Podejrzewam, że zakochała się nastolatka

Sprawy nastolatek
psiara
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 28
Rejestracja: 5 kwie 2008, o 02:00

Podejrzewam, że zakochała się nastolatka

Post autor: psiara » 5 kwie 2008, o 22:31

Zwracam się do nastolatek, choc jestem prawie 30 letnią kobietą. Znalazłam się w jakiejś dziwnej sytuacji, która dotyczy właśnie nastolatki i Was dlatego chcę zapytać o zdanie. Zacznę od początku. Któregoś dnia zginął mi pies - uciekinier, któremu dlatego przyszyłam do obroży nr telefonu. Zadzwoniła komórka i usłyszałam głos dziewczyny, że czeka z moim pieskiem na właściciela. Pierwsze co mi przyszło do głowy, biorąc pod uwagę, że to młoda dziewczyna, nakupowałam słodyczy za odwdziękę. Na drugi dzień przysłała mi smsa z zapytaniem o pieska, więc odpisałam. Tych smsów zaczęło pojawiać się coraz więcej. W końcu zaczęły się bardzo natarczywe wręcz, już nie dotyczyły pieska, ale były błagalne, abym odezwała się. Głuche telefony. Przyznam, że aż się wystraszyłam, gdy przyszła myśl, że może dziewczyna (ok 14 lat) no nie wiem, czy to możliwe, żeby zakochała się ? Aby jej nie skrzywdzić, po prostu milczę z nadzieją, że z czasem zapomni i znudzi się. Czy dobrze robię? Mam dziecko. Nie mogę spełnić jej marzeń.
Awatar użytkownika
zielony_beret
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 714
Rejestracja: 16 sty 2005, o 00:00
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: zielony_beret » 5 kwie 2008, o 22:49

Powiedz wprost, że jesteś jej bardzo wdzięczna za pomoc, ale nie widzisz sensu dalszego utrzymywania kontaktu. Otwarte postawienie sprawy zazwyczaj pomaga :)
Awatar użytkownika
git
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 277
Rejestracja: 4 lut 2007, o 00:00

Post autor: git » 6 kwie 2008, o 00:07

Bardzo możliwe, że się zakochała. Trzeba postawić sprawę jasno, bo nie da spokoju. Proszę mi wierzyć 8)
psiara
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 28
Rejestracja: 5 kwie 2008, o 02:00

Post autor: psiara » 6 kwie 2008, o 00:22

Zaczęłam robić uniki, bo właśnie bałam się, że kontakt ze mną może jej pomóc w roziskrzeniu tego, co podejrzewam. A tak wprost też nie powiem, bo przecież nie wyjawiła mi nic. Po prostu usilnie dąży do kontaktowania się ze mną. Zauważyłam też, że często spaceruje w pobliżu mojego miejsca zamieszkania. Wydawało mi się niemożliwe, żeby taka młoda dziewczyna zawracała sobie głowę dorosłą kobietą, a wokół tyle fajnych chłopaków i dziewczyn. Dla mnie trochę szok. Jednak czytając tu różne posty, widzę, że takie rzeczy się zdarzają i to nierzadko.
Awatar użytkownika
zielony_beret
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 714
Rejestracja: 16 sty 2005, o 00:00
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: zielony_beret » 6 kwie 2008, o 00:27

Jest jak najbardziej możliwe i nawet dość częste :)

Możesz powiedzieć, że nie chcesz utrzymywać kontaktu i nie wdawać się w szczegóły, dlaczego nie chcesz. Jeżeli chcesz podziałać bardzo trzeźwiąco, możesz dodać, że mogłabyś być jej matką, a nie koleżanką. Inaczej czarno to widzę - ciepło się robi,można cały dzień siedzieć pod domem, a Ty z psem musisz co jakiś czas wychodzić, okazja idealna.
Fiolka
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 37
Rejestracja: 22 wrz 2007, o 00:00
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: Fiolka » 6 kwie 2008, o 00:29

Wątpię, żeby się zakochała, jak dla mnie to bardzo wydumane wytłumaczenie sprawy. Co prawda to co zaraz napiszę będzie niemniej wydumane, ale moim zdaniem bardziej prawdopodobne- jak na mój gust jest po prostu samotna, szuka akceptacji, zrozumienia, może po prostu chce być zauważona, rodzice, znajomi nie poświęcają jej uwagi.
Nie wydaje mi się, żeby dziewczyna w wieku ok.14 lat była na tyle dojrzała emocjonalnie, żeby otwarcie zabiegać o względy dojrzałej kobiety.
I can see your eyes from here
I can't see anything imbetween
Awatar użytkownika
piesn_smierci
super forma
super forma
Posty: 4148
Rejestracja: 11 wrz 2006, o 00:00
Lokalizacja: poznań

Post autor: piesn_smierci » 6 kwie 2008, o 04:09

Fiolka pisze:Wątpię, żeby się zakochała, jak dla mnie to bardzo wydumane wytłumaczenie sprawy. Co prawda to co zaraz napiszę będzie niemniej wydumane, ale moim zdaniem bardziej prawdopodobne- jak na mój gust jest po prostu samotna, szuka akceptacji, zrozumienia, może po prostu chce być zauważona, rodzice, znajomi nie poświęcają jej uwagi.
Nie wydaje mi się, żeby dziewczyna w wieku ok.14 lat była na tyle dojrzała emocjonalnie, żeby otwarcie zabiegać o względy dojrzałej kobiety.
zdziwiłabyś się :cool:
zastanawia mnie brak umiaru, zlewasz człowieka a ten swoje mówisz mu nie a ten swoje, jestes wredna wstrętna okropna a tan bardziej ta swoje , może ja jestem nieśmiała i mierze swoją miarą sposoby komunikacji międzyludzkich :roll:
czytając przymruż oko;-)
Awatar użytkownika
shadowland
super forma
super forma
Posty: 1824
Rejestracja: 1 maja 2005, o 00:00

Re: Podejrzewam, że zakochała się nastolatka

Post autor: shadowland » 6 kwie 2008, o 07:37

psiara pisze: Mam dziecko. Nie mogę spełnić jej marzeń.
:?
psiara
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 28
Rejestracja: 5 kwie 2008, o 02:00

Post autor: psiara » 6 kwie 2008, o 08:51

Zielony_beret, dzięki za mądre i dobre rady.
Awatar użytkownika
git
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 277
Rejestracja: 4 lut 2007, o 00:00

Post autor: git » 6 kwie 2008, o 10:22

psiara pisze: Zauważyłam też, że często spaceruje w pobliżu mojego miejsca zamieszkania.
To bardzo znaczący objaw :wink:
Fiolka pisze:Nie wydaje mi się, żeby dziewczyna w wieku ok.14 lat była na tyle dojrzała emocjonalnie, żeby otwarcie zabiegać o względy dojrzałej kobiety.
¬le Ci się wydaje. I to, że ma i męża i dziecko wcale nie zraża. Naprawdę.[/quote]
psiara
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 28
Rejestracja: 5 kwie 2008, o 02:00

Post autor: psiara » 6 kwie 2008, o 11:35

Ta dziewczyna nie zbiega o względy moje, tylko natarczywie szuka okazji kontaktu ze mną. Ja w tym wieku przechodziłam różne platoniczne miłostki, co prawda do mężczyzn, bo akurat mam takie preferencje. Jednak rozumiem i szanuję skłonności do miłości homo, dlatego nie chcę jej zranić. Chciałam tylko , aby wypowiedziały się na ten temat inne dziewczyny, które może kiedyś przeżywały coś podobnego.
Awatar użytkownika
disposable_teen
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 197
Rejestracja: 21 lis 2004, o 00:00
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post autor: disposable_teen » 6 kwie 2008, o 14:09

A tam od razu się zakochała...
Może dziewczynka po prostu nie zaznała matczynego ciepła, miłości.
A to jedna z największych zbrodni :roll: Takie dziewczynki po prostu ciągnie do starszych kobiet, same często nie wiedzą nawet dlaczego. Szukają ciepła.
No ale to chyba nie o przyczynę tu chodzi tylko o sposób, w jaki się Jej 'pozbyć'...
Jak dla mnie zawsze jedynym dobrym sposobem jest rozmowa. Zapytaj wprost o co Jej chodzi, co by nie powiedziała przecież odpowiedź znasz. Może to Ją trochę 'zrani', ale później następuje złość, na skutek której pewnie ta dziewczynka nie będzie chciała mieć z Tobą do czynienia. Znajdzie kolejną kobietę. Smutne.
Może chociaż Ją wysłuchaj? No proste, nie jesteś jakąś Matką Teresą, ale tyle chyba możesz zrobić, a może Jej to jest bardzo potrzebne...
Nie wiem, ciekawa jestem jak to się potoczy, informuj Nas :D ;)
Awatar użytkownika
Pinkberry
super forma
super forma
Posty: 7088
Rejestracja: 11 sie 2004, o 00:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pinkberry » 6 kwie 2008, o 14:19

disposable_teen pisze:Może chociaż Ją wysłuchaj?
Rany, ona nie chce mieć z nią nic wspólnego, czy to tak trudno zrozumieć, że dorosła kobieta uważa, że nie ma nic do powiedzenia komuś dwa razy młodszemu?
Awatar użytkownika
disposable_teen
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 197
Rejestracja: 21 lis 2004, o 00:00
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post autor: disposable_teen » 6 kwie 2008, o 14:28

Pinkberry pisze: Rany, ona nie chce mieć z nią nic wspólnego, czy to tak trudno zrozumieć, że dorosła kobieta uważa, że nie ma nic do powiedzenia komuś dwa razy młodszemu?
Mnie nie jest trudno zrozumieć. A Tobie trudno czytać ze zrozumieniem? :)

Powtarzam raz jeszcze: W Y S £ U C H A Æ

...to nie to samo co: porozmawiać...
Awatar użytkownika
Pinkberry
super forma
super forma
Posty: 7088
Rejestracja: 11 sie 2004, o 00:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pinkberry » 6 kwie 2008, o 14:41

Powtarzam: NIC wspólnego.

Trzeba zrozumieć różnicę między spotykaniem kogoś a plątaniem mu się pod nogami.
Awatar użytkownika
disposable_teen
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 197
Rejestracja: 21 lis 2004, o 00:00
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post autor: disposable_teen » 6 kwie 2008, o 15:32

Pinkberry pisze:Powtarzam: NIC wspólnego.

Trzeba zrozumieć różnicę między spotykaniem kogoś a plątaniem mu się pod nogami.

Uważam, że w tej sytuacji zrozumienie różnicy między jednym, a drugim nie jest niezbędne, nie ma nic do rzeczy.
Wydaje mi się, że piszesz według myśli jak Ty byś postąpiła. 'NIC wspólnego' to Twoje słowa. Czytając Psiarę wywnioskowałam raczej, że chce zakończyć tą sprawę lekko, a z doświadczenia wiem, że niektórych wystarczy po prostu wysłuchać.
psiara
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 28
Rejestracja: 5 kwie 2008, o 02:00

Post autor: psiara » 6 kwie 2008, o 17:41

"Nie wiem, ciekawa jestem jak to się potoczy, informuj Nas" :Ddisposable_ten napisała.
Toczy się tak, że rano jechałam samochodem i z okna widziałam, jak dziewczyna spacerowała po mojej ulicy, poczym dostałam 5 smsów. Jeden z nich brzmiał " kochanie, please, odezwij się".Na pytanie moje "co to ma znaczyć" dostałam odpowiedź:"nie mogę bez Ciebie żyć". Jestem w lekkim szoku. Chłopcy wyznawali mi uczucia, ale nigdy bym się nie spodziewała tego od dziewczyny. Chyba jednak musimy poważnie porozmawiać.
Awatar użytkownika
idealna
super forma
super forma
Posty: 3896
Rejestracja: 14 kwie 2006, o 00:00

Post autor: idealna » 6 kwie 2008, o 17:53

Zgubiłaś psa, znalazłaś zagubioną nastolatkę
Zobacz, może ma jakiś numer przyszyty przy obroży :cool:

Zamiast siedzieć w klasie, wagaruje pod Twoimi oknami. Postrasz ja trochę.
Nasze umysły są jak spadochrony - pracują tylko wtedy, kiedy są otwarte
Awatar użytkownika
Nelle
Posty: 9
Rejestracja: 28 mar 2008, o 01:00

Post autor: Nelle » 6 kwie 2008, o 18:17

Pewnie dostała na Twoim punkcie obsesji i ciężko będzie jej wbić do głowy, że nie jesteś nią zainteresowana. Może powinnaś powiedzieć jej, że masz rodzinę, bardzo się od niej różnisz, nie jesteś w stanie jej wesprzeć ani zrozumieć oraz w Twoim życiu nie ma dla niej miejsca. Brutalne, ale wątpię, czy zadziała coś innego niż 'terapia szokowa'...
[i]And if there's no tomorrow and all we have is here and now?[/i]
Awatar użytkownika
Gaja99
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 442
Rejestracja: 2 lip 2004, o 00:00

Post autor: Gaja99 » 6 kwie 2008, o 18:34

Brutalnie, ale to może być jedyna skuteczna metoda.
Nie możesz się z nią "cackać" bo dziewczyna nie da Ci spokoju.
Fiolka
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 37
Rejestracja: 22 wrz 2007, o 00:00
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: Fiolka » 6 kwie 2008, o 19:12

psiara pisze:"Nie wiem, ciekawa jestem jak to się potoczy, informuj Nas" :Ddisposable_ten napisała.
Toczy się tak, że rano jechałam samochodem i z okna widziałam, jak dziewczyna spacerowała po mojej ulicy, poczym dostałam 5 smsów. Jeden z nich brzmiał " kochanie, please, odezwij się".Na pytanie moje "co to ma znaczyć" dostałam odpowiedź:"nie mogę bez Ciebie żyć". Jestem w lekkim szoku. Chłopcy wyznawali mi uczucia, ale nigdy bym się nie spodziewała tego od dziewczyny. Chyba jednak musimy poważnie porozmawiać.
Zwracam honor.
Dziewczyna jest chyba trochę obłąkana :-P Może i rozmowa coś da, ale łatwiej byłoby zmienić numer telefonu i ignorować jej obecność pod domem. No chyba, że serenady zacznie śpiewać. :wink:
I can see your eyes from here
I can't see anything imbetween
Awatar użytkownika
zielony_beret
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 714
Rejestracja: 16 sty 2005, o 00:00
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: zielony_beret » 6 kwie 2008, o 21:57

Nie jest obłąkana, raczej nie potrafi sensownie ulokować swoich uczuć.
Mnie się wydaje, że nie ma co wysłuchiwać, tłumaczyć, opowiadać o rodzinie. Kategoryczne nie i koniec. Wprost, wyraźnie i w sposób, który nie pozostawia żadnych wątpliwości.
Awatar użytkownika
Superzero
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 795
Rejestracja: 24 maja 2007, o 00:00
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Superzero » 6 kwie 2008, o 22:20

Rozmowa, wysłuchanie i wyjaśnienie sytuacji. Czasem można znaleźć zupełnie fajne rozwiązanie dla obu stron.
Awatar użytkownika
vanilia
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 33
Rejestracja: 27 sty 2007, o 00:00

Post autor: vanilia » 7 kwie 2008, o 00:10

A może chodzi o psa?;) Może chciałaby mieć psa i stara się z nią zaprzyjaźnić, żeby wychodzi z jej psem na spacery? :twisted: :lol:

A tak na poważnie. Ja bym zapytała " Co Ty dziecko ode mnie chcesz?", " W czym problem?" i dopiero jakbym usłyszała odpowiedź to coś bym odpowiedziała... Albo jeszcze inaczej prosto z mostu, że ja nie wiem, jak to sobie ona wyobraża,ale ja się nie nadaję na jej koleżankę i niech poszuka sobie przyjaciółki w swoim wieku. Powinna ja to zatkać, a jeżeli nie to powiedzieć rodzicom, no bo jak inaczej??
Awatar użytkownika
wampirek
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 326
Rejestracja: 26 sty 2008, o 00:00

Post autor: wampirek » 7 kwie 2008, o 01:09

psiara pisze:Jeden z nich brzmiał " kochanie, please, odezwij się".Na pytanie moje "co to ma znaczyć" dostałam odpowiedź:"nie mogę bez Ciebie żyć". Jestem w lekkim szoku. Chłopcy wyznawali mi uczucia, ale nigdy bym się nie spodziewała tego od dziewczyny. Chyba jednak musimy poważnie porozmawiać.
Byle szybko, bo jeżeli ona jest rzeczywiście czternastolatką, to mogą Cię jeszcze posądzić o pedofilię jacyś przerażeni rodzice:/
Hm, musisz jakoś jej powiedzieć, że jednak może bez Ciebie żyć. Napisz jej jakiegoś rozdzierającego smsa w stylu, że gdybyś była dwa razy młodsza i w dodatku gdybyś była lesbijką, to wtedy, może. Ale tak-los potoczył się inaczej i nigdy nie będziecie mogły być razem. Bo a)jesteś dwa razy starsza b)nie jesteś lesbijką. Może ewentualnie, jeżeli stać Cię na taki altruizm, zaproponuj, że będziesz jej przyjaciółką, że możesz z nią szczerze porozmawiać albo coś.

Ale swoją drogą trafiła Ci się nastoletnia Anna Karenina...i to jeszcze z tęczowej bajki. Pogratulować po prostu pecha.
Awatar użytkownika
Gaja99
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 442
Rejestracja: 2 lip 2004, o 00:00

Post autor: Gaja99 » 7 kwie 2008, o 07:33

Nie wiem czy oferowanie przyjaźni to najlepszy pomysł bo w końcu autorka tematu chce, żeby "młoda" się od niej odczepiła.
Awatar użytkownika
vanilia
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 33
Rejestracja: 27 sty 2007, o 00:00

Post autor: vanilia » 7 kwie 2008, o 08:28

psiara pisze:"Nie wiem, ciekawa jestem jak to się potoczy, informuj Nas" :Ddisposable_ten napisała.
Toczy się tak, że rano jechałam samochodem i z okna widziałam, jak dziewczyna spacerowała po mojej ulicy, poczym dostałam 5 smsów. Jeden z nich brzmiał " kochanie, please, odezwij się".Na pytanie moje "co to ma znaczyć" dostałam odpowiedź:"nie mogę bez Ciebie żyć". Jestem w lekkim szoku. Chłopcy wyznawali mi uczucia, ale nigdy bym się nie spodziewała tego od dziewczyny. Chyba jednak musimy poważnie porozmawiać.
Ten post przeoczyłam.. Wiecie, mnie się wydaje, że nie pomoże rozmowa z tą dziewczynką, ja bym poszła do jej rodziców jednak... 14 lat, to jeszcze dziecko, a w tym wieku to może być różnie... naoglądała się może jakiś romansideł... a to co napisała wampirek... to ona może stwierdzić"oh!Ja mam jeszcze szansę! Będę o nią walczyć" i dziewczynka będzie psiarę nachodzić... A grożenie rodzicami... To też nie bo może wszystko odkręcić i jej narobić problemów. Tak mnie się wydaje
Awatar użytkownika
witch85
super forma
super forma
Posty: 4193
Rejestracja: 24 mar 2005, o 00:00

Post autor: witch85 » 7 kwie 2008, o 09:08

żadnych lesbijek i wyznań.
Jak waruje przed domem, to doskonale zna sytuacje rodzinna. Zawsze można na straż miejska czy policje zadzwonić i zgłosić ze jakieś bezpańskie dziecko się włóczy. A kontakt z dzieciakiem, może Ci tylko kłopotów przysporzyć.
Ty zaczniesz z nią rozmawiać, a ona Ci sie na szyje rzuci.
Awatar użytkownika
idealna
super forma
super forma
Posty: 3896
Rejestracja: 14 kwie 2006, o 00:00

Post autor: idealna » 7 kwie 2008, o 10:27

witch85 pisze: Ty zaczniesz z nią rozmawiać, a ona Ci sie na szyje rzuci.
Od tego się nie umiera.

Zagubionego psa traktujemy po ludzku, pogłaszczemy, damy pić, poszukamy domu. Ludzkie szczenię musi radzić sobie samo.
Nasze umysły są jak spadochrony - pracują tylko wtedy, kiedy są otwarte
Awatar użytkownika
Pinkberry
super forma
super forma
Posty: 7088
Rejestracja: 11 sie 2004, o 00:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pinkberry » 7 kwie 2008, o 12:25

idealna pisze:
witch85 pisze: Ty zaczniesz z nią rozmawiać, a ona Ci sie na szyje rzuci.
Od tego się nie umiera.
porada specjalistki...


Rozmowa per "dziecko" to dobry pomysł, otrzeźwi ją na początek. Pogadaj raz, krótko, rzeczowo i powiedz, że jeszcze jeden taki numer a wszystko powiesz rodzicom.
ODPOWIEDZ