Rozmawiacie o tym w szkole?
Re: Rozmawiacie o tym w szkole?
U mnie w szkole nikt nie porusza takich tematów bo wiedzą że ze mną nie mają szans
Zagadam na śmierć
w mojej klasie oprocz mnie i mojej psiapsóly to chyba sami heterycy.
Nauczyciele - jakoś się tym nie interesują i nie są jakoś homofobicznie nastawieni, na pytania w tym temacie normalnie odpowiadają ,zero jakiejkolwiek krempacji czy zmieszania.
Czasami tylko wychowaczyni zwraca nam uwage zeby sie tam z tylu w lawkach nie "macać" ale nie podejrzewa że coś jest na rzeczy. U nas w klasie generalnie wszyscy są sklonni do przytulania i macania i takich innych więc nikt na to już nie zwraca uwagi
Zagadam na śmierć
w mojej klasie oprocz mnie i mojej psiapsóly to chyba sami heterycy.
Nauczyciele - jakoś się tym nie interesują i nie są jakoś homofobicznie nastawieni, na pytania w tym temacie normalnie odpowiadają ,zero jakiejkolwiek krempacji czy zmieszania.
Czasami tylko wychowaczyni zwraca nam uwage zeby sie tam z tylu w lawkach nie "macać" ale nie podejrzewa że coś jest na rzeczy. U nas w klasie generalnie wszyscy są sklonni do przytulania i macania i takich innych więc nikt na to już nie zwraca uwagi
Re: Rozmawiacie o tym w szkole?
U mnie jest zupełnie inaczej, ksiądz jest tak uprzedzony, że już nawet nie mówi o tym jako samym grzechu itp ale nawet rzuca obraźliwe dowcipy, raz już jedna w klasie nie wytrzymała i zwróciła mu uwagę by tak nie mówił, nawet nie chodzi, że to o homoseksualistach, ale ogólnie, że są po prostu poniżej jakiegokolwiek poziomu. Do dzisiaj wypomina to w klasie, że ktoś mu zwrócił uwagę.prosaen pisze:w mojej klasie zdania są podzielone. wiele osób podchodzi do tematu homofobicznie, a szczególnie jeden chłopak, którego ogólnie mało kto lubi, a kiedy wyskoczy ze swoimi mądrościami, mam ochotę wstać i rzucić krzesłem. kiedy temat był poruszany na lekcjach WDŻ, większość klasy stwierdzała "Boże, to przecież choroba psychiczna". kilka osób wie o mnie, ale to bardzo zaufani ludzie i nie zmienili swojego stosunku do mnie, kiedy się dowiedzieli. a nauczyciele raczej unikają tego tematu, z wyjątkiem księdza - ten akurat jest naprawdę w porządku, nie potępia - i polonistki, która, tak mi się przynajmniej wydaje, bardzo lubi tego typu tematy (kto wie, może ona sama jest z branży?) ale ogólnie bardzo nie lubię poruszania tematu homoseksualizmu w szkole, bo boli.
Niestety nie wiem jak jest u mnie w klasie z postrzeganiem innych orientacji, akurat jak była o tym dyskusja na religii to nie było mnie w szkole, podobno jednak zdania były podzielone i nawet się kłócili.
引き寄せて マグネットのように
例えいつか離れても巡り会う
触れていて 戻れなくていい それでいいの
誰よりも大切なあなた
Re: Rozmawiacie o tym w szkole?
Temat był poruszany na WDŻ, religii i też zawsze prowokowałam do dyskusji na ten temat. U mnie w klasie początkowo wiedziało kilka osób, a potem to już chyba wszyscy. I w sumie to nawet jeśli mieli coś przeciwko temu to jakoś to do mnie nie dochodziło. Raz tylko zdenerwowało mnie jak jeden, taki typowy katolik z klapkami na oczach powiedział, że jak nie chce żaden chłopak z klasy tańczyć poloneza na Studniówce z wychowawczynią to może ja zatańczę. ;/ Z jedną babką od WDŻ do dziś się przyjaźnię, a ta druga to jakaś taka ograniczona i jak weszła na lekcję i zaczęła o tum mówić to zaczęło się od 'pamiętajcie, że homoseksualizm nie jest normalny'... aż mnie krew zalała i wyszłam stamtąd. a na religii to że homoseksualizm nie jest sam w sobie zły, tylko stosunki fizyczne już tak. no i to tyle.
"Na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to, co oswoiłeś."
Re: Rozmawiacie o tym w szkole?
Chodziłam do katolickiej szkoły, więc o homoseksualizmie w zasadzie się nie rozmawiało. Nie dlatego, że był on tematem tabu, ale dlatego, że dla większości osób sprawa była jasna i nie było by nad czym dyskutować Jednocześnie nie byli ludźmi, którzy najchętniej wysłaliby nas wszystkich na stos.
- vesperlily
- początkująca foremka
- Posty: 45
- Rejestracja: 4 lis 2013, o 20:40
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Rozmawiacie o tym w szkole?
Nie, raczej rzadko. Ostatnio na religii, bo mieliśmy wątpliwości czy jest to grzech czy nie. Ale ogółem jakoś to temat tabu, takie mam wrażenie.
Re: Rozmawiacie o tym w szkole?
Do gimnazjum chodziłam katolickiego, więc tak jak ktoś wyżej wspomniał- w takiej szkole na tego rodzaju tematy się nie rozmawia... Teraz w LO też nie porusza się takich tematów, przynajmniej na razie
Re: Rozmawiacie o tym w szkole?
U mnie się moze i nie rozmawia, ale jako ze nie mam problemu z moja orientacją, to wie połowa klasy i nawet moja wychowawczyni i jak dotąd nie spotkałam się jeszcze z żadną negatywna reakcją
Re: Rozmawiacie o tym w szkole?
W naszej szkole rzadko się o tym mówi. O ile pamiętam to była lekcja WDŻ . Pani powiedziała że jest tolerancyjna dla takich osób. Druga taka sytuacja to była na godzinie wychowawczej. Nasza wychowawczyni mówiła o homoseksualizmie ale się w tedy nie odzywałam bo wstydzilam się tego tematu. Teraz jest zupełnie inaczej. Ja udzielam się najwięcej Znajomi w klasie wiedzą i im to nie przeszkadza. Trochę trudno jest w mojej szkole o tym mówić bo moja szkoła jest jedną z największych szkół w Małopolsce. Chociaz jedna nauczycielka wie o mojej orientacji i ona to toleruje.
Re: Rozmawiacie o tym w szkole?
Nigdy nie omawialiśmy tego jako osobnego tematu na jakiejkolwiek lekcji. Najczęściej "wypływało" przy okazji omawiania czegoś innego. Można sie było wtedy przekonać, ze wszystkie osoby w mojej klasie są tolerancyjne - jedna religijna dziewczyna uważa to za grzech, ale nie ocenia ("od tego jest Bóg") i jest jednocześnie jedną z najżyczliwszych osób jakie znam. W ogóle nasza wychowawczyni jest najprawdopodobniej les, wystarczy poczytać jej wiersze, pooglądać jej debaty z Kazimierą Szczuką na youtube lub po prostu się na nia spojrzeć i wiadomo, żadnego gejradaru nie trzeba. Zazwyczaj nie wierzę w stereotypy, ale na tę kobietę wystarczy po prostu spojrzeć.
Oczywiście jest jeszcze religia i księża, ale nigdy nie klęli jakoś na odmienność, tylko tam gadali jakie to nie jest złe itp. W niektórych szkołach bywa gorzej pod tym względem.
Oczywiście jest jeszcze religia i księża, ale nigdy nie klęli jakoś na odmienność, tylko tam gadali jakie to nie jest złe itp. W niektórych szkołach bywa gorzej pod tym względem.
Re: Rozmawiacie o tym w szkole?
U mnie to kiepsko jest z tym tematem. Niesamowicie madre wypowiedzi pani katechetki, z ktorych wynika, ze wszystkich homo nalezy spalic na wielkim stosie "bo ich jest coraz wiecej,a nie chca sie leczyc" , a pani z WDZ uwaza, ze to jest nienormalnie i nie moze istniec. Cale szczescie, ze w tej szkole tylko dwie osoby wiedza o mojej orientacji Tylko nasza wychowawczyni podchodzi do tematu przyjaznie, bo jej syn jest gejem i moze jeszcze pare innych nauczycielek jest tolerancyjnych