seks z przyjaciółką?

Sprawy nastolatek
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Idril
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 24
Rejestracja: 31 sty 2007, o 00:00

seks z przyjaciółką?

Post autor: Idril » 31 sty 2007, o 17:00

W sumie jeszcze tylko 2 miesiące jestem nastolatką, ale co mi tam, dalej czuję się jak 16tka ;)

Niedawno rozmawiałam wirtualnie z moją dobrą przyjaciółką (jest za granicą), z którą znamy się prawie 8 lat. Dopiero niedawno jednak przyznałam się, że jestem biseksualna. Co ciekawe, okazało się, że moja psiapsióła jest bi-curious i w trakcie rozmowy nagle zaczęła temat seksu z kobietą. Dodała wprost, że mogłaby to zrobić z dziewczyną, którą długo zna, która jest jej bliska i której ufa - do tego zaprosiła mnie do siebie.

I teraz nie wiem, jak interpretować jej zachowanie. Ma chłopaka, do tej pory nic nie wskazywało, że nie jest hetero. Boję się, że gdybym zgodziła się na wspólną noc, to mogłabym się po prostu zakochać - a ona pewnie potraktowałaby to tylko jako przygodę. Z drugiej strony, zawsze podobały mi się jej piersi ;) i nie ukrywam, że byłabym ciekawa spróbować. Poza tym nie wiem, czy ona naprawdę by tego chciała, czy tylko sobie fantazjowała...
Awatar użytkownika
Gaja99
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 442
Rejestracja: 2 lip 2004, o 00:00

Post autor: Gaja99 » 31 sty 2007, o 17:08

Jedz do niej i sie rpzekonaj czego chce ;)
"Albo może byłam po prostu dziewczyną... zaburzoną."
nastolatka
Posty: 1
Rejestracja: 31 sty 2007, o 00:00

Post autor: nastolatka » 31 sty 2007, o 17:19

Według mnie jasno dała Ci do zrozumienia czego chce
Dodała wprost, że mogłaby to zrobić z dziewczyną, którą długo zna, która jest jej bliska i której ufa - do tego zaprosiła mnie do siebie.
- to mówi samo sa siebie;P

Jeśli nie pojedziesz nie przekonasz się, poza tym to może byc bardzo ciekawa i interesująca przygoda. ;]
pati100
Posty: 6
Rejestracja: 24 lip 2006, o 00:00
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: pati100 » 1 lut 2007, o 09:36

U mnie było podobnie. Jak usłyszałam coś takiego, pomyślałam - pewnei chciałaby. No cóż, zakończyło sie na silnie wymierzonym policzku od niej... wiec moze przymysl dwa razy wszystko to.
Awatar użytkownika
Wiosennagwiazda
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 3332
Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
Lokalizacja: LND

Post autor: Wiosennagwiazda » 2 lut 2007, o 20:23

pati100 pisze:U mnie było podobnie. Jak usłyszałam coś takiego, pomyślałam - pewnei chciałaby. No cóż, zakończyło sie na silnie wymierzonym policzku od niej... wiec moze przymysl dwa razy wszystko to.
ho,ho może nastpąpiła nadinterpretacja z Twojej strony...brr..to musialo być straszne:/
Awatar użytkownika
Idril
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 24
Rejestracja: 31 sty 2007, o 00:00

Post autor: Idril » 3 lut 2007, o 19:25

Znów rozmawiałam przez neta i teraz jestem w kropce. Opowiadała mi o swoim chłopaku, więc chyba lepiej próbować nie będę - no i nie chcę zniszczyć naszej przyjaźni...
Awatar użytkownika
Wiosennagwiazda
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 3332
Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
Lokalizacja: LND

Post autor: Wiosennagwiazda » 3 lut 2007, o 20:15

Idril pisze:Znów rozmawiałam przez neta i teraz jestem w kropce. Opowiadała mi o swoim chłopaku, więc chyba lepiej próbować nie będę - no i nie chcę zniszczyć naszej przyjaźni...

I ja również radzę Ci nie próbować, chyba ,że zadowala CIę pzreżycie jednorazowej przygody lub pozostanie tzw.,,piątym kołem u wozu"...
gretchen
super forma
super forma
Posty: 5801
Rejestracja: 13 lis 2005, o 00:00
Lokalizacja: no direction home

Post autor: gretchen » 3 lut 2007, o 23:02

i ten kac - nie tylko moralny - na drugi dzień...
Awatar użytkownika
Aglo
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 531
Rejestracja: 18 lip 2006, o 00:00

Post autor: Aglo » 6 lut 2007, o 14:52

Może jestem dziwna, ale takei przygody nie są dla mnie. Zdecydowanie.
pati100
Posty: 6
Rejestracja: 24 lip 2006, o 00:00
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: pati100 » 7 lut 2007, o 08:20

[quote/] ho,ho może nastpąpiła nadinterpretacja z Twojej strony...brr..to musialo być straszne:/[/quote]

Masz rację Wiosennagwiazdo. Bolał, kilka miłych chwil, a raczej ułamek sekundy przyjemności, a potem kilkumiesieczne wyrzuty... - zdecydowanie nie warto, i jeszcze sobie przyjaźń spaprałam :(
pati100
Posty: 6
Rejestracja: 24 lip 2006, o 00:00
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: pati100 » 7 lut 2007, o 08:22

Coś mi nie wychodzi z tym cytowaniem - marny ze mnie komputerowiec, ale rozróżniam myszke od klawiaturki (przynajmniej tyle:) A tak by the way to cytowałam Wiosennągwiazdę 8)
Awatar użytkownika
MrsMelancholia
super forma
super forma
Posty: 1893
Rejestracja: 12 lip 2005, o 00:00
Lokalizacja: Kołobrzeg/Poznań/Toruń

Post autor: MrsMelancholia » 8 lut 2007, o 19:53

ja tam bym sie w niczyj zwiazek nie wściubiała. Jak brakuje jej doznań to niech znajdzie kogos innego. Troche to nei fair w stosunku do faceta...
A Ty z tego co piszesz nei chcesz sie zakochac i sie tego obawaisz. Coz, sprawa jest chyba aż nadto jasna.
jednak ja to bym tam ja odwiedzila, bo kto wie, kto wie... :P
artist
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 10
Rejestracja: 11 lut 2007, o 00:00
Lokalizacja: islandia

Post autor: artist » 12 lut 2007, o 12:57

Ja mam podobny problem, tylko ze to ja jestem za granica a ona w polsce i jest poprostu sliczna a w dodatku bi i bede w polse latem wiec nie wiem jak to sie skonczy ale jak wiadomo pojscie do luzka z kolezanka konczy sie zle :( :( :(
Awatar użytkownika
Ciri
super forma
super forma
Posty: 5823
Rejestracja: 13 lis 2004, o 00:00
Lokalizacja: Cracovie

Post autor: Ciri » 12 lut 2007, o 18:24

artist pisze: ale jak wiadomo pojscie do luzka z kolezanka konczy sie zle :( :( :(
Oj tam, nie generalizujmy. Koleżanka to określenie szerokie, wszystko zależy od okoliczności.
you’ve got to take this moment
then let it slip away
let go of complicated feelings

[img]http://www.dokina.pl/grafika/opis/1140/4.jpg[/img]
Awatar użytkownika
MrsMelancholia
super forma
super forma
Posty: 1893
Rejestracja: 12 lip 2005, o 00:00
Lokalizacja: Kołobrzeg/Poznań/Toruń

Post autor: MrsMelancholia » 12 lut 2007, o 22:24

Ciri pisze:
artist pisze: ale jak wiadomo pojscie do luzka z kolezanka konczy sie zle :( :( :(
Oj tam, nie generalizujmy. Koleżanka to określenie szerokie, wszystko zależy od okoliczności.
wszystko zalezy kto obok lezy :P
gretchen
super forma
super forma
Posty: 5801
Rejestracja: 13 lis 2005, o 00:00
Lokalizacja: no direction home

Post autor: gretchen » 13 lut 2007, o 20:22

co to znaczy źle?
artist
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 10
Rejestracja: 11 lut 2007, o 00:00
Lokalizacja: islandia

Post autor: artist » 14 lut 2007, o 15:24

MrsMelancholia pisze:
Ciri pisze:
artist pisze: ale jak wiadomo pojscie do luzka z kolezanka konczy sie zle :( :( :(
Oj tam, nie generalizujmy. Koleżanka to określenie szerokie, wszystko zależy od okoliczności.
wszystko zalezy kto obok lezy :P
Jak by to mial byc sam :sex: to moze i tak ale, jak po nim mialby byc zwiazek, to sie on szybko skonczy :|
Awatar użytkownika
szczurzyca
super forma
super forma
Posty: 1078
Rejestracja: 16 mar 2006, o 00:00

Post autor: szczurzyca » 14 lut 2007, o 22:04

Ja tam się przespałam ze swoja przyjaciółką... I od 12 lat tak nam zostało... Tu chyba nie ma reguły. :wink:
"Życie nie jest tym, czym sądzimy, że jest. Jest tym, czym jest. Różni nas to, jak sobie z nim radzimy." V. Satir
Awatar użytkownika
Egocentryczka
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 28
Rejestracja: 26 sie 2006, o 00:00
Lokalizacja: Wrocław

Re: seks z przyjaciółką?

Post autor: Egocentryczka » 19 lut 2007, o 11:49

Idril pisze:W sumie jeszcze tylko 2 miesiące jestem nastolatką, ale co mi tam, dalej czuję się jak 16tka ;)

Niedawno rozmawiałam wirtualnie z moją dobrą przyjaciółką (jest za granicą), z którą znamy się prawie 8 lat. Dopiero niedawno jednak przyznałam się, że jestem biseksualna. Co ciekawe, okazało się, że moja psiapsióła jest bi-curious i w trakcie rozmowy nagle zaczęła temat seksu z kobietą. Dodała wprost, że mogłaby to zrobić z dziewczyną, którą długo zna, która jest jej bliska i której ufa - do tego zaprosiła mnie do siebie.

I teraz nie wiem, jak interpretować jej zachowanie. Ma chłopaka, do tej pory nic nie wskazywało, że nie jest hetero. Boję się, że gdybym zgodziła się na wspólną noc, to mogłabym się po prostu zakochać - a ona pewnie potraktowałaby to tylko jako przygodę. Z drugiej strony, zawsze podobały mi się jej piersi ;) i nie ukrywam, że byłabym ciekawa spróbować. Poza tym nie wiem, czy ona naprawdę by tego chciała, czy tylko sobie fantazjowała...


Miałam podobny przypadek,bo też jestem bi i.... spróbowałyśmy razem. Do teraz sie przyjaźnimy,a skoro ona jest Twoją przyjaciółką to sama powinnaś odczuć czy tylko fantazjowała czy nie... Wiele kobiet boi się realizowac swoje fantazje,więc powinnaś ją dyskretnie zachęcić i nie bac się spróbować :)

Powodzenia
Roagh! Mrau...
Awatar użytkownika
Meow
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 237
Rejestracja: 12 lis 2006, o 00:00

Post autor: Meow » 19 lut 2007, o 12:26

Abstrahując od dokładnej sytuacji, a nawiazując do tematu- to mnie aż wzdrygnęło... ja mam tak, iż dla mnie przyjaciółka jest nietykalna jeżeli o sprawy alkowowe chodzi :nie: Młoda i zielona jestem, może mi się kiedyś odmieni ale jak na razie nie potrafiłabym chyba.
Awatar użytkownika
Lamay
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 371
Rejestracja: 15 paź 2005, o 00:00

Post autor: Lamay » 19 lut 2007, o 14:09

Meow pisze:Abstrahując od dokładnej sytuacji, a nawiazując do tematu- to mnie aż wzdrygnęło... ja mam tak, iż dla mnie przyjaciółka jest nietykalna jeżeli o sprawy alkowowe chodzi :nie: Młoda i zielona jestem, może mi się kiedyś odmieni ale jak na razie nie potrafiłabym chyba.
Wiesz, że dla mnie też? I zawsze tak było, nawet wtedy, gdy nie byłam zakochana i związana z kimś innym.
Awatar użytkownika
szczurzyca
super forma
super forma
Posty: 1078
Rejestracja: 16 mar 2006, o 00:00

Post autor: szczurzyca » 19 lut 2007, o 16:57

Meow pisze:Abstrahując od dokładnej sytuacji, a nawiazując do tematu- to mnie aż wzdrygnęło... ja mam tak, iż dla mnie przyjaciółka jest nietykalna jeżeli o sprawy alkowowe chodzi :nie: Młoda i zielona jestem, może mi się kiedyś odmieni ale jak na razie nie potrafiłabym chyba.
Ja mam po prostu tak, że moje związki zaczynają się od przyjaźni... Nie zakochuję się, jeśli nie mam z kimś głębokiej, przyjacielskiej więzi. U mnie to taka kolej rzeczy: najpierw przyjaźń, wzajemne poznanie, zaufanie, miłość i związek.
"Życie nie jest tym, czym sądzimy, że jest. Jest tym, czym jest. Różni nas to, jak sobie z nim radzimy." V. Satir
Awatar użytkownika
Meow
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 237
Rejestracja: 12 lis 2006, o 00:00

Post autor: Meow » 19 lut 2007, o 18:23

szczurzyca pisze: Ja mam po prostu tak, że moje związki zaczynają się od przyjaźni... Nie zakochuję się, jeśli nie mam z kimś głębokiej, przyjacielskiej więzi. U mnie to taka kolej rzeczy: najpierw przyjaźń, wzajemne poznanie, zaufanie, miłość i związek.
Ja jeszcze nigdy się w nikim nie zakochałam(powód-strach), ale podobnie moje ewentualne zakochanie-gdy już się przełamię- sobie wyobrażam ;)
Jednak gdy pomyślałam,że miałoby do czegoś dojść między mną a dziewczyną którą znam od dzieciństwa, z którą porozumiewam się niemal bez słów to mnie ciarki przeszły i bynajmniej nie pozytywne. Pod tym względem jest dla mnie zupełnie nietykalna.

Jedno drugiemu przeczy-ach witaj pokrętna babska logiko :P
Awatar użytkownika
Skaterin
super forma
super forma
Posty: 4143
Rejestracja: 12 sie 2006, o 00:00
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Skaterin » 20 lut 2007, o 07:37

e tam od razu porkętna.
Wiadomo, dla mnie osoba którą znam od malutkiego, która wie o mnie wszystko a ja o niej - też jest nietykalna. W ogole przez mysl mi nie przechodzi zeby jakies plany erotyczne z nią związane snuć.
Ale owszem - związek powinien zaczynac sie od przyjazni... Tylko... Według mnie nie od tej, która mamy od małego..
Tylko stopniowo poznawać inną osobę.
A potem moze coś...
:)
"ciebie bym nie chciala nawet gdybys byla noblistka o urodzie miss swiata." crystall, 14/10/2010
Awatar użytkownika
les16
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 99
Rejestracja: 25 wrz 2006, o 00:00

Post autor: les16 » 20 lut 2007, o 19:23

no u mnie było tak,ze koło mojej koleżanki kręcili sie jacys faceci,ale z zadym na stałe nie była. no i jakos tak wyszło,zaczęło się od pocałunku i jesteśmy ze sobą już ponad półtora roku,więc myślę,że wszystko zależy od indywidualnej sytuacji...
abecaduo
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 483
Rejestracja: 2 wrz 2015, o 18:55

Re: seks z przyjaciółką?

Post autor: abecaduo » 7 maja 2018, o 22:56

Rozumiem, że to tania reklama i szkodliwy spam, mimo wszystko nadaję poprzedniczce tytuł "Złotej Łopaty".
Gratulacje.
Awatar użytkownika
fern
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 209
Rejestracja: 29 mar 2013, o 00:33

Re: seks z przyjaciółką?

Post autor: fern » 8 maja 2018, o 23:57

Nie uważam, że przyjaźń++ to coś złego i musi się źle skończyć. A wręcz odwrotnie.
Świeci mi się jednak inna pomarańczowa lampka, więc zaproś przyjaciółkę do siebie. Jeżeli jest zainteresowana tym o czym gadacie, to przyjedzie.
Jeżeli nie skorzysta z zaproszenia, to na 99% kombinuje trójkątny prezencik dla chłopaka.
Jakoś tak to czytam :shock:
Awatar użytkownika
BellaMio
Posty: 2
Rejestracja: 5 lip 2018, o 11:45

Re: seks z przyjaciółką?

Post autor: BellaMio » 5 lip 2018, o 11:55

Ja nie widzę czemu wszyscy tu są tacy hop do przodu, ja osobiście nie polecam żadnych stosunków z przyjaciółmi, to nigdy nie kończy się dobrze :(
Przeczytaj jak działa depilacja laserowa Gdynia i o jej efektach
ODPOWIEDZ