Czy Ktoras z Was doradzi?

Rozmowy pan dojrzałych
ODPOWIEDZ
LovelyDay12345
Posty: 3
Rejestracja: 28 gru 2019, o 22:00

Czy Ktoras z Was doradzi?

Post autor: LovelyDay12345 » 10 lut 2020, o 13:20

Dzien dobry Drogie 40latki,
tak sobie czytam tematy w tej kategorii i mowie sobie, kto nie pyta ten nie bladzi, wiec sprobuje.
Potrzebuje neutralnego i dosc obcego spojrzenia na moja sprawe. Moze banalna, ale nigdy mi sie to nie przydarzylo, moze Ktorejs z Was i wie co i jak albo po prostu bez podobnego doswiadczenia wie co w trawie trzeszczy.
Zatem, jestem na oficjalnym kursie z pracy od 5 miesiecy, w tym miesiacu sie konczy. Jest instruktorka, ktora mi sie od razu spodobala jak jeszcze myslalam ze to kursantka zanim sie przedstawila, wrecz odebralo mi oddech od pierwszego spojrzenia, brzmi jak z filmu i dosc banalnie, ale tak naprawde bylo. Co wiecej, od razu poczulam ze Ona moze byc naszej orientacji, to sie czuje, i co wiecej, od razu wiedzialam ze czuje to ode mnie i ze ja wiem ze ona wie :-) cos bylo w powietrzu. Ale co zrobic, kurs trzeba oficjalnie przejsc, trzeba byc naprawde profesjonalnym tu. Kiedy jestesmy same, sa zarty, smiech, czasem unikanie wzroku, czasem dwuznaczne sytuacje, ona wie wiecej o mnie, to fakt. Przed swietami dalam Jej kartke z zyczeniami, z pewnym tekstem dajacym do zrozumienia ze mi sie podoba. Swieta swieta i po swietach, kolejna sesja kursu, i ta Pani jak mnie widzi na pierwszym spotkaniu po przerwie swiateczniej, ma usmiech jakby ktos Jej banan wlozyl na przekatno, a ja nie wiem jak zaregowac i co to znaczy. Juz wiem ze wie, ale nie wiem co mysli, mimo tego usmiechu. Dalam Jej do zrozumienia, ze kurs trzeba skonczyc i ze jestem tez profesjonalna, a ta Pani co? Usmiech ponownie.. Jestem 40 latka, mam doswiadczenie jesli chodzi o zwiazki rowniez i takie co pozostawiaja mnie w mysleniu ze nie warto, ze i tak sie sie nie uda, ze po prostu lepiej uniknac zranienia. Cos mi mowi, ze jesli by Ona nie byla zainteresowana, moze i by mnie ignorowala czy nawet sie nie usmiechala po tej kartce. Kobiety czasem tez i graja, manipuluja, zwodza. Jedno powiem: kurs sie skonczy, zrobie ruch, dam numer telefonu i zaprosze na kawe czy cos. Ale to pozniej, co teraz myslec?
Kobieta jest bardzo madra kobieta, to bardzo pociaga, bardzo mi sie Ona podoba. Poniewaz juz czasem oszaleje jak pomysle bardziej o tym, postanowilam spytac czy ktoras miala taka sytuacje albo cokolwiek moze doradzic tutaj czy sie wypowiedziec na ten temat. Jesli sa pytania, chetnie odpowiem.
Dziekuje za jakiekolwiek posty na ten temat. Tylko nie smiejta sie za bardzo ze starej baby z takim problemem :-)
Pozdrowienia.
LD
nazwana
Posty: 3
Rejestracja: 11 cze 2013, o 01:38

Re: Czy Ktoras z Was doradzi?

Post autor: nazwana » 10 lut 2020, o 15:24

Piękne są te rozterki, piszę serio.
Co do spojrzenia z boku- dałaś sygnał, że jesteś zainteresowana. Masz w odpowiedzi uśmiechy i spojrzenia, które mogą znaczyć wszystko i nic. Że tez jest zainteresowana, ale też że po prostu miło jej że się zainteresowałaś. Póki co można cieszyć oczy- do końca kursu, ze względu na wasz profesjonalizm- myślę, ze warto na tym pozostać. Chyba, że przyjęte jest zwykle zaproszenie na kawę- to przecież niezobowiązujące. Jeśli byłoby Ci z tym niezręcznie- pozostaje zostawienie numeru i zaproszenie na po kursie, to fajny pomysł.
Spokojnie i pisz jak rozwija się sytuacja
LovelyDay12345
Posty: 3
Rejestracja: 28 gru 2019, o 22:00

Re: Czy Ktoras z Was doradzi?

Post autor: LovelyDay12345 » 10 lut 2020, o 17:49

nazwana pisze:
10 lut 2020, o 15:24
Piękne są te rozterki, piszę serio.
Co do spojrzenia z boku- dałaś sygnał, że jesteś zainteresowana. Masz w odpowiedzi uśmiechy i spojrzenia, które mogą znaczyć wszystko i nic. Że tez jest zainteresowana, ale też że po prostu miło jej że się zainteresowałaś. Póki co można cieszyć oczy- do końca kursu, ze względu na wasz profesjonalizm- myślę, ze warto na tym pozostać. Chyba, że przyjęte jest zwykle zaproszenie na kawę- to przecież niezobowiązujące. Jeśli byłoby Ci z tym niezręcznie- pozostaje zostawienie numeru i zaproszenie na po kursie, to fajny pomysł.
Spokojnie i pisz jak rozwija się sytuacja
Bardzo dziekuje za odpowiedz. Tak sobie tez pomyslalam: ja na moim miejscu, gdybym totalnie nie byla zainteresowana, na pewno bym tak nie robila, ale to ja. Nie znam Jej dobrze, wiec zobaczymy.
Dziekuje "nazwana", kolejna sesja w ten Piatek. Potem ostatnia i wtedy zrobie delikatny ruch. Warto poczekac jak mowisz. I na spokojnie :-)
LD
ODPOWIEDZ