Polskie lata 90te a teraźniejszość.

Rozmowy pan dojrzałych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Altena_Q
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 2295
Rejestracja: 3 gru 2012, o 17:33

Polskie lata 90te a teraźniejszość.

Post autor: Altena_Q » 26 mar 2017, o 14:41

Ostatnio zastanawiała mnie sytuacja obyczajowości w Polsce. Czy panie 35+ też mają wrażenie, że właśnie w latach 90tych w Polsce była większa otwartość i akceptacja, także dla par homoseksualnych, niż jest obecnie? Zdałam sobie niedawno sprawę, że moim koleżankom i mnie łatwiej było się wyoutować w takim roku 1998 niż 2008. Że kiedyś dwie dziewczyny mogły spacerować po parku trzymając się za ręce i nikt nie zwracał na nie uwagi, a teraz się boją.
Czy to moje złudzenie, czy po otwarciu się na Europę po 1989 roku, Polska miała fazę zachwytu nad wolnością i etyką Zachodu, ale po kilku latach zostało to skutecznie zablokowane przez grupę fanatyków, którym udało się cofnąć kraj do stanu dzisiejszego?

The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
Awatar użytkownika
Elle969
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 131
Rejestracja: 16 sie 2014, o 17:11

Re: Polskie lata 90te a teraźniejszość.

Post autor: Elle969 » 26 mar 2017, o 16:16

Altena_Q pisze:Ostatnio zastanawiała mnie sytuacja obyczajowości w Polsce. Czy panie 35+ też mają wrażenie, że właśnie w latach 90tych w Polsce była większa otwartość i akceptacja, także dla par homoseksualnych, niż jest obecnie? Zdałam sobie niedawno sprawę, że moim koleżankom i mnie łatwiej było się wyoutować w takim roku 1998 niż 2008. Że kiedyś dwie dziewczyny mogły spacerować po parku trzymając się za ręce i nikt nie zwracał na nie uwagi, a teraz się boją.
Czy to moje złudzenie, czy po otwarciu się na Europę po 1989 roku, Polska miała fazę zachwytu nad wolnością i etyką Zachodu, ale po kilku latach zostało to skutecznie zablokowane przez grupę fanatyków, którym udało się cofnąć kraj do stanu dzisiejszego?
Nie wiem jak bylo konktretnie w przypadku par homo, ale zdecydowanie bylo spokojniej, zyczliwiej nawet w kolejce :cool:
Fanatycy robia swoje, dziela spoleczenstwo rowniez rodziny.
Bardzo ten nasz narod jest obecnie podzielony, nerwowy, sflustrowany.
Ale to nie tylko polityka i fanatyzm, ludziom nie zyje sie latwo, dostepnosc pracy, godna zaplata, strach przed jej utrata albo brak.



Pozdrawiam
Elle
reader
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 313
Rejestracja: 17 maja 2013, o 21:40

Re: Polskie lata 90te a teraźniejszość.

Post autor: reader » 22 kwie 2017, o 10:26

No tak, za naszej młodości to było leeepiej. Stare złote czasy. :lol:
Ja jednak myślę, że to trochę nie całkiem tak. Po prostu mniej się mówiło na ten temat i ludzie mniej się zajmowali tematyką LGBT. To było coś egzotycznego. W wielu miejscach obowiązywała trochę zasada "Don't ask, don't tell". Na przykład w moim liceum uczył pan, o którym wszyscy "wiedzieli", że był gejem i dawał piątki tylko ładnym chłopakom. Jednocześnie nikt go nie pytał, a on się nie outował.
Do tego ciężko było zdobyć informację na temat seksualności, bo oczywiście nie było mediów internetowych. Jeśli dziś dziewczyny mają takie dylematy z określeniem orientacji, to co musiało być kiedyś. Skądś się jednak te lesbijki z mężami i dziećmi biorą.
Przemoc wobec osób homo istniała i jej skali nie znamy. Podejrzewam jednak, że była znacznie bardziej zamiatana pod dywan. W sumie, to wolę dzisiejszy świat, gdzie o sprawach homo więcej się mówi. A agresja? To jest tak, że jak dyskryminowanej grupie się polepsza albo zaczyna dopominać się o prawa, to zwiększa się liczba ataków na tę grupę. Na przykład, jak czarnym w USA poszły pensje w górę, to zwiększyła się liczba rasistowskich pobić. Obawiam, się, że te wszystkie podłe homofobiczne ataki, są jak gorączka, którą trzeba przejść. I pewnie potrwa to co najmniej kilkadziesiąt lat, zanim orientacja stanie się w miarę przezroczysta. Zakładając, że całej cywilizacji szlag nie trafi.

Jest jednak coś, co mi się bardzo podobało w mojej szkole. Mianowicie dziewczyny przywiązywały znacznie mniejszą uwagę do wyglądu. Makijażu nikt nie nosił, ogromna większość miała krótkie włosy, nikt praktycznie nie parował się do czwartej liceum, a większość w ogóle. Za to była duża presja na naukę, wybór studiów itp. Mam wrażenie, że dzisiejsze dzieciaki mają odwrotnie. Ale może to tylko takie moje zrzędzenie.
Awatar użytkownika
Alpha
super forma
super forma
Posty: 3548
Rejestracja: 9 cze 2012, o 22:00

Re: Polskie lata 90te a teraźniejszość.

Post autor: Alpha » 22 kwie 2017, o 11:29

Prawda. Niestety. Świat pędzi do przodu a Polska się cofa. Robi się mega nietolerancyjna, ksenofobiczna i niebezpieczna. Dominuje konserwatyzm katolicki i narodowościowe hasła. Kiedyś nie bałam się spacerować za rękę, teraz tak. Fakt, że jak byłam młodsza mogłam w razie czego szybciej się ewakuować 8)
..życie jest wierzchowcem, który nie znosi tchórzliwego jeźdźca
Awatar użytkownika
Lexus-1980
super forma
super forma
Posty: 1015
Rejestracja: 1 lip 2016, o 21:17

Re: Polskie lata 90te a teraźniejszość.

Post autor: Lexus-1980 » 22 kwie 2017, o 14:27

Niestety to prawda z tą nietolerancją z tym że zawsze tacy byliśmy jako naród. Po prostu nikt wtedy nie mówił o homoseksualizmie i dwie dziewczyny idące za rękę nie wzbudzały żadnych emocji , bo jakże miały wzbudzać w kraju wolnym od tego. Jednak chłopak idący z drugim za rękę już emocje wzbudzał i wtedy.
Ja też wtedy będąc w lo nie widziałam nic nadzwyczajnego w takich spacerach, teraz jak widzę nastolatki myślę ot fanaberia gimnazjum , jak widzę kobiety dorosłe idące za rękę, pojawia się wielki :-P .
Łatwiej było wtedy :wink:
__________________________________________________
Praw­dzi­wa Ko­bieta, jest nies­kończoną tajemnicą
Awatar użytkownika
A_marth
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 43
Rejestracja: 28 lip 2017, o 23:56
Lokalizacja: Dolny Śląsk!
Kontakt:

Re: Polskie lata 90te a teraźniejszość.

Post autor: A_marth » 29 lip 2017, o 00:37

Szanowne koleżanki ;)
Warto pamiętać o jednej ważnej różnicy. W latach 90-tych nie było tak powszechnego medium, które obecnie jest dla większości z nas rzeczą oczywistą i codzienną, 24 godziny na dobę - czyli internetu. Dużo większe znaczenie miały kontakty międzyludzkie bezpośrednie, w realu.
Internet jest fajną rzeczą (choć zamiast spać i się regenerować po dzisiejszym treningu, siedzę i klepię tego posta), ale daje też złudne poczucie anonimowości, która często jest przyczynkiem do poczucia bezkarności i w efekcie do wylewania przysłowiowego hejtu pod adresem wszystkich, którzy w danej chwili, w danej sytuacji "nie pasują".

Oczywiście to tylko jeden z aspektów problemu, który sam w sobie ma dużo bardziej złożony. Wybaczcie jednak, ale całego eseju nie chce mi się pisać ;)
A warrior does not give up what he loves,
he finds the love in what he does.

Dan Millman
Awatar użytkownika
Altena_Q
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 2295
Rejestracja: 3 gru 2012, o 17:33

Re: Polskie lata 90te a teraźniejszość.

Post autor: Altena_Q » 29 lip 2017, o 13:02

Internet potrafi wydobywać z ludzi to, co najgorsze, to prawda. Być może poczucie większej otwartości otoczenia było złudzeniem, może po prostu w wieku 18/20 lat miało się jeszcze więcej złudzeń i optymizmu, nie dostało się od życia w d... i chciało widzieć w ludziach tylko to, co dobre. Miało się też cierpliwość do długich dyskusji z homofobami i innymi takimi, teraz po 20 latach użerania się i znoszenia obelg już się tej siły psychicznej nie ma. Może też to internet powoduje, że zalew informacji o każdy złu na świecie sprawia, że rzeczywistość staje się coraz bardziej przerażająca. Z drugiej strony, online poznałam zarówno tych najgorszych, jak i najlepszych ludzi w życiu. Wszystko ma dwie strony.

The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
justsomebody10
super forma
super forma
Posty: 2128
Rejestracja: 15 mar 2014, o 17:54

Re: Polskie lata 90te a teraźniejszość.

Post autor: justsomebody10 » 30 lip 2017, o 12:47

Altena_Q pisze:Że kiedyś dwie dziewczyny mogły spacerować po parku trzymając się za ręce i nikt nie zwracał na nie uwagi, a teraz się boją.
Mam trochę odmienne spostrzeżenia. Z perspektywy i małego miasta i dużego miasta z lat 90. Ja właśnie widzę odwrotne proporcje. Kiedyś rzadko widziałam dziewczyny/kobiety spacerujące za rękę, tak jakby jednak bardziej się ukrywały. A nawet jeśli jakieś okazywały sobie czułości, to nie było to od razu interpretowane w kontekście LGBT. W ostatnich latach widzę ich bardzo wiele. Nawet na zadupiach. Nie tylko młode dziewczyny, bo te często nie mają w tym przypadku żadnych zahamowań, ale nawet starsze kobiety. Nawet w moim grajdołku widziałam w centrum ( :cool: ) trzymające się za rękę kobiety w wieku ok. 50 lat. A te ciągłe lofciania, całuski, przytulanki w jakichkolwiek mediach społecznościowych? Nagminne, aż trudno zauważyć, czy to faktycznie związki, czy po prostu koleżanki.
Awatar użytkownika
Altena_Q
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 2295
Rejestracja: 3 gru 2012, o 17:33

Re: Polskie lata 90te a teraźniejszość.

Post autor: Altena_Q » 30 lip 2017, o 17:42

justsomebody10 pisze:
Altena_Q pisze:Że kiedyś dwie dziewczyny mogły spacerować po parku trzymając się za ręce i nikt nie zwracał na nie uwagi, a teraz się boją.
Mam trochę odmienne spostrzeżenia. Z perspektywy i małego miasta i dużego miasta z lat 90. Ja właśnie widzę odwrotne proporcje. Kiedyś rzadko widziałam dziewczyny/kobiety spacerujące za rękę, tak jakby jednak bardziej się ukrywały. A nawet jeśli jakieś okazywały sobie czułości, to nie było to od razu interpretowane w kontekście LGBT. W ostatnich latach widzę ich bardzo wiele. Nawet na zadupiach. Nie tylko młode dziewczyny, bo te często nie mają w tym przypadku żadnych zahamowań, ale nawet starsze kobiety. Nawet w moim grajdołku widziałam w centrum ( :cool: ) trzymające się za rękę kobiety w wieku ok. 50 lat. A te ciągłe lofciania, całuski, przytulanki w jakichkolwiek mediach społecznościowych? Nagminne, aż trudno zauważyć, czy to faktycznie związki, czy po prostu koleżanki.
Ach nie, facebookowe panienki wysyłające sobie serduszka, i zapewniające się o miłości nie mają nic wspólnego z lesbijkami ;)
Ale w latach 90tych byłam jakiś czas w oazie, i nie wiem, czy to tamtejsze zwyczaje były takie, ale normalne było chodzenie z koleżankami za ręce, a nawet obejmowanie się w talii i nikomu się nie kojarzyło. Dlatego długo potem nie miałam oporu chodzenia za rękę po ulicach z późniejszą dziewczyną. Od ok 2001 roku stopniowo zaczynałam doświadczać coraz częstszych komentarzy. "A co wy się dziewczynki tak za rączki trzymacie?" "O, patrz, dwie laski" i słynne "która jest facetem" i "czy mogę do trójkąta?" stało się nagminne. Z czasem te reakcje zrobiły się tak częste, zarówno w małych jak i dużych, turystycznych miastach, że w końcu przestałam chodzić za rękę.

The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
Awatar użytkownika
A_marth
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 43
Rejestracja: 28 lip 2017, o 23:56
Lokalizacja: Dolny Śląsk!
Kontakt:

Re: Polskie lata 90te a teraźniejszość.

Post autor: A_marth » 30 lip 2017, o 23:13

To powiem Wam coś w sumie budującego, choć jest to w zasadzie kropla w morzu ;)
W szkole w której uczę, w jednej z klas licealnych są dwie dziewczyny, które są parą. I to widać, a one obie są "wyoutowane". I wiecie co? Żadnej dyskryminacji ze strony rówieśników (że ze strony nauczycieli też, to rzecz oczywista w naszej szkole ;)). Inna sprawa, że w naszej szkole jest sporo uczniów z rodzin mieszanych narodowościowo, i podobno wybierają właśnie nas, ponieważ pod tym względem jest u nas super atmosfera.

Duma tak bardzo :D
A warrior does not give up what he loves,
he finds the love in what he does.

Dan Millman
justsomebody10
super forma
super forma
Posty: 2128
Rejestracja: 15 mar 2014, o 17:54

Re: Polskie lata 90te a teraźniejszość.

Post autor: justsomebody10 » 31 lip 2017, o 00:53

Altena_Q pisze: Ale w latach 90tych byłam jakiś czas w oazie, i nie wiem, czy to tamtejsze zwyczaje były takie, ale normalne było chodzenie z koleżankami za ręce, a nawet obejmowanie się w talii i nikomu się nie kojarzyło.


I zapewne o to chodzi - wtedy się nie kojarzyło. Ale i można wyczuć, czy faktycznie było coś na rzeczy, czy też było to takie zwykle przytulanie się, typowe kobiece gesty. Większość ludzi uznawała, że chodzi o to drugie. Teraz już bardziej kojarzy się z byciem homo. Ale to nie zmienia moich obserwacji - widzę więcej tych prawdziwych par. :wink:
justsomebody10
super forma
super forma
Posty: 2128
Rejestracja: 15 mar 2014, o 17:54

Re: Polskie lata 90te a teraźniejszość.

Post autor: justsomebody10 » 31 lip 2017, o 00:58

A_marth pisze:To powiem Wam coś w sumie budującego, choć jest to w zasadzie kropla w morzu ;)
Wcale nie kropla w morzu :wink: Wiem od znajomych, ze w ich szkołach pełno jest młodziezy, która uważa się za gejów/lesbijki/bi, albo przynajmniej eksperymentują (takie trochę bi-curious :wink: ). W jednej z typowych młodzieżowych organizacji w jednej grupie nasza mniejszość stanowiła większość a wspólne wyjazdy miały wiele odcieni :wink:
ulotna_chwila40
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 917
Rejestracja: 16 lis 2014, o 20:36

Re: Polskie lata 90te a teraźniejszość.

Post autor: ulotna_chwila40 » 24 lis 2017, o 22:37

Altena_Q pisze:Ostatnio zastanawiała mnie sytuacja obyczajowości w Polsce. Czy panie 35+ też mają wrażenie, że właśnie w latach 90tych w Polsce była większa otwartość i akceptacja, także dla par homoseksualnych, niż jest obecnie? Zdałam sobie niedawno sprawę, że moim koleżankom i mnie łatwiej było się wyoutować w takim roku 1998 niż 2008. Że kiedyś dwie dziewczyny mogły spacerować po parku trzymając się za ręce i nikt nie zwracał na nie uwagi, a teraz się boją.
Czy to moje złudzenie, czy po otwarciu się na Europę po 1989 roku, Polska miała fazę zachwytu nad wolnością i etyką Zachodu, ale po kilku latach zostało to skutecznie zablokowane przez grupę fanatyków, którym udało się cofnąć kraj do stanu dzisiejszego?
Myślę,że nie o lata tu chodzi ale o dojrzałość społeczeństwa do zmian kulturowych i obyczajowych.
Być może Polacy,poprzez masową emigrację za granicę,nauczyli się większej tolerancji i akceptacji odmienności,jednak obecna sytuacja społeczna i skala skonfliktowania społeczeństwa na różnych płaszczyznach uniemożliwia lub bardzo utrudnia akceptację odmienności.
Myślę także,że owi fanatycy o których piszesz są tylko częściowo odpowiedzialni za obecny stan rzeczy.
Uwagę raczej zwróciłabym na inne czynniki,choćby nietolerancję poszczególnych grup społecznych przez ogół społeczeństwa.
Nie mówię tu o stygmatyzacji jako takiej lecz o niechęci do np.nauczycieli za ich postawę w czasie sporu o reformę szkolnictwa podstawowego.
Każda grupa która ośmiela się mieć inne zdanie jest narażona na ataki ze strony przeciwników.
Mniejszości seksualne czy narodowe nie są tu żadnym wyjatkiem.
Wszystko co potępiamy u innych, znajdziemy we własnej duszy.
Seneka.
Awatar użytkownika
bruxxa
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 87
Rejestracja: 12 lis 2017, o 20:07

Re: Polskie lata 90te a teraźniejszość.

Post autor: bruxxa » 25 lis 2017, o 02:10

A to ciekawe. Jeszcze przed Tatu? Przed wątkami homo w znanych filmach? Przed modą na lesbijskie eksperymentowanie? To chyba było znacznie gorzej, skoro homoseksualizm był tabu?

Nie było tyle klubów, nie było internetu. Moda była inna, niebieskie włosy dziś nie szokują.

Jeśli jest gorzej to chyba przez parady, które dzielą ludzi - część jest za, a część uważa, że obnoszenie się z seksualnością i to mniejszościową to przesada.

Czy te parady w ogóle cokolwiek dały, zmieniło się dzięki nim prawo, czy jedynie narobiły nam wrogów?
ulotna_chwila40
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 917
Rejestracja: 16 lis 2014, o 20:36

Re: Polskie lata 90te a teraźniejszość.

Post autor: ulotna_chwila40 » 25 lis 2017, o 10:19

Z mojego punktu widzenia parady i rozne dziwne inicjatywy zrobily z naszej orientacji wroga obiektywnego a nie przysporzyly sympatii i poparcia spolecznego.
Predzej zostanie zniesione prawo antyaborcyjne i zapewnione godne warunki rodzenia w szpitalach niz geje i lesbiki docczekaja sie pelni swoich praw.
Zreszta,sama jestem i bylam przeciwniczka takich demonstracji bo Polska to nie USA lat szescdziesiatych i ruch zapoczatkowany wydarzeniami z klubu Stonewall nie bedzie mial poparcia w naszej rzeczywistosci.
Nie czarujmy sie.
Wszystko co potępiamy u innych, znajdziemy we własnej duszy.
Seneka.
sedisa
Posty: 1
Rejestracja: 25 lis 2017, o 15:23

Re: Polskie lata 90te a teraźniejszość.

Post autor: sedisa » 25 lis 2017, o 16:10

w latach 90 ludzie ze soba rozmawiali a teraz ? snapchat xD
ODPOWIEDZ