Czy to kiedyś minie?
-
- uzależniona foremka
- Posty: 692
- Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30
Czy to kiedyś minie?
Wygaszam uczucie do pewnej kobiety, od rozmowy z nią w grudniu nie miałam z nią kontaktu , ona słowami powiedziała mi, że nie odwzajemnia moich uczuć choć jej ciało mówiło co innego gdy wychodziłam . Jednak uwierzyłam jej słowom. Wysłałam jej kwiatki w poszukiwaniu za rozmowę i zdjęcie z życzeniami na sylwestra, chciałam się odnieść do tego co czułam gdy mówiła bo wiem, że nie byłam jej obojętna tylko spóźniłam się z moim wyznaniem. Ale szanuję decyzję ludzi i nie chce się im narzucać, w zeszłym tygodniu pierwszy raz śniła mi się , napisałam jej o tym, oczywiście nie odpisała tak jak myślałam. Dziś Facebook zaproponował mi ją do znajomych. Nie mamy wspólnych znajomych, nie wchodzę na jej profil, wygaszam to uczucie bo nie potrafię zbliżyć się przez to do innej kobiety a u niej nie mam szans. Tylko jak zobaczyłam jej zdjęcie w propozycjach z jakąś nadzieja , że może mogła być na moim profilu , że może o mnie myśleć a jednak , że nic nie mogę zrobić to to tak cholernie boli, nie umiem sobie z tym radzić.... To forum to jedyne miejsce gdzie mogę tym się podzielić....
Re: Czy to kiedyś minie?
Moim zdaniem minie. Najważniejsze, to dać sobie czas na przepracowanie swoich uczuć, na wewnętrzne poukładanie sobie tej sytuacji, zaakceptowanie jej. Trzeba być cierpliwą i wyrozumiałą względem samej siebie, pozwalać łzom płynąć, gdy nadchodzą i pozwalać sobie tęsknić, nie tłumić tego na siłę.
Ból i tęsknota to przejściowe stany. Z czasem będzie lepiej
Ból i tęsknota to przejściowe stany. Z czasem będzie lepiej
Re: Czy to kiedyś minie?
Przejdzie Ci, za każdym razem przechodzi, niestety.Wenus_8005 pisze: ↑26 maja 2020, o 12:20Wygaszam uczucie do pewnej kobiety, od rozmowy z nią w grudniu nie miałam z nią kontaktu , ona słowami powiedziała mi, że nie odwzajemnia moich uczuć choć jej ciało mówiło co innego gdy wychodziłam . Jednak uwierzyłam jej słowom. Wysłałam jej kwiatki w poszukiwaniu za rozmowę i zdjęcie z życzeniami na sylwestra, chciałam się odnieść do tego co czułam gdy mówiła bo wiem, że nie byłam jej obojętna tylko spóźniłam się z moim wyznaniem. Ale szanuję decyzję ludzi i nie chce się im narzucać, w zeszłym tygodniu pierwszy raz śniła mi się , napisałam jej o tym, oczywiście nie odpisała tak jak myślałam. Dziś Facebook zaproponował mi ją do znajomych. Nie mamy wspólnych znajomych, nie wchodzę na jej profil, wygaszam to uczucie bo nie potrafię zbliżyć się przez to do innej kobiety a u niej nie mam szans. Tylko jak zobaczyłam jej zdjęcie w propozycjach z jakąś nadzieja , że może mogła być na moim profilu , że może o mnie myśleć a jednak , że nic nie mogę zrobić to to tak cholernie boli, nie umiem sobie z tym radzić.... To forum to jedyne miejsce gdzie mogę tym się podzielić....
Re: Czy to kiedyś minie?
Jak prawdziwa to nie minie. Miłość nieodwzajemniona nie jest nowością, zakładam że zdarza się też i prawdziwa i nieodwzajemniona i wtedy jest klops. A może Kocha ale ma jakąś drogę do przejścia? Z czasem nawet prawdziwa miłość przycichnie może wtedy jest szansa się otworzyć?Wenus_8005 pisze: ↑26 maja 2020, o 12:20Wygaszam uczucie do pewnej kobiety, od rozmowy z nią w grudniu nie miałam z nią kontaktu , ona słowami powiedziała mi, że nie odwzajemnia moich uczuć choć jej ciało mówiło co innego gdy wychodziłam . Jednak uwierzyłam jej słowom. Wysłałam jej kwiatki w poszukiwaniu za rozmowę i zdjęcie z życzeniami na sylwestra, chciałam się odnieść do tego co czułam gdy mówiła bo wiem, że nie byłam jej obojętna tylko spóźniłam się z moim wyznaniem. Ale szanuję decyzję ludzi i nie chce się im narzucać, w zeszłym tygodniu pierwszy raz śniła mi się , napisałam jej o tym, oczywiście nie odpisała tak jak myślałam. Dziś Facebook zaproponował mi ją do znajomych. Nie mamy wspólnych znajomych, nie wchodzę na jej profil, wygaszam to uczucie bo nie potrafię zbliżyć się przez to do innej kobiety a u niej nie mam szans. Tylko jak zobaczyłam jej zdjęcie w propozycjach z jakąś nadzieja , że może mogła być na moim profilu , że może o mnie myśleć a jednak , że nic nie mogę zrobić to to tak cholernie boli, nie umiem sobie z tym radzić.... To forum to jedyne miejsce gdzie mogę tym się podzielić....
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 7 paź 2019, o 20:08
Re: Czy to kiedyś minie?
Minie. Wszystko z czasem przemija. Jeśli naprawdę ją kochasz - zawsze będzie jakiś ślad, ale nie będzie już tak bardzo bolało. Ja też kogoś pokochałam. Spotykamy się, ale nie jesteśmy parą. Ona tego nie chce. Nawet nie wiem, czemu się ze mną umawia. Mówi, że jeżeli coś mi się nie podoba, to mogę odejść. I powinnam odejść, ale gdy mnie przytula - jej ciało mówi co innego. Czuję, że jej na mnie zależy, a słowa temu przeczą. Mam zerwać znajomość i cierpieć bez niej, czy cierpieć niepewność przy niej?
Minie. Spotkasz tę jedyną, będziesz szczęśliwa i może nawet zapomnisz...
Minie. Spotkasz tę jedyną, będziesz szczęśliwa i może nawet zapomnisz...
Re: Czy to kiedyś minie?
Zerwałabym znajomość - strata czasu i uczuć na osobę, która chyba nie wie, czego chce.Aneta19972 pisze: ↑3 cze 2020, o 19:57Minie. Wszystko z czasem przemija. Jeśli naprawdę ją kochasz - zawsze będzie jakiś ślad, ale nie będzie już tak bardzo bolało. Ja też kogoś pokochałam. Spotykamy się, ale nie jesteśmy parą. Ona tego nie chce. Nawet nie wiem, czemu się ze mną umawia. Mówi, że jeżeli coś mi się nie podoba, to mogę odejść. I powinnam odejść, ale gdy mnie przytula - jej ciało mówi co innego. Czuję, że jej na mnie zależy, a słowa temu przeczą. Mam zerwać znajomość i cierpieć bez niej, czy cierpieć niepewność przy niej?
Minie. Spotkasz tę jedyną, będziesz szczęśliwa i może nawet zapomnisz...
-
- uzależniona foremka
- Posty: 656
- Rejestracja: 3 lis 2019, o 11:48
Re: Czy to kiedyś minie?
Po co ona Cię przytula? ... Nigdy takich zachowań kobiet nie jestem w stanie pojąć . Rozpalają tylko uczucia, a potem nie biorą żadnej odpowiedzialności za nie i mają je w dupie razem z Tobą..Nie liczą się z drugim człowiekiem. Liczą się za to tylko one, one i one a Ty byłaś i będziesz zawsze nikim dla niej...Aneta19972 pisze: ↑3 cze 2020, o 19:57Minie. Wszystko z czasem przemija. Jeśli naprawdę ją kochasz - zawsze będzie jakiś ślad, ale nie będzie już tak bardzo bolało. Ja też kogoś pokochałam. Spotykamy się, ale nie jesteśmy parą. Ona tego nie chce. Nawet nie wiem, czemu się ze mną umawia. Mówi, że jeżeli coś mi się nie podoba, to mogę odejść. I powinnam odejść, ale gdy mnie przytula - jej ciało mówi co innego. Czuję, że jej na mnie zależy, a słowa temu przeczą. Mam zerwać znajomość i cierpieć bez niej, czy cierpieć niepewność przy niej?
Minie. Spotkasz tę jedyną, będziesz szczęśliwa i może nawet zapomnisz...
Ach co to był za wyścig, ostatni w jej życiu....
Re: Czy to kiedyś minie?
Ona nie przytula Anety, ale sama siebie przytula do Anety. Tak jak pasożyt przytula się do żywiciela...
Tutaj żywiciel myśli, że jest chciany, że pożądany. Tak, chciany i pożądany ale dla własnych korzyści....
Tutaj żywiciel myśli, że jest chciany, że pożądany. Tak, chciany i pożądany ale dla własnych korzyści....
-
- uzależniona foremka
- Posty: 692
- Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30
Re: Czy to kiedyś minie?
Kiedy dopuściłam do siebie myśl, że nie mam już u niej szans, że straciłam swój czas, pogodziłam się z tym i zaczęłam dopuszczać do myśli inne kobiety to ona odpisała do mnie, na razie to nic takiego ale dzięki temu wiem, że nie jestem jej obojętna
Cokolwiek będzie dalej to cudowne uczucie
Cokolwiek będzie dalej to cudowne uczucie
-
- uzależniona foremka
- Posty: 656
- Rejestracja: 3 lis 2019, o 11:48
Re: Czy to kiedyś minie?
I co zamierzasz dalej zrobić?Wenus_8005 pisze: ↑5 cze 2020, o 10:03Kiedy dopuściłam do siebie myśl, że nie mam już u niej szans, że straciłam swój czas, pogodziłam się z tym i zaczęłam dopuszczać do myśli inne kobiety to ona odpisała do mnie, na razie to nic takiego ale dzięki temu wiem, że nie jestem jej obojętna
Cokolwiek będzie dalej to cudowne uczucie
Ach co to był za wyścig, ostatni w jej życiu....
-
- uzależniona foremka
- Posty: 692
- Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30
Re: Czy to kiedyś minie?
To co serce podpowieZaufacodnowa pisze: ↑5 cze 2020, o 10:05I co zamierzasz dalej zrobić?Wenus_8005 pisze: ↑5 cze 2020, o 10:03Kiedy dopuściłam do siebie myśl, że nie mam już u niej szans, że straciłam swój czas, pogodziłam się z tym i zaczęłam dopuszczać do myśli inne kobiety to ona odpisała do mnie, na razie to nic takiego ale dzięki temu wiem, że nie jestem jej obojętna
Cokolwiek będzie dalej to cudowne uczucie
-
- uzależniona foremka
- Posty: 656
- Rejestracja: 3 lis 2019, o 11:48
Re: Czy to kiedyś minie?
A wiesz, że serducho bardzo potrafi nas zmylić. Też się kierowałam w ostatnim temacie serduchem i bardzo słabo na tym wyszłam. Serce to tylko dodaje nam zludnej nadzieii. Lepi nam skrzydła a rozum odpowiednio powinien je skorygować, aby podczas lotu nie runąć na glebęWenus_8005 pisze: ↑5 cze 2020, o 10:07To co serce podpowieZaufacodnowa pisze: ↑5 cze 2020, o 10:05I co zamierzasz dalej zrobić?Wenus_8005 pisze: ↑5 cze 2020, o 10:03Kiedy dopuściłam do siebie myśl, że nie mam już u niej szans, że straciłam swój czas, pogodziłam się z tym i zaczęłam dopuszczać do myśli inne kobiety to ona odpisała do mnie, na razie to nic takiego ale dzięki temu wiem, że nie jestem jej obojętna
Cokolwiek będzie dalej to cudowne uczucie
Ach co to był za wyścig, ostatni w jej życiu....
-
- uzależniona foremka
- Posty: 692
- Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30
Re: Czy to kiedyś minie?
Kochana ja już sięgnęłam dna w tym temacie, gorzej już dla mnie być nie możeZaufacodnowa pisze: ↑5 cze 2020, o 10:13A wiesz, że serducho bardzo potrafi nas zmylić. Też się kierowałam w ostatnim temacie serduchem i bardzo słabo na tym wyszłam. Serce to tylko dodaje nam zludnej nadzieii. Lepi nam skrzydła a rozum odpowiednio powinien je skorygować, aby podczas lotu nie runąć na glebę
Wiesz dookoła mnie tyle pięknych kobiet, mam je na skinienie i każdą z nich mogę mieć od zaraz ale jest ona, kobieta przy której czułam coś tak wyjątkowego, że gdybym jej nie poznała to nie wiem czy poznałabym takie uczucie. A bliskość każdej z tych pięknych kobiet przypominała mi ją i była bolesna dlatego stawiałam granicę. Teraz albo całkiem się wyleczę albo... Wolę iść w to co nie znane i do odkrycia bo właśnie tak prowadzi mnie coś czego nie potrafię w sobie zagłuszyć. Oczywiście z szacunkiem do niej i do siebie.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 656
- Rejestracja: 3 lis 2019, o 11:48
Re: Czy to kiedyś minie?
Nie wyleczysz, obie potrzebujemy lekarza z kosmosu heheWenus_8005 pisze: ↑5 cze 2020, o 10:33Kochana ja już sięgnęłam dna w tym temacie, gorzej już dla mnie być nie możeZaufacodnowa pisze: ↑5 cze 2020, o 10:13A wiesz, że serducho bardzo potrafi nas zmylić. Też się kierowałam w ostatnim temacie serduchem i bardzo słabo na tym wyszłam. Serce to tylko dodaje nam zludnej nadzieii. Lepi nam skrzydła a rozum odpowiednio powinien je skorygować, aby podczas lotu nie runąć na glebę
Wiesz dookoła mnie tyle pięknych kobiet, mam je na skinienie i każdą z nich mogę mieć od zaraz ale jest ona, kobieta przy której czułam coś tak wyjątkowego, że gdybym jej nie poznała to nie wiem czy poznałabym takie uczucie. A bliskość każdej z tych pięknych kobiet przypominała mi ją i była bolesna dlatego stawiałam granicę. Teraz albo całkiem się wyleczę albo... Wolę iść w to co nie znane i do odkrycia bo właśnie tak prowadzi mnie coś czego nie potrafię w sobie zagłuszyć. Oczywiście z szacunkiem do niej i do siebie.
Ach co to był za wyścig, ostatni w jej życiu....
Re: Czy to kiedyś minie?
a chociaz masz dokad pojsc? czeka tam ktos na ciebie? cztylko zyjesz przeszloscia i nadziejami?
-
- uzależniona foremka
- Posty: 692
- Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30
Re: Czy to kiedyś minie?
Re: Czy to kiedyś minie?
tak i zgubiłam się. piszesz że masz męża, pięknych kobiet wokół na pęczki które możesz mieć na skinienie, i jakąś niespełnioną miłość która chyba cie nie chce. to dla mnie zbyt wiele, nie dziw się że nie ogarniam i gubię się w tym.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 692
- Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30
Re: Czy to kiedyś minie?
I tak podziwiam Cię , że tyle ogarniasz
Re: Czy to kiedyś minie?
Tez sie łudziłam ze to kiedys minie, a na nieodwzajemnionych milosciach i zauroczeniach kawał życia straciłam. Przyszła 40 a ja.. nie warto było.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 692
- Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30
Re: Czy to kiedyś minie?
Byly nieodwzajemnione.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 692
- Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30
Re: Czy to kiedyś minie?
Nie warto...
U mnie już minęło ... Ufff...
To piękne uczucie, taka wolność i ten brak przeszywającego bólu w klatce piersiowej, brak myśli o niej i możliwość skupienia się na innych rzeczach, na pracy, na sobie. Po kilku latach odzyskałam siebie.
U mnie już minęło ... Ufff...
To piękne uczucie, taka wolność i ten brak przeszywającego bólu w klatce piersiowej, brak myśli o niej i możliwość skupienia się na innych rzeczach, na pracy, na sobie. Po kilku latach odzyskałam siebie.