To się nazywa poświęcenieRosemary pisze: skręcić kostkę. Kładąc się spać po cichu
Almanach Zidiocenia
- piesn_smierci
- super forma
- Posty: 4148
- Rejestracja: 11 wrz 2006, o 00:00
- Lokalizacja: poznań
z opowiesci mojego kumpla:
Niedzielna msza w kosciele, wiadomo, pelno ludzi.
Stoi pan Wiesiek (majster) kolo niego starsza pani, nagle slychac poteznego pierda (Majster nie mogl sie powstrzymac)... ludzie ogladaja sie na majstra, a on ze stoickim spokojem pochyla sie do starszej pani i na glos mowi : Pani powie, ze to ja.
...biedna kobiecina
Niedzielna msza w kosciele, wiadomo, pelno ludzi.
Stoi pan Wiesiek (majster) kolo niego starsza pani, nagle slychac poteznego pierda (Majster nie mogl sie powstrzymac)... ludzie ogladaja sie na majstra, a on ze stoickim spokojem pochyla sie do starszej pani i na glos mowi : Pani powie, ze to ja.
...biedna kobiecina
[b]If you could have sex with your clone would it be considered as masturbation?[/b]
- dobranocka13
- super forma
- Posty: 3030
- Rejestracja: 19 lut 2006, o 00:00
Całkiem możliwe, że się mylisz i niespodzianka tatę jeszcze czeka... w czasie deszu. Bardzo prawdopodobne, że z miejsca wyrwania anteny bedzie tacie do środka kapało.plimpton322 pisze:żeby zrobić tacie przyjemność postanowiłam umyć autko w myjni. tego dnia cieszyła się ona wielkim powodzeniem, więc wkrótce za mną ustawiła się kolejka. nie dało sie jednak za chiny jeża odkręcić anteny na dachu (pomagał nam nawet pewien pan, który strasznie sie przy tym ubrudził jeżdżąc kurtką po brudnej karoserii) i jakoś tak mi głupio było wypychać się z tej kolejki i wjechałam w szczoty pomimo to. jak sie należy domyślać - wyjechałam bez anteny. z niespodzianki dla taty więc nici...
to tak z atopsji
- plimpton322
- super forma
- Posty: 1611
- Rejestracja: 2 paź 2005, o 00:00
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- dobranocka13
- super forma
- Posty: 3030
- Rejestracja: 19 lut 2006, o 00:00
Człowiek to jednak głupiomowny jest... a lepiej było się w język ugryźć i tak trzymać...
a było to tak:
Pojechałyśmy z lubą jak połowa kraju na wielką majówkę drogą na południe. Dziś w ramach zwiedzania zabłądziłam, na malutkim parkingu trzeba było zawrócić, patrzę, a pod jednym z samochodów coś takiego dziwnego łazi - z koloru gołąb, z kształtu nie za bardzo. Pokazałam palcem toto no i skończyło się na tym, że jechałam do supermarketu po kartoniki, sałatkę i inne frykasy dla ...
PAPUGI...
Potem przemyt przez granicę to już była pestka.
Czy ktoś chce ptaszka?
Inaczej obawiam się, że wyląduje u mnie w domu...
a było to tak:
Pojechałyśmy z lubą jak połowa kraju na wielką majówkę drogą na południe. Dziś w ramach zwiedzania zabłądziłam, na malutkim parkingu trzeba było zawrócić, patrzę, a pod jednym z samochodów coś takiego dziwnego łazi - z koloru gołąb, z kształtu nie za bardzo. Pokazałam palcem toto no i skończyło się na tym, że jechałam do supermarketu po kartoniki, sałatkę i inne frykasy dla ...
PAPUGI...
Potem przemyt przez granicę to już była pestka.
Czy ktoś chce ptaszka?
Inaczej obawiam się, że wyląduje u mnie w domu...
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Niezgodność z ACTA.
- Malgorzata
- super forma
- Posty: 2849
- Rejestracja: 5 sty 2005, o 00:00
- Lokalizacja: Wrocław-Baile Atha Cliath
A już miałam nadzieję, że to był gołąbekbabette pisze:Człowiek to jednak głupiomowny jest... a lepiej było się w język ugryźć i tak trzymać...
a było to tak:
Pojechałyśmy z lubą jak połowa kraju na wielką majówkę drogą na południe. Dziś w ramach zwiedzania zabłądziłam, na malutkim parkingu trzeba było zawrócić, patrzę, a pod jednym z samochodów coś takiego dziwnego łazi - z koloru gołąb, z kształtu nie za bardzo. Pokazałam palcem toto no i skończyło się na tym, że jechałam do supermarketu po kartoniki, sałatkę i inne frykasy dla ...
PAPUGI...
Racjonalne myślenie to iluzja..
Nieee, do żadnego sklepu, nie podoba mi się w jakich warunkach są tam trzymane zwierzęta.doominika pisze:Rusz tylek i oddaj do sklepu zoologicznego
Na allegro też nie puszczę, bo podobno kupują je hodowcy węży, a węży nie lubię jeszcze bardziej niż papug...
Na razie Rosół żre, kwiczy i osłuchuje się z naszą piękną mową ojczystą.
No i mam wrażenie, że był chowany w bardziej konserwatywnym obyczajowo domu...
Wygląda tak:
http://img232.imageshack.us/my.php?image=img1783hq8.jpg
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Niezgodność z ACTA.
- dolce vita
- uzależniona foremka
- Posty: 811
- Rejestracja: 25 lut 2007, o 00:00
Ten ptaszek faktycznie raczej bardzo ładnego puszczyka przypomina niż papugę.babette pisze:Wygląda tak:
http://img232.imageshack.us/my.php?image=img1783hq8.jpg
Konkret. Realizm. Doświadczenie. Życie! Samo życie! Stale zyskuje na wartości, ciągle idzie w cenę...
- Malgorzata
- super forma
- Posty: 2849
- Rejestracja: 5 sty 2005, o 00:00
- Lokalizacja: Wrocław-Baile Atha Cliath
Jaka faaajna sówka Tylko przytulaj ją częstobabette pisze:doominika pisze:Rusz tylek i oddaj do sklepu zoologicznego
Wygląda tak:
http://img232.imageshack.us/my.php?image=img1783hq8.jpg
Racjonalne myślenie to iluzja..
O nie! Czy Ty wiesz, co w zoologicznych robią z papugami ?! http://www.youtube.com/watch?v=EnvdmfcKkaodoominika pisze:Rusz tylek i oddaj do sklepu zoologicznego
[url=http://www.youtube.com/watch?v=1w1l1q7WUaA]Nie mów do mnie Misiu...[/url]
No to po kolei:
- na zdjęciu, rzeczywiście jest jakaś sowa - zdjęcia papugi akurat nie miałam, a sowy owszem. Zrobione podczas pokazu sokolniczego, stąd "bird on a wire".
- na razie ptak zaopatrzony w zapasik ziaren (dziei Witch ) i klatkę (dzięki K. ) spędza czas na żarciu, jeździe samochodem i ma się całkiem dobrze.
- nadal poszukujemy dla niego domu, u kogoś kto coś już o hodowli ptaków wie.
- ale jak jej domu nie znajdziemy w ciągu tygodnia papuga wyląduje w ZOO.
Pozostaje mieć nadzieję, że nie w wolierze drapieżników...
PS. Ja naprawdę umiem odróżnić kilka gatunków ptaków...
PS2.
- na zdjęciu, rzeczywiście jest jakaś sowa - zdjęcia papugi akurat nie miałam, a sowy owszem. Zrobione podczas pokazu sokolniczego, stąd "bird on a wire".
- na razie ptak zaopatrzony w zapasik ziaren (dziei Witch ) i klatkę (dzięki K. ) spędza czas na żarciu, jeździe samochodem i ma się całkiem dobrze.
- nadal poszukujemy dla niego domu, u kogoś kto coś już o hodowli ptaków wie.
- ale jak jej domu nie znajdziemy w ciągu tygodnia papuga wyląduje w ZOO.
Pozostaje mieć nadzieję, że nie w wolierze drapieżników...
PS. Ja naprawdę umiem odróżnić kilka gatunków ptaków...
PS2.
Nie, pokazałam jej forumIreth pisze:Nie mow, ze robicie to na oczach ptaka...
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Niezgodność z ACTA.
[quote="babette"]- nadal poszukujemy dla niego domu, u kogoś kto coś już o hodowli ptaków wie.
- ale jak jej domu nie znajdziemy w ciągu tygodnia papuga wyląduje w ZOO.
Pozostaje mieć nadzieję, że nie w wolierze drapieżników... [/qoute]
Nie oddawaj jej do zoo, tam ptaki trzymane sa w okropnych warunkach.
Moglabys zrobic zdjecie papugi ?
- ale jak jej domu nie znajdziemy w ciągu tygodnia papuga wyląduje w ZOO.
Pozostaje mieć nadzieję, że nie w wolierze drapieżników... [/qoute]
Nie oddawaj jej do zoo, tam ptaki trzymane sa w okropnych warunkach.
Moglabys zrobic zdjecie papugi ?
Dosypuj ziarna jak zezre wszystko, zmieniaj codziennie wode, dno klatki jak gowienka siegna jej tylka i zalatw jakis drazek do siedzenia.babette pisze: - nadal poszukujemy dla niego domu, u kogoś kto coś już o hodowli ptaków wie.
Jesli przeczytalas powyzszy, przyspieszony Kurs Obslugi Ptaka moze zostac z Toba
"Bog to wielki zartownis."
Nie oddawaj tu, nie oddawaj tam... Tylko co mam z nią zrobić?lambda pisze:Nie oddawaj jej do zoo, tam ptaki trzymane sa w okropnych warunkach.
Moglabys zrobic zdjecie papugi ?
Nie mam w tej chwili możliwości zrobienia zdjęcia.
No właśnie to nie jest takie proste, zaczynając od tego, że nie bywam w domu codziennie.FR pisze:Dosypuj ziarna jak zezre wszystko, zmieniaj codziennie wode, dno klatki jak gowienka siegna jej tylka i zalatw jakis drazek do siedzenia.
Jesli przeczytalas powyzszy, przyspieszony Kurs Obslugi Ptaka moze zostac z Toba
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Niezgodność z ACTA.
Nimfy są świetne, jak się nauczą odgwizdywać pobudkę o 6 rano to do końca życia zaczynają hejnał o tej godzinie mam jedną już od 10 lat i nadal udaje dzięcioła z kreskówki albo alarm samochodowyFR pisze:Szukasz na forach, moze ktos sie trafi. Moge tylko zareklamowac, ze nimfy sa urocze... a raczej bywaja
Babette nie ma mnie teraz w domu, a rodzice i tak już niedawno dostali ode mnie na przechowanie szczeniaka w tym mieszkaniu co teraz jestem jest kot, więc niebezpieczeństwo dla niej duże a szkoda, bo lubię ten gatunek są lepsze jak ary, chociaż nie gadają, ale dyskretnie potrafią zwyzywać jak widzi mojego brata to nuci melodyjkę brzmiącą w tonie słowa: PIJAK!!!