jak zareagowalo na Wasza orientacje rodzenstwo?
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 196
- Rejestracja: 30 sty 2009, o 01:00
- Lokalizacja: Coventry UK
No mój brat (17l) przyjął to na luzie xD:D nic nie ma, jeszcze jak się kłócimy albo coś to jest "ee baby wstrętne, o szczotke się kłócicie albo co?" heh... Spoko spoko jest ;D Chodzi z nami na imprezy, i w ogóle, bardzo dobry kontakt ma z moją ( w sumie znał ją pierwszy a ona chodziła z jego kumplem xD) Heh Także naprawdę jestem dumna z mojego braciszka ;D
Nawet wie kiedy ma wyjść z domu xD jak już widzi, że robimy do siebie z moją maślane oczka, wie, że chciałybyśmy coś ten ale on nam przeszkadza..;D Heh... KochanY JesT ;D
Nawet wie kiedy ma wyjść z domu xD jak już widzi, że robimy do siebie z moją maślane oczka, wie, że chciałybyśmy coś ten ale on nam przeszkadza..;D Heh... KochanY JesT ;D
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 196
- Rejestracja: 30 sty 2009, o 01:00
- Lokalizacja: Coventry UK
sumiregusa pisze:mój brat załatwił sprawę po mistrzowsku. było to kilka miesięcy temu.
ośmioletni grzdylek wyjeżdża z tekstem do mamy: skoro kuka może mieć dziewczynę to ja mogę mieć chłopaka!
cóż. chyba zaakceptował. i dzieki niemu coming out mam za sobą
Hahahaha ;D No nieźle nieźle..;D A jak rodzice??:D
-
- początkująca foremka
- Posty: 27
- Rejestracja: 13 gru 2009, o 01:00
Re: jak zareagowalo na Wasza orientacje rodzenstwo?
Mój brat z tego co widze i słysze to nie toleruje ludzi o takiej orientacji;/
więc o ujawnieniu sie moge zapomnieć a zwłaszcza jemu:(
więc o ujawnieniu sie moge zapomnieć a zwłaszcza jemu:(
- psychohipnoza
- Posty: 4
- Rejestracja: 2 sty 2010, o 22:54
Re: jak zareagowalo na Wasza orientacje rodzenstwo?
u mnie pierwsza dowiedziała się mama jesteśmy szczere ze sobą a rodzeństwo mnie zaakceptowało powiedzeli że chcą bym była szczęśliwa więc chyba mam szczęście mając taką rodzinę.
psychologicznie miło
- peggyblack
- początkująca foremka
- Posty: 66
- Rejestracja: 13 cze 2008, o 02:00
- Lokalizacja: przeważnie z Wrocka
Re: jak zareagowalo na Wasza orientacje rodzenstwo?
Moja młodsza siostra (wtedy 15l.) była...co najmniej zdziwiona, kiedy jej powiedziałam. Nie do końca uwierzyła i chyba dlatego podeszła do sprawy tak lekko, że po paru tygodniach dowiadywałam się o mojej orientacji od innych ;/ teraz (po 3 latach) to akceptuje, ale rzadko na ten temat rozmawiamy. Najmłodsza (teraz 14l.) za to kiedyś na spacerze: 'A ty jesteś bi, no nie? Ja też'^^. Cóż, dopóki rodzice nie wiedzą, jest ok
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 175
- Rejestracja: 27 sie 2003, o 00:00
- Lokalizacja: Edinbra
Re: jak zareagowalo na Wasza orientacje rodzenstwo?
Moj starszy brat: 'Wydaje mi sie, ze ty chyba wolisz dziewczyny'. 'No, tak'. 'Bo widzisz, siostra, mnie one w ogole nie kreca'.
dae nae ken
- _Unknown_
- początkująca foremka
- Posty: 54
- Rejestracja: 4 sty 2010, o 12:38
Re: jak zareagowalo na Wasza orientacje rodzenstwo?
Starsza siostra - troche sie zdziwila, ale nie przejela sie tym za bardzo. Komentuje wszystkie moje byle, a o obecnej stwierdzila, ze "nie wie, jak na mnie mogla taka fajna d*pa poleciec"
- Kelpie
- foremka dyskutantka
- Posty: 193
- Rejestracja: 20 cze 2005, o 00:00
- Lokalizacja: małopolska
Re: jak zareagowalo na Wasza orientacje rodzenstwo?
mój brat okazał się być naprawdę cudownym człowiekiem. nawet chciał żebym zamieszkała z nim i jego żoną dopóki rodzice się nie uspokoją. zaakceptował mnie taką jaką jestem i to w nim mam oparcie
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 23 kwie 2009, o 02:00
Re: jak zareagowalo na Wasza orientacje rodzenstwo?
hmm moj brat wybuch smiechem co mnie troche zrazilo po czym powiedzial ze sie nie spodziewal czegos takiego ale juz lepiej zareagowala reszte najblizszej rodziny chociaz nie wiem czy chec wyslania mnie na leczenie mozna nazwac lepsza reakcja<raczej nie>
Pozdro;)
Pozdro;)
- Vervia
- rozgadana foremka
- Posty: 118
- Rejestracja: 29 paź 2009, o 01:00
- Lokalizacja: Gdynia
Re: jak zareagowalo na Wasza orientacje rodzenstwo?
1siostra- zareagowała normalnie zresztą sama zaczeła rozmowę..nigdy nie miała z tym problemu
2 siostra- masakra nie odzywała się dłuższy czas (opisywałam to niedawno w comming out)..narazie niby ok
brat1- nawet chyba nie rozumie bo ma pewna niepelnosprawnosci
brat2 nie wiem i nie wiem czy i jak mu powiedziec ale znajac mnie wszystko wyjdzie naturalnie i nieplanowanie.. ) takze reasumujac nie jest najgorzej
2 siostra- masakra nie odzywała się dłuższy czas (opisywałam to niedawno w comming out)..narazie niby ok
brat1- nawet chyba nie rozumie bo ma pewna niepelnosprawnosci
brat2 nie wiem i nie wiem czy i jak mu powiedziec ale znajac mnie wszystko wyjdzie naturalnie i nieplanowanie.. ) takze reasumujac nie jest najgorzej
- samatu
- początkująca foremka
- Posty: 69
- Rejestracja: 8 sty 2010, o 12:06
- Lokalizacja: Zopot
Re: jak zareagowalo na Wasza orientacje rodzenstwo?
U mnie się nie rozmawia... wszystko wychodzi w sposób naturalny.
Łatwo sie domyśleć jak przychodzą tylko dziewczyny, a jak faceci to zniebieściali.
vervia- zazdroszczę licznej rodziny
Łatwo sie domyśleć jak przychodzą tylko dziewczyny, a jak faceci to zniebieściali.
vervia- zazdroszczę licznej rodziny
- Vervia
- rozgadana foremka
- Posty: 118
- Rejestracja: 29 paź 2009, o 01:00
- Lokalizacja: Gdynia
Re: jak zareagowalo na Wasza orientacje rodzenstwo?
^ Dzieki ) tyle ze 3ka rodzenstwa to duzo starsza jest wiec w sumie wychowywalam sie tylko z mlodszym bratem ale teraz jest fajnie
- tiger89
- początkująca foremka
- Posty: 82
- Rejestracja: 10 sie 2009, o 00:00
Re: jak zareagowalo na Wasza orientacje rodzenstwo?
... mam czterech braci
żadnemu nic nie mówiłam. Pare lat temu podchodzi do mnie młodszy, wtedy miał lat... 11? I mówi.. "wiesz siostra, dzisiaj na religii mówiliśmy o homoseksualistach... że to zło, i że dzieci mieć nie mogą".. no to mu odparłam że jak będzie słuchał Romana (katechety) to daleko nie zajdzie... a on "nie no co ty... mam go głęboko, i wiesz... ja do homoseksualistów nic nie mam" uśmiechnął się i wyszedł z pokoju... a ja stałam jak wryta. Do dziś nie moge wyjść z szoku
żadnemu nic nie mówiłam. Pare lat temu podchodzi do mnie młodszy, wtedy miał lat... 11? I mówi.. "wiesz siostra, dzisiaj na religii mówiliśmy o homoseksualistach... że to zło, i że dzieci mieć nie mogą".. no to mu odparłam że jak będzie słuchał Romana (katechety) to daleko nie zajdzie... a on "nie no co ty... mam go głęboko, i wiesz... ja do homoseksualistów nic nie mam" uśmiechnął się i wyszedł z pokoju... a ja stałam jak wryta. Do dziś nie moge wyjść z szoku
- cycha
- uzależniona foremka
- Posty: 540
- Rejestracja: 30 gru 2009, o 23:01
- Lokalizacja: luton UK
Re: jak zareagowalo na Wasza orientacje rodzenstwo?
Mój brat troche się zdziwił ale nie przeszkadza mu to nawet gdy moja dziewczyna do mnie przychodzi to z chęcią z nią rozmawia i gdy pujdzie wypytuje się kiedy znowu przyjdzie
Dalsze rodzeństwo jeszcze nie wie ale szykuje się do powiedzenia im
ciekawe jak zareagują O.o )
Dalsze rodzeństwo jeszcze nie wie ale szykuje się do powiedzenia im
ciekawe jak zareagują O.o )
- cycha
- uzależniona foremka
- Posty: 540
- Rejestracja: 30 gru 2009, o 23:01
- Lokalizacja: luton UK
Re: jak zareagowalo na Wasza orientacje rodzenstwo?
zazdroszcze brata ciekawe co mój na to odpowie O.o ale raczej sie uśmieje i będzie miał to gdzieś on uważa że to moje życie ale hmmm jestem dobrej myśli !Kelpie pisze:mój brat okazał się być naprawdę cudownym człowiekiem. nawet chciał żebym zamieszkała z nim i jego żoną dopóki rodzice się nie uspokoją. zaakceptował mnie taką jaką jestem i to w nim mam oparcie
- iloveheiwa
- początkująca foremka
- Posty: 25
- Rejestracja: 4 paź 2009, o 00:00
Re: jak zareagowalo na Wasza orientacje rodzenstwo?
Nie mam rodzeństwa
Ale wie mój kuzyn (26 lat)*... u nas w domu się tego tematu nie unika (a czemu - to już inny temat), więc raczej się rodzinka zorientowała, że jak dostaję pod choinkę 'Tęczowy elementarz' albo 'Geje i lesbijki - życie i kultura', to coś jest, jak to się mówi 'nie halo' ('nie hetero?' ) Po prostu kiedyś, kiedy jeszcze wpadał do nas do domu, zaczęłam go zadręczać, że idę na randkę, ale to chyba nie jest randka i w ogóle takimi dziwnościami, jak mam się ubrać etc.
W końcu on genialnie zapytał 'Zaraz zaraz. jakiej płci jest twoja niby-randka...?'. Powiedziałam, że dziewczyna. Tylko uśmiechnął się pod nosem i mruknął 'A jednak... No, moim zdaniem ubieraj ten żakiet i baw się dobrze'.
Wiem, że to tak nie brzmi, ale zrobiło mi się strasznie ciepło w środku. To było w jakiś sposób bardzo miłe
Od tego czasu jestem dla niego 'tęczowym ludzikiem' . Cóż, nie jest wzorem tolerancji, ale i tak go uwielbiam, nawet, jeśli łapie się za głowę, kiedy czepiam się każdego wypowiedzianego przez niego słowa 'pedał'
Ale wie mój kuzyn (26 lat)*... u nas w domu się tego tematu nie unika (a czemu - to już inny temat), więc raczej się rodzinka zorientowała, że jak dostaję pod choinkę 'Tęczowy elementarz' albo 'Geje i lesbijki - życie i kultura', to coś jest, jak to się mówi 'nie halo' ('nie hetero?' ) Po prostu kiedyś, kiedy jeszcze wpadał do nas do domu, zaczęłam go zadręczać, że idę na randkę, ale to chyba nie jest randka i w ogóle takimi dziwnościami, jak mam się ubrać etc.
W końcu on genialnie zapytał 'Zaraz zaraz. jakiej płci jest twoja niby-randka...?'. Powiedziałam, że dziewczyna. Tylko uśmiechnął się pod nosem i mruknął 'A jednak... No, moim zdaniem ubieraj ten żakiet i baw się dobrze'.
Wiem, że to tak nie brzmi, ale zrobiło mi się strasznie ciepło w środku. To było w jakiś sposób bardzo miłe
Od tego czasu jestem dla niego 'tęczowym ludzikiem' . Cóż, nie jest wzorem tolerancji, ale i tak go uwielbiam, nawet, jeśli łapie się za głowę, kiedy czepiam się każdego wypowiedzianego przez niego słowa 'pedał'
-
- początkująca foremka
- Posty: 10
- Rejestracja: 5 lut 2010, o 14:14
Re: jak zareagowalo na Wasza orientacje rodzenstwo?
Ja mam młodszego brata i jakbym mu powiedziała to i tak by nie zrozumiał.
Mrauuu ;**
- Rilla
- super forma
- Posty: 1927
- Rejestracja: 2 kwie 2006, o 00:00
- Lokalizacja: Wrocław
Re: jak zareagowalo na Wasza orientacje rodzenstwo?
Teraz ja
Jestem biseksualna, wyoutowana właściwie wszędzie poza rodziną. Mam rok starszego brata, z którym mam niewiele wspólnego, bo jesteśmy zupełnie innymi ludźmi zarówno pod względem charakterów, jak i zainteresowań. W związku z tym, nie rozmawiamy za dużo, a już na pewno nie na tak poważne tematy jak orientacja seksualna.
Jakiś czas temu zaskoczył mnie. Siedziałam wtedy z chłopakiem w pokoju i opowiadałam mu jak było na ostatniej babskiej imprezie, co słychać u mojej przyjaciółki (lesbijki). Jak to w takich opowieściach, pojawiały się tylko imiona kobiece oraz wyrażenia takie jak "jej była"/"jej dziewczyna" itp. W pewnym momencie mówiąc o czymś, użyłam sakramentalnego słowa "lesbijka" i zza ściany, z kuchni, usłyszałam radosny okrzyk mojego brata: "K**wa, wiedziałem!". Nie miałam pojęcia, że tam był i słyszał o czym mówię, więc spłoniłam się wstydem i wystawiłam głowę z pokoju. Do żadnej rozmowy nie doszło, dostałam tylko szeroki uśmiech
A jakieś dwa-trzy tygodnie temu dostałam już wprost potwierdzenie, że brat wie i wszystko akceptuje bez wątpliwości. Stało się to znów zupełnie przypadkiem, kiedy poszłam na urodziny znajomego do klubu, w którym nigdy wcześniej nie byłam i niedługo po wejściu, okazało się, że jest tam też mój brat z kolegami. To była pierwsza w życiu impreza, na której byliśmy oboje, bo nawet nie mamy wspólnych znajomych. W każdym razie, przyszedł do naszego stolika pogadać i gdzieś tam w trakcie rozmów o tańczeniu, rzucił do mnie tekstem: "Dobra siostra, tylko pamiętaj - facetów na parkiecie sobie możesz podrywać, ale jak mi zwiniesz jakąś dziewczynę z przed nosa, to policzymy się w domu!"
Fajnego mam brata, mimo wszystko
Jestem biseksualna, wyoutowana właściwie wszędzie poza rodziną. Mam rok starszego brata, z którym mam niewiele wspólnego, bo jesteśmy zupełnie innymi ludźmi zarówno pod względem charakterów, jak i zainteresowań. W związku z tym, nie rozmawiamy za dużo, a już na pewno nie na tak poważne tematy jak orientacja seksualna.
Jakiś czas temu zaskoczył mnie. Siedziałam wtedy z chłopakiem w pokoju i opowiadałam mu jak było na ostatniej babskiej imprezie, co słychać u mojej przyjaciółki (lesbijki). Jak to w takich opowieściach, pojawiały się tylko imiona kobiece oraz wyrażenia takie jak "jej była"/"jej dziewczyna" itp. W pewnym momencie mówiąc o czymś, użyłam sakramentalnego słowa "lesbijka" i zza ściany, z kuchni, usłyszałam radosny okrzyk mojego brata: "K**wa, wiedziałem!". Nie miałam pojęcia, że tam był i słyszał o czym mówię, więc spłoniłam się wstydem i wystawiłam głowę z pokoju. Do żadnej rozmowy nie doszło, dostałam tylko szeroki uśmiech
A jakieś dwa-trzy tygodnie temu dostałam już wprost potwierdzenie, że brat wie i wszystko akceptuje bez wątpliwości. Stało się to znów zupełnie przypadkiem, kiedy poszłam na urodziny znajomego do klubu, w którym nigdy wcześniej nie byłam i niedługo po wejściu, okazało się, że jest tam też mój brat z kolegami. To była pierwsza w życiu impreza, na której byliśmy oboje, bo nawet nie mamy wspólnych znajomych. W każdym razie, przyszedł do naszego stolika pogadać i gdzieś tam w trakcie rozmów o tańczeniu, rzucił do mnie tekstem: "Dobra siostra, tylko pamiętaj - facetów na parkiecie sobie możesz podrywać, ale jak mi zwiniesz jakąś dziewczynę z przed nosa, to policzymy się w domu!"
Fajnego mam brata, mimo wszystko
-
- rozgadana foremka
- Posty: 135
- Rejestracja: 17 lut 2010, o 22:52
Re: jak zareagowalo na Wasza orientacje rodzenstwo?
Siostra mnie przytuliła, czego nigdy wcześniej nie robiła
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 28 lut 2010, o 18:18
Re: jak zareagowalo na Wasza orientacje rodzenstwo?
O matko jak ja bym chciała mieć taką sis !!!
Niestety ja i moje starsza siostra nie mamy dobrych kontaktów < przez to że czasem ruszam jej rzeczy bez pytania>. Ogólnie nie przyznaje się do mnie w towarzystwie ale jak już coś złego mi się dzieje albo jakiś mój wróg przesadzi wtedy robi sie gorąco. Jestem bi i nie powiedziałam jej ani młodszemu bratu < o najmłodszej sis nie wspomnę bo ma ok 10 miesięcy > ... nie mam zamiaru im narazie nic mówić..
Bardzo zazdroszcze wszystkim co mają tak zarombiaszcze rodzeństwo
Niestety ja i moje starsza siostra nie mamy dobrych kontaktów < przez to że czasem ruszam jej rzeczy bez pytania>. Ogólnie nie przyznaje się do mnie w towarzystwie ale jak już coś złego mi się dzieje albo jakiś mój wróg przesadzi wtedy robi sie gorąco. Jestem bi i nie powiedziałam jej ani młodszemu bratu < o najmłodszej sis nie wspomnę bo ma ok 10 miesięcy > ... nie mam zamiaru im narazie nic mówić..
Bardzo zazdroszcze wszystkim co mają tak zarombiaszcze rodzeństwo
Pełnia księżyca
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 4 mar 2010, o 19:30
Re: jak zareagowalo na Wasza orientacje rodzenstwo?
Starsza siostra z którą mieszka stwierdziła ze to moje życie i mogę spotykać sie z kim chce i że będzie mnie wspierać, ale rodzica na razie szok mam odpuścić.
Młodszy brat jest źle nastawiony do innych orientacji wiec nic mu nie mówiłam na razie. Choć pewnie powiem, bo ogólnie mamy dobry kontakt.
A młodsza siostra jest za mała żeby ją informować.
Młodszy brat jest źle nastawiony do innych orientacji wiec nic mu nie mówiłam na razie. Choć pewnie powiem, bo ogólnie mamy dobry kontakt.
A młodsza siostra jest za mała żeby ją informować.
-
- rozgadana foremka
- Posty: 104
- Rejestracja: 11 mar 2010, o 17:08
Re: jak zareagowalo na Wasza orientacje rodzenstwo?
Muszeto napisać bo moja siostra była naprawde cudowna.
To była jedna z ostatnich bliskich mi osób którym powiedziałam. Sama zaczęła rozmowe. Spytała czemu nigdy nie gadam o chłopcach i czy jestem lesbijką. Sama strasznie bałam się jej powiedzieć bo zawsze wysmiwała wszystko, muzyke której słucham, moja ubrania, znajomych, ksiazki które lubie więc inna orientacja to by dopiero było. Ale skoro spytała odpowiedziałam że tak. Spytała czy tylko czy miałam/mam dziewczyne, a gdy odpowiedziałam puściła serial. To było cudowne, zadnego zdziwienia ani przekonywania mnie. Naprawde gdyby każdy tak reagował byłoby świetnie.
To była jedna z ostatnich bliskich mi osób którym powiedziałam. Sama zaczęła rozmowe. Spytała czemu nigdy nie gadam o chłopcach i czy jestem lesbijką. Sama strasznie bałam się jej powiedzieć bo zawsze wysmiwała wszystko, muzyke której słucham, moja ubrania, znajomych, ksiazki które lubie więc inna orientacja to by dopiero było. Ale skoro spytała odpowiedziałam że tak. Spytała czy tylko czy miałam/mam dziewczyne, a gdy odpowiedziałam puściła serial. To było cudowne, zadnego zdziwienia ani przekonywania mnie. Naprawde gdyby każdy tak reagował byłoby świetnie.
- Alisson
- foremka dyskutantka
- Posty: 228
- Rejestracja: 4 mar 2010, o 16:25
Re: jak zareagowalo na Wasza orientacje rodzenstwo?
Ogólnie, to bez większych emocji. Kiedy jej powiedziałam, że moja koleżanka jest kimś ważniejszym, to zapytała tylko, trochę ironicznie (jak to ona), czy mam jeszcze jakieś traumatyczne informacje na ten poranek Ale bardzo szybko się przyzwyczaiła, chociaż na początku rozmowa na te tematy nie bardzo nam się kleiła
Wait, they don't love you like I love you.
- olii_22
- foremka dyskutantka
- Posty: 189
- Rejestracja: 5 maja 2010, o 14:59
- Lokalizacja: Valhalla
- Kontakt:
Re: jak zareagowalo na Wasza orientacje rodzenstwo?
Mi się wydaje, że mój brat wie. Chociaż mu tego nie mówiłam ( a jest młodszy ode mnie)
Np. wczoraj się tak zaczepnie pytał..."Ola, co ty tam tyle piszesz? Na jakiejś stronie dla lesbijek?" albo "Ola, z kim tyle piszesz? Z Laura? Asią?" Żadnych chłopców w jego wypowiedzi
1. Nie mam pojęcia jak się dowiedział zawsze usuwam historię z laptopa.
2. To mój brat, może powinnam bardziej mu zaufać w końcu zna mnie bardzo dobrze.
3. Chociaż jest też opcja, że po prostu chce mi dokuczyć.
Np. wczoraj się tak zaczepnie pytał..."Ola, co ty tam tyle piszesz? Na jakiejś stronie dla lesbijek?" albo "Ola, z kim tyle piszesz? Z Laura? Asią?" Żadnych chłopców w jego wypowiedzi
1. Nie mam pojęcia jak się dowiedział zawsze usuwam historię z laptopa.
2. To mój brat, może powinnam bardziej mu zaufać w końcu zna mnie bardzo dobrze.
3. Chociaż jest też opcja, że po prostu chce mi dokuczyć.
"Doznawać uczuć, kochać, cierpieć, poświęcać się będzie zawsze istotą życia kobiet."
- Marikaa
- Posty: 8
- Rejestracja: 20 kwie 2010, o 16:41
Re: jak zareagowalo na Wasza orientacje rodzenstwo?
Powiedziałam mojej siostrze a ona na to "ee pewnie tak ci się tylko wydaje, przejdzie ci"
Mija 3 rok od kiedy jej powiedziałam i jakoś mi jeszcze nie przeszło
Oczywiście pilnie mnie obserwuje
Mija 3 rok od kiedy jej powiedziałam i jakoś mi jeszcze nie przeszło
Oczywiście pilnie mnie obserwuje
Ponieważ.. Kocham Cię maleńka.
-
- początkująca foremka
- Posty: 33
- Rejestracja: 29 sty 2009, o 01:00
Re: jak zareagowalo na Wasza orientacje rodzenstwo?
Wspaniale.
Cudownie.
Pewnie dlatego, że i brat i siostra mają za sobą homoseksualne doświadczenia.
Co w rodzinie, to nie zginie.
Cudownie.
Pewnie dlatego, że i brat i siostra mają za sobą homoseksualne doświadczenia.
Co w rodzinie, to nie zginie.
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 2 lip 2010, o 20:17
Re: jak zareagowalo na Wasza orientacje rodzenstwo?
Z bratem nie rozmiawiałam nigdy na tematy związane z seksualnością i jakoś nie palę się do tego typu rozmów. Jak już w przyszłości będę mieć kogoś na stałe, to wtedy będę mogła mu się "pochwalić". A jak nie, no to też się nic nie stanie.
-
- początkująca foremka
- Posty: 90
- Rejestracja: 20 maja 2010, o 20:32
Re: jak zareagowalo na Wasza orientacje rodzenstwo?
Moja siostra i paru bliskich znajomych wiedzą, że lubię dziewczyny, ale wszyscy są przekonani, że i tak bardziej interesują mnie chłopcy, a żadnej dziewczyny i tak pewnie na poważnie nie spotkam.
Znajomi przyjęli to nie zbyt poważnie, a niektórym chłopakom się bardzo spodobała i zaczęli mówić coś o trójkąciku. Siostra natomiast była bardzo zdziwiona i zaskoczona.
Znajomi przyjęli to nie zbyt poważnie, a niektórym chłopakom się bardzo spodobała i zaczęli mówić coś o trójkąciku. Siostra natomiast była bardzo zdziwiona i zaskoczona.
- Bruise_Pristine
- rozgadana foremka
- Posty: 157
- Rejestracja: 19 maja 2010, o 10:51
Re: jak zareagowalo na Wasza orientacje rodzenstwo?
O mnie wie tylko moja bliska koleżanka. Jej reakcja była bezbłędna:P radosna i destrukcyjna:P (jak tu wytlumaczyć potłuczenie cukiernicy z wrażenia i wylanie syropu malinowego na pół kuchni? xD). Co do tematu, mam siostrę starszą o 5 lat, ale jakoś nie mam odwagi jej o tym powiedzieć. Pewnie spotkałabym się z obojętną reakcją typu: "aha", która by mi za wiele nie pomogła, wręcz by mnie nawet zdołowała. Może kiedyś jej powiem. Może nawet sama się domyśla. Kiedyś jej koleżanka spytała się o to czy mam chłopaka. Ja odruchowo się skrzywiłam i pokręciłam glową. Wtedy ona wypaliła z predkością światła: "Ty jesteś lesbijką? Zapomniałaś nam powiedzieć!". Taktownie przemilczałam.
Wysyłam swoje serce listem poleconym,
O resztę się nie martwię- reszta jest stracona!
O resztę się nie martwię- reszta jest stracona!
- olii_22
- foremka dyskutantka
- Posty: 189
- Rejestracja: 5 maja 2010, o 14:59
- Lokalizacja: Valhalla
- Kontakt:
Re: jak zareagowalo na Wasza orientacje rodzenstwo?
Ostatnio mój młodszy 13 letni braciszek po wizycie u mnie w domu mojej ukochanej stwierdził
"Ola a co wy robiłyście?"
"Na pewno nie oglądałyśmy bajek"
"całowałyście się?"
"ymm...tak"
"a z języczkiem?" - to mnie kompletnie rozwaliło
"no tak, a co myślałeś?"
Tak, mój kochany braciszek
Ogólnie był grzeczny i nam w nie przeszkadzał.
"Ola a co wy robiłyście?"
"Na pewno nie oglądałyśmy bajek"
"całowałyście się?"
"ymm...tak"
"a z języczkiem?" - to mnie kompletnie rozwaliło
"no tak, a co myślałeś?"
Tak, mój kochany braciszek
Ogólnie był grzeczny i nam w nie przeszkadzał.
"Doznawać uczuć, kochać, cierpieć, poświęcać się będzie zawsze istotą życia kobiet."