Slow fashion
- Prezzo
- rozgadana foremka
- Posty: 126
- Rejestracja: 9 lip 2019, o 16:28
Slow fashion
Ostatnio zainteresowałam sie tematem slow fashion. Slow fashion to świadome zakupy, kupowanie tylko tego, co nam potrzebne, jakość ponad ilość i organizowanie swojej garderoby tak, żeby służyła nam jak najdłużej i też jak najlepiej.
Czy ktoś sie tym tutaj też interesuje? Macie jakieś rady albo modowe techniki?
Czy ktoś sie tym tutaj też interesuje? Macie jakieś rady albo modowe techniki?
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 293
- Rejestracja: 8 kwie 2020, o 14:33
Re: Slow fashion
Odkąd poczułam smak zarabiania pieniędzy tak żyję, dzięki temu nie mam kredytów i nigdy ich nie miałam, mam za to oszczędności ale uświadomiłaś mi że to się nazywa slow fashion
-
- rozgadana foremka
- Posty: 139
- Rejestracja: 10 wrz 2014, o 08:12
- Lokalizacja: centrum
Re: Slow fashion
Ja najpierw pozbyłam się z domu nadmiaru wszystkiego, ucząc się jednocześnie jak kupować mniej.
- ImaSumak
- super forma
- Posty: 4354
- Rejestracja: 29 paź 2014, o 00:07
Re: Slow fashion
Temat i fajny i rzeka.
Ja nie jestem ekspertką, ale nie muszę, bo taką mam w domu.
Umiar w kupowaniu to raz, a dwa to kupowanie rzeczy już kupionych, czyli używanych. Nie jem zwierząt, bo je lubię. Zależy mi też by nie były masowo zabijane. Dlatego też np. rzeczy z nich wykonane kupuję z drugiego obiegu.
Ja nie jestem ekspertką, ale nie muszę, bo taką mam w domu.
Umiar w kupowaniu to raz, a dwa to kupowanie rzeczy już kupionych, czyli używanych. Nie jem zwierząt, bo je lubię. Zależy mi też by nie były masowo zabijane. Dlatego też np. rzeczy z nich wykonane kupuję z drugiego obiegu.
Lubię kiedy kobieta...
- Prezzo
- rozgadana foremka
- Posty: 126
- Rejestracja: 9 lip 2019, o 16:28
Re: Slow fashion
Jezeli chodzi o kupowanie w second handach to niestety nigdy nie bylam w tym dobra... Za bardzo nie wiem gdzie chodzic i jak szukac. Rzadko mam szczescie znalezc cos, co mi przypasuje.
Moje slow fashion postanowienie - kupowac z glowa. Czesto niestety inwestuje w ciuchy, ktore nijak pasuja do mojej garderoby, a potem narzekam, ze nie mam w co sie ubrac
A co do materialow ubran? Skupiacie sie, zeby bylo 100% bawelna? Czy poliester serio jest taki zly?
Moje slow fashion postanowienie - kupowac z glowa. Czesto niestety inwestuje w ciuchy, ktore nijak pasuja do mojej garderoby, a potem narzekam, ze nie mam w co sie ubrac
A co do materialow ubran? Skupiacie sie, zeby bylo 100% bawelna? Czy poliester serio jest taki zly?
- ImaSumak
- super forma
- Posty: 4354
- Rejestracja: 29 paź 2014, o 00:07
-
- super forma
- Posty: 2580
- Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15
Re: Slow fashion
Nie skupiam się. Bawełna się odkształca więc ja patrzę żeby w ubraniach była domieszka innego włóķna. Czysta bawełna nie sprawdza się też kompletnie podczas wyjść w góry ani jako materiał na koszulkę ani na skarpetki, ani w sumie na nic, nawet na bieliznę. Zatrzymuje wilgoć i b. wolno schnie więc jest niepraktyczna. Do tego jest dużo bardziej podatna na zniszczenie.
Poliester ma więc w niektórych sytuacjach lepsze walory użytkowe dlatego odzież outdoorową/ sportową mam jeśli nie w 100% to w znacznym procencie wykonaną z poliestru czy tam innego, sztucznego włókna.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 621
- Rejestracja: 15 mar 2013, o 18:41
Re: Slow fashion
Ja kupuje ubrania z poliestru, bo się nie gniotą i nie defasonują, nie tracą też koloru.Prezzo pisze: ↑16 gru 2020, o 09:34Jezeli chodzi o kupowanie w second handach to niestety nigdy nie bylam w tym dobra... Za bardzo nie wiem gdzie chodzic i jak szukac. Rzadko mam szczescie znalezc cos, co mi przypasuje.
Moje slow fashion postanowienie - kupowac z glowa. Czesto niestety inwestuje w ciuchy, ktore nijak pasuja do mojej garderoby, a potem narzekam, ze nie mam w co sie ubrac
A co do materialow ubran? Skupiacie sie, zeby bylo 100% bawelna? Czy poliester serio jest taki zly?
Co do bycia bardziej eko na polu cichów to kupuję mniej ubran, ale lepszej jakosci. Uwaga, droższe nie znaczy lepszej jakosci. Te lepszej jakosci są drozsze, ale to nie reguła.Nie kupuję też ubrań i butów ze względu na cenę, co kiedyś często robiłam. Nie kupuję ciuchow, ktore nie pasują mi pod kazdym względem. Problemem u mnie jest też brak miejsca na przechowywanie. Szafy pękają w szwach. Ponieważ moja sylwetka się nie zmienia, wszystko nawet z przed 20 lat na mnie pasuje, więc żal mi wyrzucić cos, co jest jeszcze dobre na mnie. Ostatnio robię przegląd ciuchów na pawlaczach , segreguje, oddaję, ale też planuję przerobki np. skracanie sukienek do bluzek żeby ciuch "przywrocić do obiegu". Zobaczymy co z tego wyjdzie.
- ImaSumak
- super forma
- Posty: 4354
- Rejestracja: 29 paź 2014, o 00:07
Re: Slow fashion
Najkrócej:
Poliester to mikroplastik. Wraz z wodą z pralki trafia do rzek i oceanów. Zabija zwierzęta, bo nie da się go odfiltrować. Poza tym wdychasz go, a to jest szkodliwe, bo też jesteś zwierzęciem.
Kiedyś azbest uważano za genialny minerał, więc ładowano go niemal wszędzie. A jest potwornie szkodliwy.
To samo będzie z mikroplastikiem.
Poliester to mikroplastik. Wraz z wodą z pralki trafia do rzek i oceanów. Zabija zwierzęta, bo nie da się go odfiltrować. Poza tym wdychasz go, a to jest szkodliwe, bo też jesteś zwierzęciem.
Kiedyś azbest uważano za genialny minerał, więc ładowano go niemal wszędzie. A jest potwornie szkodliwy.
To samo będzie z mikroplastikiem.
Lubię kiedy kobieta...
-
- uzależniona foremka
- Posty: 621
- Rejestracja: 15 mar 2013, o 18:41
Re: Slow fashion
A wiesz ile pestycydow i randup'a uzywa się przy produkcji bawełny? Wszystko jest teraz skażone, wszedzie jest pełno plastiku i srodkow chemicznych.ImaSumak pisze: ↑17 gru 2020, o 20:33Najkrócej:
Poliester to mikroplastik. Wraz z wodą z pralki trafia do rzek i oceanów. Zabija zwierzęta, bo nie da się go odfiltrować. Poza tym wdychasz go, a to jest szkodliwe, bo też jesteś zwierzęciem.
Kiedyś azbest uważano za genialny minerał, więc ładowano go niemal wszędzie. A jest potwornie szkodliwy.
To samo będzie z mikroplastikiem.
-
- natchniona foremka
- Posty: 484
- Rejestracja: 2 wrz 2015, o 18:55
Re: Slow fashion
Ciekawy temat! Nie lubię mody i zajmowania się ubiorem, zakupów, przymiarek, ale jednak codziennie trzeba coś włożyć na siebie. Chciałabym dążyć do zminimalizowania swoich potrzeb w kilku obszarach, między innymi w obszarze ciuchowym. Ograniczenie swojej garderoby/przedmiotów wokół siebie na pewno uwalnia umysł od stresu, a portfel - od wydatków.
-
- rozgadana foremka
- Posty: 167
- Rejestracja: 29 sie 2020, o 23:43
Re: Slow fashion
Pewnie. Od początku zarazy chodzę w dresie. Szmat nowych nie ma co kupować, bo zadek rośnie z miesiąca na miesiąc
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 293
- Rejestracja: 8 kwie 2020, o 14:33
Re: Slow fashion
GrubaKaska pisze: ↑23 gru 2020, o 00:10Pewnie. Od początku zarazy chodzę w dresie. Szmat nowych nie ma co kupować, bo zadek rośnie z miesiąca na miesiąc
-
- uzależniona foremka
- Posty: 894
- Rejestracja: 19 paź 2016, o 22:00
Re: Slow fashion
A jak sobie radzisz np. z kupowaniem butów ze skóry ( jeśli rzecz jasna takie nosisz)?ImaSumak pisze: ↑13 gru 2020, o 20:57Temat i fajny i rzeka.
Ja nie jestem ekspertką, ale nie muszę, bo taką mam w domu.
Umiar w kupowaniu to raz, a dwa to kupowanie rzeczy już kupionych, czyli używanych. Nie jem zwierząt, bo je lubię. Zależy mi też by nie były masowo zabijane. Dlatego też np. rzeczy z nich wykonane kupuję z drugiego obiegu.
- ImaSumak
- super forma
- Posty: 4354
- Rejestracja: 29 paź 2014, o 00:07
Re: Slow fashion
Mogłaś jeszcze wspomnieć o jeziorze Aralskim.Ella_Bronia pisze: ↑18 gru 2020, o 08:16A wiesz ile pestycydow i randup'a uzywa się przy produkcji bawełny? Wszystko jest teraz skażone, wszedzie jest pełno plastiku i srodkow chemicznych.ImaSumak pisze: ↑17 gru 2020, o 20:33Najkrócej:
Poliester to mikroplastik. Wraz z wodą z pralki trafia do rzek i oceanów. Zabija zwierzęta, bo nie da się go odfiltrować. Poza tym wdychasz go, a to jest szkodliwe, bo też jesteś zwierzęciem.
Kiedyś azbest uważano za genialny minerał, więc ładowano go niemal wszędzie. A jest potwornie szkodliwy.
To samo będzie z mikroplastikiem.
A potem wspólnie moglybyśmy się zastanowić dlaczego doszło do tej katastrofy. I w moim poscie poprzednim znalazłabyś ukrytą poradę w tym temacie.
A teraz wyobraź sobie, że budujesz dom z materiałów zawierających azbest. A sąsiadom, którzy się buntują tłumaczysz, że wszystko jest i tak teraz skażone i o randapie.
Idąc Twoim tokiem myślenia proponuję od razu przechodzić do filozoficznego sedna, że i tak umrzemy.
Lubię kiedy kobieta...
-
- początkująca foremka
- Posty: 68
- Rejestracja: 15 lut 2017, o 14:33
Re: Slow fashion
Super temat. Świadome zakupy są nie dla każdego. Jak dla mnie to tylko bawełna, ewentualnie z małą domieszka, wełna (wszystkie rodzaje, kaszmir nr 1 ale najdroższy, merinos - super, i owcza ok na swetry np). Nie znosze poliestru i chyba tylko toleruje w kurtkach bo sa lekkie i cieple i nie dotykam bezposrednio cialem. A buty to tylko skórzane, bo mam tylko kilka par i chodze w nich lata. Jeśli chodzi o bawełnę to supima jest najlepsza, z każdym praniem się ulepsza i super w dotyku. Szkoda ze allegro jest zasypane produktami z Chin a jakościowe produkty lepiej za granicą kupić i taniej niż w PL. Bo sprzedając ciuchy pod nieznaną nazwą i nazywając się "Designerem" z cenami z półki Gucci to troche przesada. Za to można fajne i tanie ciuchy "z drugiej ręki" np na vinted można wyhaczyć.
- Prezzo
- rozgadana foremka
- Posty: 126
- Rejestracja: 9 lip 2019, o 16:28
Re: Slow fashion
Vinted tak, super! Drugie życie dla ubrań, których my już nie nosimyfranklinM pisze: ↑11 sty 2021, o 12:11Szkoda ze allegro jest zasypane produktami z Chin a jakościowe produkty lepiej za granicą kupić i taniej niż w PL. Bo sprzedając ciuchy pod nieznaną nazwą i nazywając się "Designerem" z cenami z półki Gucci to troche przesada. Za to można fajne i tanie ciuchy "z drugiej ręki" np na vinted można wyhaczyć.
Co do polskich marek to niekoniecznie się zgadzam. Jest tyle super polskich marek godnych uwagi! Dobra jakość, przejrzystość cen, modne ubrania i dodatki.
Jakie są wasze ulubione marki?
-
- początkująca foremka
- Posty: 68
- Rejestracja: 15 lut 2017, o 14:33
Re: Slow fashion
Trudno poiwedziec ktore stosuja faktyczne "sustainability" a ktore troche i marketingują jako chwyt. Moge powiedziec co mi sie podoba/lubię COS, H&M (tylko czasami, bo cos to "odnoga h&m)...), Massimo Dutti, i czasem cos z Etsy recznie robione zamowie, Woolovers, Reiss, i H.Boss ma piekne rzeczy, Joseph rowniez. Mam troche roznych rzeczy, opisze szafe - trzy drzwiowa chyba sredniej wielkosci, 1/3 calosci nalezy do mojej połówki... wiec nie wiem czy to duzo czy malo...
-
- początkująca foremka
- Posty: 45
- Rejestracja: 15 wrz 2020, o 13:54
Re: Slow fashion
Ja pierwsze co zrobiłam to pozbyłam się niepotrzebnych rzeczy, odzież której nie noszę sprzedałam albo wyrzuciłam do pojemnika na ubrania dzięki czemu inne osoby mogą z nich skorzystać. Później z czasem nauczyłam się jak kupować wszystkie potrzebne rzeczy jednocześnie mając ich jak najmniej, zaczęłam zwracać większą uwagę na skład ubrań. A co do butów to zawsze kupowałam jedne dobrej jakości, które służyły mi nawet kilka lat
- muminek45
- Posty: 7
- Rejestracja: 21 cze 2021, o 09:45
Re: Slow fashion
tak, pozbycie się niepotrzebnych rzeczy z szafy to najlepszy krok. najważniejsze to podejść do tego z otwartą głową. chociaż niestety wiem, że slow fashion to także duży wydatek, bo te rzeczy do najtańszych nie należą niestety... mi ta koncepcja nie do końca leży, bo mój styl nieustannie się zmienia i modyfikuje, więc trudno jest mi być w jednym i trzymać się tego zawzięcie. ale jak już będę bogata to wiadomo, nie będę miała z tym problemów będzie mało ale dobrych jakościowo rzeczy!
dawaj sobie czas - zobaczysz jakie życie potrafi być proste
- Ironiq
- początkująca foremka
- Posty: 63
- Rejestracja: 11 paź 2007, o 00:00
Re: Slow fashion
slow jest dobre, jest wygodne, jest na czasie. Czy to slow fashion czy slow food. W odpowiedzi na makdonaldyzację społeczeństwa świadomość staje się przejawem zdrowego rozsądku. O zgrozo najlepsza metoda to jak zawsze czytać etykiety i kupować w zgodzie ze sobą. Czym się różni bawełna za 60 zł od tej za 150? Zwykle grubością (zestawienie - koszulka Diesla vs. Ralpha L). Obie są dobre, ale każda do czego innego. Ta za 60 to t-shirt, za za 150 to koszulka ciut bardziej mizisata, miękka. Podobnie majtki - większość jest z nylonu, nawet Triumph nie ma jakości tylko szajs za duży hajs. Proste gacie od Calvina Claina - 80-90% bawełny. Ale to etykietki i wciąż płacimy za markę.
Jak najlepiej?
Znaleźć bawełnę, która nas zaspokoi życiowo. I taką na t-shirta, i taką na polo, i jeszcze inną np. na pidżamę. Wynaleźć dobry sklep z dzianinami i mądrą ekspedientką. Doradzić, co do czego. I zanieść do krawca. Nie będzie tanio, ale nie okłamujmy się, nigdy nie było. I mieć tego swojego krawca najlepiej dożywotnio, bo przecież jak już pozna nasze wymagania i potrzeby i możliwości portfela naszego, to po co zmieniać?
slow life.
Jak najlepiej?
Znaleźć bawełnę, która nas zaspokoi życiowo. I taką na t-shirta, i taką na polo, i jeszcze inną np. na pidżamę. Wynaleźć dobry sklep z dzianinami i mądrą ekspedientką. Doradzić, co do czego. I zanieść do krawca. Nie będzie tanio, ale nie okłamujmy się, nigdy nie było. I mieć tego swojego krawca najlepiej dożywotnio, bo przecież jak już pozna nasze wymagania i potrzeby i możliwości portfela naszego, to po co zmieniać?
slow life.