matura
Re: matura
Ja dokładnie miesiąc i 9 dni przed najważniejszymi dla mnie maturami, wszystkie obowiązkowe byle by było 30%, siedzę udzielam się na forum i słucham sobie muzyczki.
Nie ma co panikować, jak nie wyjdzie 5 lat na poprawienie jest i nie mówię tego dlatego, że potrzebuję jakieś tam 50% procent żeby dostać się na wymarzone studia wręcz przeciwnie muszę mieć po 80 z biologi i chemii ale taka jest prawda widzę po ludziach w klasie stresując się przejmują się i co z tego mają-- wrzody żołądka:P
A matma nie jest taka zła jak ja malują mamy tablice damy radę, ja na próbnych musiałam szukać w nich co to iloczyn za co zostałam później wyśmiana przez klasę i nauczycielkę, gdy się do tego przyznałam, ale tam naprawdę jest wszystko :d
Nie ma co panikować, jak nie wyjdzie 5 lat na poprawienie jest i nie mówię tego dlatego, że potrzebuję jakieś tam 50% procent żeby dostać się na wymarzone studia wręcz przeciwnie muszę mieć po 80 z biologi i chemii ale taka jest prawda widzę po ludziach w klasie stresując się przejmują się i co z tego mają-- wrzody żołądka:P
A matma nie jest taka zła jak ja malują mamy tablice damy radę, ja na próbnych musiałam szukać w nich co to iloczyn za co zostałam później wyśmiana przez klasę i nauczycielkę, gdy się do tego przyznałam, ale tam naprawdę jest wszystko :d
Nie traktuj życia zbyt poważnie, bo i tak nie wyjdziesz z Niego żywy.
Re: matura
W tablicach wszystkiego nie ma, coś tam wiedzieć też trzeba. A już gorzej, jak ktoś zdaje rozszerzenie, wtedy tablice sobie może tylko pod arkusz podłożyć, żeby się wygodniej pisało xd
Ja tam się matury nie boję, chociaż ilość dni, które opuściłam w tym semestrze, przyprawiają o ból głowy. Może podpasują mi zadania. A jak nie... Eee... To się będę martwić później xd
Ja tam się matury nie boję, chociaż ilość dni, które opuściłam w tym semestrze, przyprawiają o ból głowy. Może podpasują mi zadania. A jak nie... Eee... To się będę martwić później xd
Re: matura
Do matury tylko 2 tygodnie to przydałoby się odświeżyć wątek A jak tam przygotowania bo u mnie to dość opornie idzie.
WDKYMYS
- podmcdonaldem
- początkująca foremka
- Posty: 61
- Rejestracja: 11 kwie 2012, o 10:30
- Lokalizacja: Szczecin
Re: matura
To takie budujące. Gdybym nie zmieniła szkoły w tym roku pisałabym maturę, a tak jeszcze dwa lata.
Nie zmienimy na siłę poglądów ludzi, którzy żyjąc w klatce przestali widzieć kraty.
-
- początkująca foremka
- Posty: 35
- Rejestracja: 28 lut 2012, o 06:52
Re: matura
Hah.. Nie przejmuj się, u mnie też dość opornie to wszystko idzie ale co tam, chcę mieć to już za sobąaskal9 pisze:Do matury tylko 2 tygodnie to przydałoby się odświeżyć wątek A jak tam przygotowania bo u mnie to dość opornie idzie.
- Anioleczek666
- początkująca foremka
- Posty: 49
- Rejestracja: 20 maja 2009, o 02:00
Re: matura
No to mamy podobnie! chociaż to już półtora u mnie..podmcdonaldem pisze:To takie budujące. Gdybym nie zmieniła szkoły w tym roku pisałabym maturę, a tak jeszcze dwa lata.
Dzień.. w którym grzeszą anioły.. I nawet niebo wydaje się być tak niedaleko.. <3
Re: matura
Ja prawie jeszcze miesiąc do tych najważniejszych dla mnie obowiązkowe byle zdać.
Nie traktuj życia zbyt poważnie, bo i tak nie wyjdziesz z Niego żywy.
- mpakompabieta
- początkująca foremka
- Posty: 38
- Rejestracja: 8 wrz 2011, o 20:48
- Lokalizacja: Gdynia
Re: matura
zdać maturę zdam, bo nie sposób jej nie zdać... pytanie tylko na ile procent
mam dwa tygodnie na nadrobienie 3 lat opierdzielania się.. mam nadzieje że tylko ja jestem w tak głupiej sytuacji ...
pociesza mnie jedynie fakt, iż skończyłam już tą cholerę- prezentacje na ustną z polskiego
mam dwa tygodnie na nadrobienie 3 lat opierdzielania się.. mam nadzieje że tylko ja jestem w tak głupiej sytuacji ...
pociesza mnie jedynie fakt, iż skończyłam już tą cholerę- prezentacje na ustną z polskiego
"Sarkazm to taka forma humoru, którą uprawiając nie możesz chichotać jak jakaś gimnastyczka..."
Re: matura
mpakompabieta pisze:zdać maturę zdam, bo nie sposób jej nie zdać... pytanie tylko na ile procent
mam dwa tygodnie na nadrobienie 3 lat opierdzielania się.. mam nadzieje że tylko ja jestem w tak głupiej sytuacji ...
pociesza mnie jedynie fakt, iż skończyłam już tą cholerę- prezentacje na ustną z polskiego
Ja też wreszcie skończyłam <uff>. J. polski to moja pięta achillesowa.
WDKYMYS
Re: matura
moja prezentacja chwilowo ma tytuł i bibliografię
A 11 maja już egzamin ustny, hmmm czyli mamy jeszcze czas
A 11 maja już egzamin ustny, hmmm czyli mamy jeszcze czas
Nie traktuj życia zbyt poważnie, bo i tak nie wyjdziesz z Niego żywy.
Re: matura
Ja próbuję przebrnąć przez bibliografię Z czym mam problem, bo ostatnio patrzy na mnie tyle dobrych książek, które aż krzyczą 'przeczytaj mnie!', a ja muszę czytać to badziewie... Że też nie wybrałam sobie tematu, do którego mogłabym wziąć normalniejszą literaturę... Ale ja z kolei ustny mam dopiero szesnastego, także zero stresu
Re: matura
Ja ustny 15 i 22, ale i tak się stresuję.
Re: matura
Plan A weterynaria
Plan B pielęgniarstwo dziennie + ratownictwo medyczne wieczorowo
Plan B pielęgniarstwo dziennie + ratownictwo medyczne wieczorowo
Nie traktuj życia zbyt poważnie, bo i tak nie wyjdziesz z Niego żywy.
- mpakompabieta
- początkująca foremka
- Posty: 38
- Rejestracja: 8 wrz 2011, o 20:48
- Lokalizacja: Gdynia
Re: matura
wzięłam sobie temat odbudowy polski także lektury mam interesujące i pierwsza klasa, ale ustny mam 7 już, więc niewiele czasu żeby coś sobie ewentualnie pozmieniać i dopracować na maxa ... no nic, przy okazji jakieś gafy najwyżej ładnie się uśmiechnę to może szanowna komisja nie zauważy
a plany mam takie, że na pewno uniwersytet w Gdańsku sobie pójdę, bo raczej na politechnice mnie nie będą chcieli, a kierunek raczej z geografią związany. zobaczę jak mi maturka pójdzie.. na piękne oczy mnie nie przyjmą
a plany mam takie, że na pewno uniwersytet w Gdańsku sobie pójdę, bo raczej na politechnice mnie nie będą chcieli, a kierunek raczej z geografią związany. zobaczę jak mi maturka pójdzie.. na piękne oczy mnie nie przyjmą
"Sarkazm to taka forma humoru, którą uprawiając nie możesz chichotać jak jakaś gimnastyczka..."
Re: matura
dołączam do wątku tegorocznych maturzystek (btw, mój dziewiczy post na forum hurraaay!)
fajnie macie z tak szybkimi terminami ustnych, ja polski mam dopiero 15, a angol 26 (!! )
fajnie macie z tak szybkimi terminami ustnych, ja polski mam dopiero 15, a angol 26 (!! )
- mpakompabieta
- początkująca foremka
- Posty: 38
- Rejestracja: 8 wrz 2011, o 20:48
- Lokalizacja: Gdynia
Re: matura
współczuje. dla mnie wakacje zaczynają się już 17 maja ;D ale obydwa ustne zdaje jako 2 z całej szkoły i zastanawiam się czy szanowna komisja nie będzie przygotowana na zbyt wysoki poziomfac pisze: ja polski mam dopiero 15, a angol 26 (!! )
"Sarkazm to taka forma humoru, którą uprawiając nie możesz chichotać jak jakaś gimnastyczka..."
Re: matura
Wakacje 15 maja a później do pracy
Ja w sumie nawet nie wiem która wchodzę do komisji bo u na nie idzie alfabetycznie
Ja w sumie nawet nie wiem która wchodzę do komisji bo u na nie idzie alfabetycznie
Nie traktuj życia zbyt poważnie, bo i tak nie wyjdziesz z Niego żywy.
Re: matura
tjaa :d żeby to było takie prostecanis pisze:Wakacje 15 maja a później do pracy
z tym ustnym angielskim to zaszalalam, nie 26 tylko 25 haha (26 to sobota )
ja mam obydwa ustne jakoś tak około 10:30-11:00, więc tak nawet nawet. chociaż zdecydowanie wolałabym wchodzić jako pierwsza, żeby mieć to już wszystko z głowy -.-
Re: matura
U mnie ustne są od 13:30 do 18:30, a ja wchodzę trzecia od końca, więc masakra... Ale przynajmniej tak gorąco już nie będzie.
fac, a jaką to Ci różnicę robi, kiedy masz ustne? W sensie co w tym niefajnego, że późno?
fac, a jaką to Ci różnicę robi, kiedy masz ustne? W sensie co w tym niefajnego, że późno?
Re: matura
<piona> ja też zaczynam świętować 17mpakompabieta pisze:współczuje. dla mnie wakacje zaczynają się już 17 maja ;D ale obydwa ustne zdaje jako 2 z całej szkoły i zastanawiam się czy szanowna komisja nie będzie przygotowana na zbyt wysoki poziomfac pisze: ja polski mam dopiero 15, a angol 26 (!! )
WDKYMYS
Re: matura
To, że chce mieć jak najszybciej święty spokój .keara pisze:fac, a jaką to Ci różnicę robi, kiedy masz ustne? W sensie co w tym niefajnego, że późno?
Re: matura
Nie wiem czy tylko ja tak mam czy któreś z was też.
Rozbawiły mnie słowa mojej matuli wczoraj, gdy wpadłam na 10 minut do domu się przebrać i jechałam na koncert
było to mniej więcej coś takiego "do nauki a nie znów się gdzieś będziesz szlajać, później będziesz spała do 11 i znów do szkoły nie pójdziesz. a w sumie twoje życie wierzę w Ciebie"
podbudowało mnie to troszeczkę, bo może nigdy nie sadzała mnie na siłę przy kiążkach, ale mówiła żebym się uczyła.
A teraz trochę inne pytanie bo już się zastanawiałam ostatnio czy tylko ja jestem tak dziwna że nie mam jeszcze żadnych eleganckich ubrań??
Rozbawiły mnie słowa mojej matuli wczoraj, gdy wpadłam na 10 minut do domu się przebrać i jechałam na koncert
było to mniej więcej coś takiego "do nauki a nie znów się gdzieś będziesz szlajać, później będziesz spała do 11 i znów do szkoły nie pójdziesz. a w sumie twoje życie wierzę w Ciebie"
podbudowało mnie to troszeczkę, bo może nigdy nie sadzała mnie na siłę przy kiążkach, ale mówiła żebym się uczyła.
A teraz trochę inne pytanie bo już się zastanawiałam ostatnio czy tylko ja jestem tak dziwna że nie mam jeszcze żadnych eleganckich ubrań??
Nie traktuj życia zbyt poważnie, bo i tak nie wyjdziesz z Niego żywy.
- mpakompabieta
- początkująca foremka
- Posty: 38
- Rejestracja: 8 wrz 2011, o 20:48
- Lokalizacja: Gdynia
Re: matura
nic mi nie mów. muszę iść na zakupy, a ja tak nie znoszę zakupów. muszę kupić jakąś spódniczkę, co będzie nie lada wyzwaniem i jakieś spodnie które nie wyglądają jak o kant dupy rozbić.. to będzie okrutna wyprawa. już mi się nie chce. już wole się uczyćcanis pisze: A teraz trochę inne pytanie bo już się zastanawiałam ostatnio czy tylko ja jestem tak dziwna że nie mam jeszcze żadnych eleganckich ubrań??
"Sarkazm to taka forma humoru, którą uprawiając nie możesz chichotać jak jakaś gimnastyczka..."
Re: matura
Wiesz moja mama to nigdy nie goniła mnie do naukicanis pisze:Nie wiem czy tylko ja tak mam czy któreś z was też.
Rozbawiły mnie słowa mojej matuli wczoraj, gdy wpadłam na 10 minut do domu się przebrać i jechałam na koncert
było to mniej więcej coś takiego "do nauki a nie znów się gdzieś będziesz szlajać, później będziesz spała do 11 i znów do szkoły nie pójdziesz. a w sumie twoje życie wierzę w Ciebie"
podbudowało mnie to troszeczkę, bo może nigdy nie sadzała mnie na siłę przy kiążkach, ale mówiła żebym się uczyła.
A teraz trochę inne pytanie bo już się zastanawiałam ostatnio czy tylko ja jestem tak dziwna że nie mam jeszcze żadnych eleganckich ubrań??
WDKYMYS
Re: matura
Ojej, o tym nie pomyślałam. Chyba będę liczyć na to, że dżinsy są odpowiedniempakompabieta pisze:muszę kupić jakąś spódniczkę, co będzie nie lada wyzwaniem i jakieś spodnie które nie wyglądają jak o kant dupy rozbić..
Re: matura
ja idę w spodniach, pff.
w sumie kupilabym jakąś elegancką spódniczkę, ale z drugiej strony.... szkoda mi pieniędzy, bo i tak pewnie założę ją tylko raz
w sumie kupilabym jakąś elegancką spódniczkę, ale z drugiej strony.... szkoda mi pieniędzy, bo i tak pewnie założę ją tylko raz
Re: matura
Trzeba te spodnie mieć <czarna rozpacz>
Nie traktuj życia zbyt poważnie, bo i tak nie wyjdziesz z Niego żywy.
Re: matura
szczerze mówiąc to sama nie mam i kradnę od siostry