Kobiety pięćdziesięcioletnie+

Rozmowy pan dojrzałych
ODPOWIEDZ
majuna
Posty: 3
Rejestracja: 16 kwie 2007, o 00:00

Kobiety pięćdziesięcioletnie+

Post autor: majuna » 16 kwie 2007, o 09:35

jestem właśnie jedna z Was 51.
Trwam w związku z chłopem od 25 lat i nie jest mi dobrze. zdradzałam go :czerwononosyrenifer: wielkoroć bo szukałam odmiany ale to nie to . Mam ciągotki do kobiet od dawna ale krępowałam :oops: się ujawnić.
Jeszcze nigdy nie byłam w bliskiem kontakcie z kobietą a bardzo tego chce. Mam tyle lat ile mam i jeden mankament - jestem Amazonką :cry: - to mnie blokuje totalnie.
Zdaje sobie sprawe, ze wiele z Was odsunie się z obrzydzeniem rozumiem. Ale może : :pray: któraś napiszę.
Awatar użytkownika
airinn
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 29
Rejestracja: 4 lis 2006, o 00:00

Post autor: airinn » 16 kwie 2007, o 13:16

a to dlaczego z obrzydzeniem? bo ten chłop, twój wiek, twoje ciało? życzę szczęścia i odwagi! po prostu. mnie to przypadkiem strzała amora trafiła i dobrze jest że to kobieta. nastu lat też już nie mam, a oto proszę, trafiło się szczęście :cool:
Adna
super forma
super forma
Posty: 2284
Rejestracja: 15 wrz 2004, o 00:00

Post autor: Adna » 16 kwie 2007, o 15:15

a może warto popracować nad związkiem z mężem?
Awatar użytkownika
fleurdumal
super forma
super forma
Posty: 2645
Rejestracja: 27 wrz 2006, o 00:00

Re: Kobiety pięćdziesięcioletnie+

Post autor: fleurdumal » 16 kwie 2007, o 19:38

majuna pisze: Zdaje sobie sprawe, ze wiele z Was odsunie się z obrzydzeniem rozumiem. Ale może : :pray: któraś napiszę.
a ja nie rozumiem.z jakim obrzydzeniem? niby dlaczego? :)
http://centaurus.org.pl/
Awatar użytkownika
kasjo1
super forma
super forma
Posty: 1640
Rejestracja: 16 paź 2004, o 00:00
Lokalizacja: Kraków

Post autor: kasjo1 » 16 kwie 2007, o 20:08

ja tez tego obrzydzenia nie rozumieć...
[url=http://www.sloganizer.net/en/][img]http://www.sloganizer.net/en/image,bbk,white,black.png[/img][/url]
Awatar użytkownika
Ireth
super forma
super forma
Posty: 9197
Rejestracja: 17 cze 2004, o 00:00
Lokalizacja: Ørestad City

Post autor: Ireth » 16 kwie 2007, o 20:10

Sadze, ze Pani zakladajacej temat chodzilo o obrzydzenie z powodu braku piersi i zwiazanej z tym niesymetrycznosci. Wiele kobiet po masteoktomii doswiadcza tego ze strony mezow, niestety.
Nim nasza kolej zdążymy jeszcze
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
kredka
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 182
Rejestracja: 28 maja 2004, o 00:00
Lokalizacja: U.K.

Post autor: kredka » 16 kwie 2007, o 22:03

moja mama tez miala niedawno operacje piersi i nie zauwazylam,zeby tata patrzyl na nia z obrzydzeniem...hmmm...wydaje mi sie,ze jeszcze bardziej ja kocha i dba o nia...jesli chodzi o kobiety, nigdy nie jest za pozno na prawdziwa milosc :cool: ...rozgladaj sie, nie przegap okazji :wink:
Adna
super forma
super forma
Posty: 2284
Rejestracja: 15 wrz 2004, o 00:00

Post autor: Adna » 16 kwie 2007, o 22:05

a ja sadze,
ze oczywistości
nie ma po co tłumaczyć..


mam nadzieje,
że mąż do forum nie dotrze..
maly szu
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 26
Rejestracja: 31 lip 2006, o 00:00

Post autor: maly szu » 17 kwie 2007, o 09:11


witaj Majuna...to zaden wstyd,zaden problem,jesli spotkasz kogos z otwrtym umyslem i sercem...a napewno spotkasz...padly wypowiedzi co do twojego meza..moze rzeczywiscie-sprobuj z nim sie porozumiec..zwizki kobiet hetero z kobietami les..zazwyczaj sa nieudane.. :cry: :cry:
sama jestem tego dowodem..czasem MY oczekujemy od takich kobiet WYLACZNOSCI a to jest w zasadzie niemozliwe..ja np..nie umialam sie pogodzic z byciem faceta w zyciu mojej-bylej kobiety..moze to moja wina ??? :cry: :cry:
jesli chcesz porozmawiac o tym,,o wszystkim..zapraszam..jestem w podobnym wieku co ty..
moj gg...7350036
zycze powodzenia i glowa do gory.. :?
Awatar użytkownika
fleurdumal
super forma
super forma
Posty: 2645
Rejestracja: 27 wrz 2006, o 00:00

Post autor: fleurdumal » 18 kwie 2007, o 00:12

Ireth pisze:Sadze, ze Pani zakladajacej temat chodzilo o obrzydzenie z powodu braku piersi i zwiazanej z tym niesymetrycznosci. Wiele kobiet po masteoktomii doswiadcza tego ze strony mezow, niestety.
no, to jeśli chodzi o obrzydzenie, ja poczułabym je do takiego męża.natychmiast.i następnego dnia miałby walizki na klatce. :evil:
http://centaurus.org.pl/
Awatar użytkownika
Lion
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 93
Rejestracja: 4 cze 2006, o 00:00

Post autor: Lion » 18 kwie 2007, o 23:36

Postaram sie przetłumaczyc post "majuna" na jezyk malo kulturalny:
"Dziewczyny, fajne to forum i chętnie czytam, ale wiekszosc rozmow dotyczy szkoly, studiow, dyskotek i innych tematow, na ktore juz dawno nie mam nic do powiedzenia, bo o tamtych czasach zapomnialam. Wybralam rubryke zatytułowaną "Cafe 40-tka. Rozmowy pan dojrzałych". Napislalm tytuł "Kobiety pięćdziesięcioletnie +", żeby nie było żadnych watpliwości, że na prawde nie jestem uczennicą podszywjącą się pod "40-tke".
Napisałam o raku piersi, bo to jest jeden z tematów, o którym się w mojej grupie wiekowej myśli. Myslimy tez o tym jak sobie dajemy rade z menopauzą, o tym, zeby w koncu napisac zawsze odkladany na pozniej testament, o tym jak zagospodarowac pozostałe życie zawodowe. Jak mnie ktoś odesłał do rubryki "ogłoszenia", to mi sie zrobiło głupio. Sama juz nie wiem na jakie formu moge wejść, albo jak zatytułować post, żeby nie zostać zagadaną przez małolaty". Koniec tłumaczenia na język wpost. Mam nadzieję, że nie popełniłam duzo błędów interpretacyjnych.
Awatar użytkownika
idealna
super forma
super forma
Posty: 3896
Rejestracja: 14 kwie 2006, o 00:00

Post autor: idealna » 19 kwie 2007, o 06:02

Lion pisze: "Dziewczyny, fajne to forum i chętnie czytam, ale wiekszosc rozmow dotyczy szkoly, studiow, dyskotek i innych tematow, na ktore juz dawno nie mam nic do powiedzenia, bo o tamtych czasach zapomnialam........... Sama juz nie wiem na jakie formu moge wejść, albo jak zatytułować post, żeby nie zostać zagadaną przez małolaty".
No to, fajne czy niefajne?
Chętnie czytam, czy sie nudzę?
Co to znaczy zostać zagadaną przez małolaty?
Jak mówisz konkretnie i na temat, jesteś uważnie słuchana. Ale trzeba wiedzieć, co chce się powiedzieć. Nie miauczeć i nie uprawiać kombatanctwa.
Nasze umysły są jak spadochrony - pracują tylko wtedy, kiedy są otwarte
Awatar użytkownika
mika38
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 109
Rejestracja: 25 gru 2006, o 00:00

Post autor: mika38 » 19 kwie 2007, o 19:21

idealna pisze: Nie miauczeć i nie uprawiać kombatanctwa.
Idealna nie posądzałam Cię o taki nietaktowny brak zrozumienia dla problemów innych grup wiekowych.
Bardzo Cię proszę nie zabieraj już więcej głosu na forum czterdziestek.
Awatar użytkownika
idealna
super forma
super forma
Posty: 3896
Rejestracja: 14 kwie 2006, o 00:00

Post autor: idealna » 19 kwie 2007, o 19:27

Znajduję się w tej innej grupie wiekowej.

Chociaż uciekam często do małolatów, bo śmieją się szerzej
Nasze umysły są jak spadochrony - pracują tylko wtedy, kiedy są otwarte
Awatar użytkownika
ruby
super forma
super forma
Posty: 1947
Rejestracja: 18 cze 2004, o 02:08

Post autor: ruby » 19 kwie 2007, o 20:05

idealna pisze:
Chociaż uciekam często do małolatów, ......

No to oby jak najczęściej !!!
Awatar użytkownika
idealna
super forma
super forma
Posty: 3896
Rejestracja: 14 kwie 2006, o 00:00

Post autor: idealna » 19 kwie 2007, o 21:53

Czyżby się Panie poobrażały? Całe szczęście, że przez monitor nie dostanę parasolką :cool:
Nasze umysły są jak spadochrony - pracują tylko wtedy, kiedy są otwarte
novema
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 108
Rejestracja: 11 kwie 2007, o 00:00

Re: Kobiety pięćdziesięcioletnie+

Post autor: novema » 19 kwie 2007, o 22:17

majuna pisze:jestem właśnie jedna z Was 51.
- jestem Amazonką :cry: - to mnie blokuje totalnie.
Zdaje sobie sprawe, ze wiele z Was odsunie się z obrzydzeniem rozumiem. Ale może : :pray: któraś napiszę.
Bez przesady...poczułam się tak,jakby zależało mi tylko na piersiach...To tylko dodatek...
Awatar użytkownika
Ciri
super forma
super forma
Posty: 5823
Rejestracja: 13 lis 2004, o 00:00
Lokalizacja: Cracovie

Re: Kobiety pięćdziesięcioletnie+

Post autor: Ciri » 20 kwie 2007, o 09:02

majuna pisze:jestem właśnie jedna z Was 51.
Trwam w związku z chłopem od 25 lat i nie jest mi dobrze. zdradzałam go :czerwononosyrenifer: wielkoroć bo szukałam odmiany ale to nie to . Mam ciągotki do kobiet od dawna ale krępowałam :oops: się ujawnić.
Jeszcze nigdy nie byłam w bliskiem kontakcie z kobietą a bardzo tego chce. Mam tyle lat ile mam i jeden mankament - jestem Amazonką :cry: - to mnie blokuje totalnie.
Zdaje sobie sprawe, ze wiele z Was odsunie się z obrzydzeniem rozumiem. Ale może :pray: któraś napiszę.
Dlatego do ogłoszeń. Mimo przepięknej interpretacji Foremki Lion. Ale możliwe, że to ja nadintepretuję...

Novema - tyle że tu nie chodzi o odczucia innych, tylko samych Amazonek. To one sobie muszą poradzić z tym.
you’ve got to take this moment
then let it slip away
let go of complicated feelings

[img]http://www.dokina.pl/grafika/opis/1140/4.jpg[/img]
kobieta46
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 23
Rejestracja: 29 wrz 2006, o 00:00
Lokalizacja: gdansk

Post autor: kobieta46 » 20 kwie 2007, o 19:51

no tak..idealna..:) tutaj tez zajrzala i probuje ustawic towarzystwo:) karcacym paluszkiem macha nad naszymi wypowiedziami..ambona, juz to kiedys pisalam..ambona..Kobieto 50+ i tak najwazniejsze sa w zyciu tylko chwile, jesli pragniesz przezyc cos pieknego, cos o czym pragniesz to..zrob to..moze bedziesz tego zalowala<bo za wszystko trzeba zaplacic:)>ale lepiej zalowac tego co sie zrobilo, niz tego ze sie nie zrobilo:) kazda z nas zyje w jakiejs rzeczywistosci<idealna napisze , ze sama sobie ta rzeczywistosc utkalas>:)ale takich wypowiedzi nie potrzeba nam...zycze powodzenia:)
Awatar użytkownika
idealna
super forma
super forma
Posty: 3896
Rejestracja: 14 kwie 2006, o 00:00

Post autor: idealna » 20 kwie 2007, o 22:49

Czy to życie do nas nie pasuje?
Czy my do życia?
Niedopasowani
w niedopasowanym życiu
nucimy..
Nasze umysły są jak spadochrony - pracują tylko wtedy, kiedy są otwarte
novema
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 108
Rejestracja: 11 kwie 2007, o 00:00

Re: Kobiety pięćdziesięcioletnie+

Post autor: novema » 21 kwie 2007, o 23:09

[Novema - tyle że tu nie chodzi o odczucia innych, tylko samych Amazonek. To one sobie muszą poradzić z tym.[/b][/color][/quote]

Dzięki za informację..Chodzi o to,że one same nie potrafią zrozumieć,że piersi to nie koniec świata...znam temat..niestety.Daruj sobie...
Awatar użytkownika
Ciri
super forma
super forma
Posty: 5823
Rejestracja: 13 lis 2004, o 00:00
Lokalizacja: Cracovie

Re: Kobiety pięćdziesięcioletnie+

Post autor: Ciri » 22 kwie 2007, o 08:46

novema pisze:
Ciri pisze:[color]Novema - tyle że tu nie chodzi o odczucia innych, tylko samych Amazonek. To one sobie muszą poradzić z tym.[/color]
Dzięki za informację..Chodzi o to,że one same nie potrafią zrozumieć,że piersi to nie koniec świata...znam temat..niestety.Daruj sobie...
Chodzi o to, że (stereotypowo) kobiecość w społeczeństwie jest postrzegana między innymi poprzez atrybut piersi. Nie tylko jako dopełnienie obrazu seksownej kobiety, ale i szalenie potrzebnej jednostki - matki.

Jeśli postawimy znak równości pomiędzy pojęciem kobiety a piersiami, to kobieta pozbawiona choćby jednej - będzie się czuła niepełna. Wybrakowana. Być może mniej atrakcyjna dla partnera/ki.

I, po raz kolejny, chodzi o to, że: tak, jak napisałaś - nam (osobom postronnym, w tym wliczam partnera/kę) nie zależy tylko na piersiach. Ale one muszą się o tym przekonać. Tyle że oprócz wsparcia z naszej strony, muszą sobie to same wypracować w swojej własnej głowie.
you’ve got to take this moment
then let it slip away
let go of complicated feelings

[img]http://www.dokina.pl/grafika/opis/1140/4.jpg[/img]
Awatar użytkownika
szyszak
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 275
Rejestracja: 24 lut 2007, o 00:00

Post autor: szyszak » 22 kwie 2007, o 10:53

Miłe Panie a może by tak po prostu porozmawiać z majuną, zamiast dywagować na temat piersi lub ich braku? Podejrzewam, że majune musiało strasznie duzo kosztować napisanie tego listu na tym forum, po tylu latach rozterek. Gratuluję odwagi przyznania sie choćby przed sobą i pozdrawiam.
Awatar użytkownika
lol3
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 178
Rejestracja: 30 gru 2006, o 00:00
Lokalizacja: Londyn

Post autor: lol3 » 22 kwie 2007, o 12:13

szyszak pisze:Miłe Panie a może by tak po prostu porozmawiać z majuną, zamiast dywagować na temat piersi lub ich braku? Podejrzewam, że majune musiało strasznie duzo kosztować napisanie tego listu na tym forum, po tylu latach rozterek. Gratuluję odwagi przyznania sie choćby przed sobą i pozdrawiam.


Podpisuje sie pod tym co napisała Pani szyszak i ciesze sie że wreszcie ktos zauważył uczucia samej bohaterki tego postu. Doprawdy każda z nas moze być kiedyś amazonka (toche empatii)

pozdrawiam,

k.
maly szu
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 26
Rejestracja: 31 lip 2006, o 00:00

Post autor: maly szu » 22 kwie 2007, o 14:51

:?: :?: :?: :!: :!: :!:
hhhhmmmm..czy zadna z pan nie zauwazyla ,ze majuny..nie ma ?? nie zabiera juz glosu ?? to my debatujemy a ona..poszla sobie ??..hhmm..odezwij sie kobieto !!!.. :roll: :shock:
Awatar użytkownika
szyszak
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 275
Rejestracja: 24 lut 2007, o 00:00

Post autor: szyszak » 22 kwie 2007, o 14:59

Może przestaszyła ją ta debata? A może zagląda do kompa tylko od czasu do czasu? A może się przygląda i myśli co też z tego wyniknie? A mnie gryzie kot- co bym ja głąskała, to chyba pogłaszczę
novema
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 108
Rejestracja: 11 kwie 2007, o 00:00

Re: Kobiety pięćdziesięcioletnie+

Post autor: novema » 22 kwie 2007, o 21:41

Chodzi o to, że (stereotypowo) kobiecość w społeczeństwie jest postrzegana między innymi poprzez atrybut piersi. Nie tylko jako dopełnienie obrazu seksownej kobiety, ale i szalenie potrzebnej jednostki - matki.
Steorotypowo,to powinnam mieć już dawno męża,dwójkę dzieci...minimum.Nie o to w tej debacie idzie.Wybacz,ale nie zrozumiesz,jeżeli nie doświadczysz....czego nikomu i Tobie nie życzę.Podziwiam kobiety,które przeszły to piekło i nadal są sobą...
Awatar użytkownika
Ciri
super forma
super forma
Posty: 5823
Rejestracja: 13 lis 2004, o 00:00
Lokalizacja: Cracovie

Post autor: Ciri » 23 kwie 2007, o 08:03

Novema... Wybacz, ale odnoszę wrażenie, że Ty sobie, a ja sobie - więc dalsze wyjaśnienia nie mają sensu. A co do stereotypów - były, są i będą, determinując życie społeczne; tak samo jak będą istnieć grupy wyłamujące się im.
you’ve got to take this moment
then let it slip away
let go of complicated feelings

[img]http://www.dokina.pl/grafika/opis/1140/4.jpg[/img]
Awatar użytkownika
Lwica1
super forma
super forma
Posty: 1230
Rejestracja: 25 lut 2004, o 00:00
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Lwica1 » 24 kwie 2007, o 22:46

szczurzyca pisze:Chorera... Kobiety! Aż żal iść spać... :wink:
:cool: :lol: :cool: :lol:
Aleś mnie szczerze cudownie rozśmieszyłaś, świetne podsumowanie brawo!

Ach dziewczyny , kobiety, czemu się irytujecie? Temat jest dla Pań 50 i 40 letnich, może i dalej lub blizej w wieku i każda z Pań ma prawo się wypowiedzieć, jak sądzę - drwiąco, kpiąco i poważnie. Tyle już razy na forum było to przerabiane. Po co się wkurzać? :evil: Jeśli nie podoba się wypowiedź foremki, czy nie prościej ją zignorować a odnieść sie do dyskutantek tych, które dany temat traktują poważnie? Taka sobie Lwia , mała refleksja :wink:
Co do gównego tematu, to myślę, że jest to bardzo złożony temat. Majune poruszyła dwa tematy, a może nawet trzy i zamąciła troszkę .
1. Temat - ciągątki do kobiet (okropne określenie i troszkę niestosowne dla kobiety ok 50-tki, moja uwaga bez złośliwości),
2. Amazonka, jak sobie z tym radzić, czy bohaterka sobie z tym poradziła ( chyba nie bo użyła słowa obrzydzenie),
3. Sprawa samotności w związku małżeńskim i chyba w życiu, bo z tym problemem tu się pojawiła, czyli nie ma bliższych przyjaciółek (może źle odebrałam),
A na koniec autorka spłoszona lub nie zainteresowana wrzuconym tematem zamilkła, smutne to, nie wiadomo jak ten wpis traktować. :roll:
Co by nie powiedzieć, to wiek 50 lat jest dla wielu kobiet już małym ciężarem, zakłopotaniem, bo niby to cholernie dużo, ale przecież Cudowne życie jeszcze trwa i niesie wiele ciekawych chwil, i o tym myślę warto pogadać na forum. Jak sobie Panie radzą w tym temacie wiekowym w sferze uczuciowej, biologicznej i zawodowej.

pozdrawiam Wszystkie 20,30, 40, 50,60 :wink:
"Miarą miłości jest miłość bez miary"
novema
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 108
Rejestracja: 11 kwie 2007, o 00:00

Post autor: novema » 24 kwie 2007, o 22:59

[quote="Ciri"]Novema... Wybacz, ale odnoszę wrażenie, że Ty sobie, a ja sobie - więc dalsze wyjaśnienia nie mają sensu.
Zgadza się...nie ma sensu...wyjaśnienia nic tu nie pomogą...to trzeba przeżyć..a potem się wypowiadać...
ODPOWIEDZ