sprawiało mi to frajdy. Miałam jednak dość dużą swobodę wyrażania siebie i robiłam to naturalnie, bez wgłębiania się w definicje. Podczas zabaw w dom, zawsze to ja byłam tatą (nawet kiedy bawiłam się z bratem :P). W podwórkowej bandzie też byłam chłopcem, miałam nawet męskie imię. Ale potrafiłam tez bawić się lalkami z najbliższą koleżanką i nawet miałam swoją ulubioną lalkę. Generalnie jednak ten przechył w chłopięcą stronę był mocniejszy. I tak zostało do dziś, bo chociaż wykonuję raczej "kobiecy" zawód, to jednak ten pierwiastek męski jest u mnie bardzo wyraźny.

miałam tak samo ;) ale lalek z tego co pamiętam nie można było u mnie znaleźć, raczej resoraki, żołnierzyki itp :) nie nosiłam sukienek bo nie lubiłam, wołałam coś uniwersalnego i wygodniejszego czego nie będzie szkoda wybrudzić czy podrzeć ;)

no a dziś noszę raczej ciuchy typu unisex, zwykłe dżinsy, jakaś bluza czy koszulka ze spider-manem jak dziś ;) i dresik! taki Sebek tylko z dłuższymi włosami. W makijażowanie bawić się nie lubię, chyba że wyglądam tak źle że już muszę się pozakrywać ale ogólnie uważam to za lekką stratę czasu. A jakie kobiety mi się podobają? Bardziej kobiece. Mam w sobie coś takiego, że chciałabym się zaopiekować jakąś zbłąkaną duszyczką. Taka rycerka na białym koniu, wiecie o co chodzi ;)
katarzyna41
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 21
Rejestracja: 1 kwie 2016, o 10:39

Re: tomboy

Post autor: katarzyna41 » 3 kwie 2016, o 17:25

takeyoudowntown pisze:Wtedy wychodziłoby na to, że nie ma homoseksualizmu, czyli pociągu do tych samych rzeczy, tylko sam heteroseksualizm. Wtedy trzeba by dorabiać teorię, że kobiety lubiące kobiety zawsze mają coś z faceta w sobie, bo heteroseksualizm rządzi, nawet w homoseksualizmie. To już trudny temat i nie zawsze tak jest, są mega kobiece lesbijki, które wybierają w życiu wyłącznie kobiety, ogólnie kobiety, nie tylko męskie.
Myślę, że gust seksualny nam przychodzi z czasem, a to co lubimy robić w dzieciństwie i jak się zachowujemy jako zwykłe osoby, to inna sprawa.
Masz racje, ze nie zawsze tak jest ale jednak calkiem czesto kobiety dobieraja sie troche na zasadzie kobieca- meska. Byla kiedys taka teoria, ze to z czym sie identyfikujemy jako dzieci nie pociaga nas w czasie okresu dojrzewania bo juz to znamy, sami tacy jestesmy; wiec dziewczynka tomboy lubi bawic sie z chlopakami w chlopiece zabawy ale w okresie dojrzewania tak samo jak inni chlopcy odkrywa fascynacje kobiecoscia, ktorej wczesniej nie znala, nie czula tego w sobie
Awatar użytkownika
takeyoudowntown
super forma
super forma
Posty: 2049
Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19

Re: tomboy

Post autor: takeyoudowntown » 3 kwie 2016, o 17:45

No ciekawe, czyli znów wychodzi ta kontrowersyjna teoria, że heteroseksualizm jest wszędzie, nawet w homoseksualizmie...
Być może zawsze pociąga nas to, czego nie mamy, albo czego mamy deficyt, nawet jeśli wybieramy swoją płeć, to czasem szukamy i lubimy cechy z płci przeciwnej, w końcu lesbijki męskie też mają wzięcie, co by nie mówić, a wedle teorii czystego 100% homoseksualizmu, czyli pociągu fizycznego i psychicznego do 100% kobiecości, mieć nie powinny. Trudny temat. I sam fakt tego, że we krwi jak wspomniano lesbijek płynie wiele cech czy zachowań niekobiecych, te samochody i chłopięce zabawy, krótkie włosy się tu jednak przewijają częściej niż lalki. Wiem że to tylko dzieciństwo, ale skądś się to wzięło, a potem pojawiły się uczucia do kobiet.
Be someone who makes you happy
katarzyna41
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 21
Rejestracja: 1 kwie 2016, o 10:39

Re: tomboy

Post autor: katarzyna41 » 3 kwie 2016, o 18:04

takeyoudowntown pisze: I sam fakt tego, że we krwi jak wspomniano lesbijek płynie wiele cech czy zachowań niekobiecych, te samochody i chłopięce zabawy, krótkie włosy się tu jednak przewijają częściej niż lalki. Wiem że to tylko dzieciństwo, ale skądś się to wzięło, a potem pojawiły się uczucia do kobiet.
Tak, moim zdaniem dziecinstwo typu tomboy ma bardzo duzy procent kobiet homo. Oczywiscie zdarza sie tez taka faza u kobiet hetero ale bardzo rzadko. U lesbijek mam wrazenie, ze ta faza nigdy nie mija, to staly element ich osobowosci. Tylko pytanie skoro teoria jest prawdziwa i pociaga nas erotycznie to czego nie mamy w sobie- czy obiektem uczuc lesbijek nie sa kobiety hetero? I dopiero odrzucenie uczuc przez kobiety hetero sklania do zainteresowania sie druga lesbijka, ktora tez byla tomboyem?
Awatar użytkownika
pannaeliza
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 969
Rejestracja: 25 cze 2015, o 17:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: tomboy

Post autor: pannaeliza » 3 kwie 2016, o 18:19

katarzyna41 pisze:
takeyoudowntown pisze: I sam fakt tego, że we krwi jak wspomniano lesbijek płynie wiele cech czy zachowań niekobiecych, te samochody i chłopięce zabawy, krótkie włosy się tu jednak przewijają częściej niż lalki. Wiem że to tylko dzieciństwo, ale skądś się to wzięło, a potem pojawiły się uczucia do kobiet.
Tak, moim zdaniem dziecinstwo typu tomboy ma bardzo duzy procent kobiet homo. Oczywiscie zdarza sie tez taka faza u kobiet hetero ale bardzo rzadko. U lesbijek mam wrazenie, ze ta faza nigdy nie mija, to staly element ich osobowosci. Tylko pytanie skoro teoria jest prawdziwa i pociaga nas erotycznie to czego nie mamy w sobie- czy obiektem uczuc lesbijek nie sa kobiety hetero? I dopiero odrzucenie uczuc przez kobiety hetero sklania do zainteresowania sie druga lesbijka, ktora tez byla tomboyem?
Eee... A czy to nie jest tak, że obiektem uczuć lesbijek są po prostu kobiety? Chyba ciężko jest roznicowac swoje uczucia kategoryzując je pod kątem orientacji obiektu westchnień :D
Obiektem uczuć moich były kobiety niezależnie od ich orientacji ale siła rzeczy zwiazalam się z lesbijką bo z kobietą z definicji hetero byłby problem (aczkolwiek potwierdzam to, co pisała Gim- poderwać da się raczej każdą kobietę :)) tak czy inaczej, ułatwiając sobie życie, szukałam dziewczyny w kręgach homo. Na szczęście się udało. Gdyby nie, prawdopodobnie poszerzyłabym zasięg o kobiety "hetero".
a czy ty wiesz, że czasem bywa tak i tak się zdarza, że kury, koguty zadziobują swe własne jajka i je jedzą?
katarzyna41
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 21
Rejestracja: 1 kwie 2016, o 10:39

Re: tomboy

Post autor: katarzyna41 » 3 kwie 2016, o 18:27

pannaeliza pisze: Eee... A czy to nie jest tak, że obiektem uczuć lesbijek są po prostu kobiety? Chyba ciężko jest roznicowac swoje uczucia kategoryzując je pod kątem orientacji obiektu westchnień :D
Nie chodzi przeciez o orientacje obiektu uczuc tylko o przyciaganie przeciwienstw- czyli meska kobiete pociaga kobieca- przynajmniej wg tej teorii, o ktorej pisalam.
Awatar użytkownika
takeyoudowntown
super forma
super forma
Posty: 2049
Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19

Re: tomboy

Post autor: takeyoudowntown » 3 kwie 2016, o 18:41

Właśnie, to by trzeba zapytać się męskich czy one kiedykolwiek czuły pociąg do innych męskich, pewnie tak, bo ważną rolę u nas odgrywa osobowość i to jak z kobietą się czujemy, czy jest nam dobrze i romantycznie, a stylówka jest na drugim planie, no chyba że ktoś jest ortodoksyjny i wie, że z męskimi, albo kobiecymi nigdy nic. Są sytuacje, kiedy człowiek zarzeka się, że nigdy nic, a tu jednak pojawia się uczucie do blondynki, do męskiej, do za wysokiej, za grubej, albo do faceta... Życie jest bardzo skomplikowane, gust się zmienia. Ja np. mam to tak bardzo poplątane i rozwinięte, że już mnie nic nie zaskoczy i wiem, że nie mogę powiedzieć, że ktoś tam na 100% nie, chyba że skrajne przykłady jak u większości, typu jacyś wykolejeńcy, alkoholiczki, narkomanki, recydywistki, ale styl ubierania się nie jest wyznacznikiem. W końcu imponuje mi silne zachowanie i charyzma, albo wręcz przeciwnie, czułość i opiekuńczość, delikatność. Bardzo szerokie spektrum zainteresowań.
Be someone who makes you happy
Awatar użytkownika
ImaSumak
super forma
super forma
Posty: 4354
Rejestracja: 29 paź 2014, o 00:07

Re: tomboy

Post autor: ImaSumak » 3 kwie 2016, o 18:43

pannaeliza pisze: Eee... A czy to nie jest tak, że obiektem uczuć lesbijek są po prostu kobiety? Chyba ciężko jest roznicowac swoje uczucia kategoryzując je pod kątem orientacji obiektu westchnień :D
Obiektem uczuć moich były kobiety niezależnie od ich orientacji ale siła rzeczy zwiazalam się z lesbijką bo z kobietą z definicji hetero byłby problem (aczkolwiek potwierdzam to, co pisała Gim- poderwać da się raczej każdą kobietę :)) tak czy inaczej, ułatwiając sobie życie, szukałam dziewczyny w kręgach homo. Na szczęście się udało. Gdyby nie, prawdopodobnie poszerzyłabym zasięg o kobiety "hetero".
Różnie to bywa z tymi kobietami hetero. Żyję z taką jedną i aż zapytałam z ciekawości- nigdy nie bawiła się resorakami ani żołnierzykami i lata w kieckach i szpilkach od dziecka (kradła mamie). No i się maluje i tak bym mogła wymieniać i wymieniać.

Nigdy by mi nie przyszło do głowy by interesować się orientacją kobiet, a nie nimi samymi.
Lubię kiedy kobieta...
justsomebody10
super forma
super forma
Posty: 2128
Rejestracja: 15 mar 2014, o 17:54

Re: tomboy

Post autor: justsomebody10 » 3 kwie 2016, o 18:52

katarzyna41 pisze:
pannaeliza pisze: Eee... A czy to nie jest tak, że obiektem uczuć lesbijek są po prostu kobiety? Chyba ciężko jest roznicowac swoje uczucia kategoryzując je pod kątem orientacji obiektu westchnień :D
Nie chodzi przeciez o orientacje obiektu uczuc tylko o przyciaganie przeciwienstw- czyli meska kobiete pociaga kobieca- przynajmniej wg tej teorii, o ktorej pisalam.
Ale już chociażby z ogłoszeń widać, że to nie jest prawda. Ile jest ogłoszeń o tym, jak to „męska szuka męskiej” lub „kobieca szuka kobiecej”. Z mojego doświadczenia, jak pisałam wczesniej: pomimo innego typu, zakochiwałam się zwykle w zwykłych kobietach i żadna kobiecością nie tryskała zbyt przesadnie. A ta ostatnia, która mnie bardzo poszarpała, określiłabym jako unisex. W kobiecej stylówie jej nawet nie widziałam.
Awatar użytkownika
pannaeliza
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 969
Rejestracja: 25 cze 2015, o 17:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: tomboy

Post autor: pannaeliza » 3 kwie 2016, o 18:57

ImaSumak pisze:
pannaeliza pisze: Eee... A czy to nie jest tak, że obiektem uczuć lesbijek są po prostu kobiety? Chyba ciężko jest roznicowac swoje uczucia kategoryzując je pod kątem orientacji obiektu westchnień :D
Obiektem uczuć moich były kobiety niezależnie od ich orientacji ale siła rzeczy zwiazalam się z lesbijką bo z kobietą z definicji hetero byłby problem (aczkolwiek potwierdzam to, co pisała Gim- poderwać da się raczej każdą kobietę :)) tak czy inaczej, ułatwiając sobie życie, szukałam dziewczyny w kręgach homo. Na szczęście się udało. Gdyby nie, prawdopodobnie poszerzyłabym zasięg o kobiety "hetero".
Różnie to bywa z tymi kobietami hetero. Żyję z taką jedną i aż zapytałam z ciekawości- nigdy nie bawiła się resorakami ani żołnierzykami i lata w kieckach i szpilkach od dziecka (kradła mamie). No i się maluje i tak bym mogła wymieniać i wymieniać.

Nigdy by mi nie przyszło do głowy by interesować się orientacją kobiet, a nie nimi samymi.
No widzisz :D i co tu począć. Moja dziewczyna tez nosi dużo sukienek, ma długie włosy i w ogóle jest dość elegancka. Obcasow raczej nie nosi bo jej nie wygodnie,ale koraliki i tak dalej.
katarzyna41 pisze:
pannaeliza pisze: Eee... A czy to nie jest tak, że obiektem uczuć lesbijek są po prostu kobiety? Chyba ciężko jest roznicowac swoje uczucia kategoryzując je pod kątem orientacji obiektu westchnień :D
Nie chodzi przeciez o orientacje obiektu uczuc tylko o przyciaganie przeciwienstw- czyli meska kobiete pociaga kobieca- przynajmniej wg tej teorii, o ktorej pisałam.
Nie wiem o co chodzi bo później napisałaś coś innego (właśnie do tego się odwołałam przecież). Taka teoria jest dużym uproszczeniem, zbyt dużym żeby mogła być do przyjęcia. Ja jestem dziewczęca, maluję się, mam długie (dość) włosy, może nie jestem zbyt elegancka ale to kwestia przyjętej tak zwanej stylówy (joł), ale na pewno nie jestem męska. Dziewczynę mam kobiecą, że ho ho. Moje koleżanki lesbijki są kobiece, moja siostra jest lesbijką w typie butch i jej dziewczyna do kobiecych nie należy. Jeżeli teoria miałaby sens, widzialabym potwierdzenie w najbliższym otoczeniu.

Teza, że męska z kobiecą nigdy nie została niczym poparta i moim zdaniem jest cichym uzasadnieniem, że żaden tam homoseksualizm a jedynie fanaberia i heteroseksualizm forever. Zresztą Takeyoudowntown juz o tym pisała parę postów wyżej i to jeden z niewielu momentów, kiedy się z nią zgadzam :D
a czy ty wiesz, że czasem bywa tak i tak się zdarza, że kury, koguty zadziobują swe własne jajka i je jedzą?
katarzyna41
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 21
Rejestracja: 1 kwie 2016, o 10:39

Re: tomboy

Post autor: katarzyna41 » 3 kwie 2016, o 19:14

pannaeliza pisze: moja siostra jest lesbijką w typie butch i jej dziewczyna do kobiecych nie należy. Jeżeli teoria miałaby sens, widzialabym potwierdzenie w najbliższym otoczeniu.
rozumiem, ze istnieje pewnie kazdy z mozliwych wariantow ale mam wrazenie, ze model kobieca+ meska wystepuje najczesciej. Np Ellen Degenere i Portia czy Rachel Maddow i jej partnerka czy K.D. Lang i jej kobieta czy Cynthia Nixon i Christine Marinoni
Awatar użytkownika
takeyoudowntown
super forma
super forma
Posty: 2049
Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19

Re: tomboy

Post autor: takeyoudowntown » 3 kwie 2016, o 19:35

Widzisz, podajesz przykłady ze świata mediów. Media trochę kreują rzeczywistość i myślenie. Jeśli w mediach pokażą brzydkie lesbijki i ładnych gejów, to potem społeczeństwo heteryków myśli, że wszystkie lesbijki są brzydkie, a geje piękni, a przecież nie jest tak zawsze, jest różnie. Para pięknych kobiet mijanych na ulicy to mogą być dwie lesbijki będące razem, a nie koleżanki. Uproszczenie i generalizacja w tym przypadku powoduje, że potem atrakcyjne kobiece lesbijki słyszą od hetero "Ty lesbijka? Niemożliwe, za ładna jesteś". Mała wiedza, wiara w media i mała świadomość w temacie do tego prowadzi.
Be someone who makes you happy
Awatar użytkownika
ImaSumak
super forma
super forma
Posty: 4354
Rejestracja: 29 paź 2014, o 00:07

Re: tomboy

Post autor: ImaSumak » 3 kwie 2016, o 20:20

katarzyna41 pisze:
pannaeliza pisze: moja siostra jest lesbijką w typie butch i jej dziewczyna do kobiecych nie należy. Jeżeli teoria miałaby sens, widzialabym potwierdzenie w najbliższym otoczeniu.
rozumiem, ze istnieje pewnie kazdy z mozliwych wariantow ale mam wrazenie, ze model kobieca+ meska wystepuje najczesciej. Np Ellen Degenere i Portia czy Rachel Maddow i jej partnerka czy K.D. Lang i jej kobieta czy Cynthia Nixon i Christine Marinoni
A w Twoim otoczeniu też jest jak w telewizorze?
Bo w moim nie, bardziej jak u Elizki.
Lubię kiedy kobieta...
adama
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 971
Rejestracja: 12 sie 2014, o 23:07

Re: tomboy

Post autor: adama » 3 kwie 2016, o 20:21

Katarzyno41, dlaczego drążysz ten temat? Najpierw w temacie "Nasze sprawy", teraz w szarlotce...

Dlaczego nie w ankietach :wink: ?
katarzyna41
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 21
Rejestracja: 1 kwie 2016, o 10:39

Re: tomboy

Post autor: katarzyna41 » 3 kwie 2016, o 20:24

ImaSumak pisze:
katarzyna41 pisze:
pannaeliza pisze: moja siostra jest lesbijką w typie butch i jej dziewczyna do kobiecych nie należy. Jeżeli teoria miałaby sens, widzialabym potwierdzenie w najbliższym otoczeniu.
rozumiem, ze istnieje pewnie kazdy z mozliwych wariantow ale mam wrazenie, ze model kobieca+ meska wystepuje najczesciej. Np Ellen Degenere i Portia czy Rachel Maddow i jej partnerka czy K.D. Lang i jej kobieta czy Cynthia Nixon i Christine Marinoni
A w Twoim otoczeniu też jest jak w telewizorze?
Bo w moim nie, bardziej jak u Elizki.
owszem, znam takie pary, choc znam tez pary dwoch raczej meskich kobiet, najmniej dwoch kobiecych
katarzyna41
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 21
Rejestracja: 1 kwie 2016, o 10:39

Re: tomboy

Post autor: katarzyna41 » 3 kwie 2016, o 20:25

adama pisze:Katarzyno41, dlaczego drążysz ten temat? Najpierw w temacie "Nasze sprawy", teraz w szarlotce...

Dlaczego nie w ankietach :wink: ?
A dlaczego mam nie drazyc? To nie ankieta tylko wymiana mysli i doswiadczen.
adama
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 971
Rejestracja: 12 sie 2014, o 23:07

Re: tomboy

Post autor: adama » 3 kwie 2016, o 20:32

katarzyna41 pisze:
adama pisze:Katarzyno41, dlaczego drążysz ten temat? Najpierw w temacie "Nasze sprawy", teraz w szarlotce...

Dlaczego nie w ankietach :wink: ?
A dlaczego mam nie drazyc? To nie ankieta tylko wymiana mysli i doswiadczen.
Czyli unik. Zwykle w relacjach jest szczerość za szczerość.
katarzyna41
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 21
Rejestracja: 1 kwie 2016, o 10:39

Re: tomboy

Post autor: katarzyna41 » 3 kwie 2016, o 20:48

chodzi Ci o moje doswiadczenia? mialam w dziecinstwie etap tomboya, potem zupelnie z tego wyroslam ale poniewaz najczesciej podobaja mi sie kobiety hetero wiec temat jest dla mnie interesujacy- czy i jak jedno z drugim jest powiazane
adama
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 971
Rejestracja: 12 sie 2014, o 23:07

Re: tomboy

Post autor: adama » 3 kwie 2016, o 20:58

katarzyna41 pisze:chodzi Ci o moje doswiadczenia? mialam w dziecinstwie etap tomboya, potem zupelnie z tego wyroslam ale poniewaz najczesciej podobaja mi sie kobiety hetero wiec temat jest dla mnie interesujacy- czy i jak jedno z drugim jest powiazane
Kobiet hetero jest więcej (jest w czym wybierać :wink: )

Etap tomboya miały przynajmniej 2 moje przyjaciółki i nie widzę u nich orientacji homoseksualnej.
Czego Ty się chcesz dowiedzieć? Masz jakiś plan działania (wprowadzenie, cel, materiał i metody ... itd?)
katarzyna41
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 21
Rejestracja: 1 kwie 2016, o 10:39

Re: tomboy

Post autor: katarzyna41 » 3 kwie 2016, o 21:12

adama pisze:
katarzyna41 pisze:chodzi Ci o moje doswiadczenia? mialam w dziecinstwie etap tomboya, potem zupelnie z tego wyroslam ale poniewaz najczesciej podobaja mi sie kobiety hetero wiec temat jest dla mnie interesujacy- czy i jak jedno z drugim jest powiazane
Kobiet hetero jest więcej (jest w czym wybierać :wink: )

Etap tomboya miały przynajmniej 2 moje przyjaciółki i nie widzę u nich orientacji homoseksualnej.
Czego Ty się chcesz dowiedzieć? Masz jakiś plan działania (wprowadzenie, cel, materiał i metody ... itd?)
Kobiet hetero jest dziewiedziesiat pare procent ale niestety jako kobieta nie bardzo mam mozliwosc wybierania. Nie mam zadnego planu bo to nie badania ani materialy do pracy naukowej. Po prostu zastanawia mnie tak duzy procent wsrod kobiet homo takiej chlopiecej identyfikacji w dziecinstwie i pociag do kobiet w zyciu doroslym. Dla mnie to ciekawe i nie sadze by byl to przypadek i zbieg okolicznosci. Wsrod kobiet hetero tez zdarza sie taki etap ale u kobiet homo jest to po prostu bardzo powszechne. Co zreszta ten watek tez pokazuje.
Awatar użytkownika
gimmeeverything
super forma
super forma
Posty: 4848
Rejestracja: 25 lut 2012, o 16:14
Lokalizacja: ha-ha-Hardcorowo :)

Re: tomboy

Post autor: gimmeeverything » 3 kwie 2016, o 21:33

justsomebody10 pisze:
gimmeeverything pisze:
i tym samym chyba się potwierdziło, że lesbijki chcą od razu "do związku", że uwiedzenie = trwała relacja oraz że wygląd ma kluczowe znaczenie :D
E, to uogólnienie.
no prawie-że zgadłaś :D
justsomebody10 pisze: Odniosłam wrażenie, że jednak w wypowiedziach autorki chodziło o poważniejsze związki, a nie przelotne romanse. Co nie oznacza, że te przelotne są złe i że lesbijki je wykluczają, ale chyba chodzi tu o kwestię ulokowania uczuć. Przelotna relacja może być fajna, jeśli lesbijka nie zaangażuje się uczuciowo, bo jeśli tak jednak zrobi, to potem czeka ją tylko wzdychanie do (już) niedostępnej hetero. Zresztą kwestie tego, czy ktoś lubi romanse bez uczuciowego zaangażowania czy nie, były już w innych wątkach :D
ImaSumak pisze: Różnie to bywa z tymi kobietami hetero. Żyję z taką jedną i aż zapytałam z ciekawości- nigdy nie bawiła się resorakami ani żołnierzykami i lata w kieckach i szpilkach od dziecka (kradła mamie). No i się maluje i tak bym mogła wymieniać i wymieniać.

Nigdy by mi nie przyszło do głowy by interesować się orientacją kobiet, a nie nimi samymi.
:ok:

natomiast ta, z którą żyję ja była tak bardzo hetero, że nawet wyszła za mąż zanim ją wzięłam (do tej trwałej relacji z ulokowaniem uczuć - ale o tym, że z mężatkami absolutnie nie warto też już było w innych wątkach); cóż... - tomboy-nie tomboy - wspomniana przez Elizę rywalizacja z facetami w tym względzie również (a właściwie szczególnie) zawsze była mi bliska :D
...i nawet jak upadnę, to wstanę - a wtedy TY masz przejebane :twisted:
Awatar użytkownika
takeyoudowntown
super forma
super forma
Posty: 2049
Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19

Re: tomboy

Post autor: takeyoudowntown » 3 kwie 2016, o 21:44

katarzyna41 pisze: Po prostu zastanawia mnie tak duzy procent wsrod kobiet homo takiej chlopiecej identyfikacji w dziecinstwie i pociag do kobiet w zyciu doroslym. Dla mnie to ciekawe i nie sadze by byl to przypadek i zbieg okolicznosci. Wsrod kobiet hetero tez zdarza sie taki etap ale u kobiet homo jest to po prostu bardzo powszechne. Co zreszta ten watek tez pokazuje.
Może to jest brak podporządkowania pod męski świat? Męski świat każe niejako być dziewczynkom pięknymi, delikatnymi, od dzieciństwa daje się im jasny przekaz - masz być delikatna, zwiewna, nie ubrudź się za bardzo, dziewczynka ma ładnie wyglądać. Potem, przy dojrzewaniu, pierwsze uczucia i znów - ubierz się porządniej, bo się żaden za tobą nie oglądnie, podobne teksty od rówieśniczek, wzorce brane od nich, jeśli dziewczyna lubi chłopaków, to łapie od razu, że wabikiem na nich jest kobiecość i uroda, wie to od swoich poprzedniczek i rówieśniczek.
A jeśli nie lubi? Nie musi się przejmować kobiecą rolą społeczną, jest poza tą ramą, nie musi wyczekiwać złapania przez faceta. Potem w życiu dorosłym pokazuje się też odwaga w stylizacjach u lesbijek, tu inny kolor i krój włosów, kontrowersyjna dla hetero stylówka, teksty "jak ona z takim wyglądem kogoś znajdzie", bo myślą, że ona jest hetero, więc musi być kobieca, a ona nie jest, nie przejmuje się tym i nosi się jak chce.
Myślę, że wyrwanie się z ram kobieta+mężczyzna, dane od losu, dane nam od urodzenia, stoi za tym, że nie musimy być kobiece, nie musimy się zanadto przejmować wyglądem, bo nas żaden facet nie zauważy, więc mamy więcej luzu i stąd te męskie i nie tylko stylizacje.
Kiedyś jeśli kobieta nie miała faceta, to była odbierana negatywnie, więc robiła wszystko, aby go mieć, dzisiaj jest inaczej, jest epoka singli i rozwodów. Lesbijki są od zawsze wolne, nie potrzebują mężczyzny, dla którego często na początku liczy się tylko wygląd kobiety. Jeśli szukamy kobiety, wiemy że zaimponować możemy też osobowością, nie jesteśmy skreślone na starcie przez wygląd, bo kobiety patrzą inaczej.
Be someone who makes you happy
katarzyna41
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 21
Rejestracja: 1 kwie 2016, o 10:39

Re: tomboy

Post autor: katarzyna41 » 3 kwie 2016, o 22:13

takeyoudowntown pisze:
katarzyna41 pisze: Po prostu zastanawia mnie tak duzy procent wsrod kobiet homo takiej chlopiecej identyfikacji w dziecinstwie i pociag do kobiet w zyciu doroslym. Dla mnie to ciekawe i nie sadze by byl to przypadek i zbieg okolicznosci. Wsrod kobiet hetero tez zdarza sie taki etap ale u kobiet homo jest to po prostu bardzo powszechne. Co zreszta ten watek tez pokazuje.
Może to jest brak podporządkowania pod męski świat?

ze niby pieciolatka tomboy uznaje, ze nie bedzie sie podporzadkowywac pod meski swiat i dlatego chce byc chlopcem, bawic sie samochodami i biegac po drzewach?;) a cala reszta dziewczecych dziewczynek bawiacych sie lalkami to ofiary zniewolenia i meskiej dominacji? to dopiero niezla teoria;)
Awatar użytkownika
takeyoudowntown
super forma
super forma
Posty: 2049
Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19

Re: tomboy

Post autor: takeyoudowntown » 3 kwie 2016, o 22:25

Uważam, że to idzie w parze z podświadomym lesbijstwem. Mózg męskiej podświadomie kieruje nią, aby tak się zachowywała, bo jest lesbijką niepodporządkowaną hetero kanonom.
Co innego z kobiecymi. One są kobiece, ale nie dla hetero świata i facetów, tylko dla siebie, kobiet i dlatego, że tak im dobrze, tak lubią.
Be someone who makes you happy
katarzyna41
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 21
Rejestracja: 1 kwie 2016, o 10:39

Re: tomboy

Post autor: katarzyna41 » 3 kwie 2016, o 22:37

takeyoudowntown pisze:Uważam, że to idzie w parze z podświadomym lesbijstwem. Mózg męskiej podświadomie kieruje nią, aby tak się zachowywała, bo jest lesbijką niepodporządkowaną hetero kanonom.
Co innego z kobiecymi. One są kobiece, ale nie dla hetero świata i facetów, tylko dla siebie, kobiet i dlatego, że tak im dobrze, tak lubią.
Kobiety hetero tez nie sa kobiece pod wplywem meskiej opresji tylko dlatego, ze tak im dobrze, tak lubia no i lubia facetow, ktorym chca sie podobac, nic w tym zlego;)
Nie wiem czy zachowanie malego tomboya jest zwiazane z jej mozgiem ale z pewnoscia nie chce sie wpisac w dziewczecosc, glownie dlatego, ze jak juz ktos napisal- nie przychodzi jej to naturalnie, nie ma tego we krwi, nie pociaga jej ta wizja, blizej jej do chlopiecosci. Ale jak dorasta to wlasnie kobiecosc staje sie tym co ja pociaga. Choc pewnie nie zawsze, mozliwe sa rozne scenariusze.
biedronca
super forma
super forma
Posty: 2073
Rejestracja: 22 kwie 2015, o 19:46

Re: tomboy

Post autor: biedronca » 3 kwie 2016, o 22:44

katarzyna41 pisze:
takeyoudowntown pisze:
katarzyna41 pisze: Po prostu zastanawia mnie tak duzy procent wsrod kobiet homo takiej chlopiecej identyfikacji w dziecinstwie i pociag do kobiet w zyciu doroslym. Dla mnie to ciekawe i nie sadze by byl to przypadek i zbieg okolicznosci. Wsrod kobiet hetero tez zdarza sie taki etap ale u kobiet homo jest to po prostu bardzo powszechne. Co zreszta ten watek tez pokazuje.
Może to jest brak podporządkowania pod męski świat?

ze niby pieciolatka tomboy uznaje, ze nie bedzie sie podporzadkowywac pod meski swiat i dlatego chce byc chlopcem, bawic sie samochodami i biegac po drzewach?;) a cala reszta dziewczecych dziewczynek bawiacych sie lalkami to ofiary zniewolenia i meskiej dominacji? to dopiero niezla teoria;)
A mi się wydaje, że to kwestia tego, co chcemy pamiętać i jak opowiadamy naszą przeszłość. Z tego co pamiętam, większość dziewczynek z mojego podwórka bawiła się w podchody i łaziła po drzewach. A czasami przynosiłyśmy lalki i woziłyśmy je w wózkach. Jeżeli kobieta czuje się bardziej "męska" może się skupiać na tej części swojego dzieciństwa, w której łaziła po drzewach i wierzyć, że jeśli bawiła się lalkami to rzadko o niechętnie albo pod wpływem otoczenia.
amorficzna
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 401
Rejestracja: 10 gru 2010, o 19:08
Lokalizacja: UK

Re: tomboy

Post autor: amorficzna » 3 kwie 2016, o 23:24

katarzyna41 pisze:
amorficzna pisze: To, że dostrzegam atrakcyjność jakiejś kobiety nie oznacza, że od razu pałam do niej uczuciem, no błagam :lol: I nic nie robię, po prostu nie interesują mnie hetero i tyle. To tak jak zakochiwać się w gwieździe filmowej z plakatu; dobre dla gimnazjalistek.
ja nie mowie od razu o jakims wielkim uczuciu ale zwykle tak sie to zaczyna- dostrzegamy czyjas atrakcyjnosc, ciagnie nas do tej osoby, poznajemy sie blizej no i czasem czy sie tego chce czy nie, czy jest to odwzajemnione czy nie- pojawiaja sie uczucia
Ty wydajesz sie bardzo racjonalnie do tego podchodzi choc mowic szczerze uwazam, ze uczucia wymykaja sie racjonalnosci ale moze Ty masz inaczej, moze Twoj rozum kontroluje wszystko;)
Nie kontroluję wszystkiego, ale na kobiety hetero mam jakąś blokadę. Nie wierzę, że z uwiedzenia takowej wyjdzie coś trwalszego, królikiem doświadczalnym nie mam ochoty być, a seks na jedną noc mnie nie interesuje, więc... Trochę kiepskawo to wygląda ;)
ODPOWIEDZ