Numerologia
Re: Numerologia
Wywróżyło mi, że nadałaby mi się żona numerologiczna 1, 5, 7
Re: Numerologia
Jest tutaj jakas 9 numerologiczn?;))
-
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 lut 2017, o 09:54
Re: Numerologia
11 odslona 38/11
Re: Numerologia
2 Hmm coś tak nie do końca ten opis do mnie pasuje.
Every artist is a cannibal, every poet is a thief.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 826
- Rejestracja: 2 lip 2014, o 19:46
Re: Numerologia
33 - opis jak najbardziej do mnie pasuje
Re: Numerologia
O proszę, jestem ósemką, a wydawało mi się inaczej.
-
- początkująca foremka
- Posty: 21
- Rejestracja: 12 sie 2018, o 03:01
Re: Numerologia
3
Pasuje jak w morde strzelil
Pasuje jak w morde strzelil
Re: Numerologia
Numerologiczna 33 lub 6 w zależności od chęci do zmian i samorozwoju.
- girlsgowild
- początkująca foremka
- Posty: 14
- Rejestracja: 21 wrz 2018, o 09:40
Re: Numerologia
ja jestem dziewiątką i wszystko się zawsze zgadzało
- kapbambinoo
- początkująca foremka
- Posty: 37
- Rejestracja: 10 paź 2012, o 02:18
- Lokalizacja: lbn
Re: Numerologia
numerologiczna 7 się kłania (:
czy któraś z Was zamawiała portret numerologiczny dla siebie?
czy któraś z Was zamawiała portret numerologiczny dla siebie?
Re: Numerologia
Kłania się numerologiczna 8. Tak jak o mnie piszą, dążę do sukcesu zawodowego
Re: Numerologia
a ja jestem 33, call me Jesus pls
Re: Numerologia
Wyszło mi 9, ale zupełnie do mnie nie pasuje.
Czemu niektóre macie jednocyfrowe wyniki, a niektóre dwucyfrowe?
Czemu niektóre macie jednocyfrowe wyniki, a niektóre dwucyfrowe?
Re: Numerologia
To o czym się mówi w tym wątku to jedynie droga życia, jedna ze składowych portretu numerologicznego obliczana na podstawie daty urodzenia. Pewnych liczb w portrecie numerologicznym ( występują one nie tylko w drodze życia) się nie redukuje, są to tzw. liczby mistrzowskie ( 11, 22,33,44... Itd.). Wskazują one na ogromny potencjał osoby do tego by działać na rzecz ludzkości, głównie nauczać poprzez pewnego rodzaju mistrzostwo i predyspozycje w danej dziedzinie. Oczywiście osoba posiadająca takie liczby w portrecie nie jest zmuszona rezonować na poziomie mistrzowskim ( wtedy z 11 może rezonować na 2, z 22 na 4, z 33 na 6 itd.) to jej wolny wybór. Jeśli jednak nie zrealizuje się ona w swoim mistrzostwie, nie poczuje spełnienia w życiu, zawsze będzie jej czegoś brakować. Ważne by takie osoby dowiedziały się o sobie jak najwięcej, kierowały się ideami oraz swoimi zasadami moralnymi tak by swoim życiem dawać przykład innym. Osoby posiadające więcej liczb mistrzowskich w swoim portrecie to osoby mające potencjał duchowych mistrzów, są starymi duszami, mogą czuć się wyobcowane, ważne jest jednak by miały świadomość swojego potencjału i wykorzystywały go w służbie ludzkości. Działania egoistyczne takich osób, nastawione na to by sobie dogadzać kosztem innych, by wykorzystywać swoje predyspozycje do samolubnych celów będą niestety owocowały nieprzyjemnymi sytuacjami w życiu mającymi nakierować osobę na odpowiednią ścieżkę zrozumienia swojego potencjału i wykorzystania go do tego by służyć innym poprzez dzielenie się swoją wiedzą tak by wzrastać dalej i pomagać wzrastać innym, uczynić świat lepszym miejscem. To w dużym skrócie
Re: Numerologia
Osoby które są zaciekawione tematem odsyłam do tego by zamówiły sobie swój indywidualny portret numerologiczny u osoby, która tym tematem zajmuje się od lat. Taki portret zazwyczaj posiada około 30 stron A4, poprzez liczby opisuje całe życie człowieka, jego słabości i potencjały, możliwości oraz zagrożenia. Ja za swój portret zapłaciłam 250 zł. Zamawiałam go w okresie życia, w którym potrzebowałam odpowiedzi na które nikt nie był w stanie udzielić mi odpowiedzi. Czułam, że potrzebuję się więcej o sobie dowiedzieć tak by zrozumieć w którym kierunku powinnam podążać, jakie cele obrać, czym się kierować. Dostałam te odpowiedzi. Jestem usatysfakcjonowana. Z niedowiarka i osoby sceptycznej stałam się kimś kto dopuszcza w swojej codzienności metafizykę. To co mnie przekonało, to to, że dostałam w portrecie opis swojego dzieciństwa, który nie mógł być nikomu znajomy. A już na pewno nie obcej babie, która znała jedynie moją datę urodzenia. Polecam, ale nie namawiam. Do pewnych rzeczy trzeba dojrzeć, a czasem starczy tylko być otwartym i słuchać swojej intuicji.
Re: Numerologia
O matko, serio, 250 zł W XXI wieku.
Więc jest 9 cyfr, plus ile? kolejne 9 liczb mistrzowskich. W sumie 18 portretów. Znajdujesz osobę, która jest takim samym numerem co Ty. Uczciwie lub podstępem namawiasz do pokazania swojego portretu. Robisz ksero. Zaoszczędzone pieniądze przelewasz na moje konto.
AniaMac, a Ty jakim jesteś numerem? Chętnie dowiedziałabym się o Tobie więcej
Więc jest 9 cyfr, plus ile? kolejne 9 liczb mistrzowskich. W sumie 18 portretów. Znajdujesz osobę, która jest takim samym numerem co Ty. Uczciwie lub podstępem namawiasz do pokazania swojego portretu. Robisz ksero. Zaoszczędzone pieniądze przelewasz na moje konto.
AniaMac, a Ty jakim jesteś numerem? Chętnie dowiedziałabym się o Tobie więcej
Re: Numerologia
Z tego co pamiętam numerologia zajmuje się nie tylko wskazaniem liczb i ich znaczeń wyliczonych jedynie z daty urodzenia, ważne też są nasze pseudonimy, którymi się posługujemy, nasz podpis, którego używamy, imię oraz nazwisko, numery w adresach zamieszkania itd. Istnieje jeszcze coś takiego jak kosmonogram tyczący się naszego znaku zodiaku oraz ułożenia planet w momencie naszych urodzin, wtedy bardzo ważna jest znajomość godziny urodzenia. Jednakże jeszcze nie zdobyłam się na zamówienie takiego kosmonogramu. Nie czuję potrzeby.biedronca pisze: ↑19 sty 2021, o 08:02O matko, serio, 250 zł W XXI wieku.
Więc jest 9 cyfr, plus ile? kolejne 9 liczb mistrzowskich. W sumie 18 portretów. Znajdujesz osobę, która jest takim samym numerem co Ty. Uczciwie lub podstępem namawiasz do pokazania swojego portretu. Robisz ksero. Zaoszczędzone pieniądze przelewasz na moje konto.
AniaMac, a Ty jakim jesteś numerem? Chętnie dowiedziałabym się o Tobie więcej
Biedronca, jestem numerologiczną 6 z potencjałem na 33, który jednak jest trudny do osiągnięcia, mówi o miłości bezwarunkowej, przywiązaniu do domu i rodziny, nauki o istocie miłości do siebie, ludzi wokół, zwierząt i świata. Nim osiągnie się swój potencjał, a jest to możliwe ponoć po ukończeniu 33 roku życia, trzeba mieć świadomość lekcji jakie należy odrobić by móc zrozumieć swoją drogę, by móc dzielić się wiedzą nabytą dzięki odpowiednim doświadczeniom, dzielić się swoją skrzyneczką z narzędziami do zrozumienia rzeczywistości wokół, reguł nią rządzącymi.
A tak poza tym w portrecie można jeszcze dostać mnóstwo praktycznych porad, tak by łatwiej przez to życie było przejść w poczuciu szczęścia i spełnienia korzystając z dobrodziejstw numerologii.
Re: Numerologia
Rozumiem, że wszyscy, którzy nie mają potencjału na 33 nie kochają bezwarunkowo, nie są przywiązani domu i rodziny, nie jest ważna dla nich miłość do siebie, ludzi wokół, zwierząt i świata. Nie muszą się nauczyć niczego, żeby dzielić się z innymi doświadczeniami?
Szczęściara z Ciebie, że Ci się to 33 trafiło. Wydawałoby się, że ten opis da się dopasować właściwie do każdego człowieka na świecie, a okazuje się, że nie, że to tylko ci z potencjałem na 33.
Szczęściara z Ciebie, że Ci się to 33 trafiło. Wydawałoby się, że ten opis da się dopasować właściwie do każdego człowieka na świecie, a okazuje się, że nie, że to tylko ci z potencjałem na 33.
Re: Numerologia
Obliczyłam mojej dziewczynie i wychodzi na to, że ona jest 33 Do tego już ukończyła 33 rok życia. Niestety, przyznam szczerze, że jest bardzo przywiązana do domu i rodziny, ludzi, zwierząt i świata. Aż za bardzoAniaMac pisze: ↑19 sty 2021, o 08:27Biedronca, jestem numerologiczną 6 z potencjałem na 33, który jednak jest trudny do osiągnięcia, mówi o miłości bezwarunkowej, przywiązaniu do domu i rodziny, nauki o istocie miłości do siebie, ludzi wokół, zwierząt i świata. Nim osiągnie się swój potencjał, a jest to możliwe ponoć po ukończeniu 33 roku życia, trzeba mieć świadomość lekcji jakie należy odrobić by móc zrozumieć swoją drogę, by móc dzielić się wiedzą nabytą dzięki odpowiednim doświadczeniom, dzielić się swoją skrzyneczką z narzędziami do zrozumienia rzeczywistości wokół, reguł nią rządzącymi.
Re: Numerologia
Twoje zdanie brzmi jakby numerologia miała za zadanie dzielić ludzi na lepszych i gorszych, a w istocie jest tylko kolejną dziedziną nauki pozwalającą zgłębić siebie. Mój otwarty umysł, intuicja oraz logika podpowiadają mi jedno, żadna dziedzina nauki nie ma za zadania dzielić ludzi, to ludzie uwielbiają się dzielić mając o sobie lepsze lub gorsze mniemanie bazując na różnych czynnikach zewnętrznych, miast patrzeć wgłąb siebie. Wszyscy jesteśmy tacy sami choć każdy jest wyjątkowy. Każdy z nas ma w sobie ogromny potencjał, ale nie każdy potrafi go zauważyć, a tym bardziej rozwinąć czy pokazać go światu. Powracając do numerologii, nie powinno uznawać się jej za naszą ramę, z której nie dane jest nam się wydostać, za ograniczenie tego kim chcielibyśmy być, kim możemy się stać jeśli tylko tego chcemy, uznając każde wydarzenie w naszym życiu za sposobność do rozwoju, pracy nad sobą, zrozumienia pewnych mechanizmów rządzących naszym postrzeganiem czy działaniem. Numerologia dla mnie jest wskazówką, odpowiedzią na niezidentyfikowany, irracjonalny ból duszy, drogą którą mogę, podążać, radą, jak żyć w zgodzie z powołaniem swojej duszy, wsparciem do tego by głębiej zrozumieć siebie samego na poziomie duchowym, do którego często nie mamy dostępu poprzez brak kontaktu z własnym duchem chociażby poprzez głos serca i intuicji.
Moim zdaniem każdy z nas ma potencjał do tego by być takim jakim chce być, jeśli tylko się do tego przykłada i nad tym pracuje. Dba o siebie, o swoje myśli, uczucia i działania, o swoje relacje ze światem zewnętrznym, o swoją postawę do wciąż zmieniającego się środowiska zewnętrznego. Czynienienie z numerologii ograniczenia dla własnego rozwoju, pewnego skończonego zamkniętego potencjału jest dla mnie aktem ludzi którzy nie wierzą w siebie, nie znają siebie, tkwią w swoich schematach myślowych, trzymając się ich kurczowo, potrzebują wiecznie potwierdzenia do tego że mogą, mają siłę, są zdolni, wyjątkowi. Numerologia ma pomagać a nie dzielić ani ograniczać. Takie jest moje zdanie. Nie ze wszystkimi będzie ona rezonować. Ze mną rezonuje, bo dała mi odpowiedzi których potrzebowałam, potwierdziła tylko to co już o sobie wiedziałam, ale nie rozumiałam.
Moim zdaniem każdy z nas ma potencjał do tego by być takim jakim chce być, jeśli tylko się do tego przykłada i nad tym pracuje. Dba o siebie, o swoje myśli, uczucia i działania, o swoje relacje ze światem zewnętrznym, o swoją postawę do wciąż zmieniającego się środowiska zewnętrznego. Czynienienie z numerologii ograniczenia dla własnego rozwoju, pewnego skończonego zamkniętego potencjału jest dla mnie aktem ludzi którzy nie wierzą w siebie, nie znają siebie, tkwią w swoich schematach myślowych, trzymając się ich kurczowo, potrzebują wiecznie potwierdzenia do tego że mogą, mają siłę, są zdolni, wyjątkowi. Numerologia ma pomagać a nie dzielić ani ograniczać. Takie jest moje zdanie. Nie ze wszystkimi będzie ona rezonować. Ze mną rezonuje, bo dała mi odpowiedzi których potrzebowałam, potwierdziła tylko to co już o sobie wiedziałam, ale nie rozumiałam.
Re: Numerologia
Dla 33 jest bardzo ważne by najpierw nauczyć się kochać siebie tak by móc tą miłością rezonować na świat wokół. Bez tego będziemy nieszczęśliwe i niespełnione. Ale myślę, że z tą miłością do siebie to rada dla każdegoPrezzo pisze: ↑19 sty 2021, o 09:41Obliczyłam mojej dziewczynie i wychodzi na to, że ona jest 33 Do tego już ukończyła 33 rok życia. Niestety, przyznam szczerze, że jest bardzo przywiązana do domu i rodziny, ludzi, zwierząt i świata. Aż za bardzoAniaMac pisze: ↑19 sty 2021, o 08:27Biedronca, jestem numerologiczną 6 z potencjałem na 33, który jednak jest trudny do osiągnięcia, mówi o miłości bezwarunkowej, przywiązaniu do domu i rodziny, nauki o istocie miłości do siebie, ludzi wokół, zwierząt i świata. Nim osiągnie się swój potencjał, a jest to możliwe ponoć po ukończeniu 33 roku życia, trzeba mieć świadomość lekcji jakie należy odrobić by móc zrozumieć swoją drogę, by móc dzielić się wiedzą nabytą dzięki odpowiednim doświadczeniom, dzielić się swoją skrzyneczką z narzędziami do zrozumienia rzeczywistości wokół, reguł nią rządzącymi.
Re: Numerologia
Kochana, numerologia nie jest nauką. Nie stosuje metody naukowej.AniaMac pisze: ↑19 sty 2021, o 10:06Twoje zdanie brzmi jakby numerologia miała za zadanie dzielić ludzi na lepszych i gorszych, a w istocie jest tylko kolejną dziedziną nauki pozwalającą zgłębić siebie. Mój otwarty umysł, intuicja oraz logika podpowiadają mi jedno, żadna dziedzina nauki nie ma za zadania dzielić ludzi, to ludzie uwielbiają się dzielić mając o sobie lepsze lub gorsze mniemanie bazując na różnych czynnikach zewnętrznych, miast patrzeć wgłąb siebie. Wszyscy jesteśmy tacy sami choć każdy jest wyjątkowy. Każdy z nas ma w sobie ogromny potencjał, ale nie każdy potrafi go zauważyć, a tym bardziej rozwinąć czy pokazać go światu. Powracając do numerologii, nie powinno uznawać się jej za naszą ramę, z której nie dane jest nam się wydostać, za ograniczenie tego kim chcielibyśmy być, kim możemy się stać jeśli tylko tego chcemy, uznając każde wydarzenie w naszym życiu za sposobność do rozwoju, pracy nad sobą, zrozumienia pewnych mechanizmów rządzących naszym postrzeganiem czy działaniem. Numerologia dla mnie jest wskazówką, odpowiedzią na niezidentyfikowany, irracjonalny ból duszy, drogą którą mogę, podążać, radą, jak żyć w zgodzie z powołaniem swojej duszy, wsparciem do tego by głębiej zrozumieć siebie samego na poziomie duchowym, do którego często nie mamy dostępu poprzez brak kontaktu z własnym duchem chociażby poprzez głos serca i intuicji.
Moim zdaniem każdy z nas ma potencjał do tego by być takim jakim chce być, jeśli tylko się do tego przykłada i nad tym pracuje. Dba o siebie, o swoje myśli, uczucia i działania, o swoje relacje ze światem zewnętrznym, o swoją postawę do wciąż zmieniającego się środowiska zewnętrznego. Czynienienie z numerologii ograniczenia dla własnego rozwoju, pewnego skończonego zamkniętego potencjału jest dla mnie aktem ludzi którzy nie wierzą w siebie, nie znają siebie, tkwią w swoich schematach myślowych, trzymając się ich kurczowo, potrzebują wiecznie potwierdzenia do tego że mogą, mają siłę, są zdolni, wyjątkowi. Numerologia ma pomagać a nie dzielić ani ograniczać. Takie jest moje zdanie. Nie ze wszystkimi będzie ona rezonować. Ze mną rezonuje, bo dała mi odpowiedzi których potrzebowałam, potwierdziła tylko to co już o sobie wiedziałam, ale nie rozumiałam.
Wcale nie uważam, że dzieli ludzi na lepszych i gorszych.
Uważam, że to prymitywny przekręt. Płacisz kupę pieniędzy za garść ogolników, które da się dopasować do każdego człowieka ale przedstawione w taki sposób, żebyś czuła się wyjątkowa.
Nie znam Cię, ale też mogę Ci powiedzieć, że rodzina jest dla Ciebie ważna. Zerwałaś relacje z rodzicami? Chodzi tę rodzinę, którą założysz. Nie chcesz mieć dzieci? Twoja partnerka jest Twoją rodziną.
Mogę też powiedz, że ważny jest dla Ciebie rozwój. Nie dbasz o karierę, sukcesy naukowe? Chodziło o rozwój duchowy.
Przejrzyj te swoje 30 stron i znajdź jedno zdanie, którego w podobny sposób nie da się dopasować do każdego.
Re: Numerologia
Biedronca, masz prawo nie widzieć sensu w liczbach, które miałyby determinować Twoją przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Każdy wierzy w to w co chce wierzyć, widzi to co chcę widzieć. Nigdy bym się nie zainteresowała numerologią, ze względu na sceptycyzm do tej dziedziny pseudonauki gdyby nie metafizyczne doznania, doświadczenia, których nijak logiką poprzeć się nie da. Co do mojego portretu numerologicznego, sama byłam zdziwiona jego treścią, gdyby był stekiem bzdur to pewnie żałowałabym wydanych pieniędzy. Nie zależy mi na tym by kogokolwiek przekonywać do czegokolwiek. Mówię tu o swoim subiektywnym zdaniu na ten temat.biedronca pisze: ↑19 sty 2021, o 12:08Kochana, numerologia nie jest nauką. Nie stosuje metody naukowej.AniaMac pisze: ↑19 sty 2021, o 10:06Twoje zdanie brzmi jakby numerologia miała za zadanie dzielić ludzi na lepszych i gorszych, a w istocie jest tylko kolejną dziedziną nauki pozwalającą zgłębić siebie. Mój otwarty umysł, intuicja oraz logika podpowiadają mi jedno, żadna dziedzina nauki nie ma za zadania dzielić ludzi, to ludzie uwielbiają się dzielić mając o sobie lepsze lub gorsze mniemanie bazując na różnych czynnikach zewnętrznych, miast patrzeć wgłąb siebie. Wszyscy jesteśmy tacy sami choć każdy jest wyjątkowy. Każdy z nas ma w sobie ogromny potencjał, ale nie każdy potrafi go zauważyć, a tym bardziej rozwinąć czy pokazać go światu. Powracając do numerologii, nie powinno uznawać się jej za naszą ramę, z której nie dane jest nam się wydostać, za ograniczenie tego kim chcielibyśmy być, kim możemy się stać jeśli tylko tego chcemy, uznając każde wydarzenie w naszym życiu za sposobność do rozwoju, pracy nad sobą, zrozumienia pewnych mechanizmów rządzących naszym postrzeganiem czy działaniem. Numerologia dla mnie jest wskazówką, odpowiedzią na niezidentyfikowany, irracjonalny ból duszy, drogą którą mogę, podążać, radą, jak żyć w zgodzie z powołaniem swojej duszy, wsparciem do tego by głębiej zrozumieć siebie samego na poziomie duchowym, do którego często nie mamy dostępu poprzez brak kontaktu z własnym duchem chociażby poprzez głos serca i intuicji.
Moim zdaniem każdy z nas ma potencjał do tego by być takim jakim chce być, jeśli tylko się do tego przykłada i nad tym pracuje. Dba o siebie, o swoje myśli, uczucia i działania, o swoje relacje ze światem zewnętrznym, o swoją postawę do wciąż zmieniającego się środowiska zewnętrznego. Czynienienie z numerologii ograniczenia dla własnego rozwoju, pewnego skończonego zamkniętego potencjału jest dla mnie aktem ludzi którzy nie wierzą w siebie, nie znają siebie, tkwią w swoich schematach myślowych, trzymając się ich kurczowo, potrzebują wiecznie potwierdzenia do tego że mogą, mają siłę, są zdolni, wyjątkowi. Numerologia ma pomagać a nie dzielić ani ograniczać. Takie jest moje zdanie. Nie ze wszystkimi będzie ona rezonować. Ze mną rezonuje, bo dała mi odpowiedzi których potrzebowałam, potwierdziła tylko to co już o sobie wiedziałam, ale nie rozumiałam.
Wcale nie uważam, że dzieli ludzi na lepszych i gorszych.
Uważam, że to prymitywny przekręt. Płacisz kupę pieniędzy za garść ogolników, które da się dopasować do każdego człowieka ale przedstawione w taki sposób, żebyś czuła się wyjątkowa.
Nie znam Cię, ale też mogę Ci powiedzieć, że rodzina jest dla Ciebie ważna. Zerwałaś relacje z rodzicami? Chodzi tę rodzinę, którą założysz. Nie chcesz mieć dzieci? Twoja partnerka jest Twoją rodziną.
Mogę też powiedz, że ważny jest dla Ciebie rozwój. Nie dbasz o karierę, sukcesy naukowe? Chodziło o rozwój duchowy.
Przejrzyj te swoje 30 stron i znajdź jedno zdanie, którego w podobny sposób nie da się dopasować do każdego.
Re: Numerologia
Jakie metafizyczne doświadczenia? Serio mnie to interesuje.
I ja bynajmniej nie twierdzę, że Twój portret numerologiczny jest stekiem bzdur. Podejrzewam, że w większości (może nawet w całości) pasuje do Ciebie. Ale myślę, że pasowałby tak samo dobrze do większości ludzi na tej planecie. Nie tylko do tych setek milionów, które mają ten sam numer co Ty.
I ja bynajmniej nie twierdzę, że Twój portret numerologiczny jest stekiem bzdur. Podejrzewam, że w większości (może nawet w całości) pasuje do Ciebie. Ale myślę, że pasowałby tak samo dobrze do większości ludzi na tej planecie. Nie tylko do tych setek milionów, które mają ten sam numer co Ty.
Re: Numerologia
Kilka lat temu. Siedzę w nocy w sklepie monopolowym. Jest około druga w nocy. Przychodzi rozedrgany emocjonalnie mężczyzna, którego znam z widzenia, jest klientem mojego sklepu. Sprawia zazwyczaj wrażenie osoby, którą dręczy mania prześladowcza. Jest mi go zawsze żal i zastanawiam się jak mogłabym mu pomóc. Jednak nie mamy ze sobą aż tak dobrego kontaktu by móc rozmawiać o naszych problemach czy też zwierzać się sobie. Tej nocy było inaczej. Klient był nieco wstawiony, rozedrgany jak zawsze, język mu się rozsupłał. Kiedy go tak słuchałam, narodziła się we mnie potrzeba żeby mu pomóc, tchnąć w niego spokój. Kiedy go obserwowałam, pomyślałam sobie, że otoczę go miłością. Czułam, że jest to adekwatne, nie myślałam, czy to się uda, robiłam to bezinteresownie, czułam w sobie dla niego te pokłady miłości ze względu na to, że mu współczułam. On mówił coś, bardzo nerwowo, a ja wyobrażałam sobie w głowie, jak otaczam jego postać świetlistą miłością, całego, każdą jego krawędź. Nie miał prawa wiedzieć co siedzi w mojej głowie, ani co robię, co sobie wyobrażam, co mu wysyłam. Nagle powiedział do mnie : Przestań otaczać mnie swoją miłością! . Zdębiałam, zmieniłam temat, byłam zażenowana i skonsternowana. Wystraszyłam się cholernie. Kiedy już się otrząsnęłam z szoku, udając, że nie wiem o czym on do mnie mówi, zapytałam go czemu wypowiedział te słowa o otaczaniu go swoją miłością. Odpowiedział mi, że jego opiekun duchowy kazał mu tak mi powiedzieć. Zapytałam go czy ja mam opiekuna, powiedział, że tak, że mam 4 opiekunów, a jeden jest w drodze. Więcej nie chciał już rozmawiać na te tematy. Był zawstydzony, tak jakbym miała uznać go za wariata, którym na tamten moment się czuł. Kiedy rozmawialiśmy a trwało to około 2,5 godzin, czułam się jak w bańce, która nie pozwala przedostawać się do środka światu zewnętrznemu. Kiedy odszedł bańka pękła, przyszli nowi klienci, głosy świata się obudziły, czułam się już normalnie. Wiedziałam gdzie pracuje, byłam zaintrygowana tym co powiedział, nie chciałam w to wierzyć, ale miałam ochotę to zbadać. Jednakże, ze strachu wahałam się z wizytą w jego sklepie zoologicznym 2 miesiące. Kiedy doń weszłam, przywitał mnie 2 słowami, : Długo zwlekałaś. Znowu się wystraszyłam, ale już byłam pewniejsza. Często potem do niego przychodziłam i rozmawialiśmy o sobie. Udało mi się mu pomóc z jego manią prześladowczą. Czułam, potrzebę, żeby do niego przychodzić, pomóc mu. Udało się. On mi pomógł ze zrozumieniem o tym że jedna z moich koleżanek jest wampirem energetycznym i odbiera mi siły. Zrobił to przypadkiem, ze śmiechem ją tak nazwał. Miał rację. Już wtedy zaczęłam też chodzić do ośrodka buddyjskiego, chciałam pracować nad swoim spokojem mentalnym. Pracowałam w sklepie monopolowym po nocach i potrzebowałam się nauczyć panować nad swoimi emocjami. Niedługo po, przestałam już do niego przychodzić bo czułam, że stało się, jest zrobione, nie potrzebujemy siebie już, pora iść dalej. Miło wspominam ten czas. Często siadywaliśmy przed jego sklepem na chodniku, przyciągając różnych ludzi, którzy potrzebowali porozmawiać.
Re: Numerologia
Ale miało być o doświadczeniach metafizycznych. Co jest nadnaturalnego w tym, że zakumplowałaś się z kolesiem z monopolowego?
Re: Numerologia
33 pewnie ma uczyć dobrych zachowań i oewnie to robi, często traci zdrowie na tym... Ja juz jestem 6 bo taki... Los