Narzucanie się

Cafe dla wszystkich
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
carmen
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 29
Rejestracja: 6 cze 2007, o 00:00

Narzucanie się

Post autor: carmen » 27 sie 2007, o 14:50

Mam wiele znajomych lesbijek. Jest ok. Czasem drażni mnie jednak to, że nie mogę zwyczjnie wypić kawy, piwa w towarzystwie niektórych z nich. Powód prozaiczny. Przystawianie się. Wielokrotnie się z tym spotkałam i czasami mnie to zwyczajnie męczy. Czy rozmowa relacji kobieta- kobieta zawsze musi oznaczać głęboką więź?
Awatar użytkownika
promenade
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 953
Rejestracja: 19 lut 2005, o 00:00
Lokalizacja: obecnie poza krajem

Post autor: promenade » 27 sie 2007, o 15:45

Po co zadajesz sie z osobami ktore cie mecza? :?
"...wazne sa tylko te dni, ktorych jeszcze nie znamy,
waznych jest kilka tych chwil, tych na ktore czekamy..."
a_m0ze
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 145
Rejestracja: 23 lis 2006, o 00:00
Lokalizacja: wrocław

Post autor: a_m0ze » 27 sie 2007, o 16:13

carmen pisze:Czy rozmowa relacji kobieta- kobieta zawsze musi oznaczać głęboką więź?
nie.
zresztą od przystawiania się do głębokiej więzi droga jest daleka.
[url=http://www.lastfm.pl/user/a_m0ze/?chartstyle=Littleblack][img]http://imagegen.last.fm/Littleblack/recenttracks/a_m0ze.gif[/img][/url]
Awatar użytkownika
nessa
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 197
Rejestracja: 22 paź 2004, o 00:00
Lokalizacja: wrocław

Post autor: nessa » 27 sie 2007, o 18:24

takie moze sobie kogos kiedys znajda

ja jestem kompletnym przeciwienstwem, moje znajome zalamuja rece :lol:
"... poeta bowiem miewa twarz rzeźnika, a rzeźnik duszę poety ... "
Awatar użytkownika
Skaterin
super forma
super forma
Posty: 4143
Rejestracja: 12 sie 2006, o 00:00
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Skaterin » 27 sie 2007, o 18:49

ja raczej z tych ktore sie peszą ;)
a moze po prostu daj im jakos do zrozumienia, ze jesli tak dalej bedzie, to sie nie spotkasz wiecej?
"ciebie bym nie chciala nawet gdybys byla noblistka o urodzie miss swiata." crystall, 14/10/2010
Adna
super forma
super forma
Posty: 2284
Rejestracja: 15 wrz 2004, o 00:00

Post autor: Adna » 27 sie 2007, o 20:18

kiedyś uciekałam przed jedna taka..
a zawiniłam chęcią bycia uprzejma..
tak to bywa..
a kto ładniejszy tym ma trudniej .. 8)
Awatar użytkownika
Ciri
super forma
super forma
Posty: 5823
Rejestracja: 13 lis 2004, o 00:00
Lokalizacja: Cracovie

Post autor: Ciri » 27 sie 2007, o 20:39

Postaw sprawę jasno - "nie życzę sobie" - po kłopocie.
you’ve got to take this moment
then let it slip away
let go of complicated feelings

[img]http://www.dokina.pl/grafika/opis/1140/4.jpg[/img]
Awatar użytkownika
szczurzyca
super forma
super forma
Posty: 1078
Rejestracja: 16 mar 2006, o 00:00

Post autor: szczurzyca » 27 sie 2007, o 20:50

Rany... do mnie nigdy żadna kobieta się nie "przystawiała". Nie wiem, czy mam uważac się za szczęściarę, czy wręcz odwrotnie... :?
No i co rozumiesz pod tym pojęciem?
"Życie nie jest tym, czym sądzimy, że jest. Jest tym, czym jest. Różni nas to, jak sobie z nim radzimy." V. Satir
Awatar użytkownika
alegz
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 653
Rejestracja: 4 paź 2006, o 00:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: alegz » 27 sie 2007, o 21:05

Do mojej koleżanki sie jedna dziewczyna przystawiała. Dostała podobno z łokcia. Jak to usłyszałam to aż szkoda mi sie tej jej zrobiło... :(
Obrazek
Awatar użytkownika
ethernael
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 449
Rejestracja: 19 mar 2007, o 00:00
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ethernael » 28 sie 2007, o 19:21

Eee... Carmen, nie żeby Cię tu od razu podejrzewać, ale może Ty te swoje znajome w jakiś sposób zachęcasz do podrywu?
Chociaż... Czasem wystarczy być zwyczajnie uprzejmym, żeby ludzie sobie myśleli nie wiadomo co.

Według mnie istnieją dwa rozwiązania: po pierwsze, można ignorować takie zachowanie w nadziei, że do amantki w końcu dotrze i jej się znudzi.
Drugim sposobem jest umiejętność powiedzenia "nie", ale jeśli o mnie chodzi, to jest to wyższa szkoła jazdy ;)
Awatar użytkownika
carmen
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 29
Rejestracja: 6 cze 2007, o 00:00

cdn

Post autor: carmen » 28 sie 2007, o 19:32

Macie rację:
po pierwsze: jestem z typu prosto z mostu, nie lubię owijania w bawełnę, są rzeczy tkz. święte, których ruszac nie można....
i chyba ta tym widz polega, że im bardziej mówie nie, to koleżanki ( bo tak powinnam je nazwać), próbują wpłynąć na moje nie:
a to głaskanie po udzie, a to bawienie się moimi włosami( nie tak noramalnie, jakbyście koleżance zaplatały warkocza, bo się rozszedł), a to udawanie że muszka na dekolcie siadła. Śmieszne, ale prawdziwe. O romowach nie wspomnę, bo sama o dupie marynie rozmawiam, ale jest ten czerwony punkcik, gdzie wiecie same, nie da się.........
Awatar użytkownika
Skaterin
super forma
super forma
Posty: 4143
Rejestracja: 12 sie 2006, o 00:00
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Skaterin » 28 sie 2007, o 19:38

Urwij znajomosci, skoro się meczysz. Nie ma sensu tkwić w czyms, co psuje ci humor.
"ciebie bym nie chciala nawet gdybys byla noblistka o urodzie miss swiata." crystall, 14/10/2010
Awatar użytkownika
dobranocka13
super forma
super forma
Posty: 3030
Rejestracja: 19 lut 2006, o 00:00

Re: cdn

Post autor: dobranocka13 » 28 sie 2007, o 19:57

carmen pisze:Macie rację:
po pierwsze: jestem z typu prosto z mostu, nie lubię owijania w bawełnę, są rzeczy tkz. święte, których ruszac nie można....
i chyba ta tym widz polega, że im bardziej mówie nie, to koleżanki ( bo tak powinnam je nazwać), próbują wpłynąć na moje nie:
a to głaskanie po udzie, a to bawienie się moimi włosami( nie tak noramalnie, jakbyście koleżance zaplatały warkocza, bo się rozszedł), a to udawanie że muszka na dekolcie siadła.
Oj, coś to "nie" zbyt stnowcze to chyba nie jest. Sorry za brak wiary, ale trudno wyobrazić mi sobie takie hmm, nieco końskie zaloty w sytuacji gdy nie lubisz owijania w bawełnę i walisz prosto z mostu.
Awatar użytkownika
Kirika
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 150
Rejestracja: 6 cze 2007, o 00:00

Re: cdn

Post autor: Kirika » 28 sie 2007, o 21:30

carmen pisze: a to głaskanie po udzie, a to bawienie się moimi włosami( nie tak noramalnie, jakbyście koleżance zaplatały warkocza, bo się rozszedł), a to udawanie że muszka na dekolcie siadła. Śmieszne, ale prawdziwe. O romowach nie wspomnę, bo sama o dupie marynie rozmawiam, ale jest ten czerwony punkcik, gdzie wiecie same, nie da się.........
ja tam lubię lekki kontakt fiz. z moimi znajomymi, taki malutki flirt bywa całkiem zabawny. :cool: Niech stracę, możecie mnie przytulać :wink:
"...Zdradziłam siebie pół
Zachłannie pragnąc szczęścia
Wysłałam Boga gdzieś
Na bardzo długi spacer..."
Awatar użytkownika
unreality
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 96
Rejestracja: 4 sie 2007, o 00:00
Lokalizacja: otherworld

Re: Narzucanie się

Post autor: unreality » 28 sie 2007, o 22:13

carmen pisze:Mam wiele znajomych lesbijek. Jest ok. Czasem drażni mnie jednak to, że nie mogę zwyczjnie wypić kawy, piwa w towarzystwie niektórych z nich. Powód prozaiczny. Przystawianie się. Wielokrotnie się z tym spotkałam i czasami mnie to zwyczajnie męczy. Czy rozmowa relacji kobieta- kobieta zawsze musi oznaczać głęboką więź?


oczywiście, że NIE musi. łatwo mi się to teraz pisze po dobrych paru latach wewnętrznej walki o asertywność, ale osobiście jestem zdecydowanie za tym, żeby po prostu mówić "nie", bo to od razu ustawia Ci całą sytuację

wiem, że jestem w tym momencie daleka od tzw. polotu :wink: ... ale po co się męczyć?
Awatar użytkownika
osiol
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 2193
Rejestracja: 17 sty 2006, o 00:00
Lokalizacja: znów gdzieś tam ;)

Post autor: osiol » 29 sie 2007, o 00:27

Ciri pisze:Postaw sprawę jasno - "nie życzę sobie" - po kłopocie.
Kłopota proszę w to nie mieszać! Wiem że bywa upierdliwa i łasi się do wszystkich no ale!

Ja potrzebuję wymagam i w ogóle dość dużej strefy prywatnej - co oznacza że nie pozwalam obcym się dotykać przytulać głaskać i podchodzić zbyt blisko. Znajomi mówią że wyraz twarzy mam tak zabójczy że większość ludzi się boi podejść. (Ja uważam ze to plotki i pomówienia bo ja fajna jestem nie?) Więc może wypracuj sobie minę a'la osioł p.t. "podejdź a Cię zabiję" i nikt się przystawiał nie będzie? ;)
Awatar użytkownika
babette
super forma
super forma
Posty: 7356
Rejestracja: 25 paź 2005, o 00:00
Lokalizacja: Spod Grunwaldu

Post autor: babette » 30 sie 2007, o 14:16

Ewentualnie pozostaje złamać rękę, która się za daleko posunęła.
Gwarantuję, że już nikt nie będzie więcej próbował.
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Awatar użytkownika
Berit
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 169
Rejestracja: 24 cze 2007, o 00:00
Lokalizacja: Cieszyn

Post autor: Berit » 30 sie 2007, o 19:55

Wydaje mi się, że chyba każda "przystawiająca się" kobieta,gdy napotka zdecydowany sprzeciw(wystarczy chyba słowny :wink: ) rezygnuje.

Jakoś nie potrafie sobie wyobrazić tego,iż ktoś brnie dalej w "podryw" po tym,gdy rzuci mu sie prosto w twarz,że zachowanie to jest pozbawione celu,żenujące,a przede wszystkim męczące i niepożądane.
Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?
Awatar użytkownika
heya_
super forma
super forma
Posty: 1157
Rejestracja: 2 kwie 2004, o 00:00
Lokalizacja: south-east

Post autor: heya_ » 30 sie 2007, o 20:29

coż....pozwole sobie zauwazyc, i zadna z was drogie panie po uczciwym zastanowieniu nie zaprzeczy, ze jesli ktos wam czyni awanse, to jest to komplement. a ktora kobieta nie lubi komplementow? tak to juz jest...a za nawet nieudolny komplement nie powinno sie nikogo traktowac z lokcia. to mile. co innego jesli zamiast subtelnego znaku dostajemy wrzaskliwa sprosna serenade... ale to juz kwestia oglady i kultury tego kto ci mowi:jestes dla mnie piekna i wspaniala. jesli to zbyt meczy, mozna powiedziec "traktuje twoje zachowanie jako komplement, ale nie rob tego wiecej". i tyle. bez lokci i bez nerwow, za to z poczuciem wlasnej wartosci zachowanym i u ciebie i u niej...
Awatar użytkownika
dobranocka13
super forma
super forma
Posty: 3030
Rejestracja: 19 lut 2006, o 00:00

Post autor: dobranocka13 » 30 sie 2007, o 21:05

Pewnie, że komplementy są mile widziane, ale głaskanie po udzie, takie z wyczuwalnym podtekstem zabawy włosami czy odpędzanie muszek z dekoltu :roll: do subtelnych awansów raczej nie należą. Mówimy o sytuacji, w której strona adorowana na owe zaloty podobno nie ma ochoty.
Awatar użytkownika
emilaq
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 83
Rejestracja: 30 kwie 2007, o 00:00
Lokalizacja: ależ skąd.

Post autor: emilaq » 31 sie 2007, o 11:39

Moja kumpela poprzez gest głaskania po udzie chciała mnie "przeprosić" cóż, chyba to trochę źle zinterpretowałam :cool:

dobra, a co do tematu to myślę że jeśli nie wystarczy wyraz twarzy to po prostu tekst, który nie urazi , ale wpłynie na odpowiednią reakcję :-P z resztą już dziewczyny pisały, bardzo mądrze... nic na siłę :!:
So much depends upon the distance
Awatar użytkownika
red_sun_79
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 19
Rejestracja: 17 lut 2007, o 00:00
Lokalizacja: Pomorskie

Post autor: red_sun_79 » 31 sie 2007, o 12:16

tylko raz spotkałam się z takim uwielbieniem, że nie wiedziałam jak się zachować.. raz, że mi się to podobało (która z kobiet nie chciałaby poczuć się tą niezwykłą) a po drugie bardzo ją lubiłam (nadal lubię).. ale udało się za pierwszym NIE, zkwitowanym uśmiechem w stylu.. "maleńka jestem dzisiaj asexualna i nic mnie nie rusza" :lol:
a co do porad.. to polecam "zdecydowanie"... zazwyczaj tekst w stylu" proszę pani! nie szanując siebie nie szanujesz mnie" pomaga :) :wink:
..cudowna kobieta to ta, która nie wymaga cudów...
Awatar użytkownika
Charlize87
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 150
Rejestracja: 23 lip 2007, o 00:00
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Charlize87 » 31 sie 2007, o 14:27

Oj coś wydaje mi się że albo niezbyt stanowczo zaznaczyłaś swoje stanowisko w tej kwestii, albo Twoje koleżanki mają o sobie nie wiem jak wielkie mniemanie.

Ja też należę do Pań które mówią co myślą prosto z mostu, jednak w sytuacjach intymnych nie mają tyle odwagi aby komuś powiedzieć "nie dla psa kiełbasa". Chyba z uwagi na fakt żeby nie sprawić komuś przykrości...

Ostatnio jednak sytuacja zaczęła przybierać na sile i po prostu patrząc w oczy powiedziałam pewnej Pani że bardzo mi schlebia zainteresowanie jakie mi okazuje, jednak nie jest w moim typie i wolałabym pozostać w relacjach koleżeńskich. Zadziałało, Tobie też to radzę :D
ODPOWIEDZ