Woodstock
-
- początkująca foremka
- Posty: 56
- Rejestracja: 17 wrz 2008, o 02:00
Re: Woodstock
A któraś z Was wybiera sie w czwartek z Wrocławia pociagiem?
Re: Woodstock
ja może się wybiorę z wrocławia. ale naprawdę nie wiem kiedy
Szkoła pali się pomóżmy jej
Re: Woodstock
no proszę Gniezno jak miłoHoldMyHand pisze:Florka pisze:Holdmyhand a Ty skąd dokladnie?
Gniezno, ale mieszkam w Pzn
Aerin pisze:Może nie kombinować i po prostu w tęczowej. /quote]
tzn gdzie?
... ale to tylko moje zdanie.
Re: Woodstock
Ostatnio tęczowa wioska była między przystankiem Jezus, a wioską piwną, obok tej kępki drzew co jest na środku pola. Nie wiem jak Wy, ale mnie chyba będzie trochę głupio wejść tak i po prostu "cześć, jestem Ania idziemy na piwo?"... a tu okaże się, że nikogo z forum nie ma i tylko wszyscy tak krzywo na mnie popatrzą "a ona skąd się urwała?".
Ja też będę ze zgraną ekipą, o 18.20 mamy być na miejscu, więc możemy się zgadać jakoś... może numery na priv?canis pisze:Ja mam zamiar zlądować już we wtorek niestety ze zgraną już ekipą ale chętnie bym na jakies piwo się zgadała.
"The truth I have told was silence sometimes
But who's soul does not hide any crimes"
But who's soul does not hide any crimes"
Re: Woodstock
Moja gitara nie może tego opuścić , jadę z zespołem
lecz Płolskie woodstocki nie są takie widowiskowe
lecz Płolskie woodstocki nie są takie widowiskowe
Artysta musi zatrzeć ślady potu, wylanego przy tworzeniu swego dzieła. Widoczny wysiłek jest bowiem zbyt małym wysiłkiem.
Re: Woodstock
no to jak mam znaleźć tą wioskę? będzie jakiś tęczowy namiot czy jak? zna ktoś jakieś konkrety?
... ale to tylko moje zdanie.
Re: Woodstock
idąc do wioski jezusków zobaczysz teczowa flage:)
- paranoja03
- początkująca foremka
- Posty: 37
- Rejestracja: 24 maja 2011, o 12:55
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Woodstock
no i już kupe czasu po woodstocku a tu nie ma żadnych wrażeń, ja jak co roku uważam ze było bosko, chociaż prodigy dla mnie nie pasuje na woodstock i przez to zjechało się pełno buraków :/ale mimo to bawiłam się dobrze
przejść wielką rzekę bez bólu i wyrzeczeń ........
Re: Woodstock
Zgadzam sie prodigy nie pasuje tam- ja całe przespałam:P
Chyba byłam rozbita nie daleko niektórych z was, ponieważ jakieś 15 m za tęczową wioską przechodziła przez nią kilka razy dziennie:) ale jakoś nigdny nie było okazji zatrzymać się z kimś porozmawiać. moi znajomi po ciemku się prawie w Tęczowej rozbili niewiedząc co robią bo ciemno było:P
Chyba byłam rozbita nie daleko niektórych z was, ponieważ jakieś 15 m za tęczową wioską przechodziła przez nią kilka razy dziennie:) ale jakoś nigdny nie było okazji zatrzymać się z kimś porozmawiać. moi znajomi po ciemku się prawie w Tęczowej rozbili niewiedząc co robią bo ciemno było:P
Nie traktuj życia zbyt poważnie, bo i tak nie wyjdziesz z Niego żywy.
Re: Woodstock
Która wybiera się w tym roku ???
Nie traktuj życia zbyt poważnie, bo i tak nie wyjdziesz z Niego żywy.
- sheiscrazy
- początkująca foremka
- Posty: 53
- Rejestracja: 22 sty 2012, o 13:33
Re: Woodstock
ja rozmyślam bo nie wiem jak mi z robotą wyjdzie
Re: Woodstock
Czemu woodstock jest w cafe 16 ? Mój kuzyn jest po 40-tce i co roku śmiga tam
Na twoich ustach kładę dłoń , rozkwita tak jak róża. Zabierz wszystko to co chcesz , lecz neie zabieraj róży.
Re: Woodstock
ja się wybieram ; >
Re: Woodstock
Wiesz co nie wiem czemu tutaj jest
Może chodizło o to, żeby młodzi zgadali się tylko ze sobą
Może chodizło o to, żeby młodzi zgadali się tylko ze sobą
Nie traktuj życia zbyt poważnie, bo i tak nie wyjdziesz z Niego żywy.
Re: Woodstock
Ja w tym roku jadę! Po raz pierwszy...może mi ktoś powiedzieć jak to jest z tymi wioskami? Ile ich jest? Co roku są te same wioski czy jest to zależne od czegoś?
Re: Woodstock
Nie wiem czy dobrze zrozumiałam o co ci chodzi, ale jeśli myślisz o czymś w stylu tęczowej wioski.
To chodzi o to że to są miejsca gdzie zbierają się ludzie o podobnych zainteresowaniach, wyglądzie, czy poprostu gupa znajomych.
Nazywa sie to wioskami, obozami a są często oznaczone przez flagui transparenty itp, żeby nawet po ciemku czy po % łatwo było wrócić do swojego namiotu.
Nie jestem pewna czy o taką odpowiedź ci chodziło, oprucz tego są oficjalne "wioski" Kryszna, Jezuski no i stadion carlsberga(jak z tym w tym roku jest to nie wiem) plus wioska piwna czyli miejsce gdzie sprzedaje się piwo są parasole i ławki.
Ja ze swojego doświadczenia moge powiedzieć, ze na pierwszy Wood fajnie jedzie się ze swoją ekipą, ludźmi których dobrze się zna którzy w razie czzego pomogą, w moim przypadkku akurat byli to już starzy woodstockowi wyjadacze.
Ale wiem też, ze ludzie zgadują sie przez stronę przystanku woodstock np co do transportu, tak znajoma poznała swojego obecnego przyjaciela i znalazła fajną ekipę z którą była na polu
To chodzi o to że to są miejsca gdzie zbierają się ludzie o podobnych zainteresowaniach, wyglądzie, czy poprostu gupa znajomych.
Nazywa sie to wioskami, obozami a są często oznaczone przez flagui transparenty itp, żeby nawet po ciemku czy po % łatwo było wrócić do swojego namiotu.
Nie jestem pewna czy o taką odpowiedź ci chodziło, oprucz tego są oficjalne "wioski" Kryszna, Jezuski no i stadion carlsberga(jak z tym w tym roku jest to nie wiem) plus wioska piwna czyli miejsce gdzie sprzedaje się piwo są parasole i ławki.
Ja ze swojego doświadczenia moge powiedzieć, ze na pierwszy Wood fajnie jedzie się ze swoją ekipą, ludźmi których dobrze się zna którzy w razie czzego pomogą, w moim przypadkku akurat byli to już starzy woodstockowi wyjadacze.
Ale wiem też, ze ludzie zgadują sie przez stronę przystanku woodstock np co do transportu, tak znajoma poznała swojego obecnego przyjaciela i znalazła fajną ekipę z którą była na polu
Nie traktuj życia zbyt poważnie, bo i tak nie wyjdziesz z Niego żywy.
-
- początkująca foremka
- Posty: 11
- Rejestracja: 7 lip 2012, o 18:06
- Lokalizacja: Środa Wielkopolska
Re: Woodstock
Ja się wybieram, jak mnie starsi puszczą, do Jarocina na woodstock mnie puścili, bo miałam blisko, ale trochę za mocno zabalowałam... No i jak jeszcze sobie dojazd załatwię to będę
I am a lesbian,
and I am proud of it
and I am proud of it
-
- początkująca foremka
- Posty: 11
- Rejestracja: 7 lip 2012, o 18:06
- Lokalizacja: Środa Wielkopolska
Re: Woodstock
ja mam w sumie blisko do Poznania. Jedzie ktoś z Poznania ?HoldMyHand pisze:To co dziewczynki, co z tym Woodstockiem? Jak ktos Poznań, Gniezno to mozna sie zgadac na podroz
I am a lesbian,
and I am proud of it
and I am proud of it
Re: Woodstock
Ja też chciałabym pojechać, ale niestety nie mam ekipy, z którą mogłabym się wybrać.
Może jeszcze znajdę... Mam nadzieję.
Może jeszcze znajdę... Mam nadzieję.
Re: Woodstock
Woodstock to swietne miejsce zeby sie spotkac Trzeba cos 2013 zorganizowac
Re: Woodstock
Hm. Ja w tym roku jechałam z jedną ekipą, czas w pociągu spędzałam z inną, później pierwszy dzień z jeszcze inną, generalnie cały Woodstock z ludźmi, którzy rozstawili się koło mnie, a w międzyczasie poznawałam nowe osoby Także nie istnieje coś takiego jak "nie mieć z kim jechać". Na Woodstock zawsze znajdzie się ekipę.gaga963 pisze:Ja też chciałabym pojechać, ale niestety nie mam ekipy, z którą mogłabym się wybrać.
Może jeszcze znajdę... Mam nadzieję.
Ja nawet wolę jeździć sama, wówczas nikt nie ogranicza mnie, gdy poznawać nowe osoby
Opanowany w godzinie klęski i obcy szałom radości, takim pamiętaj być zawsze.
Re: Woodstock
Ja jadę w przyszłym roku. To już jest pewne.ola_baska pisze:Woodstock to swietne miejsce zeby sie spotkac Trzeba cos 2013 zorganizowac
Re: Woodstock
Też się wybieram
Re: Woodstock
Bylam w tym roku po raz pierwszy. Atmosfera niesamowita, juz w pociągu poczułam ze będzie swietnie i sie nie pomylilam. Otwarci ludzie, na których zawsze mozna liczyć gdy nie umie sie skręcić blanta, rozmowy każdego z każdym, niezależnie od wieku, kilkugodzinne kolejki do Lidla, piesze wyprawy do miasteczka, lezenie na trawie przy dobrej muzyce, całkiem dobre piwo 9% za 1.95. Oczekiwanie na pociąg powrotny - tragedia, szło sie pozabijac, ale mozna zaliczyć do pocztu wspomnień. No i te dresy, ktore jadą, bo za darmo, bo policja schlanych nie zlapie i uprzykrzaja życie.
Za rok bezdyskusyjnie tam wracam, warto.
Za rok bezdyskusyjnie tam wracam, warto.
'Po ziemi gonimy marę, którą każdy z nas nosi we własnym sercu i dopiero gdy stamtąd ucieknie, poznajemy, że to był obłęd.'
Re: Woodstock
Też byłam pierwszy raz... i w ogóle jak można tam nie wrócić
Niestety przez obecność faceta obracałam się w nieciekawym towarzystwie i chyba nie zauważyłam nikogo z "naszych". Ale jak za rok będzie jakieś kombinowanie ze spotkaniem to przybywam na woodzie na pewno
Niestety przez obecność faceta obracałam się w nieciekawym towarzystwie i chyba nie zauważyłam nikogo z "naszych". Ale jak za rok będzie jakieś kombinowanie ze spotkaniem to przybywam na woodzie na pewno
"Świat jest zagadką tak jak ja..."
Re: Woodstock
Ja Woodstock kocham to bylo moje ładowanie baterii niestety mojej drugiej połówki nie bylo przez co musiałam sie bardziej pilnować bo jak wytlumaczyć spanie w obcym namiocie itp gdy druga osoba zazdrosna (nie robiłam nic zlego)
W tym roku jakoś dresów nie widziałam:P Ja już się nei moge doczekać jedzonka od Kryszny i leżenia pod drzewam (rozbijam sie w lesie) i słuchania muzyki z zaimprowizaowanych koncertów( w tym roku ktos pod lasem miał perkusje.
A co do tęczowej wioski to nie mam dobrych skojarzen ludzie tam nie mili
W tym roku jakoś dresów nie widziałam:P Ja już się nei moge doczekać jedzonka od Kryszny i leżenia pod drzewam (rozbijam sie w lesie) i słuchania muzyki z zaimprowizaowanych koncertów( w tym roku ktos pod lasem miał perkusje.
A co do tęczowej wioski to nie mam dobrych skojarzen ludzie tam nie mili
Nie traktuj życia zbyt poważnie, bo i tak nie wyjdziesz z Niego żywy.
Re: Woodstock
Ja chyba nie należałam do żadnej wioski... Chociaż było jakieś wielkie prześcieradło z napisem... "Przyjazny Miłosław" Czy coś w ten deseń Ale rozbiliśmy namiot i nikt nie krzyczał A przy okazji jak były te burze i deszcze to cała woda z naszej góry spłynęła na dół
"Świat jest zagadką tak jak ja..."
Re: Woodstock
jestem jak najbardziej za spotkaniemRirichiyo pisze: Też byłam pierwszy raz... i w ogóle jak można tam nie wrócić
Niestety przez obecność faceta obracałam się w nieciekawym towarzystwie i chyba nie zauważyłam nikogo z "naszych". Ale jak za rok będzie jakieś kombinowanie ze spotkaniem to przybywam na woodzie na pewno
wiem, że jest jeszcze pół roku ale pomału trzeba się zbierać
Re: Woodstock
Oh nie xD Ja się w tym roku zbieram na spontana bo mi plecy całkiem siądą a nie będę miała męskiego debila do noszenia plecakarainbowL pisze: pomału trzeba się zbierać
A spotkanie...ja dalej jestem bardzo na TAK
"Świat jest zagadką tak jak ja..."
- DanceOfCocaine
- rozgadana foremka
- Posty: 111
- Rejestracja: 10 cze 2009, o 02:00
Re: Woodstock
ktoras z was jedzie z katowic i szuka towarzysza podrozy i zabaw?