Najbardziej irytujące zachowania heteryczek
-
- początkująca foremka
- Posty: 11
- Rejestracja: 1 maja 2020, o 13:50
Najbardziej irytujące zachowania heteryczek
Mam nadzieję, że nikt mi nie zarzuci dyskryminacji heteryczek, wiem że niektóre są w porządku. Ale strasznie działa mi na nerwy to ich płytkie i powierzchowne podejście do miłości. Mam takie wrażenie, że dla wielu hetero dziewczyn miłość ogranicza się do obnoszenia się że swoim związkiem, ostentacyjnego przechadzania się pod rączkę po ulicach i dostawania na walentynki pluszowych misiów od swojego "misiaczka" Może mi się zdaje, ale odnoszę wrażenie że lesbijki są dojrzalsze psychicznie nawet jako młode dziewczyny, a miłość pojmują głębiej...
Re: Najbardziej irytujące zachowania heteryczek
Nie powiedziałabym. Co druga po tygodniu znajomości jest już zakochana po uszy i właśnie spotkała miłość życia. Po dwóch dniach już ma "żonę", a po miesiącu szuka pierścionka. Dla mnie nie jest to ani głębsze, ani dojrzalsze, a raczej wręcz przeciwnie - pojmowanie miłości.
Chociaż poznałam też dziewczyny hetero które po miesiącu znajomości ćwiczyły nowe nazwisko, bo na pewno będzie ślub.
Chociaż poznałam też dziewczyny hetero które po miesiącu znajomości ćwiczyły nowe nazwisko, bo na pewno będzie ślub.
-
- początkująca foremka
- Posty: 11
- Rejestracja: 1 maja 2020, o 13:50
Re: Najbardziej irytujące zachowania heteryczek
Nie miałam na myśli tego kto szybciej się angażuje, tylko to koszmarne obnoszenie się - co to za miłość na pokaz? A to walentynkowe dawanie misiaczka swojemu misiaczkowi kojarzy mi się z taką typowo heterycką płytkoscia i komercją.osiol pisze: ↑2 maja 2020, o 22:45Nie powiedziałabym. Co druga po tygodniu znajomości jest już zakochana po uszy i właśnie spotkała miłość życia. Po dwóch dniach już ma "żonę", a po miesiącu szuka pierścionka. Dla mnie nie jest to ani głębsze, ani dojrzalsze, a raczej wręcz przeciwnie - pojmowanie miłości.
Chociaż poznałam też dziewczyny hetero które po miesiącu znajomości ćwiczyły nowe nazwisko, bo na pewno będzie ślub.
Re: Najbardziej irytujące zachowania heteryczek
Ja nie bardzo rozumiem, o co chodzi. Czy spacerowanie po ulicy z ukochanym to już "obnoszenie się"? Wydaje mi się naturalne, że jak para idzie gdzieś razem, to trzyma się za ręce, albo nawet się obejmuje.
Jeżeli chodzi o głębię relacji, to chyba ciężko to ocenić z boku.
Jeżeli chodzi o głębię relacji, to chyba ciężko to ocenić z boku.
-
- początkująca foremka
- Posty: 11
- Rejestracja: 1 maja 2020, o 13:50
Re: Najbardziej irytujące zachowania heteryczek
Nie chodzi mi o to jak się obejmują bo naprawdę czują taką potrzebę bliskości, tylko o określony typ dziewczyn, które wydają się dawać do zrozumienia "my się możemy afiszować z naszym związkiem, bo jesteśmy hetero, a wy-homo siedźcie cicho, bo jesteście dziwadła". Wiem, może się czepiam, może przemawia przeze mnie gorycz, że ludzie hetero mogą się bezkarnie obściskiwać bez obawy, że będą opluwani i obrzucani błotem, a ludzie homo muszą uważać na "życzliwych"... Ale z tym "misiaczek od misiaczka" na Walentynki to naprawdę jakieś takie płytkie mi się wydaje... Może dlatego, że nie mogę zrozumieć, jak facet może kojarzyć się z czymś słodkim i miłym Pewnie powiecie, że żądam tolerancji od heteryków, a sama jestem mało tolerancyjna dla nich... Ale to przez to że w swoim życiu zetknęłam się z kilkoma naprawdę płytkimi i ograniczonymi parkami mieszanymi.biedronca pisze: ↑3 maja 2020, o 11:25Ja nie bardzo rozumiem, o co chodzi. Czy spacerowanie po ulicy z ukochanym to już "obnoszenie się"? Wydaje mi się naturalne, że jak para idzie gdzieś razem, to trzyma się za ręce, albo nawet się obejmuje.
Jeżeli chodzi o głębię relacji, to chyba ciężko to ocenić z boku.
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 293
- Rejestracja: 8 kwie 2020, o 14:33
Re: Najbardziej irytujące zachowania heteryczek
Ja nie odczuwam by osoby hetero obściskujące się na ulicy dawały do zrozumienia że robią to bo afiszują się swoim byciem hetero a my homo mamy siedzieć cicho. Myślę że takie czasy nastały że lizanie się i obściskiwanie na ulicy jest normą co jeszcze kiedyś było nie do pomyślenia. To chyba zależy od danej osoby jakie ma podejście do okazywania czułości. Mieszkam w bardzo dużym mieście i pamiętam jak dziś gdy pierwszy raz w życiu zobaczyłam na przystanku parę wręcz liżącą się, to był ok. 1985, 1986 rok, i wówczas nie było to taką normą na tyle że ludzie obecni na przystanku byli zgorszeni a nawet zwrócili tej parze uwagę (na moje oko para ta mogła mieć ok. 20 lat), czy dzisiaj jest do pomyślenia by ktoś zwracał parze hetero o to uwagę?...Zielonooka87 pisze: ↑3 maja 2020, o 19:14Nie chodzi mi o to jak się obejmują bo naprawdę czują taką potrzebę bliskości, tylko o określony typ dziewczyn, które wydają się dawać do zrozumienia "my się możemy afiszować z naszym związkiem, bo jesteśmy hetero, a wy-homo siedźcie cicho, bo jesteście dziwadła". Wiem, może się czepiam, może przemawia przeze mnie gorycz, że ludzie hetero mogą się bezkarnie obściskiwać bez obawy, że będą opluwani i obrzucani błotem, a ludzie homo muszą uważać na "życzliwych"... Ale z tym "misiaczek od misiaczka" na Walentynki to naprawdę jakieś takie płytkie mi się wydaje... Może dlatego, że nie mogę zrozumieć, jak facet może kojarzyć się z czymś słodkim i miłym Pewnie powiecie, że żądam tolerancji od heteryków, a sama jestem mało tolerancyjna dla nich... Ale to przez to że w swoim życiu zetknęłam się z kilkoma naprawdę płytkimi i ograniczonymi parkami mieszanymi.biedronca pisze: ↑3 maja 2020, o 11:25Ja nie bardzo rozumiem, o co chodzi. Czy spacerowanie po ulicy z ukochanym to już "obnoszenie się"? Wydaje mi się naturalne, że jak para idzie gdzieś razem, to trzyma się za ręce, albo nawet się obejmuje.
Jeżeli chodzi o głębię relacji, to chyba ciężko to ocenić z boku.
Osobiście nie lubię chodzić z dziewczyną za rękę, całować ją na ulicy i nawet nie chodzi o to że boję się niemiłych uwag, gdybym była hetero także czułabym się jakoś dziwnie, że obnażam swoje uczucia na ulicy. Widuję w Katowicach sporo par les które chodzą za rękę, zazwyczaj są to młodziutkie panny, może nastolatki, no te to dokazują , rzadko widuję starsze pary les chodzące za rękę i liżące się na ulicy aczkolwiek i takowe widziałam, tzn. liżących się nie widziałam ale wymownie trzymające się za ręce już tak. Rzadko też widuję pary hetero powyżej 40 (na moje oko - no może ja mam słabe oko;-)) liżące się na ulicy, raczej widuję że idą pod rękę a nie za rękę.
Re: Najbardziej irytujące zachowania heteryczek
A co z heterykami? Oni biorą w tym jakiś udział?
Lubię kiedy kobieta...
Re: Najbardziej irytujące zachowania heteryczek
Autorko, jestes po30stce?
-
- rozgadana foremka
- Posty: 146
- Rejestracja: 18 paź 2019, o 20:33
Re: Najbardziej irytujące zachowania heteryczek
Te zachowania to chyba kwestia układu między niektórymi kobietami i niektórymi mężczyznami. Kobiety pozwalają sobie na bycie infantylnymi lub udają infantylne, żeby odegrać rolę słabej, która stereotypowo potrzebuje męskiego opiekuna. Prowadzanie się pod rękę to manifestacja statusu osoby, która ma swojego samca a misie dowodzą tego, że wybór był trafny bo samiec jest romantyczny, co wcale nie jest takie oczywiste.Zielonooka87 pisze: ↑2 maja 2020, o 19:16Mam nadzieję, że nikt mi nie zarzuci dyskryminacji heteryczek, wiem że niektóre są w porządku. Ale strasznie działa mi na nerwy to ich płytkie i powierzchowne podejście do miłości. Mam takie wrażenie, że dla wielu hetero dziewczyn miłość ogranicza się do obnoszenia się że swoim związkiem, ostentacyjnego przechadzania się pod rączkę po ulicach i dostawania na walentynki pluszowych misiów od swojego "misiaczka" Może mi się zdaje, ale odnoszę wrażenie że lesbijki są dojrzalsze psychicznie nawet jako młode dziewczyny, a miłość pojmują głębiej...
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 290
- Rejestracja: 6 sty 2020, o 22:40
Re: Najbardziej irytujące zachowania heteryczek
A ja mam wrażenie, że les mają znacznie większe wymagania względem kobiet niż kobiety hetero względem mężczyzn.
-
- początkująca foremka
- Posty: 11
- Rejestracja: 1 maja 2020, o 13:50
Re: Najbardziej irytujące zachowania heteryczek
Tak, ale to jest wg mnie zaleta. Lepiej jest poczekać dłużej na prawdziwą miłość niż wiązać się z pierwszą lepszą osobą tylko dlatego, że koleżanki już kogoś mają, że w tym wieku to dziwne być singlem itp. Większość z moich koleżanek hetero, które zaraz po 18-tych urodzinach zamieszkały z chłopakiem, zdążyły do tej pory już kilka razy zmienić faceta... Mam 32 lata jakby co Uważam że bez względu na orientację seksualną kobieta powinna być niezależna, mieć jakieś umiejętności, zawód itp. Niestety dużo kobiet nie może potem się rozwieść z kimś kto okazał się kompletnym rozczarowaniem, bo pozostają na jego utrzymaniu... I mają dylemat - albo zostać z damskim bokserem i sadystą, albo znaleźć się z dziećmi na ulicy...zagubiona_92 pisze: ↑4 maja 2020, o 08:50A ja mam wrażenie, że les mają znacznie większe wymagania względem kobiet niż kobiety hetero względem mężczyzn.
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 290
- Rejestracja: 6 sty 2020, o 22:40
Re: Najbardziej irytujące zachowania heteryczek
zgadzam się, lepiej mieć wymagania niż wiązać się z pierwszą lepszą osobą, która pojawi się na horyzoncie. Ale dobrze jest mieć realne wymagania (czytaj: niezbyt długą listę wymagań oraz takie wymagania, którym da się sprostać). A przeglądając ogłoszenie na kk mam wrażenie, że co druga szuka ideału i do tego jest desperatką.Zielonooka87 pisze: ↑4 maja 2020, o 19:41Tak, ale to jest wg mnie zaleta. Lepiej jest poczekać dłużej na prawdziwą miłość niż wiązać się z pierwszą lepszą osobą tylko dlatego, że koleżanki już kogoś mają, że w tym wieku to dziwne być singlem itp. Większość z moich koleżanek hetero, które zaraz po 18-tych urodzinach zamieszkały z chłopakiem, zdążyły do tej pory już kilka razy zmienić faceta... Mam 32 lata jakby co Uważam że bez względu na orientację seksualną kobieta powinna być niezależna, mieć jakieś umiejętności, zawód itp. Niestety dużo kobiet nie może potem się rozwieść z kimś kto okazał się kompletnym rozczarowaniem, bo pozostają na jego utrzymaniu... I mają dylemat - albo zostać z damskim bokserem i sadystą, albo znaleźć się z dziećmi na ulicy...zagubiona_92 pisze: ↑4 maja 2020, o 08:50A ja mam wrażenie, że les mają znacznie większe wymagania względem kobiet niż kobiety hetero względem mężczyzn.
P.S. żeby nie było, to udało mi się nawiązać kontakt z kilkoma osobami, z którymi da się popisać.
Re: Najbardziej irytujące zachowania heteryczek
Nie chciałabym tutaj za bardzo Paniom podcinać skrzydeł ani kraść różowych okularów. Proszę tylko zwróćcie uwagę, że ludzie to ludzie i w każdej grupie znajdziecie te same przywary, bez względu na ich orientację seksualną czy kolor skóry. To, że z czymś się nie spotkałyście, nie znaczy, że to nie istnieje.
Będą Was mniej pupy bolały, gdy już spadniecie z obłoków.
Będą Was mniej pupy bolały, gdy już spadniecie z obłoków.
Lubię kiedy kobieta...
Re: Najbardziej irytujące zachowania heteryczek
Desperacją jest raczej rezygnowanie ze swoich standardów, żeby tylko z kimś być. Myślę, że to dobrze wiedzieć, czego się chce i czego się nie chce.zagubiona_92 pisze: ↑4 maja 2020, o 19:58zgadzam się, lepiej mieć wymagania niż wiązać się z pierwszą lepszą osobą, która pojawi się na horyzoncie. Ale dobrze jest mieć realne wymagania (czytaj: niezbyt długą listę wymagań oraz takie wymagania, którym da się sprostać). A przeglądając ogłoszenie na kk mam wrażenie, że co druga szuka ideału i do tego jest desperatką.Zielonooka87 pisze: ↑4 maja 2020, o 19:41Tak, ale to jest wg mnie zaleta. Lepiej jest poczekać dłużej na prawdziwą miłość niż wiązać się z pierwszą lepszą osobą tylko dlatego, że koleżanki już kogoś mają, że w tym wieku to dziwne być singlem itp. Większość z moich koleżanek hetero, które zaraz po 18-tych urodzinach zamieszkały z chłopakiem, zdążyły do tej pory już kilka razy zmienić faceta... Mam 32 lata jakby co Uważam że bez względu na orientację seksualną kobieta powinna być niezależna, mieć jakieś umiejętności, zawód itp. Niestety dużo kobiet nie może potem się rozwieść z kimś kto okazał się kompletnym rozczarowaniem, bo pozostają na jego utrzymaniu... I mają dylemat - albo zostać z damskim bokserem i sadystą, albo znaleźć się z dziećmi na ulicy...zagubiona_92 pisze: ↑4 maja 2020, o 08:50A ja mam wrażenie, że les mają znacznie większe wymagania względem kobiet niż kobiety hetero względem mężczyzn.
P.S. żeby nie było, to udało mi się nawiązać kontakt z kilkoma osobami, z którymi da się popisać.
I myślę też, że w dziale ogłoszeń towarzyskich dobrze jest to dokładnie określić, żeby uniknąć zalewu bezsensownych wiadomości.
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 290
- Rejestracja: 6 sty 2020, o 22:40
Re: Najbardziej irytujące zachowania heteryczek
Nie jestem zwolenniczką bycia z kimś tylko po to, żeby nie być samemu. Ale rozumiem, że skoro ktoś co jakiś czas wrzuca te same ogłoszenia, to nie znalazł osoby, która te wszystkie oczekiwania spełnia (też mi się zdarzyło do takiej laski napisać, ale nie raczyła nawet odpisać). Może warto czasami się zastanowić dlaczego, zamiast się powtarzać. Bo to dla mnie jest desperacja.biedronca pisze: ↑4 maja 2020, o 22:36Desperacją jest raczej rezygnowanie ze swoich standardów, żeby tylko z kimś być. Myślę, że to dobrze wiedzieć, czego się chce i czego się nie chce.zagubiona_92 pisze: ↑4 maja 2020, o 19:58zgadzam się, lepiej mieć wymagania niż wiązać się z pierwszą lepszą osobą, która pojawi się na horyzoncie. Ale dobrze jest mieć realne wymagania (czytaj: niezbyt długą listę wymagań oraz takie wymagania, którym da się sprostać). A przeglądając ogłoszenie na kk mam wrażenie, że co druga szuka ideału i do tego jest desperatką.Zielonooka87 pisze: ↑4 maja 2020, o 19:41
Tak, ale to jest wg mnie zaleta. Lepiej jest poczekać dłużej na prawdziwą miłość niż wiązać się z pierwszą lepszą osobą tylko dlatego, że koleżanki już kogoś mają, że w tym wieku to dziwne być singlem itp. Większość z moich koleżanek hetero, które zaraz po 18-tych urodzinach zamieszkały z chłopakiem, zdążyły do tej pory już kilka razy zmienić faceta... Mam 32 lata jakby co Uważam że bez względu na orientację seksualną kobieta powinna być niezależna, mieć jakieś umiejętności, zawód itp. Niestety dużo kobiet nie może potem się rozwieść z kimś kto okazał się kompletnym rozczarowaniem, bo pozostają na jego utrzymaniu... I mają dylemat - albo zostać z damskim bokserem i sadystą, albo znaleźć się z dziećmi na ulicy...
P.S. żeby nie było, to udało mi się nawiązać kontakt z kilkoma osobami, z którymi da się popisać.
I myślę też, że w dziale ogłoszeń towarzyskich dobrze jest to dokładnie określić, żeby uniknąć zalewu bezsensownych wiadomości.
Ja uważam, że każda wiadomość ma jakąś wartość i nawet jeśli na początku rozmowa jest "drętwa" to przecież może się rozkręcić, może natrafimy na jakiś temat, w którym uda się wymienić swoje spostrzeżenia i podyskutować. A jeżeli ktoś rezygnuje od razu po pierwszej wiadomości, bo np. ktoś napisał tylko "hej, co słychać" to nie daje sobie możliwości na, być może, wartościową relację.
Re: Najbardziej irytujące zachowania heteryczek
Wydaje mi się, że każdy ma jakąś ograniczoną ilość czasu, którą chce poświęcić na szukanie miłości, musi więc przeprowadzać jakąś selekcję. Ktoś, kto ma jakiekolwiek życie, raczej nie znajdzie czasu na prowadzenie korespondencji z każdym, kto ma na to ochotę.
Sama nigdy w życiu nie odpowiedziałabym na wiadomość od obcej osoby "hej, co słychać", bo dla mnie pisanie czegoś takiego to brak poszanowania czasu drugiej osoby.
Sama nigdy w życiu nie odpowiedziałabym na wiadomość od obcej osoby "hej, co słychać", bo dla mnie pisanie czegoś takiego to brak poszanowania czasu drugiej osoby.
Re: Najbardziej irytujące zachowania heteryczek
Ja slyszalam, ze to my sie obnosimy na paradach.
-
- rozgadana foremka
- Posty: 161
- Rejestracja: 3 kwie 2019, o 19:08
Re: Najbardziej irytujące zachowania heteryczek
Nie rozumiem sensu tego posta. Przecież ludzie są różni - tak jak istnieją introwertycy i ekstrawertycy, którzy w różny sposób wyrażają (bardziej lub mniej) swoje emocje - tak są pary, które nie lubią okazywać sobie uczuć publicznie oraz takie, którym zupełnie to nie przeszkadza. Dlaczego od razu jedno ma być głębsze od drugiego? W czym jest problem? Na jakiej podstawie można stwierdzić, która z grup jest "dojrzalsza emocjonalnie"? To raz. Czepiać się i generalizować całą grupę społeczną za coś tak nieistotnego to dwa. Mieć poglądy starszej pani to trzy. Uważać, że nie istnieją lesbijki, które tak robią i lubią, cztery. Jeszcze do tego patrzeć na innych z góry i mówić sobie "jestem taka mądra i dorosła". Ile razy trzeba tu ludziom powtórzyć, że orientacja seksualna jest definiowana TYLKO przez to z kim chcemy sypiać i wchodzić w związki? Przede wszystkim jesteśmy ludźmi.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 826
- Rejestracja: 2 lip 2014, o 19:46
Re: Najbardziej irytujące zachowania heteryczek
Ten typ ludzi znajdziesz wśród facetów:"Wyruchałem tyle dup" wśród lesbijek też..
Ogólnie żyjemy w takich czasach z trendami na płytkosc.
Ogólnie ludzkość masowo to śmieci i zwierzęta (po między wierszami mamy dużo podświadomych zwierzęcych programów) i tyle. Nic nie zrobimy.
Ja do heteryczek się nie rzucam póki nie wchodzą w mój świat i nie czepiają się tego że jestem inna,to jak postępują z mężczyznami guzik mnie interesuje.
Ogólnie żyjemy w takich czasach z trendami na płytkosc.
Ogólnie ludzkość masowo to śmieci i zwierzęta (po między wierszami mamy dużo podświadomych zwierzęcych programów) i tyle. Nic nie zrobimy.
Ja do heteryczek się nie rzucam póki nie wchodzą w mój świat i nie czepiają się tego że jestem inna,to jak postępują z mężczyznami guzik mnie interesuje.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 826
- Rejestracja: 2 lip 2014, o 19:46
Re: Najbardziej irytujące zachowania heteryczek
Czasami bardziej denerwują mnie lesbijki,bo kiedyś już o tym pisałam. Ale wiele ma jakiś syndrom freuda i zachowują się w stosunku do innych kobiet gorzej niż stereotypowy chłop.
-
- początkująca foremka
- Posty: 13
- Rejestracja: 20 lip 2020, o 12:47
Re: Najbardziej irytujące zachowania heteryczek
No nie wiem czy mi to przeszkadza, bardziej patrzę na swój związek a nie na to robią inni każdy robi jak chce
Re: Najbardziej irytujące zachowania heteryczek
No dokładnie.eminem98xd pisze: ↑13 maja 2020, o 02:00Ten typ ludzi znajdziesz wśród facetów:"Wyruchałem tyle dup" wśród lesbijek też..
Ogólnie żyjemy w takich czasach z trendami na płytkosc.
Ogólnie ludzkość masowo to śmieci i zwierzęta (po między wierszami mamy dużo podświadomych zwierzęcych programów) i tyle. Nic nie zrobimy.
Ja do heteryczek się nie rzucam póki nie wchodzą w mój świat i nie czepiają się tego że jestem inna,to jak postępują z mężczyznami guzik mnie interesuje.
Swoją drogą, moja była miała coś na punkcie tych misiów na walentynki, ślubu i innych takich. Ja zbyt romantyczna nie jestem, ale... whatever, I guess?
Re: Najbardziej irytujące zachowania heteryczek
Mega prawda.zagubiona_92 pisze: ↑4 maja 2020, o 08:50A ja mam wrażenie, że les mają znacznie większe wymagania względem kobiet niż kobiety hetero względem mężczyzn.
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 195
- Rejestracja: 28 maja 2022, o 17:41
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 195
- Rejestracja: 28 maja 2022, o 17:41
Re: Najbardziej irytujące zachowania heteryczek
Też.spacerowiczka9 pisze: ↑4 maja 2020, o 02:28Te zachowania to chyba kwestia układu między niektórymi kobietami i niektórymi mężczyznami. Kobiety pozwalają sobie na bycie infantylnymi lub udają infantylne, żeby odegrać rolę słabej, która stereotypowo potrzebuje męskiego opiekuna. Prowadzanie się pod rękę to manifestacja statusu osoby, która ma swojego samca a misie dowodzą tego, że wybór był trafny bo samiec jest romantyczny, co wcale nie jest takie oczywiste.Zielonooka87 pisze: ↑2 maja 2020, o 19:16Mam nadzieję, że nikt mi nie zarzuci dyskryminacji heteryczek, wiem że niektóre są w porządku. Ale strasznie działa mi na nerwy to ich płytkie i powierzchowne podejście do miłości. Mam takie wrażenie, że dla wielu hetero dziewczyn miłość ogranicza się do obnoszenia się że swoim związkiem, ostentacyjnego przechadzania się pod rączkę po ulicach i dostawania na walentynki pluszowych misiów od swojego "misiaczka" Może mi się zdaje, ale odnoszę wrażenie że lesbijki są dojrzalsze psychicznie nawet jako młode dziewczyny, a miłość pojmują głębiej...
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 195
- Rejestracja: 28 maja 2022, o 17:41
Re: Najbardziej irytujące zachowania heteryczek
Patrzenie na krocze, bo lesbijka i nie wiesz, czy marzy o straponie, czy o cipce, no ale heteryczka, a Ty lesbijka. Homofobia w ostatecznym rozrachunku to wymysł elit, bo co złego - to Ty. A nie, wróć, tam było słowo ideologia. Wiatr wiał, słońce świeciło. Hehe
Re: Najbardziej irytujące zachowania heteryczek
Myślisz, że jest książka o obsłudze cipki?truestorytrue pisze: ↑22 cze 2022, o 10:42Patrzenie na krocze, bo lesbijka i nie wiesz, czy marzy o straponie, czy o cipce, no ale heteryczka, a Ty lesbijka. Homofobia w ostatecznym rozrachunku to wymysł elit, bo co złego - to Ty. A nie, wróć, tam było słowo ideologia. Wiatr wiał, słońce świeciło. Hehe
Bo o nierównościach i homofobii z pewnością.
Re: Najbardziej irytujące zachowania heteryczek
Pewne zachowania zawsze będą jakoś irytować otoczenie. Jak jest za słodko to nie dobrze, bo pewne rzeczy warto zachować dla siebie, ale taki jest początek miłości. Niektórych denerwują obściskujące się kobiety.