Nie mów, że Ty nie maszruby pisze:Macie w tym swój wkład[/color]
Pieski :)
-
- rozgadana foremka
- Posty: 151
- Rejestracja: 10 gru 2004, o 00:00
- Lokalizacja: podlaskie/śliczna wioska :)
-
- rozgadana foremka
- Posty: 151
- Rejestracja: 10 gru 2004, o 00:00
- Lokalizacja: podlaskie/śliczna wioska :)
- Kropla:)
- początkująca foremka
- Posty: 87
- Rejestracja: 5 sty 2007, o 00:00
- Lokalizacja: wielkopolska
- ruby
- super forma
- Posty: 1947
- Rejestracja: 18 cze 2004, o 02:08
-
- rozgadana foremka
- Posty: 151
- Rejestracja: 10 gru 2004, o 00:00
- Lokalizacja: podlaskie/śliczna wioska :)
- ruby
- super forma
- Posty: 1947
- Rejestracja: 18 cze 2004, o 02:08
No to ja nie rozumiem, dlaczego postów tutaj nie przybywabo_tak pisze:Ruby o Didi można by książkę pisać jaka jest cudna i kochana. Udało nam się jak cholera, że tak powiem, bo brałyśmy ją w ciemno nic o niej nie wiedząc.
Pisać, pisać !!
Jak ta rasa reaguje na gości w domu ? Z moich znajomych akurat w tej chwili nikt nie ma basseta.
- osiol
- Moderatorka
- Posty: 2193
- Rejestracja: 17 sty 2006, o 00:00
- Lokalizacja: znów gdzieś tam ;)
Nie mam basseta. Mam Kłopota
http://osiol.ovh.org/zdjecia/SP_A0038.jpg
Trochę się skociła Tzn chodzi po parapecie. Próbuje wdrapywać się na kolana. I jest mega mega pieszczochem.
http://osiol.ovh.org/zdjecia/SP_A0038.jpg
Trochę się skociła Tzn chodzi po parapecie. Próbuje wdrapywać się na kolana. I jest mega mega pieszczochem.
- quo_vadis
- rozgadana foremka
- Posty: 138
- Rejestracja: 10 mar 2007, o 00:00
- Lokalizacja: Kraków
- osiol
- Moderatorka
- Posty: 2193
- Rejestracja: 17 sty 2006, o 00:00
- Lokalizacja: znów gdzieś tam ;)
To wszystko zależy: jeśli Kłopot uskutecznia toaletę w miejscach takich jak las czy parkowe wertepy to nie sprzątam. Jeśli natomiast postanowi skorzystać z trawnika lub polanki przed blokiem to mam przy sobie worki na to. Co prawda jestem w tym (przed moim blokiem) osamotniona ale przynajmniej mam czystsze sumienie. Tym bardziej że u rodziców na działce gdzie się mała wychowywała przez jakiś czas też trzeba było sprzątać więc przyzwyczajona jestem
- Kaze
- rozgadana foremka
- Posty: 152
- Rejestracja: 15 gru 2007, o 00:00
- Lokalizacja: Cieszyn
Ja po mojej nie sprzątam z jednego prostego powodu, moja etna NIGDY nie robi kupy przy chodniku czy w miejscach uczęszczanych przez ludzi, jest nauczona u mnie w mieścinie robić koope w jednym miejscu na dość stromej skarpie gdzie nikt ani nie patrzy ani nie chodzi a koopa kula się w dół do rowu. Gdyby jednak zdarzyło się, że zrobi kupe w miejscu nieodpowiednim owszem posprzątam bo sama nie cierpię widoku odchodów przy chodniku, na trawniku etc.
- Kaze
- rozgadana foremka
- Posty: 152
- Rejestracja: 15 gru 2007, o 00:00
- Lokalizacja: Cieszyn
- seven
- super forma
- Posty: 3963
- Rejestracja: 9 wrz 2004, o 00:00
- Lokalizacja: Wrocław/Kraków
Robiłam dzis porządki i zaglądnełam przy okazji do legowiska naszego psa...Oto jak Johny przygotowuje sie na "czarną godzinę".
Kutwa jedna...
http://img262.imageshack.us/img262/728/ ... egobv6.jpg
a poniżej właściciel zbiorów:
Kutwa jedna...
http://img262.imageshack.us/img262/728/ ... egobv6.jpg
a poniżej właściciel zbiorów:
Bieganie za kobietami jeszcze nikomu nie zaszkodziło, niebezpiecznie jest je złapać.
/Jack Davies/
/Jack Davies/
- ruby
- super forma
- Posty: 1947
- Rejestracja: 18 cze 2004, o 02:08
Hej, jak możecie, to pomóżcie!! Proszę popytajcie znajomych, prześlijcie namiary :
http://www.pomocgoldenom.fora.pl/golden ... ,1128.html
http://www.pomocgoldenom.fora.pl/golden ... ,1128.html
- doominika
- super forma
- Posty: 2912
- Rejestracja: 14 paź 2004, o 00:00
- Lokalizacja: Londyn
-
- początkująca foremka
- Posty: 19
- Rejestracja: 8 lip 2003, o 00:00
- Lokalizacja: Pomorze
PIXELGIRL
Pixelgirl )))
Nie, nie jestes jedyna milosniczka pieskow, zobacz ile jest tu zwolenniczek 4 lapek ))
moj piesek ma niecale 1,5 roku i nazywa sie Nero.. nie ma jeszcze bloga, ale chyba sie nad tym zastanowi )
poza tym Pozdrawiam Bydgoszcz!!!!:)))))))
Nie, nie jestes jedyna milosniczka pieskow, zobacz ile jest tu zwolenniczek 4 lapek ))
moj piesek ma niecale 1,5 roku i nazywa sie Nero.. nie ma jeszcze bloga, ale chyba sie nad tym zastanowi )
poza tym Pozdrawiam Bydgoszcz!!!!:)))))))
- frogi
- uzależniona foremka
- Posty: 699
- Rejestracja: 9 sty 2007, o 00:00
- dolce vita
- uzależniona foremka
- Posty: 811
- Rejestracja: 25 lut 2007, o 00:00
- frogi
- uzależniona foremka
- Posty: 699
- Rejestracja: 9 sty 2007, o 00:00
- noangel
- natchniona foremka
- Posty: 445
- Rejestracja: 11 lut 2008, o 00:00
- Lokalizacja: Piernikoland
- frogi
- uzależniona foremka
- Posty: 699
- Rejestracja: 9 sty 2007, o 00:00
- dolce vita
- uzależniona foremka
- Posty: 811
- Rejestracja: 25 lut 2007, o 00:00
Jeszcze na studiach, podczas pracy w lecznicy weterynaryjnej byłam świadkiem niezapomnianego widoku.
Mężczyzna przywiózł do pierwszego szczepienia... skrzynkę od warzyw pełną sznaucerów miniaturowych. Jakieś 5-7 szczeniąt, przykrytych kocykiem w kratkę. Śmialiśmy się w poczekalni, że nie może ich odkryć i postawić skrzynki na podłodze bo się dzieci rozejdą i nikt ich potem nie opanuje .
Trzymał dzielnie i cierpliwie przez pól godziny swój box of chocolate... a one pod tym kocykiem oczywiście nie spały, tylko sie wierciły
To jedno z moich piękniejszych wspomnień z okresu studiów.
Mężczyzna przywiózł do pierwszego szczepienia... skrzynkę od warzyw pełną sznaucerów miniaturowych. Jakieś 5-7 szczeniąt, przykrytych kocykiem w kratkę. Śmialiśmy się w poczekalni, że nie może ich odkryć i postawić skrzynki na podłodze bo się dzieci rozejdą i nikt ich potem nie opanuje .
Trzymał dzielnie i cierpliwie przez pól godziny swój box of chocolate... a one pod tym kocykiem oczywiście nie spały, tylko sie wierciły
To jedno z moich piękniejszych wspomnień z okresu studiów.
Konferencji prasowej nie będzie.
- FR
- super forma
- Posty: 1223
- Rejestracja: 28 sie 2006, o 00:00
- Bzigo
- początkująca foremka
- Posty: 20
- Rejestracja: 16 mar 2004, o 00:00
- Lokalizacja: Wawa
Heh... a moja sunia odeszła miesiąc temu :(:(:(:( bo ktoś na osiedlu wyłożył trutkę Męczyła się trzy dni, bo nie wiedzieliśmy co jej jest
Nie mogę się pozbierać do tej pory. Ciężko się pogodzić ze stratą przyjaciela...
Nie mogę się pozbierać do tej pory. Ciężko się pogodzić ze stratą przyjaciela...
Każda chwila z Tobą jest bezcenną łaską; każda chwila bez Ciebie - bezpowrotnie utraconą wiecznością
- Kaze
- rozgadana foremka
- Posty: 152
- Rejestracja: 15 gru 2007, o 00:00
- Lokalizacja: Cieszyn
- Bzigo
- początkująca foremka
- Posty: 20
- Rejestracja: 16 mar 2004, o 00:00
- Lokalizacja: Wawa
- M-planet
- super forma
- Posty: 1379
- Rejestracja: 30 sty 2008, o 00:00
- Lokalizacja: Wielka Deska Mazowiecka
- M-planet
- super forma
- Posty: 1379
- Rejestracja: 30 sty 2008, o 00:00
- Lokalizacja: Wielka Deska Mazowiecka
Jak to jest - wyczesuję potwora, wyczesuję, wyczesuję, w końcu stwierdzam, że na razie wyczesałam. Idziemy. Sto metrów dalej ma na sobie pół kilo sierści w trybie "luzem"
Kiedy skończy (???) linieć, okaże się, że to nie wysoki blondyn, tylko niski brunet. W dodatku kot.
Aaa. I nadal nie mam pojęcia, jak go nazwać... Pomyśleć, że dwadzieścia lat temu nic mnie tak nie rajcowało, jak szukanie imienia dla psa. Mimo, że pies był wtedy nieosiągalny.
HELP. "Irasiad" czy "Jaszczomb"?...
Kiedy skończy (???) linieć, okaże się, że to nie wysoki blondyn, tylko niski brunet. W dodatku kot.
Aaa. I nadal nie mam pojęcia, jak go nazwać... Pomyśleć, że dwadzieścia lat temu nic mnie tak nie rajcowało, jak szukanie imienia dla psa. Mimo, że pies był wtedy nieosiągalny.
HELP. "Irasiad" czy "Jaszczomb"?...
- Emocja
- uzależniona foremka
- Posty: 933
- Rejestracja: 14 lis 2007, o 00:00
zdecydowanie JASZCZOMB!M-planet pisze:Jak to jest - wyczesuję potwora, wyczesuję, wyczesuję, w końcu stwierdzam, że na razie wyczesałam. Idziemy. Sto metrów dalej ma na sobie pół kilo sierści w trybie "luzem"
Kiedy skończy (???) linieć, okaże się, że to nie wysoki blondyn, tylko niski brunet. W dodatku kot.
Aaa. I nadal nie mam pojęcia, jak go nazwać... Pomyśleć, że dwadzieścia lat temu nic mnie tak nie rajcowało, jak szukanie imienia dla psa. Mimo, że pies był wtedy nieosiągalny.
HELP. "Irasiad" czy "Jaszczomb"?...
mogłabyś wtedy zrobić całą ceremonię (no może powstrzymaj sie od rozbijania butli szampana na psinie:) i wykrzynąć: "Chszcze cie jaszczomb!!!"
buhahahahahaha!
"Chamstwu trzeba się sprzeciwiać siłom i godnościom osobistom!"
- dolce vita
- uzależniona foremka
- Posty: 811
- Rejestracja: 25 lut 2007, o 00:00
- M-planet
- super forma
- Posty: 1379
- Rejestracja: 30 sty 2008, o 00:00
- Lokalizacja: Wielka Deska Mazowiecka