Doskonale to rozumiem. Zwierzęta i dzieci nie mają za grosz szacunku do prezentów Ja na Boże Narodzenie kupiłam mojemu siostrzeńcowi piękne auto - wypasioną ciężarówkę z przyczepą. Istne cudo. Niestety, on wyjął samochód z opakowania, rzucił w kąt i cały wieczór bawił się tylko kolorowym pudełkiem.Alisson pisze:Niestety mam wrażenie, że im więcej pieniędzy wydałabym na zabawkę dla Perełki, to jej zainteresowanie nią byłoby odwrotnie proporcjonalne. Dlatego zostanę przy piłeczce ping-pongowej
Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało?
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało?
Pozdrawiam Piękne Panie
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało?
A propos zabawek. Jak nigdy lalek nie lubiłam, tak teraz nienawidzę. Moja mama kupiła mojej bratanicy lakę, która pod wpływem klaśnięcia zaczyna się śmiać. Słowo honoru, że nie klaskałam, a ta menda zaczęła się o północy śmiać. Po kolejnej takiej sytuacji wyciągnęłam jej dzisiaj baterie
Trzymajcie kciuki za skuteczność
Trzymajcie kciuki za skuteczność
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało?
Jak teraz zacznie się śmiać o północy, to kciuki raczej nic nie pomogą...
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Niezgodność z ACTA.
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało?
Grupa mężczyzn znajdująca się w restauracji niedaleko mojej przyjaciółki i mnie, usłyszawszy, iż jestem lesbijką, zaczęła głośno to komentować. Śmieszni byli.
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało?
Dino pisze:A propos zabawek. Jak nigdy lalek nie lubiłam, tak teraz nienawidzę. Moja mama kupiła mojej bratanicy lakę, która pod wpływem klaśnięcia zaczyna się śmiać. Słowo honoru, że nie klaskałam, a ta menda zaczęła się o północy śmiać. Po kolejnej takiej sytuacji wyciągnęłam jej dzisiaj baterie
Trzymajcie kciuki za skuteczność
tu juz raczej egzorcysta moglby pomocbabette pisze:Jak teraz zacznie się śmiać o północy, to kciuki raczej nic nie pomogą...
ZAMIENIE KONTO Z POŁOWY 2004 NA KONTO Z OPROCENTOWANIEM 80%
- M-planet
- super forma
- Posty: 1379
- Rejestracja: 30 sty 2008, o 00:00
- Lokalizacja: Wielka Deska Mazowiecka
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało?
Jeśli to model Chucky...Jak teraz zacznie się śmiać o północy, to kciuki raczej nic nie pomogą...
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało?
Dziś zdziwiło mnie to iż, do końca lekcji języka francuskiego zostały 2 minuty i pani stwierdziła, że zdążymy napisać kartkówkę . Po 2 minutach zebrała kartki i jeszcze dodała z wielkim oburzeniem : "Tyle czasu mieliście i tylko jedno zadanie zrobiliście ?!". Niezła babka ;p
- misiam
- super forma
- Posty: 1103
- Rejestracja: 24 maja 2009, o 02:00
- Lokalizacja: Pałac Kultury i Nauki.
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało?
zawsze sądziłam,że francuski,Francuzi......itd. są dość zagadkowi i nieprzewidywalni
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało?
widzę, że soup raczkowskiego naprawdę daje radę
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało?
Z nietypowych telefonów na numer 112:
"Do komendy powiatowej w Lipnie zadzwoniła mieszkanka Skępego, która informowała, że od dwóch dni na sąsiednim dachu siedzi gołąb i patrzy w jej okno. Podczas rozmowy telefonicznej kobieta doszła do wniosku, że takie zachowanie ptaka jest niespotykane i bardzo możliwe, że jest to gołąb szpiegowski."
Wiedziałam...
"Do komendy powiatowej w Lipnie zadzwoniła mieszkanka Skępego, która informowała, że od dwóch dni na sąsiednim dachu siedzi gołąb i patrzy w jej okno. Podczas rozmowy telefonicznej kobieta doszła do wniosku, że takie zachowanie ptaka jest niespotykane i bardzo możliwe, że jest to gołąb szpiegowski."
Wiedziałam...
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Niezgodność z ACTA.
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało?
Wodne starcie
Prawdziwa rozmowa nagrana na morskiej częstotliwości alarmowej Canal 106, na wybrzeżu Finisterra (Galicja) pomiędzy Hiszpanami, a Amerykanami 16 października 1997 roku.
Hiszpanie (w tle słychać trzaski):
Tu mówi A-853, prosimy, zmieńcie kurs o 15 stopni na południe, by uniknąć kolizji... Płyniecie wprost na nas, odległość 25 mil morskich.
Amerykanie (trzaski w tle):
Sugerujemy wam zmianę kursu o 15 stopni na północ, by uniknąć kolizji.
Hiszpanie:
Odmowa. Powtarzamy: zmieńcie swój kurs o 15 stopni na południe, by uniknąć kolizji...
Amerykanie (inny głos):
Tu mówi kapitan jednostki pływającej Stanów Zjednoczonych Ameryki. Nalegamy, byście zmienili swój kurs o 15 stopni na północ, by uniknąć kolizji.
Hiszpanie:
Nie uważamy tego ani za słuszne, ani za możliwe do wykonania. Sugerujemy wam zmianę kursu o 15 stopni na południe, by uniknąć zderzenia z nami.
Amerykanie (ton głosu świadczący o wsciekłości):
Tu mówi kapitan Richard James Howard, dowodzący lotniskowcem USS Lincoln marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych; drugim co do wielkości okrętem floty amerykańskiej. Eskortują nas dwa okręty pancerne, sześć niszczycieli, pięć krążowników, cztery okręty podwodne oraz liczne jednostki wspomagające. Udajemy sie w kierunku Zatoki Perskiej w celu przeprowadzenia manewrów wojennych w obliczu możliwej ofensywy ze strony wojsk irackich. Nie sugeruje... ROZKAZUJE WAM ZMIENIĆ KURS O 15 STOPNI NA PÓŁNOC! W przeciwnym razie będziemy zmuszeni podjąć działania konieczne by zapewnić bezpieczeństwo temu okrętowi, jak również siłom koalicji. Należycie do państwa sprzymierzonego, jesteście członkiem NATO i rzeczonej koalicji. Żądam natychmiastowego posłuszeństwa i usunięcia sie z drogi!
Hiszpanie:
Tu mówi Juan Manuel Salas Alcántara. Jest nas dwóch. Eskortuje nas nasz pies, jest też z nami nasze jedzenie, dwa piwa i kanarek, który teraz śpi. Mamy poparcie lokalnego radia La Coruna i morskiego kanału alarmowego 106. Nie udajemy się w żadnym kierunku i mówimy do was ze stałego lądu, z latarni morskiej A-853 Finisterra, z wybrzeża Galicji. Nie mamy gównianego pojęcia, które miejsce zajmujemy w rankingu hiszpańskich latarni morskich. Możecie podjąć wszelkie słuszne działania, na jakie tylko przyjdzie wam ochota, by zapewnić bezpieczeństwo waszemu zasranemu okrętowi, który za chwile rozbije się o skały; dlatego ponownie nalegamy, sugerujemy wam, iż działaniem najlepszym, najbardziej słusznym i najbardziej godnym polecenia będzie zmiana kursu o 15 stopni na południe by uniknąć zderzenia z nami.
Amerykanie:
OK. Przyjąłem, dziękuję.
Prawdziwa rozmowa nagrana na morskiej częstotliwości alarmowej Canal 106, na wybrzeżu Finisterra (Galicja) pomiędzy Hiszpanami, a Amerykanami 16 października 1997 roku.
Hiszpanie (w tle słychać trzaski):
Tu mówi A-853, prosimy, zmieńcie kurs o 15 stopni na południe, by uniknąć kolizji... Płyniecie wprost na nas, odległość 25 mil morskich.
Amerykanie (trzaski w tle):
Sugerujemy wam zmianę kursu o 15 stopni na północ, by uniknąć kolizji.
Hiszpanie:
Odmowa. Powtarzamy: zmieńcie swój kurs o 15 stopni na południe, by uniknąć kolizji...
Amerykanie (inny głos):
Tu mówi kapitan jednostki pływającej Stanów Zjednoczonych Ameryki. Nalegamy, byście zmienili swój kurs o 15 stopni na północ, by uniknąć kolizji.
Hiszpanie:
Nie uważamy tego ani za słuszne, ani za możliwe do wykonania. Sugerujemy wam zmianę kursu o 15 stopni na południe, by uniknąć zderzenia z nami.
Amerykanie (ton głosu świadczący o wsciekłości):
Tu mówi kapitan Richard James Howard, dowodzący lotniskowcem USS Lincoln marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych; drugim co do wielkości okrętem floty amerykańskiej. Eskortują nas dwa okręty pancerne, sześć niszczycieli, pięć krążowników, cztery okręty podwodne oraz liczne jednostki wspomagające. Udajemy sie w kierunku Zatoki Perskiej w celu przeprowadzenia manewrów wojennych w obliczu możliwej ofensywy ze strony wojsk irackich. Nie sugeruje... ROZKAZUJE WAM ZMIENIĆ KURS O 15 STOPNI NA PÓŁNOC! W przeciwnym razie będziemy zmuszeni podjąć działania konieczne by zapewnić bezpieczeństwo temu okrętowi, jak również siłom koalicji. Należycie do państwa sprzymierzonego, jesteście członkiem NATO i rzeczonej koalicji. Żądam natychmiastowego posłuszeństwa i usunięcia sie z drogi!
Hiszpanie:
Tu mówi Juan Manuel Salas Alcántara. Jest nas dwóch. Eskortuje nas nasz pies, jest też z nami nasze jedzenie, dwa piwa i kanarek, który teraz śpi. Mamy poparcie lokalnego radia La Coruna i morskiego kanału alarmowego 106. Nie udajemy się w żadnym kierunku i mówimy do was ze stałego lądu, z latarni morskiej A-853 Finisterra, z wybrzeża Galicji. Nie mamy gównianego pojęcia, które miejsce zajmujemy w rankingu hiszpańskich latarni morskich. Możecie podjąć wszelkie słuszne działania, na jakie tylko przyjdzie wam ochota, by zapewnić bezpieczeństwo waszemu zasranemu okrętowi, który za chwile rozbije się o skały; dlatego ponownie nalegamy, sugerujemy wam, iż działaniem najlepszym, najbardziej słusznym i najbardziej godnym polecenia będzie zmiana kursu o 15 stopni na południe by uniknąć zderzenia z nami.
Amerykanie:
OK. Przyjąłem, dziękuję.
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało?
Swietne ! Swiadczy tylko o zadufaniu Amerykanow.
Rozumienie wyklucza nienawisc.
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało?
Nie wierze, ze to prawdziwe jest.
A propos innych narodow. Dzis w Danii mamy kumulacje w Lotto, 90 mln koron. W zwiazku z tym przypomina prasa rozne historie zwiazane z wygranymi, z ktorych najbardziej zaskakujaca jest ta.
Pan znalazl kupon lotto, z ciekawosci sprawdzil numery, okazalo sie, ze to kupon wygrany, na jakas naprawde duza kwote. Co zrobil? Oddal go do kolektury, ta znalazla "prawowitych" wlascicieli i jesli myslicie, ze oni z wdziecznosci oddali panu pol wygranej, jestescie w bledzie. Kupili mu cztery dobre wina w podziece i czesc. Sam zas znalazca, na pytania brukowca, czemu oddal zwycieski kupon, ze zdziwieniem odparl, ze dlaczego mialby zatrzymac, przeciez to nie jego...
Naprawde lubie ten kraj
A propos innych narodow. Dzis w Danii mamy kumulacje w Lotto, 90 mln koron. W zwiazku z tym przypomina prasa rozne historie zwiazane z wygranymi, z ktorych najbardziej zaskakujaca jest ta.
Pan znalazl kupon lotto, z ciekawosci sprawdzil numery, okazalo sie, ze to kupon wygrany, na jakas naprawde duza kwote. Co zrobil? Oddal go do kolektury, ta znalazla "prawowitych" wlascicieli i jesli myslicie, ze oni z wdziecznosci oddali panu pol wygranej, jestescie w bledzie. Kupili mu cztery dobre wina w podziece i czesc. Sam zas znalazca, na pytania brukowca, czemu oddal zwycieski kupon, ze zdziwieniem odparl, ze dlaczego mialby zatrzymac, przeciez to nie jego...
Naprawde lubie ten kraj
Nim nasza kolej zdążymy jeszcze
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
- pure_morning
- super forma
- Posty: 4885
- Rejestracja: 15 paź 2006, o 00:00
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało?
czyzby to oznaczało, ze Ireth czyta brukowce? to byłby dopiero szokIreth pisze: Sam zas znalazca, na pytania brukowca, czemu oddal zwycieski kupon, ze zdziwieniem odparl, ze dlaczego mialby zatrzymac, przeciez to nie jego...
"Są rzeczy na niebie i ziemi..."
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało?
Jasne , ja w każdym razie czytałam. Bardzo poprawiają samoocenę znajomości duńskiego.pure_morning pisze:czyzby to oznaczało, ze Ireth czyta brukowce? to byłby dopiero szok
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Niezgodność z ACTA.
- hertora
- uzależniona foremka
- Posty: 896
- Rejestracja: 15 wrz 2006, o 00:00
- Lokalizacja: Miasto Noł Hał
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało?
A czy duńskie brukowce mają też taką boską narrację jak np. ta we wstrząsającym artykule o heroicznej walce z kurzem 73-letniej Teresy Łągwy ?
"Dlatego czym prędzej podstawiła do meblościanki drabinę, hycnęła żwawo na stopień i dalejże wywijać szmatą."
kurz złamał mi rękę
"Dlatego czym prędzej podstawiła do meblościanki drabinę, hycnęła żwawo na stopień i dalejże wywijać szmatą."
kurz złamał mi rękę
- pure_morning
- super forma
- Posty: 4885
- Rejestracja: 15 paź 2006, o 00:00
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało?
kurcze, nie wiedziałam, przeciez moja babcia mogła zrobić kariere w fakcie, po tym jak wbiła sobie nóż kuchenny w noge.hertora pisze:A czy duńskie brukowce mają też taką boską narrację jak np. ta we wstrząsającym artykule o heroicznej walce z kurzem 73-letniej Teresy Łągwy ?
"Dlatego czym prędzej podstawiła do meblościanki drabinę, hycnęła żwawo na stopień i dalejże wywijać szmatą."
kurz złamał mi rękę
"Są rzeczy na niebie i ziemi..."
- hertora
- uzależniona foremka
- Posty: 896
- Rejestracja: 15 wrz 2006, o 00:00
- Lokalizacja: Miasto Noł Hał
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało?
Już widzę tytuł w stylu Kuchenny nóż wziął moją stopę za kurczaka !
Dla lepszego efektu można by zrobić parę fotek stopy przed wizytą na pogotowiu i wymazać pół kuchni keczupem.
Dla lepszego efektu można by zrobić parę fotek stopy przed wizytą na pogotowiu i wymazać pół kuchni keczupem.
- pure_morning
- super forma
- Posty: 4885
- Rejestracja: 15 paź 2006, o 00:00
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało?
to było udohertora pisze:Już widzę tytuł w stylu Kuchenny nóż wziął moją stopę za kurczaka !
Dla lepszego efektu można by zrobić parę fotek stopy przed wizytą na pogotowiu i wymazać pół kuchni keczupem.
"Są rzeczy na niebie i ziemi..."
- hertora
- uzależniona foremka
- Posty: 896
- Rejestracja: 15 wrz 2006, o 00:00
- Lokalizacja: Miasto Noł Hał
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało?
Hmm to może w takim razie: "Skrzydełko czy udko ? Kuchenny nóż zadecydował.Udko."
- pure_morning
- super forma
- Posty: 4885
- Rejestracja: 15 paź 2006, o 00:00
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało?
Dobre, moze wydamy jakiegos brukowca, ja moge wyszukiwac tematy. Bo tak sobie dzis pomyslalam, ze w koncu bedzie trzeba zajać sie w życiu czymś sensownym.hertora pisze:Hmm to może w takim razie: "Skrzydełko czy udko ? Kuchenny nóż zadecydował.Udko."
"Są rzeczy na niebie i ziemi..."
- rainbow1891
- uzależniona foremka
- Posty: 934
- Rejestracja: 25 lut 2009, o 01:00
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało?
Mnie dziś lekko zdziwiła jedna z moich nauczycielek, a przyznam, że troszkę mi się podoba
Po lekcjach powiedziała, ze kto chce może przyjść i zapytać o matury to pomoże, ja oczywiście chętna xDD posżłam jesczze z dwiema koleżankami, dałam im pierwszeństwo, to stanęły koło pani i się pytały, ja grzecznie czekałam w kolejce, usiadłam sobie na ławeczce, miałam lepszy widok przez cały czas mierzyłam ją wzrokiem z dołu do góry mam nadzieję, ze żadna tego nie zobaczyła i chciałam wstawać, a tu pani ku mojemu zdziwieniu usiadła koło mnie tak blisko jak nigdy, zrobiło mi się gorąco, ale było miło
Po lekcjach powiedziała, ze kto chce może przyjść i zapytać o matury to pomoże, ja oczywiście chętna xDD posżłam jesczze z dwiema koleżankami, dałam im pierwszeństwo, to stanęły koło pani i się pytały, ja grzecznie czekałam w kolejce, usiadłam sobie na ławeczce, miałam lepszy widok przez cały czas mierzyłam ją wzrokiem z dołu do góry mam nadzieję, ze żadna tego nie zobaczyła i chciałam wstawać, a tu pani ku mojemu zdziwieniu usiadła koło mnie tak blisko jak nigdy, zrobiło mi się gorąco, ale było miło
- M-planet
- super forma
- Posty: 1379
- Rejestracja: 30 sty 2008, o 00:00
- Lokalizacja: Wielka Deska Mazowiecka
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało?
Nie dziś, ale taka ciekawostka. Może ktoś jeszcze nie słyszał (ew.: może jeszcze nie było): "Nekro polo"
- Lampi
- super forma
- Posty: 1716
- Rejestracja: 5 lut 2008, o 00:00
- Lokalizacja: Wieś cudowna, Wieś urocza.
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało?
Nie ma to jak dobra promocja!M-planet pisze:Nie dziś, ale taka ciekawostka. Może ktoś jeszcze nie słyszał (ew.: może jeszcze nie było): "Nekro polo"
- M-planet
- super forma
- Posty: 1379
- Rejestracja: 30 sty 2008, o 00:00
- Lokalizacja: Wielka Deska Mazowiecka
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało?
Tu starsze co nieco na temat firmy i, łolaboga!, "wielce kontrowersyjnego i nowatorskiego" hasła - odgrzewanego po latach kotleta. Za mego młodu krążyło "w trumnie z Baltony wyglądasz jak żywy" i było zabawnie. Ale kiedy to było.
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało?
niedawno idąc ulicami warszawy, z naprzeciwka szła jakaś dziewczyna i gdy była już blisko mnie zapytała: "wiesz gdzie jest harlem?", a ja po chwili głębokiego namysłu odpowiedziałam: "ulica?", a ona do mnie: "nie, klub!". To ja chichocząc pod nosem odpowiedziałam: "a nie wiem nic nie widziałam, jak szłam".
(na tej ulicy nie było chodnika, tylko stare budynki zabite dechą stały)
(na tej ulicy nie było chodnika, tylko stare budynki zabite dechą stały)
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało?
Wczoraj z pewnym rozbawieniem skonstatowałam, że mój wzrok wabi głęboki dekolt koleżanki ; ] Nigdy wcześniej nie przyłapałam się na czymś takim... Muszę się pilnować ; p
- peggyblack
- początkująca foremka
- Posty: 66
- Rejestracja: 13 cze 2008, o 02:00
- Lokalizacja: przeważnie z Wrocka
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało?
Pilnuj się, pilnuj mi parę razy zdarzyło tak się zagapić (dekolt, nogi, plecy- wszystko co ładne i odkryte ), że nie zdołało to ujść uwadze znajomych...
nad wszystkim co piszę, unosi się duch ironii
Re: Co was dziś rozśmieszyło. zdziwiło, zszokowało?
Zanim się na dobre zaczął pogrzeb była rozmowa nad brzegiem Wisły (kawałek linii brzegowej zasiedlony przez TVN) z przyjaciółką Marii Kaczyńskiej. Opowiadała, że razem kupiły sobie identyczne perełki na szyję i potem dzwoniły przed imprezami, żeby nie zdublować ozdób.
Pan prowadzący z namaszczeniem pyta "Czy to te, które ma Pani dziś na sobie?"
Kamera zrobiła najazd na Panią z "perłami" - każda wielkości wiśni.
"Nie... To są korale..."
Pan prowadzący z namaszczeniem pyta "Czy to te, które ma Pani dziś na sobie?"
Kamera zrobiła najazd na Panią z "perłami" - każda wielkości wiśni.
"Nie... To są korale..."
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Niezgodność z ACTA.