Czy to kiedyś minie?

Rozmowy pan dojrzałych
ODPOWIEDZ
Wenus_8005
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 687
Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30

Czy to kiedyś minie?

Post autor: Wenus_8005 » 26 maja 2020, o 12:20

Wygaszam uczucie do pewnej kobiety, od rozmowy z nią w grudniu nie miałam z nią kontaktu , ona słowami powiedziała mi, że nie odwzajemnia moich uczuć choć jej ciało mówiło co innego gdy wychodziłam . Jednak uwierzyłam jej słowom. Wysłałam jej kwiatki w poszukiwaniu za rozmowę i zdjęcie z życzeniami na sylwestra, chciałam się odnieść do tego co czułam gdy mówiła bo wiem, że nie byłam jej obojętna tylko spóźniłam się z moim wyznaniem. Ale szanuję decyzję ludzi i nie chce się im narzucać, w zeszłym tygodniu pierwszy raz śniła mi się , napisałam jej o tym, oczywiście nie odpisała tak jak myślałam. Dziś Facebook zaproponował mi ją do znajomych. Nie mamy wspólnych znajomych, nie wchodzę na jej profil, wygaszam to uczucie bo nie potrafię zbliżyć się przez to do innej kobiety a u niej nie mam szans. Tylko jak zobaczyłam jej zdjęcie w propozycjach z jakąś nadzieja , że może mogła być na moim profilu , że może o mnie myśleć a jednak , że nic nie mogę zrobić to to tak cholernie boli, nie umiem sobie z tym radzić.... To forum to jedyne miejsce gdzie mogę tym się podzielić....
Awatar użytkownika
6VII1945
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 20
Rejestracja: 12 kwie 2020, o 15:16

Re: Czy to kiedyś minie?

Post autor: 6VII1945 » 26 maja 2020, o 13:35

Moim zdaniem minie. Najważniejsze, to dać sobie czas na przepracowanie swoich uczuć, na wewnętrzne poukładanie sobie tej sytuacji, zaakceptowanie jej. Trzeba być cierpliwą i wyrozumiałą względem samej siebie, pozwalać łzom płynąć, gdy nadchodzą i pozwalać sobie tęsknić, nie tłumić tego na siłę.
Ból i tęsknota to przejściowe stany. Z czasem będzie lepiej :)
Awatar użytkownika
AniaMac
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 847
Rejestracja: 2 lut 2016, o 14:30

Re: Czy to kiedyś minie?

Post autor: AniaMac » 26 maja 2020, o 23:30

Wenus_8005 pisze:
26 maja 2020, o 12:20
Wygaszam uczucie do pewnej kobiety, od rozmowy z nią w grudniu nie miałam z nią kontaktu , ona słowami powiedziała mi, że nie odwzajemnia moich uczuć choć jej ciało mówiło co innego gdy wychodziłam . Jednak uwierzyłam jej słowom. Wysłałam jej kwiatki w poszukiwaniu za rozmowę i zdjęcie z życzeniami na sylwestra, chciałam się odnieść do tego co czułam gdy mówiła bo wiem, że nie byłam jej obojętna tylko spóźniłam się z moim wyznaniem. Ale szanuję decyzję ludzi i nie chce się im narzucać, w zeszłym tygodniu pierwszy raz śniła mi się , napisałam jej o tym, oczywiście nie odpisała tak jak myślałam. Dziś Facebook zaproponował mi ją do znajomych. Nie mamy wspólnych znajomych, nie wchodzę na jej profil, wygaszam to uczucie bo nie potrafię zbliżyć się przez to do innej kobiety a u niej nie mam szans. Tylko jak zobaczyłam jej zdjęcie w propozycjach z jakąś nadzieja , że może mogła być na moim profilu , że może o mnie myśleć a jednak , że nic nie mogę zrobić to to tak cholernie boli, nie umiem sobie z tym radzić.... To forum to jedyne miejsce gdzie mogę tym się podzielić....
Przejdzie Ci, za każdym razem przechodzi, niestety. :podbite oczko:
massgirlz
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 177
Rejestracja: 29 sty 2018, o 17:25

Re: Czy to kiedyś minie?

Post autor: massgirlz » 29 maja 2020, o 11:31

Wenus_8005 pisze:
26 maja 2020, o 12:20
Wygaszam uczucie do pewnej kobiety, od rozmowy z nią w grudniu nie miałam z nią kontaktu , ona słowami powiedziała mi, że nie odwzajemnia moich uczuć choć jej ciało mówiło co innego gdy wychodziłam . Jednak uwierzyłam jej słowom. Wysłałam jej kwiatki w poszukiwaniu za rozmowę i zdjęcie z życzeniami na sylwestra, chciałam się odnieść do tego co czułam gdy mówiła bo wiem, że nie byłam jej obojętna tylko spóźniłam się z moim wyznaniem. Ale szanuję decyzję ludzi i nie chce się im narzucać, w zeszłym tygodniu pierwszy raz śniła mi się , napisałam jej o tym, oczywiście nie odpisała tak jak myślałam. Dziś Facebook zaproponował mi ją do znajomych. Nie mamy wspólnych znajomych, nie wchodzę na jej profil, wygaszam to uczucie bo nie potrafię zbliżyć się przez to do innej kobiety a u niej nie mam szans. Tylko jak zobaczyłam jej zdjęcie w propozycjach z jakąś nadzieja , że może mogła być na moim profilu , że może o mnie myśleć a jednak , że nic nie mogę zrobić to to tak cholernie boli, nie umiem sobie z tym radzić.... To forum to jedyne miejsce gdzie mogę tym się podzielić....
Jak prawdziwa to nie minie. Miłość nieodwzajemniona nie jest nowością, zakładam że zdarza się też i prawdziwa i nieodwzajemniona i wtedy jest klops. A może Kocha ale ma jakąś drogę do przejścia? Z czasem nawet prawdziwa miłość przycichnie może wtedy jest szansa się otworzyć?
Aneta19972
Posty: 3
Rejestracja: 7 paź 2019, o 20:08

Re: Czy to kiedyś minie?

Post autor: Aneta19972 » 3 cze 2020, o 19:57

Minie. Wszystko z czasem przemija. Jeśli naprawdę ją kochasz - zawsze będzie jakiś ślad, ale nie będzie już tak bardzo bolało. Ja też kogoś pokochałam. Spotykamy się, ale nie jesteśmy parą. Ona tego nie chce. Nawet nie wiem, czemu się ze mną umawia. Mówi, że jeżeli coś mi się nie podoba, to mogę odejść. I powinnam odejść, ale gdy mnie przytula - jej ciało mówi co innego. Czuję, że jej na mnie zależy, a słowa temu przeczą. Mam zerwać znajomość i cierpieć bez niej, czy cierpieć niepewność przy niej?
Minie. Spotkasz tę jedyną, będziesz szczęśliwa i może nawet zapomnisz...
Silene89
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 179
Rejestracja: 18 maja 2020, o 18:19

Re: Czy to kiedyś minie?

Post autor: Silene89 » 4 cze 2020, o 06:01

Aneta19972 pisze:
3 cze 2020, o 19:57
Minie. Wszystko z czasem przemija. Jeśli naprawdę ją kochasz - zawsze będzie jakiś ślad, ale nie będzie już tak bardzo bolało. Ja też kogoś pokochałam. Spotykamy się, ale nie jesteśmy parą. Ona tego nie chce. Nawet nie wiem, czemu się ze mną umawia. Mówi, że jeżeli coś mi się nie podoba, to mogę odejść. I powinnam odejść, ale gdy mnie przytula - jej ciało mówi co innego. Czuję, że jej na mnie zależy, a słowa temu przeczą. Mam zerwać znajomość i cierpieć bez niej, czy cierpieć niepewność przy niej?
Minie. Spotkasz tę jedyną, będziesz szczęśliwa i może nawet zapomnisz...
Zerwałabym znajomość - strata czasu i uczuć na osobę, która chyba nie wie, czego chce.
Zaufacodnowa
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 656
Rejestracja: 3 lis 2019, o 11:48

Re: Czy to kiedyś minie?

Post autor: Zaufacodnowa » 4 cze 2020, o 09:22

Aneta19972 pisze:
3 cze 2020, o 19:57
Minie. Wszystko z czasem przemija. Jeśli naprawdę ją kochasz - zawsze będzie jakiś ślad, ale nie będzie już tak bardzo bolało. Ja też kogoś pokochałam. Spotykamy się, ale nie jesteśmy parą. Ona tego nie chce. Nawet nie wiem, czemu się ze mną umawia. Mówi, że jeżeli coś mi się nie podoba, to mogę odejść. I powinnam odejść, ale gdy mnie przytula - jej ciało mówi co innego. Czuję, że jej na mnie zależy, a słowa temu przeczą. Mam zerwać znajomość i cierpieć bez niej, czy cierpieć niepewność przy niej?
Minie. Spotkasz tę jedyną, będziesz szczęśliwa i może nawet zapomnisz...
Po co ona Cię przytula? ... Nigdy takich zachowań kobiet nie jestem w stanie pojąć . Rozpalają tylko uczucia, a potem nie biorą żadnej odpowiedzialności za nie i mają je w dupie razem z Tobą..Nie liczą się z drugim człowiekiem. Liczą się za to tylko one, one i one a Ty byłaś i będziesz zawsze nikim dla niej...
Ach co to był za wyścig, ostatni w jej życiu....
Iwa_Z
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 120
Rejestracja: 27 maja 2020, o 13:09
Lokalizacja: Wawa

Re: Czy to kiedyś minie?

Post autor: Iwa_Z » 4 cze 2020, o 11:22

Ona nie przytula Anety, ale sama siebie przytula do Anety. Tak jak pasożyt przytula się do żywiciela...
Tutaj żywiciel myśli, że jest chciany, że pożądany. Tak, chciany i pożądany ale dla własnych korzyści....
Wenus_8005
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 687
Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30

Re: Czy to kiedyś minie?

Post autor: Wenus_8005 » 5 cze 2020, o 10:03

Kiedy dopuściłam do siebie myśl, że nie mam już u niej szans, że straciłam swój czas, pogodziłam się z tym i zaczęłam dopuszczać do myśli inne kobiety to ona odpisała do mnie, na razie to nic takiego ale dzięki temu wiem, że nie jestem jej obojętna 😊
Cokolwiek będzie dalej to cudowne uczucie 🥰
Zaufacodnowa
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 656
Rejestracja: 3 lis 2019, o 11:48

Re: Czy to kiedyś minie?

Post autor: Zaufacodnowa » 5 cze 2020, o 10:05

Wenus_8005 pisze:
5 cze 2020, o 10:03
Kiedy dopuściłam do siebie myśl, że nie mam już u niej szans, że straciłam swój czas, pogodziłam się z tym i zaczęłam dopuszczać do myśli inne kobiety to ona odpisała do mnie, na razie to nic takiego ale dzięki temu wiem, że nie jestem jej obojętna 😊
Cokolwiek będzie dalej to cudowne uczucie 🥰
I co zamierzasz dalej zrobić?
Ach co to był za wyścig, ostatni w jej życiu....
Wenus_8005
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 687
Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30

Re: Czy to kiedyś minie?

Post autor: Wenus_8005 » 5 cze 2020, o 10:07

Zaufacodnowa pisze:
5 cze 2020, o 10:05
Wenus_8005 pisze:
5 cze 2020, o 10:03
Kiedy dopuściłam do siebie myśl, że nie mam już u niej szans, że straciłam swój czas, pogodziłam się z tym i zaczęłam dopuszczać do myśli inne kobiety to ona odpisała do mnie, na razie to nic takiego ale dzięki temu wiem, że nie jestem jej obojętna 😊
Cokolwiek będzie dalej to cudowne uczucie 🥰
I co zamierzasz dalej zrobić?
To co serce podpowie 😉
Zaufacodnowa
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 656
Rejestracja: 3 lis 2019, o 11:48

Re: Czy to kiedyś minie?

Post autor: Zaufacodnowa » 5 cze 2020, o 10:13

Wenus_8005 pisze:
5 cze 2020, o 10:07
Zaufacodnowa pisze:
5 cze 2020, o 10:05
Wenus_8005 pisze:
5 cze 2020, o 10:03
Kiedy dopuściłam do siebie myśl, że nie mam już u niej szans, że straciłam swój czas, pogodziłam się z tym i zaczęłam dopuszczać do myśli inne kobiety to ona odpisała do mnie, na razie to nic takiego ale dzięki temu wiem, że nie jestem jej obojętna 😊
Cokolwiek będzie dalej to cudowne uczucie 🥰
I co zamierzasz dalej zrobić?
To co serce podpowie 😉
A wiesz, że serducho bardzo potrafi nas zmylić. Też się kierowałam w ostatnim temacie serduchem i bardzo słabo na tym wyszłam. Serce to tylko dodaje nam zludnej nadzieii. Lepi nam skrzydła a rozum odpowiednio powinien je skorygować, aby podczas lotu nie runąć na glebę
Ach co to był za wyścig, ostatni w jej życiu....
Wenus_8005
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 687
Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30

Re: Czy to kiedyś minie?

Post autor: Wenus_8005 » 5 cze 2020, o 10:33

Zaufacodnowa pisze:
5 cze 2020, o 10:13
Wenus_8005 pisze:
5 cze 2020, o 10:07
Zaufacodnowa pisze:
5 cze 2020, o 10:05


I co zamierzasz dalej zrobić?
To co serce podpowie 😉
A wiesz, że serducho bardzo potrafi nas zmylić. Też się kierowałam w ostatnim temacie serduchem i bardzo słabo na tym wyszłam. Serce to tylko dodaje nam zludnej nadzieii. Lepi nam skrzydła a rozum odpowiednio powinien je skorygować, aby podczas lotu nie runąć na glebę
Kochana ja już sięgnęłam dna w tym temacie, gorzej już dla mnie być nie może ;-)
Wiesz dookoła mnie tyle pięknych kobiet, mam je na skinienie i każdą z nich mogę mieć od zaraz ale jest ona, kobieta przy której czułam coś tak wyjątkowego, że gdybym jej nie poznała to nie wiem czy poznałabym takie uczucie. A bliskość każdej z tych pięknych kobiet przypominała mi ją i była bolesna dlatego stawiałam granicę. Teraz albo całkiem się wyleczę albo... Wolę iść w to co nie znane i do odkrycia bo właśnie tak prowadzi mnie coś czego nie potrafię w sobie zagłuszyć. Oczywiście z szacunkiem do niej i do siebie.
Zaufacodnowa
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 656
Rejestracja: 3 lis 2019, o 11:48

Re: Czy to kiedyś minie?

Post autor: Zaufacodnowa » 5 cze 2020, o 11:03

Wenus_8005 pisze:
5 cze 2020, o 10:33
Zaufacodnowa pisze:
5 cze 2020, o 10:13
Wenus_8005 pisze:
5 cze 2020, o 10:07


To co serce podpowie 😉
A wiesz, że serducho bardzo potrafi nas zmylić. Też się kierowałam w ostatnim temacie serduchem i bardzo słabo na tym wyszłam. Serce to tylko dodaje nam zludnej nadzieii. Lepi nam skrzydła a rozum odpowiednio powinien je skorygować, aby podczas lotu nie runąć na glebę
Kochana ja już sięgnęłam dna w tym temacie, gorzej już dla mnie być nie może ;-)
Wiesz dookoła mnie tyle pięknych kobiet, mam je na skinienie i każdą z nich mogę mieć od zaraz ale jest ona, kobieta przy której czułam coś tak wyjątkowego, że gdybym jej nie poznała to nie wiem czy poznałabym takie uczucie. A bliskość każdej z tych pięknych kobiet przypominała mi ją i była bolesna dlatego stawiałam granicę. Teraz albo całkiem się wyleczę albo... Wolę iść w to co nie znane i do odkrycia bo właśnie tak prowadzi mnie coś czego nie potrafię w sobie zagłuszyć. Oczywiście z szacunkiem do niej i do siebie.
Nie wyleczysz, obie potrzebujemy lekarza z kosmosu hehe
Ach co to był za wyścig, ostatni w jej życiu....
wojtek
super forma
super forma
Posty: 2878
Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43

Re: Czy to kiedyś minie?

Post autor: wojtek » 5 cze 2020, o 11:14

Wenus_8005 pisze:
5 cze 2020, o 10:33
Wolę iść w to co nie znane i do odkrycia
a chociaz masz dokad pojsc? czeka tam ktos na ciebie? cztylko zyjesz przeszloscia i nadziejami?
Wenus_8005
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 687
Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30

Re: Czy to kiedyś minie?

Post autor: Wenus_8005 » 5 cze 2020, o 12:14

wojtek pisze:
5 cze 2020, o 11:14
Wenus_8005 pisze:
5 cze 2020, o 10:33
Wolę iść w to co nie znane i do odkrycia
a chociaz masz dokad pojsc? czeka tam ktos na ciebie? cztylko zyjesz przeszloscia i nadziejami?
Wojtek czy czytałaś mój poprzedni wpis ;-)
wojtek
super forma
super forma
Posty: 2878
Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43

Re: Czy to kiedyś minie?

Post autor: wojtek » 5 cze 2020, o 12:18

Wenus_8005 pisze:
5 cze 2020, o 12:14
Wojtek czy czytałaś mój poprzedni wpis ;-)
tak i zgubiłam się. piszesz że masz męża, pięknych kobiet wokół na pęczki które możesz mieć na skinienie, i jakąś niespełnioną miłość która chyba cie nie chce. to dla mnie zbyt wiele, nie dziw się że nie ogarniam i gubię się w tym.
Wenus_8005
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 687
Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30

Re: Czy to kiedyś minie?

Post autor: Wenus_8005 » 5 cze 2020, o 16:03

wojtek pisze:
5 cze 2020, o 12:18
Wenus_8005 pisze:
5 cze 2020, o 12:14
Wojtek czy czytałaś mój poprzedni wpis ;-)
tak i zgubiłam się. piszesz że masz męża, pięknych kobiet wokół na pęczki które możesz mieć na skinienie, i jakąś niespełnioną miłość która chyba cie nie chce. to dla mnie zbyt wiele, nie dziw się że nie ogarniam i gubię się w tym.
I tak podziwiam Cię , że tyle ogarniasz 😘
Mar3935
Posty: 2
Rejestracja: 9 lut 2019, o 16:07

Re: Czy to kiedyś minie?

Post autor: Mar3935 » 27 cze 2020, o 14:20

Tez sie łudziłam ze to kiedys minie, a na nieodwzajemnionych milosciach i zauroczeniach kawał życia straciłam. Przyszła 40 a ja.. nie warto było. :(
Wenus_8005
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 687
Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30

Re: Czy to kiedyś minie?

Post autor: Wenus_8005 » 2 lip 2020, o 23:44

Mar3935 pisze:
27 cze 2020, o 14:20
Tez sie łudziłam ze to kiedys minie, a na nieodwzajemnionych milosciach i zauroczeniach kawał życia straciłam. Przyszła 40 a ja.. nie warto było. :(

Nie warto bo uczucia były nieodwzajemnione ? Czy nie postarałaś się o to by mogłyby być odwzajemnione?
Mar3935
Posty: 2
Rejestracja: 9 lut 2019, o 16:07

Re: Czy to kiedyś minie?

Post autor: Mar3935 » 19 lip 2020, o 21:24

Byly nieodwzajemnione.
Wenus_8005
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 687
Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30

Re: Czy to kiedyś minie?

Post autor: Wenus_8005 » 4 sie 2020, o 22:44

Nie warto...
U mnie już minęło ... Ufff...
To piękne uczucie, taka wolność i ten brak przeszywającego bólu w klatce piersiowej, brak myśli o niej i możliwość skupienia się na innych rzeczach, na pracy, na sobie. Po kilku latach odzyskałam siebie.
ODPOWIEDZ