Trądzik różowaty
Trądzik różowaty
Problem kobiet smarkatych inaczej . Walcze z tym paskudztwem od 3 lat . Zaleczyłam ( bo niestety mozna wyleczyc tylko objawy i to na jakis czas ) i wrócił . Antybiotyków doustnych nie chcę brać , bo sie źle po nich czuję . Używam standardowo : kwas borny i metronidazol w kremie , niestandardowo : glinke czerwoną . Isotrexinu nie moge stosowac , bo mam za delikatna skórę . Teraz prośba : może macie ten sam problem i jakieś sprawdzone metody walki z tą dolegliwością ?
- taka_panna
- super forma
- Posty: 1391
- Rejestracja: 25 lis 2006, o 00:00
- taka_panna
- super forma
- Posty: 1391
- Rejestracja: 25 lis 2006, o 00:00
- taka_panna
- super forma
- Posty: 1391
- Rejestracja: 25 lis 2006, o 00:00
Nie chce mi sie . Wzięłam całą serie 3 lata temu . Pomogło , ale teraz chcę tego umiknąć . Myślałam , że ktoś może ma jakies swoje , sprawdzone metody walki z ta dolegliwością . Jak mi nie przejdzie do jesieni to pójdę .taka_panna pisze:idz jeszcze raz, powiedz ze nie mozesz przyjmowac tego leku, zapisze Ci inny. na pewno bedzie wiedziala jak uniknac powtorki
mam pewne doswiadczenia jesli chodzi o dermatologa, to sie powymadrzalam
- Lucyna1313
- Posty: 1
- Rejestracja: 31 sty 2018, o 13:54
Re: Trądzik różowaty
Cześć Sims!
Też nie brałam tabletek. Uważam, że mogłyby mi tylko zniszczyć wątrobę.
Szukałam na różnych forach, co mogłoby mi pomóc. Byłam już sfrustrowana ... W końcu po przeczytaniu kolejnej dobrej opinii na temat kremu Acnerose, postanowiłam spróbować. I nie zawiodłam się - po pryszczach i rumieniu nie ma już ani śladu!
Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, zapraszam na priv.
Też nie brałam tabletek. Uważam, że mogłyby mi tylko zniszczyć wątrobę.
Szukałam na różnych forach, co mogłoby mi pomóc. Byłam już sfrustrowana ... W końcu po przeczytaniu kolejnej dobrej opinii na temat kremu Acnerose, postanowiłam spróbować. I nie zawiodłam się - po pryszczach i rumieniu nie ma już ani śladu!
Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, zapraszam na priv.