Spódniczki
- zasadasodowa
- początkująca foremka
- Posty: 63
- Rejestracja: 2 maja 2007, o 00:00
- Lokalizacja: śląskie
Kooooooooooociakkociak pisze:bardzo lubie spódniczki i sukienki, teraz spory problem, bo butki odpowiednie trzeba mieć. ale jak tylko jaskółki pojawią się.....
tym bardziej, że to pierwsza zima, w którą nie przytyje. już nie moge sie doczekać:P . raczej długości w okolicy kolan. latem któtsze.
Mnie właśnie też czasem bierze ochota na spódnice, tylko nie mam butów
I to jest wielki problem
Dżinsowe spódnice są okropne, naprawdę nieznoszę
sukienki! ostatnio cos zlapalam i nosze namietnie. spodniczki tylko i wylacznie dlugosci do kolan i w dol - nic do polowy uda. chyba ze mam leginsy, tak zwane getry i do tego dluga koszule, ktora, pomimo dlugosci, siega mi do polowy uda, to wtedy ok...
Ostatnio zmieniony 21 sty 2008, o 12:34 przez Pollon, łącznie zmieniany 1 raz.
ale to jest absolutnie naturalny objaw starzenia (dojrzewania, jak kto woli, ale to chyba już nie w naszym wieku). ja mam spodnie z liceum - waga mi się nie zmieniła - lat x temu były idealne - a teraz w biodrach sporo przy ciasne, za to w talii sporo za szerokie. zobaczysz, przyjdzie i Tobie w moim wieku wyglądać jak dita von teese w gorsecie.Pinkberry pisze: Przysięgam, nadal uważam, że jestem trochę za chuda, ale jeżeli JESZCZE COŚ mi przybędzie w biodrach to zacznę mordować
ja już mam 35 cm różnicy, i właśnie dysproporcji chciałabym uniknąć. Nie mam nic przeciwko przytyciu w ramionach, bo nadal wygrywam konkurs na najbardziej wystający obojczyk w kategorii dla nie odchudzających sięmelanije pisze:zobaczysz, przyjdzie i Tobie w moim wieku wyglądać jak dita von teese w gorsecie.
wypraszam sobie, kobieta dojrzała to jest po trzydziestce i to grubo, z tego co wiemnaturalny objaw starzenia (dojrzewania, jak kto woli, ale to chyba już nie w naszym wieku)
Pollon, sukienki zimą, gratuluję determinacji ja nosze latem, bo jest w nich chłodniej.
Producenci są wredni.
Kto do cholery wymyślił, żeby sprzedawać tylko spódnice do kolan albo jakieś opaski, które udają miniówy?
A coś do połowy uda? Nie.
Okulary- oj, siłą nałożyć i przykleić kropelką.
Sukienki ciekawe. Nie rozłożyste. Takie rokendrolowe.
Bo w końcu ładne nóżki się ma!
Kto do cholery wymyślił, żeby sprzedawać tylko spódnice do kolan albo jakieś opaski, które udają miniówy?
A coś do połowy uda? Nie.
Okulary- oj, siłą nałożyć i przykleić kropelką.
Sukienki ciekawe. Nie rozłożyste. Takie rokendrolowe.
Bo w końcu ładne nóżki się ma!
i'm sorry i can't be perfect...
i think.
i think.
- Treblemaker
- foremka dyskutantka
- Posty: 181
- Rejestracja: 27 lip 2007, o 00:00
- Lokalizacja: Gdynia :)
alez to nic takiego - zima w londynie to jest jesien w polsce. determinacji powinno sie gratulowac angielkom tutejszym, ktore pomimo niskich temperatur, gromadnie szwedaja sie po miescie z golymi nogami i w koszulkach na ramiaczkach o 4 nad ranem. albo australijczykom w japonkach, szwedajacym sie po miescie o kazdej porze dnia i nocy.Pinkberry pisze:Pollon, sukienki zimą, gratuluję determinacji ja nosze latem, bo jest w nich chłodniej.
- piesn_smierci
- super forma
- Posty: 4148
- Rejestracja: 11 wrz 2006, o 00:00
- Lokalizacja: poznań
sukienki i spódnice owszem tylko że to łydek najkrótsze już nie chodzi o to że kilogramów za dużo tylko mam ogromniastą bliznę, a na plaży najlepsze pareo
ale mi się rozmarzyło na myśl o cieple, wakacjach, i mam taką ochotę na truskawki i świeże pomidory, i sałatę i ogórki i maliny, kończę!
ale mi się rozmarzyło na myśl o cieple, wakacjach, i mam taką ochotę na truskawki i świeże pomidory, i sałatę i ogórki i maliny, kończę!
czytając przymruż oko;-)
Lubie blizny. Trzeba na nie patrzeć nie jak na estetyczne zakłócenie, ale jak na generalskie szlify.piesn_smierci pisze:sukienki i spódnice owszem tylko że to łydek najkrótsze już nie chodzi o to że kilogramów za dużo tylko mam ogromniastą bliznę
Nasze umysły są jak spadochrony - pracują tylko wtedy, kiedy są otwarte
- piesn_smierci
- super forma
- Posty: 4148
- Rejestracja: 11 wrz 2006, o 00:00
- Lokalizacja: poznań
u innych blizny mnie zaczarowują, są niezłym kawałkiem historii danego człowieka, ale ta moja jest paskudna za wcześnie szwy zdjęto i się wszystko rozlazło i pół roku goiło fuj fujidealna pisze:Lubie blizny. Trzeba na nie patrzeć nie jak na estetyczne zakłócenie, ale jak na generalskie szlify.piesn_smierci pisze:sukienki i spódnice owszem tylko że to łydek najkrótsze już nie chodzi o to że kilogramów za dużo tylko mam ogromniastą bliznę
czytając przymruż oko;-)
Sami dla siebie jesteśmy tylko sobą. Dopiero dla kogoś jesteśmy KIMŚpiesn_smierci pisze: u innych blizny mnie zaczarowują, są niezłym kawałkiem historii danego człowieka, ale ta moja jest paskudna za wcześnie szwy zdjęto i się wszystko rozlazło i pół roku goiło fuj fuj
Nasze umysły są jak spadochrony - pracują tylko wtedy, kiedy są otwarte
- dobranocka13
- super forma
- Posty: 3030
- Rejestracja: 19 lut 2006, o 00:00