Koleżanka z klasy

Sprawy nastolatek
ODPOWIEDZ
aaabbb
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 22
Rejestracja: 18 kwie 2012, o 16:34

Koleżanka z klasy

Post autor: aaabbb » 18 kwie 2012, o 16:58

Witam wszystkich! :wink:

Chciałabym opisać pewną sytuację i poprosić Was o obiektywną opinię i jakieś rady. Kończę właśnie liceum, został mi tylko nieco ponad tydzień szkoły. W mojej klasie jest pewna dziewczyna, do której zawsze trochę mnie ciągnęło - po prostu wiem, że jeśli miałabym być z jakąś kobietą, to tylko z nią. Nigdy nie miałam odwagi niczego zrobić w tym kierunku i zastanawiam się czy jeszcze warto. Mamy w miarę normalne, koleżeńskie układy. Wiem o tym, że mnie lubi, przyjemnie nam się ze sobą rozmawia, umiem ją rozśmieszyć, ona zdaje sobie sprawę z tego, że zawsze jej pomogę i może na mnie liczyć. Natomiast jej orientacja jest dla mnie jedną wielką niewiadomą. Na pewno lubi mężczyzn, bo przez jakiś czas była na poważnie z chłopakiem - wiem, że to żaden argument, ale myślę, że akurat ona jest osobą, która nie wchodzi w związki z ludźmi, którzy jej nie interesują. Ale jest jedna rzecz, przez którą nie mogę sobie odpuścić i która wciąż mnie prześladuje - słowa wypowiedziane przez nią parę miesięcy temu, coś w stylu: "Jak w wieku 18 lat można wiedzieć, czy się jest homo, czy hetero? Ja już wiem, że lubię facetów, ale skąd mam teraz wiedzieć, że nie lubię dziewczyn?". Może za dużo sobie wyobrażam, ale nigdy nie spotkałam się z podobnymi słowami w kręgu moich koleżanek. I teraz pytanie - co mam robić? Uśmiechamy się do siebie, często np. na lekcjach nasze spojrzenia krzyżują się, zdarza nam się pisać sms-y pod byle jakim pretekstem, 'przypadkowo' dotknąć kiedy przechodzimy koło siebie, kiedy ze sobą siedzimy często nasze nogi się stykają (no wiecie o co chodzi, nie wiem jak to inaczej napisać :-P ).

I teraz pytanie - zrobić coś z tym wszystkim? Bardzo bym chciała choć spróbować, bo nie mam nic do stracenia. Miłość to to raczej nie jest, bo za mało się znamy, jak coś nie wyjdzie, to bardzo łatwo będzie urwać kontakt, bo kończymy szkołę. Chciałabym spróbować i sprawdzić, czy są w ogóle jakieś szanse. Proszę Was o rady - co mam zrobić, tak żeby nie walić prosto z mostu, bo jednak nie mam tyle odwagi, ale też biorąc pod uwagę to, że zostało mi niewiele czasu? :wink:

Z góry serdecznie dziękuję za jakiekolwiek odpowiedzi. :wink:
moineau
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 268
Rejestracja: 17 mar 2012, o 23:40

Re: Koleżanka z klasy

Post autor: moineau » 18 kwie 2012, o 18:51

odwagi przede wszystkim. warto spróbować. spotkaj się z nią poza szkołą, badaj sytuację, spróbuj ją jakoś wyczuć.
aaabbb
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 22
Rejestracja: 18 kwie 2012, o 16:34

Re: Koleżanka z klasy

Post autor: aaabbb » 18 kwie 2012, o 21:23

Problem w tym, że tak naprawdę nigdy nie umówiłyśmy się na spotkanie poza szkołą, po prostu jakoś tak żadna ze stron tego nie zaproponowała - jak to zrobić, żeby wyszło naturalnie i neutralnie?
moineau
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 268
Rejestracja: 17 mar 2012, o 23:40

Re: Koleżanka z klasy

Post autor: moineau » 18 kwie 2012, o 22:18

podczas rozmowy. gadajcie sobie w szkole i zaproponuj jakieś przedmaturalne piwko na odstresowanie :lol:
Chmurka1203
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 35
Rejestracja: 28 lut 2012, o 06:52

Re: Koleżanka z klasy

Post autor: Chmurka1203 » 18 kwie 2012, o 22:25

moineau pisze:podczas rozmowy. gadajcie sobie w szkole i zaproponuj jakieś przedmaturalne piwko na odstresowanie :lol:
Zdecydowanie, to się przyda każdemu maturzyście :cool: A jak nie piwko to pizza :mrgreen: Tylko bez spiny ;)
2Aces
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 15
Rejestracja: 6 mar 2011, o 23:00

Re: Koleżanka z klasy

Post autor: 2Aces » 18 kwie 2012, o 23:31

To zdanie, które wypowiedziała oznacza, że dziewczyna ma szersze horyzonty niż dziewczyny 100% hetero, które w tym wieku jeszcze uważają, że homoseksualizm jest okropny i jak to można robić z dziewczyną.
Świetna sprawa, że kończysz szkołę, bo to właśnie jest napędem do spotkań, teraz już nie jesteście tylko koleżankami ze szkoły, ale możecie zostać przyjaciółkami. Zaproś ją do siebie na kawę, czy gdzieś na spacer po parku, dla odstresowania przed maturą. Jeśli jest śmiała to nawet razem możecie sobie przedstawić prace maturalne na polski, czy poćwiczyć do języka obcego ;] Zacznij znajomość już nie szkolną, a prywatną z nią.
Bądź też jednak przygotowana, że jak ona wyczuje Twoje zamiary, to może na to pójść, ale tylko tzw. doświadczalnie, aby zobaczyć jak to jest z dziewczyną. I jeśli to się uda to wtedy musisz zrobić wszystko, aby już jej się nie odmieniło z powrotem na hetero ;]. Ja tak zrobiłam z moją byłą dziewczyną ( a była przekonana, że jest 100% hetero).
aaabbb
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 22
Rejestracja: 18 kwie 2012, o 16:34

Re: Koleżanka z klasy

Post autor: aaabbb » 19 kwie 2012, o 21:19

Dzięki wielkie, myślę że pomysł ze wspólnym przygotowywaniem się do matury ustnej jest idealny, przynajmniej nie wzbudzi u niej żadnych większych podejrzeń :-P Jakoś nie wpadłam wcześniej na to :wink: Trzymajcie kciuki! :wink:
Awatar użytkownika
sandronia
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 30
Rejestracja: 23 kwie 2011, o 15:09

Re: Koleżanka z klasy

Post autor: sandronia » 20 kwie 2012, o 01:58

Z doświadczenia wiem, że prawie każda kobieta, która trochę wypije staje się bi.
Dlaczego? Mam na ten temat wyrobione zdanie - uważam, że większość kobiet jest biseksualna a po alkoholu chętnie eksperymentują i mają wymówkę na swoje zachowanie - nie były sobą.
Osobiście nie przepadam za takimi sytuacjami, bo to tylko eksperymentowanie.
Ale prawda jest taka, że jeśli się napijecie, potańczycie - to to jakoś samo wyjdzie.
Ale równie dobrze można siedzieć razem na kanapie i dojść do jeszcze lepszych rezultatów. Może oprze głowę na Twoim ramieniu, może spojrzycie sobie jakoś głęboko w oczy (czyżby była ze mnie romantyczka?), może odważysz się jej dotknąć - pogłaskać po ręce - postaraj się o trochę intymności a wszystko samo się jakoś ułoży.
Trzymam kciuki i liczę na to, że znajdziesz w sobie odwagę.
aaabbb pisze:Jak w wieku 18 lat można wiedzieć, czy się jest homo, czy hetero? Ja już wiem, że lubię facetów, ale skąd mam teraz wiedzieć, że nie lubię dziewczyn?
2Aces pisze:To zdanie, które wypowiedziała oznacza, że dziewczyna ma szersze horyzonty niż dziewczyny 100% hetero, które w tym wieku jeszcze uważają, że homoseksualizm jest okropny i jak to można robić z dziewczyną.
Nie zdziwiłabym się, gdyby tymi słowami próbowała dać Ci jakiś znak. Czas na Twój ruch.
A poza tym to wielkie ukłony w jej stronę, że nie wyklucza takiej możliwości i nie wstydzi się do tego przyznać - dla Ciebie to bardzo dobry znak ;)
Gorąco pozdrawiam
damni
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 23
Rejestracja: 5 kwie 2012, o 09:06

Re: Koleżanka z klasy

Post autor: damni » 20 kwie 2012, o 09:26

nic nie tracisz. Próbuj :) Jak nie spróbujesz będziesz się zastanawiać czy mogło coś być czy nie. A tak sprawa będzie jasna. Ja też miałam podobną sytuację i pocałowałam ją; skończyło się dwuletnim związkiem, po którym niestety przyszły u niej wątpliwości. Ale mimo wszystko to był najlepszy okres mojego życia.
Powodzenia :)
aaabbb
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 22
Rejestracja: 18 kwie 2012, o 16:34

Re: Koleżanka z klasy

Post autor: aaabbb » 20 kwie 2012, o 11:23

Dzięki wielkie za wsparcie :wink: Jednak niestety sprawienie, że będziemy same gdzieś poza szkołą nie jest takie proste jak na początku mi się wydawało. Ona ma dosyć surowych rodziców, którzy dużo od niej oczekują, w dodatku sama jest ambitna i do matury raczej nie mam co liczyć na spotkanie. Dzisiaj coś tam zasugerowałam, ale powiedziała, że niestety nie może obiecać, bo rodzice na nic jej teraz nie pozwalają. Ja niby wiem, że tak jest naprawdę i że zawsze ciężko jej było wyrwać się z domu, ale też tłucze mi się po głowie myśl, że ona po prostu nie chce :wink: I że w kulturalny sposób mi dzisiaj odmówiła :wink: Jak myślicie? Boję się, że po tej maturze głupio już będzie cokolwiek robić, bo wiadomo, zacznie się troszkę inne życie, rekrutacja, przygotowania na studia, pewnie jakaś praca. I ja tu nagle jej wyskoczę z propozycją spotkania - nie będzie już pretekstu, że niby o naukę mi chodzi. A właśnie sobie powoli zdaję sprawę z tego, że strasznie mi na niej zależy i nie wyobrażam sobie jak to dalej będzie bez niej.

Co prawda wybieramy się na studia do tego samego miasta, więc pozornie nie powinnyśmy stracić kontaktu, jednak Warszawa jest na tyle duża, że pewnie nie spotkamy się nigdy przypadkiem. Bo teraz też niby mieszkamy w tym samym mieście i to dużo mniejszym, a widujemy się tylko w szkole.

Więc - czy coś robić, a jeśli tak, to co?
aaabbb
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 22
Rejestracja: 18 kwie 2012, o 16:34

Re: Koleżanka z klasy

Post autor: aaabbb » 20 kwie 2012, o 11:34

I jeszcze dodam, że ona w przyszłym tygodniu nie chodzi już do szkoły, tylko się uczy :-P Więc zobaczymy się w piątek na zakończeniu roku (i prawdopodobnie wieczorem wychodzimy gdzieś całą klasą, ale nawet nie liczę na to, że przy wszystkich mogłoby do czegoś dojść), potem na maturach i na ogłoszeniu wyników pod koniec czerwca. Trochę mało tego czasu, ale spodziewałam się, że będę jeszcze mieć ten przyszły tydzień na ewentualne działanie :-P
Dorota89
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 17
Rejestracja: 9 sty 2010, o 18:25

Re: Koleżanka z klasy

Post autor: Dorota89 » 20 kwie 2012, o 12:11

Jak nie może przyjść do Ciebie się uczyć, bo rodzice jej nie pozwalają, to zaproponuj może spotkanie u niej? :D Potem jak już się pouczycie, zamknij drzwi i rzuć się na nią. Zobaczymy co zrobi :D:D:D:D
Żart :)
Tak na poważnie, to Ci współczuje. Jeśli ona ma tak surowych rodziców, że nie pozwalają jej nawet wyjść do koleżanki, żeby się uczyć do matury... A po skończeniu szkoły mało jest powodów do spotkania? Po prostu, chcesz się spotkać, pogadać, dowiedzieć co u niej itp. To wbrew pozorom, nie jest takie trudne. Uprzedzając, wiem łatwo się mówi, trudniej zrobić :) W każdym bądź razie życzę Ci powodzenia :)
"If I can't be my own, I'd feel better dead..."
Awatar użytkownika
taka_panna
super forma
super forma
Posty: 1391
Rejestracja: 25 lis 2006, o 00:00

Re: Koleżanka z klasy

Post autor: taka_panna » 20 kwie 2012, o 13:46

wydaje mi się, że skoro idziecie na studia do tego samego miasta to bardzo dobra okazja żeby się lepiej poznać.
w nowym mieście dobrze jest przecież mieć starych znajomych - szczególnie na początku kiedy wszystko jest jeszcze nieznane - i nawet jeśli w tej chwili nie spotykacie się poza szkołą to wasze kontakty mogą się rozwinąć w warszawie. tym bardziej, że jej rodzice będą daleko.
"Jeśli coś kochasz puść to wolno.
Jeśli wróci - jest twoje.
Jeśli nie - nigdy twoje nie było."
Awatar użytkownika
sandronia
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 30
Rejestracja: 23 kwie 2011, o 15:09

Re: Koleżanka z klasy

Post autor: sandronia » 20 kwie 2012, o 16:19

aaabbb pisze:zobaczymy się w piątek na zakończeniu roku (i prawdopodobnie wieczorem wychodzimy gdzieś całą klasą, ale nawet nie liczę na to, że przy wszystkich mogłoby do czegoś dojść)
Jasne - przy wszystkich to może nie, ale zawsze znajdzie się jakaś okazja. Możecie iść razem do łazienki, zacząć jakąś szczerą rozmowę - oj naprawdę uwierz mi, wiele może się wydarzyć w łazience.
Możesz ją też odprowadzić do domu i postarać się, żebyście były same - a przecież spieszyć się wcale nie musicie - zyskasz trochę czasu sam na sam.
taka_panna pisze:wydaje mi się, że skoro idziecie na studia do tego samego miasta to bardzo dobra okazja żeby się lepiej poznać.
w nowym mieście dobrze jest przecież mieć starych znajomych - szczególnie na początku kiedy wszystko jest jeszcze nieznane - i nawet jeśli w tej chwili nie spotykacie się poza szkołą to wasze kontakty mogą się rozwinąć w warszawie. tym bardziej, że jej rodzice będą daleko.
Jak najbardziej zgadzam się z przedmówczynią. Przeprowadzka to kolejny pretekst do spotkania we dwie.
A zastanawiałaś się może nad zaproszeniem ją na jakąś imprezę zaraz po maturze? Do kumpla na domówkę, albo na działkę. Zawsze możesz powiedzieć, że czułabyś się raźniej, będąc z nią, albo, że chciałaś jakoś nadrobić to, że się przez te matury Wasz kontakt trochę urwał.
Nie bój się zaryzykować. Podejrzewam, że nie będziesz żałowała. Wystarczy trochę odwagi - nigdy mnie to jeszcze nie zawiodło ;)
Awatar użytkownika
sandronia
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 30
Rejestracja: 23 kwie 2011, o 15:09

Re: Koleżanka z klasy

Post autor: sandronia » 20 kwie 2012, o 16:21

Tylko nie rzucaj się na nią tak od razu.
Stwórz jakiś nastrój, rób wszystko małymi kroczkami - jeśli nie przestraszy się głaskania po ręce i głębokich spojrzeń to śmiało możesz ją pocałować.
Podpowiem, że masaż (pleców, który możesz zaproponować jej na rozluźnienie) bywa bardzo stymulujący i rozbudza do takich działań.
aaabbb
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 22
Rejestracja: 18 kwie 2012, o 16:34

Re: Koleżanka z klasy

Post autor: aaabbb » 20 kwie 2012, o 16:41

Tylko boję się, że po prostu nic z tego nie wyjdzie, bo jakoś nie widzę żeby była zainteresowana moją osobą. Lubi mnie i dlatego jest dla mnie miła, taki ma charakter. Tamto dwuznaczne zdanie wypowiedziane wtedy przez nią raczej nie ma związku ze mną, może chciała z czegoś się zwierzyć. Może źle to ujęłam w poprzednich postach: jesteśmy tylko koleżankami i to nawet niezbyt bliskimi, miło nam się rozmawia i dogadujemy się, ale jest między nami jakiś dystans. Baaardzo daleko tej relacji do przyjaźni, a do czegoś więcej jeszcze dalej. Więc to nie jest tak pięknie, że odprowadzę ją i złapię za rękę albo pocałuję. Potrzebuję rad, jak rozwinąć tą zwyczajną znajomość trochę bardziej - żeby móc lepiej ją poznać i wtedy ewentualnie zacząć się o nią starać. :wink: Nie mam tyle odwagi, żeby zacząć tak bezpośrednio od razu.
Awatar użytkownika
sandronia
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 30
Rejestracja: 23 kwie 2011, o 15:09

Re: Koleżanka z klasy

Post autor: sandronia » 22 kwie 2012, o 13:03

Może spróbuj sama jej się zwierzyć. Jeśli zrobisz to w odpowiedni sposób, możesz zyskać jej sympatię (bliższą), a nawet wzbudzić zainteresowanie. Wszystko zależy od tego jak to odegrasz. Nie znamy jej ani Ciebie, więc możemy mówić jedynie ogólnikami, bo nie istnieje żaden złoty środek - recepta na zbliżenie się do każdego - każdy człowiek jest inny. Nic nie wiemy o Twojej koleżance, żeby powiedzieć Ci konkretnie co powinnaś zrobić - jedyna rada, jaka przychodzi mi w tej sytuacji do głowy to działaj intuicyjnie i nie popadaj w skrajności - staraj się zachować równowagę - jeśli się zwierzasz to nie tak od razu Twój najważniejszy dylemat życiowy, ale jakiś problem, którym mogłabyś się z nią podzielić (no i oczywiście nie może być tak błahy jak kłopot z wyborem lakieru do paznokci...).
aaabbb
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 22
Rejestracja: 18 kwie 2012, o 16:34

Re: Koleżanka z klasy

Post autor: aaabbb » 1 maja 2012, o 11:23

proszę o usunięcie tematu.
Awatar użytkownika
sandronia
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 30
Rejestracja: 23 kwie 2011, o 15:09

Re: Koleżanka z klasy

Post autor: sandronia » 1 maja 2012, o 11:36

Mam nadzieję, że nic się nie stało
ODPOWIEDZ