Rodzice

Sprawy nastolatek
MadziM
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 112
Rejestracja: 21 lip 2009, o 02:00

Re: Rodzice

Post autor: MadziM » 24 wrz 2013, o 21:13

No moi rodzice wiedzą i dobrze to przyjęli, chociaż mama uważa, ze mi się zmieni (mam 19 lat). Hahaha, ale moja babcia najlepsza, bo jak się dowiedziała to była strasznie załamana, bo uważała, że jestem strasznie nieszczęśliwa, więc dlatego mam dziewczynę xD. No śmiałam się strasznie jak się dowiedziałam:)
Sztywna1
Posty: 8
Rejestracja: 1 lis 2013, o 13:18

Urywanie orientacji!

Post autor: Sztywna1 » 1 lis 2013, o 19:44

Szukam pomocy moja mama wie o mojej orientacji jesr wkurzona bo mam 16 lat i gadalam ze mam chlopaka a to przyjaciel! mam awantury nawt take z wyrzucaniem za drzwi! Prosze szybko o pomoc!
Awatar użytkownika
vesperlily
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 45
Rejestracja: 4 lis 2013, o 20:40
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Rodzice

Post autor: vesperlily » 4 lis 2013, o 21:47

Ja się do tego zbieram i obie z dziewczyną zamierzamy naszym rodzicom powiedzieć przed Bożym Narodzeniem, bo to czas przebaczenia, zrozumienia... i to powinno zadziałać na korzyść. ;)
Awatar użytkownika
vesperlily
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 45
Rejestracja: 4 lis 2013, o 20:40
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Urywanie orientacji!

Post autor: vesperlily » 4 lis 2013, o 21:50

Sztywna1 pisze:Szukam pomocy moja mama wie o mojej orientacji jesr wkurzona bo mam 16 lat i gadalam ze mam chlopaka a to przyjaciel! mam awantury nawt take z wyrzucaniem za drzwi! Prosze szybko o pomoc!
Widze tutaj spory problem... Pytanie tylko, czy Twoja mama jest wściekła z powodu samej orientacji czy dlatego, ze to przed nią ukrywałaś i kłamałaś? Nie masz kogoś innego w rodzinie, kto mógłby na nią wpłynąć?
Awatar użytkownika
vesperlily
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 45
Rejestracja: 4 lis 2013, o 20:40
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Kiedy powiedzieć rodzicom o swojej orientacji?

Post autor: vesperlily » 5 lis 2013, o 15:18

Ja się podczepiam do pytania, bo sama nie wiem, kiedy jest "ten właściwy moment"... Obie z dziewczyną chcemy powiadomić rodziców o związku i uznałyśmy, że najlepiej będzie to zrobić przed Bożym Narodzeniem, że to dobry czas... Ale cały czas mi to wierci dziurę w brzuchu i spokoju nie daje :? Z jednej strony moich rodziców nie dziwi, że kiedy ona u mnie nocuje, śpimy w jednym łóżku (nigdy się na ten temat nawet nie zająknęli), ale to jeszcze o niczym nie świadczy. Boję się po prostu reakcji, mimo wszystko... Czuję się, jakbym ich zawiodła.
Awatar użytkownika
CocoBella
Posty: 5
Rejestracja: 5 lis 2013, o 17:43

Re: Rodzice

Post autor: CocoBella » 5 lis 2013, o 18:52

Ja jestem pewna, że nigdy nie powiem o tym mojej mamie i ojczymowi. To fanatycy religijni, nie ma opcji, żeby zrozumieli, za dobrze ich znam. W domu jest to więc tylko moja kolejna słodka tajemnica. :>
julakos17
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 14
Rejestracja: 3 lis 2012, o 15:22

czy to jest ten czas zeby powiedziec rodzicom..

Post autor: julakos17 » 16 lis 2013, o 14:53

Witam mam 17 lat, od jakiegos czasu zastanawia mnie to czy to jest ten czas zeby w koncu wyznac rodzicom ze jestem lesbijka. Jestem tego pewna mam dziewczyne chcialabym juz mamie o tym powiedziec nie chce ukrywac tego dluzej bo w koncu i tak sie dowie czasem nie ode mnie i wtedy bedzie problem.. Boje sie tylko tego ze kiedy jej powiem to zmienia sie moje relacje z mama ze nie bedzie juz tak jak teraz. Jak myslicie, powiedziec jej lepiej od razu czy poczekac az skoncze 18 lat?
Liara
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 96
Rejestracja: 19 kwie 2013, o 17:18
Lokalizacja: Lublin

Re: Kiedy powiedzieć rodzicom o swojej orientacji?

Post autor: Liara » 16 lis 2013, o 19:35

To wszystko zależy od tego, jaki stosunek do homoseksualizmu mają Twoi rodzice. Ja mam 19 lat i mieszkam tylko z siostrą cioteczną, mimo tego powiem mojej matce że jestem lesbijką, gdy będę mieszkać całkiem z dala od rodziny i gdy będę w stanie samodzielnie się utrzymać finansowo. Bo wiem, że moja matka brzydzi się homoseksualizmem i po prostu by mnie znienawidziła. Lecz jeśli czujesz, że twoi rodzice są tolerancyjni to czemu nie? Problem może być tylko taki, że niektórzy są tolerancyjni dopóty nie dotyczy ich to osobiście. Ty znasz swoją mamę najlepiej.
incredible95
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 48
Rejestracja: 3 maja 2013, o 13:43
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kiedy powiedzieć rodzicom o swojej orientacji?

Post autor: incredible95 » 16 lis 2013, o 21:36

Jestem z moją dziewczyną od prawie 2 lat. Właściwie to dzięki niej zdałam sobie sprawę ze swojej orientacji, z tego, że jestem biseksualna. Jej mama wie o nas od początku naszego związku, całkowicie nas zaakceptowała (jedynie obawia się mojej wierności i tego, że ucieknę do jakiegoś faceta, ale to inna bajka...), jej ojciec jest totalnym homofobem, w dodatku z różnymi innymi problemami, średnio nadający się do życia w gromadzie, także on nic nie wie. Ostatnio pytał się jej mamy, czy nie jesteśmy lesbijkami, bo wciąż leżymy w łóżku (oczywiście nic wtedy nie robimy). Moi rodzice natomiast zupełnie nic nie wiedzą. Mimo że sądzę, że moja mama się domyśla. Ojciec, siostra i jej mąż z tego co zauważyłam mają zapędy antyhomo. Ojciec oglądając tv używa różnych epitetów, wtedy staram się z nim rozmawiać, tłumaczyć mu, że obraża normalnych ludzi itd. Kiedyś miałam rozmowę dość poważną z siostrą. Mam wrażenie, że mimo młodego wieku (25lat) jest tak zacofana, że aż mi przykro. Rozmawiałam nią o biseksualizmie, homoseksualizmie. Mówiła tak, jakbym słyszała katechetkę na lekcji religii, dla której homoseksualiści są chorzy psychicznie, wg mojej siostry człowiek z takimi zapędami powinien leczyć się u psychiatry, psychologa, opowiadała jeszcze jakieś bzdury, których nie mogłam słuchać, więc zakończyłam tę rozmowę, przy czym załamana z myślą, że nie akceptuje mnie własna siostra byłam nie do życia prez kilka dni. Mama, wydaje mi się, ma w miarę normalne podejście do tego tematu, chociaż obawiam się, że póki nie dotyczy to jej lub jej córki wszytko jest w porządku... mówiłam sobie, że jak skończę 18 lat, moja rodzina dowiesie, że jestem w szczęśliwym związku, będzie nam łatwiej i przy okazji będą mieli szanse mnie poznać. Teraz jednak, kiedy 18 lat skończyłam ponad pół roku temu, nie jestem już niczego pewna. Jak, kiedy, czy w ogóle o tym powiedzieć. Myślę sobie, że może po maturze, jak pójdę na studia. Ale to takie odwlekanie nieskończone. Nie chcę też, żeby dowedzieli się o tym od innych ludzi, bo ludzie zaczynają gadać o mnie i mojej dziewczynie. Tak więc ni wm, codziennie zastanawiam się nad odpowiednim momentem, ale obawiam się, że tak czy inaczej 'odpowiedni' moment nie nadejdzie. Pomocy?!. :<
Dziękuję i pozdrawiam. :)
Kinga1997
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 12
Rejestracja: 18 sty 2014, o 02:38

Re: Rodzice

Post autor: Kinga1997 » 18 sty 2014, o 07:21

RainbowPrincess pisze:Mam takie pytanie.
Ale bardziej do tych nastoletnich koleżanek :D :D :D
Czy jeśli miałyście sytuację, w której zakochałyście się lub weszłyście w związek z dziewczyną, to czy poinformowałyście o tym swoich rodziców?
Mozna powiedzieć, miałam dziewczynę i często sie kochałyśmy ale to nie było to. Bardzo mi sie podoba przyjaciółka (nick) z klasy, chce sobie z nią ułożyć zycie. Rodzice nie widzą ze jestem lesbijką, wole im o tym nie mowić az to samo nie wyjdzie.
Tymczasem wspominam te igraszki gdy dom był wolny :)

P.S. Z rodzicami najtrudniej.
Imię: Julia
przyjaciółka: Kinga
Mario2012
Posty: 4
Rejestracja: 19 sty 2014, o 10:21

Moja mama tego nie toleruje.

Post autor: Mario2012 » 23 sty 2014, o 13:58

Mam problem. Moja mama nigdy nie przepadała za homoseksualistami. Zawsze jej o wszystkim mówię, no więc powiedziałam jej, że się zakochałam i kogoś mam. Od razu się mnie zapytała czy to dziewczyna (nie mam pojęcia skąd wiedziała). Powiedziałam jej prawdę. Od tego czasu, docina mi, każda kłótnia kończy się wykrzykiwaniem, że ona tego nie toleruje i nie chce widzieć mojej dziewczyny u mnie w domu. Co mam robić? Miałyście podobną sytuację?
piasek
Posty: 2
Rejestracja: 8 lut 2014, o 19:08

Re: Rodzice

Post autor: piasek » 8 lut 2014, o 20:13

U mnie historia jest trochę skomplikowana. Bo zacząć należy od tego, że jestem ofiarą przemocy na tle seksualnym. I po prostu któregoś razu, gdy byłam w szpitalu dla smutnych ludzi zostałam spytana, czy podobają mi się chłopcy. Odpowiedziałam, że nie, no i od razu zostałam poinformowana, że moja mama się o tym dowie i tak dalej. No to na pierwszym widzeniu wolałam sama to powiedzieć i... Wie. Nie wiem, czy to akceptuje, ale powiedziała, że niezależnie od tego, jak kocham, ona i tak widzi we mnie swoją najukochańszą córeczkę. :3

Wcześniej wiedziała tylko Babcia. I ona to zaakceptowała twierdząc, że mi przejdzie, ale i tak utrzymujemy genialny kontakt. :3

A w ogóle, to dzień dobry na tym forum. ^^
flores
Posty: 2
Rejestracja: 17 lut 2014, o 18:01

Re: Rodzice

Post autor: flores » 17 lut 2014, o 18:02

moi rodzice mnie nie akceptują ;)
Balladowa
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 34
Rejestracja: 16 kwie 2014, o 19:03

Re: Rodzice

Post autor: Balladowa » 16 kwie 2014, o 20:14

Witam!
To mój pierwszy wpis, a ten wątek bardzo mnie zainteresował.
Moi rodzice dowiedzieli się niedawno i to całkiem przypadkiem. Myślałam, że będą źli, że będą chcieli mnie zmieniać, ale bardzo pozytywnie mnie zaskoczyli, zresztą starsza siostra także.
Myślę, że rozmowa z rodzicami jest ważna, bo są to czasem jedyne osoby, którym możemy w pełni zaufać. :)

Pozdrawiam, Balladowa.
incredible95
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 48
Rejestracja: 3 maja 2013, o 13:43
Lokalizacja: Wrocław

Re: Rodzice

Post autor: incredible95 » 22 kwie 2014, o 12:34

ja niestety za każdym razem, kiedy czuję, że staję się gotowa, by opowiedzieć im co nieco o sobie, zostaję niemile zaskoczona. moja siostra, osoba młoda, bo ma 26 lat, razem ze swoim mężem, dają niestety świadectwo swojej niedojrzałości i ograniczeniu. a rodzice? chyba mama jest najbardziej spoko. jeszcze czeka mnie rozmowa o uświadomieniu, że mam przyjaciół gejów, którzy są normalni. wczoraj cały dzień czekałam na odpowiedni moment, żeby zagadnąć, ale nie dałam rady. tak ciężko rozmawia mi się z moją rodziną. są tacy obcy i tak strasznie się ode mnie różnią...
frodzia11
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 108
Rejestracja: 27 paź 2013, o 20:57

Re: Rodzice

Post autor: frodzia11 » 17 maja 2014, o 21:11

Mam takie pytanie. Gdy będę pewna swojej orientacji (homoseksualnej) to czy mam mówić rodzicom czy lepiej nie? Moi rodzice są strasznie religijni i na każdy temat homoseksualistów lub coś podobnego reagują źle. Mówią że to jest nienormalne. Jest mi z tym źle i czuję się samotna ale co mam zrobić ?
Awatar użytkownika
Vause
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 43
Rejestracja: 12 maja 2014, o 22:29
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rodzice

Post autor: Vause » 17 maja 2014, o 21:39

Może lepiej powiedzieć, kiedy się już wyprowadzisz. Niestety nie wiem, jak mogliby zareagować. :?
Awatar użytkownika
Wilde_Fish
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 163
Rejestracja: 29 mar 2014, o 14:07
Lokalizacja: Londyn

Re: Rodzice

Post autor: Wilde_Fish » 18 maja 2014, o 02:40

Ja dzisiaj o mało nie powiedziałam swoim, bo już mam dosyć ich zapewnień jak to za parę lat “znajdę sobie faceta”, w ogóle cały czas powtarzam im że u mnie jest inaczej, że z dziećmi nie będzie tak łatwo i że nie chcę chłopaka. Tak delikatnie sugerowałam kim jestem, ale albo do nich nic nie doszło, albo są w represji bądź myślą że to przejdzie.

Ech… Co prawda mam szczęście że nie są typem homofobów, ale jak ktoś LGB jest np. w TV to Ojciec trochę się podśmiewa. A poza tym, co gorsza, jestem jedynaczką. I to jest chyba najgorsze, niby twierdzą że na wnukach im super nie zależy, ale widzę po oczach że jednak kiedyś by chcieli… Hah, i żeby było zabawne, ja też, mimo wszystko.

Gorzej z resztą rodziny. W Polsce, to o ludziach homo wiedzą tyle co słyszą w telewizji, no a znając nasz kraj, to nie będzie nic dobrego. Dziadek ze strony Taty kiedyś mi z takim absurdem wyskoczył żebym nie szła w takie jedno miejsce, bo tam są niby geje i mnie zgwałcą i zamordują :mrgreen: Buahahaha geje mnie zgwałcą?? No ale on jest typem co uważa tam gdzie mieszka jest pępek świata (świętokrzyskie, wybaczcie jeśli jako dziewczyna z małopolski powiem że to ląd… buraków), i cała rodzina ma go ogółem dość (Babcia się z nim rozwiodła, wcale się nie dziwię) i głównie zwracają się do niego z ‘przyzwoitości’ i po kasę :roll: No ale jemu chyba lepiej nie mówić, bo umrze na zawał :| A reszta Dziadków na pewno się zmartwi, bo im na pewno na prawnukach bardziej zależy i kto wie co jeszcze sobie pomyślą…

A rodzicom w końcu nie powiedziałam bo jakiś film akurat oglądali i czasu na rozmowę nie mieli - ja zawsze potem narzekam że nigdy nie poświęcają mi uwagi a oni na to że nigdy się do nich o nic nie zwracam… Taaa, czyli cali moi rodzice. A najlepsze jest to że potem Mama na chwilę do mnie do pokoju wstąpiła i powiedziała żebym przekazała jej to co chciałam - i co, niby miałam powiedzieć, “Mamo, jestem lesbijką, ale teraz oglądam serial i nie mam czasu na rozmowę”? To nie jest coś co mogę tak po prostu rzucić do niej, a poza tym Ojca z nią nie było, a wolę powiedzieć im razem. Oczywiście się trochę oburzyła, czyli raczej nie domyśla się co chciałam im wtedy przekazać. Cóż, jak znowu ich razem zobaczę (w moim domu prawdziwa rzadkość, cały czas się kłócą raczej) i wyczuję właściwy moment, to im w końcu powiem, bo ile można?
When She took a look into my eyes……Forever is just a fraction of how long I will love You
blueeyedgirl
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 41
Rejestracja: 2 lis 2013, o 09:15

Re: Rodzice

Post autor: blueeyedgirl » 18 maja 2014, o 12:11

U mnie jest jeszcze zabawniej. Powiedziałam mamie parę mies temu przy okazji innej poważnej rozmowy. Wzruszająca rozmowa przy łzach i wgl bo nie rozmawiamy za dużo ogólnie mamy średni kontakt wynikający hyba z różnicy charakterow ogromnej. No i ona to niby zaakceptowała, co ciekawe spła sie mnie czy widzalam jakiś tam film o tej tematyce i że mógłby mi sie spodobać. Ale teraz najlepszą część. Ona o tym jakby zapomniała. Wyparła to.
Uważa chyba że nie wiem jestem za młoda na stwierdzenie takich rzeczy jak orientacja więc nie ma tematu ale tak jak jej powiedziałam że jestem bi a nawet wolę byc z dziewczyna i jeśli chodzi o stały związek w przyszłości jakoś nie wyobrażam go osobie z facetem to i tak mówi zawsze że jak zaloze rodzinę i urodze dzieci to cos tam cos tam.
Co ciekawe nie chce mieć dzieci, jak juz to adopcja ale jak bd po 30. O tym też jej mówiłam ale nie, znowu wyparte.
Można to ponoć wytłumaczyć na jakiś psychologiczny sposób tzn ludzie wypierają z pamięci traumatuczne wydarzenia albao po prostu mi mówi że to akceptuje i wgl nie chcąc psuć i tak słabej r
Relacji a tak na serio to nie, i widzi mnie jako żonę z mężem domem z białym płotem i 3 dziec. Co dla mnie byłoby koszmarem, bo ja sie widzę w Australii, albo nie wiem... Argentynie, no gdziekolwiek tylko nie jako kura domowa...
Więc dziewczyny weźcie też pod uwagę taki scenariusz przy coming oucie
Zdecydowałam wrócić so tematu jak będę dorosła i będę w stałym związku z.dziewczyna, może wtedy bardziej to do niej dotrze, jak na razie moja przyszłość w jej oczach nie łączy sie w ani jednym aspekcie z moją.
Awatar użytkownika
Wilde_Fish
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 163
Rejestracja: 29 mar 2014, o 14:07
Lokalizacja: Londyn

Re: Rodzice

Post autor: Wilde_Fish » 26 maja 2014, o 17:50

…No to można powiedzieć że mniej więcej się wyoutowałam. Nie do końca dosłownie, raczej ich naprowadzając, ale tym razem mam już gwarancję że wiedzą o co chodzi.

Jak to moi rodzice, nie robili żadnej sensacji. Aż dziwne. Tylko ta sama gadka że to moje życie, mój wybór itd. itp. Niby powinnam się cieszyć że nie mam rodziców homofobów… Ale z jednej skrajności w drugą, to też niepokojące :shock:

Chociaż odniosłam po nich wrażenie że traktują to raczej jako wybór, jakby na znak protestu przeciw facetom… Nic bardziej podobnego! Ech, jednak heterycy tacy jak oni nigdy nie zrozumieją nas homo… Nie są nami, więc nie mają jak tego wiedzieć. Ja po prostu nic nigdy tak naprawdę nie czułam do facetów, czy to tak ciężko zrozumieć? Natomiast moje fascynacje kobietami miałam już od małego, i dopiero niedawno je zrozumiałam. Jeśli oni myślą że mi przejdzie, lub gorzej, jeśli spróbuję z facetem (ble!), to się “rozmyślę”, to są w wielkim błędzie :!:
When She took a look into my eyes……Forever is just a fraction of how long I will love You
MikuQ
Posty: 1
Rejestracja: 3 cze 2014, o 14:40

Re: Kiedy powiedzieć rodzicom o swojej orientacji?

Post autor: MikuQ » 3 cze 2014, o 14:50

Ja wiem że nisty nigdy nie powiem mamie o swojej orientacji możecie mówic że mi si zmieni bo mam 14, ale ja już od bardzo dawna czuje pociąg do kobiet. Faceci mnie po prostu brzydzą tak jak osoby hetero. Bo przyjaciół gejów mam i dobrze mi się z nimi żyje. Nie powiem bo cała rodzina potrafi mnie zranić kilkoma słowami. Gdy się ciełam przez nich stwierdzili że jestem pojeba*n i że moge się nawt zabić. Próbowałam powstrzymać ten nałóg udalo sie, ale od dziś znowu mam ochote zacząc to robić oni w ogóle nie martwią sie o mnie. Martwia sie tylko o mojego młodszego brata ( uzywam liczby mnogiej bo mieszkam z dziadkami) nawet jeśli prosze ich o małe zwierzatko ( czyt. Królika) to mówią ze jestem glupia, a dziadek przy pierwszej lepej okazji mu łep odrąbie ( jest do tego zdolny) . O brata nigdy sie nie czepiaja ma kota, chomika, ale nic nie zrobia. Przez ich gadanie wiem że już dziś do tego wróce, i tym razem nie wiem czy sie powstrzymam, a jak mi sie uda to nigdy juz im tego nie powiem nawet jesli bym chciala...
Awatar użytkownika
Wilde_Fish
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 163
Rejestracja: 29 mar 2014, o 14:07
Lokalizacja: Londyn

Re: Rodzice

Post autor: Wilde_Fish » 8 cze 2014, o 17:12

MikuQ, nie wiem co powiedzieć :(

Na pewno jedno: nie rób tego. Nie pozwól jakimś idiotom (nawet jeśli to Twoja “rodzina”, chociaż wcale się tak nie zachowują) zawalić Ci życie. Teraz jest Ci ciężko, ale za parę lat będziesz mogła uciec i rozpocząć życie jakie chcesz, na Twoich, i TYLKO Twoich warunkach!

Mówisz że masz Przyjaciół, czemu się do nich nie udasz? Jako osoby homo za pewno nie macie już łatwego życia, szczególnie w takim kraju jak Polska. Wspierajcie się, to Wam wszystkim bardzo pomoże. A co z twoim bratem, może mimo bycia faworyzowanym jest chociaż on do Ciebie w porządku?

I niby z mojego postu wynika że mam bardzo wspierających rodziców, ale to tylko iluzja. Tak, moją orientacje tolerują, ale co z tego jak co jakiś czas Matka ma napady w których potrafi np. złapać za młotek i porozbijać wszystko w domu i jeszcze wytarzać się w szkle, a Ojciec za nieumiejętność dokończenia obiadu z powodu choroby potrafi wlać płyn do mycia rybkom.
Też chciałam się przez nich zabić, ale zdałam sobie sprawę że to moje życie i najbardziej zaszkodzę sobie, a nie im.

Trzymaj się dziewczyno!
When She took a look into my eyes……Forever is just a fraction of how long I will love You
vickiivratell
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 29
Rejestracja: 9 cze 2014, o 15:34

Re: Rodzice

Post autor: vickiivratell » 9 cze 2014, o 15:45

Żeby ci pomóc.
Ja miałam 15 lat.
Zakochałam się w pewnej dziewczynie, z wzajemnością. Zeszłyśmy się i byliśmy szczesliwe.
Moja mama jest zagorzałą homofobką, dlatego ukrywałam to bardzo długo. Ale męczyło mnie to ponieważ zawsze z mamą miałam dobry kontakt. Wiec pewnego dnia, wyciągnęła to ze mnie.
I potem był płacz i histeria.
Teraz nie mogę spojrzeć na żadną kobietę, ani spotykać się za często z koleżankami, bo mama zaczyna płakać i histeryzować.

Więc, nie rób nic pochopnie. Rozeznaj teren. Przede wszystkim. Jak okazuje jakieś oznaki nietolerancji, nie rób tego aż nie będziesz się mogła sama utrzymać. Mówię ci. Nie ma nic gorszego niż ukrywać cześć siebie, przed najbliższymi.

ps. Mój tatko zupełnie inaczej zeragował ale to już inna historia
So remember:
Everytime you see rainbow, god is having gay sex. (!)
Awatar użytkownika
Len
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 373
Rejestracja: 10 lut 2013, o 19:27
Lokalizacja: między Czarnym a Czerwonym

Re: Rodzice

Post autor: Len » 13 cze 2014, o 08:07

Wszystkim dziewczynom w wieku nastoletnim poradziłabym poczekać z coming outem, aż będą dorosłe i poza domem, z dwóch prostych względów, kiedy nie mieszkasz z rodzicami nawet jeżeli powiedzą coś, co Cię zrani wracasz do siebie i tam jesteś bezpieczna przed ich słowami i drugi chyba nawet ważniejszy, z wiekiem słowo człowieka nabiera wartości, inaczej się patrzy na wyznanie 14 latki której w pełni wieku dojrzewania hormony buzują jak szalone, a inaczej 20 latki.
Ale... Ja nie mogłam zaczekać. Po prostu czułam, że jeżeli tego nie powiem na głos to wybuchnie mi głowa. Z dnia na dzień było gorzej i gorzej. Mój tata dowiedział się pierwszy, już gdzieś pisałam o jego reakcji, która w każdym razie była wspaniała. Z mamą chciałam zaczekać do końca Jej ciąży i czekałam, czeekałam, aż kiedyś kiedy była w zaawansowanej ciązy powiedziałm, okazało się, że wie od dawna. Fakt, że nie mieszkałam już wtedy w domu, ale mimo wszystko się bałam jej reakcji, bo zawsze mówiłam jej wszystko i obawiałam się że coming outem odbiorę sobie tą możliwość.
Ale (tak musze wstawić jeszcze jedno "ale").. moi rodzice nie są wierzący i są dość...nowocześni. A spotkałam się też ze złymi reakcjami w rodzinie. Tyle że nie obchodzi mnie reakcja ciotki która mieszka 600km ode mnie i widziała mnie ostatnio jak miałam 7 lat.

Pamiętajcie o tym, żeby najpierw dobrze wybadać teren, zwierzyć się komuś z rodziny komu ufacie i znacie jego poglądy. Tak na początek. Ja pozwoliłabym żeby wybuchła mi głowa wtedy, jeśli moi rodzice żyliby w jakiś ciemnościach intelektualnych. Takie rany nie prędko się goją.
ODPOWIEDZ