NieWiemCzyMogęJejZaufaćAbyWyznaćJejPrawdeOmnie...

Sprawy nastolatek
ODPOWIEDZ
pirania18
Posty: 2
Rejestracja: 27 lip 2008, o 02:00

NieWiemCzyMogęJejZaufaćAbyWyznaćJejPrawdeOmnie...

Post autor: pirania18 » 27 lip 2008, o 16:29

Witajcie wszystkie.Moim problemem jest to,że mam potrzeba porozmawiać z kimś o mojej orientacji...jest jedna osobo z którą raczej mogłabym o tym pogadać,ale boje sie,że ona moze o tym komus powiedzieć a nie chce żeby kto kolwiek sie o tym dowiedział.Drugą sprawą jest to że zakochałam sie w mojej znajomej.Nie widujemy się zbyt często ale jakiś kontakt tam zawsze jest...NIe wiem czy powinnam jej powiedzieć co do niej czuje czy tez nie a tym bardziej podejżewam że ma chłopaka...:(lecz nie jestem tego pewna.Następna sprawa rodzice.Jestem ciekawa jak na to zareagują jak im powiem że jestem les...
Licze na waszą pomoc.pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Yenny
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 76
Rejestracja: 16 kwie 2007, o 00:00
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Yenny » 27 lip 2008, o 16:49

Hm, było już dużo na ten temat postów..
A czy powiedzieć komuś o orientacji, no cóż, nic o Tobie nie wiemy i obawiam się, że sama do końca nie jesteś pewna sama siebie.
http://kobiety-kobietom.com/forum/viewt ... sc&start=0 - jeden z postów o coming outcie.
Wystarczy troszkę poszukać i poczytać. Myślę, że to Ci wiele powie i rozjaśni. Przede wszystkim pamiętaj, że ludzie, z którymi jesteś blisko mogą zareagować pozytywnie ale mogą też(bardzo prawdopodobnie) zareagować negatywnie (z racji tego, że jesteś młoda).
To poważny krok więc zastanów się czy tego chcesz.
Gigi87
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 60
Rejestracja: 12 lip 2008, o 02:00

Post autor: Gigi87 » 27 lip 2008, o 16:54

Po pierwsze, jeśli nie jesteś pewna czy osoba, której chce powiedzieć o swojej orientacji zachowa to dla siebie to lepiej tego nie mów. Po drugie, moim zdaniem nie powinnaś mówic tej swojej znajomej, że się w niej zakochałaś. Rzadko się widujecie, więc zakładam, że nie ma między Wami jakiejś głebokiej więzi. Poza tym jeżeli myślisz, że ma chłopaka to zapewne ona nie jest zainteresowana związkiem z dziewczyną, przynajmniej na ten moment, a jesli jest heteroseksualna to tym bardziej. Nie napisałaś nic więcej na temat jej orientacji oraz jej zdania na temat homoseksualizmu, więc nie wiem jakby zareagowała na Twoje wyznanie, ale lepiej nie mów. Wasz kontakt jest mały a wyznanie czegoś takiego wymaga dłuższej rozmowy i zrozumienia z drugiej strony. Poza tym może tylko Ci się wydaje, że jesteś w niej zakochana.

A co do rodziców to się nie spiesz. Poczekaj na chwile kiedy będzie to konieczne. Ja np chce poczekac na moment, w którym stworzę związek z dziewczyną na tyle silny i trwały, że będziemy mieć już konkretne plany na przyszłość. Chyba, że masz świetny kontakt z rodzicami i wiesz, że zareagują pozytywanie.
pirania18
Posty: 2
Rejestracja: 27 lip 2008, o 02:00

Post autor: pirania18 » 30 lip 2008, o 18:47

Prosze pomóżcie mi trochę bo naprawdę nie wiem co mam robić... :(
hexx
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 38
Rejestracja: 19 lip 2008, o 02:00
Lokalizacja: Zduńska Wola

Post autor: hexx » 10 sie 2008, o 23:27

W moim przypadku większość znajomych (w zasadzie wszyscy ludzie, z którymi spędzam dość dużo czasu) zareagowała lepiej, niż myślałam. Druga sprawa, że słyszałam od kilku osób coś w stylu: 'jesteś młoda, zmieni ci się jeszcze'. Ale nikt nie będzie mówił nic złego, jeśli się nie zmieni.
Są jednak ludzie, którzy mogą zareagować beznadziejnie... :/ Najlepiej chyba wyczuć, delikatnie wypytać, jakie kto ma zdanie na temat homoseksualizmu i wtedy dopiero myśleć o tym, czy powiedzieć, czy nie.

Pozdrawiam. ;)
Awatar użytkownika
mulan_87
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 47
Rejestracja: 16 lip 2008, o 02:00
Lokalizacja: £ódź

Post autor: mulan_87 » 11 sie 2008, o 15:44

Sama z doświadczenia wiem, że nie jest łatwo zamykać taki problem w sobie, że lżej jest, gdy można się komuś wygadać, bo ma się wtedy wrażenie, że ktoś pomaga nam dźwigać ten "ciężar". Jeśli masz jakieś podejrzenia, że Twoja koleżanka mogłaby to rozpowiedzieć innym to lepiej poszukaj koleżanki, która nie będzie szukała sensacji tylko będzie godna Twojego zaufania.
Co do dziewczyny, w ktorej się zakochałaś- nie mów Jej.Tolerancyjni ludzie są, owszem, ale gdy problem dotyczy ogółu, rzadko kiedy konkretnej jednostki, a już tym bardziej ich samych. Nie łudziłabym się, (choć do niedawna tak było), że heteroseksualny obiekt moich westchnień doceni moją miłość, rzuci się wzruszony w moje ramiona i łkając powie, że choć nie może odwzajemnić mojego uczucia to jego życie beze mnie byłoby uboższe. Trzeba umiec samej sobie powiedzieć : " I tak nic z tego nie będzie".
A jeśli chodzi o rodziców, to już wyłącznie Ty sama musisz podjąć decyzję, czy mówić, czy nie. Jeśli masz z nimi dobre relacje, często rozmawacie, słuchacie się wzajemnie-to powiedz im, może beda na poczatku zszokowani, ale Ci pomogą. Natomiast jeśli Twoi rodzice są nimi tylko z nazwy to daruj sobie wyznania, bo i tak nie zrozumieją, w koncu Twoja orientacja to Twoja intymna sprawa.
Awatar użytkownika
Annelore
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 134
Rejestracja: 27 cze 2008, o 02:00
Lokalizacja: mazowsze

Post autor: Annelore » 13 wrz 2008, o 13:01

Lepiej przemilczeć. Wiem, to boli, ale wyobraź sobie, że kiedy ona ciebie odrzuci, może być jeszcze gorzej.
w razie czego masz nas, możesz się wygadać :)
Awatar użytkownika
peggyblack
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 66
Rejestracja: 13 cze 2008, o 02:00
Lokalizacja: przeważnie z Wrocka

Post autor: peggyblack » 13 wrz 2008, o 13:09

właśnie, no cóż, kto nie ryzykuje, ten nie traci...albo przynajmniej traci mniej. ja jestem za ostrożnością
Forgotten_Elf
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 471
Rejestracja: 31 lip 2008, o 02:00

Post autor: Forgotten_Elf » 13 wrz 2008, o 15:47

U mnie matka ma bardzo fajne zdanie... Że ja jej niszczę życie "bo mi się w głowie poprzewracało"... Kiedy mówię, że to ona ma problem i powinna sama pójść do psychologa to drze się że ja nie będę jej życia niszczyć "bo wchodzę na strony takie a srakie (czyli KK)" :shock: Powiedziałam jej, że to moja prywatna sprawa na jakie strony wchodzę i ona mi tego zabronić nie może, tym bardziej, że 18 była dawno temu, a poza wchodzeniem na strony nie chodzę po ulicy z napisem na plecach. I coraz bardziej zastanawiam się nad wyprowadzeniem się jak tylko będę mogła, bo ta rozhisteryzowana wariatka zachowuje się tak jakbym co najmniej miała w oknach flagi z jakimiś napisami i chodziła z napisem na transparencie. I twierdzi, że ja jej życie niszczę bo w swoim prywatnym komputerze weszłam na stronę :shock: A jak jej mówię to zaakceptuj do cholery, bo to nie ja mam problem to wrzeszczy że ona ma znajomych i chce ich mieć i nie ma zamiaru akceptować :shock: A co ja jej każę znajomym mówić?! Powie czy nie to kwestia jej "szczerości w przyjaźni" a nie moja sprawa. Obsesyjnie patrzy co powiedzą inni, sama ma burdel w życiu i we łbie, a interesują ją pozory, bo nie potrafi przyjąć do siebie prawdy, że nawet jeśli tak to skrywa to i tak kiedyś się ktoś dowie, bo wątpię, żeby koleżanki wiecznie potrafiły być naiwne i wierzyły w tekst "jest u koleżanki, filmy mają oglądać" przez tydzień? Kobiety nie są takie głupie... Ale jak patrzę na swoją matkę, która mnie wrzuciłaby pierwszą w ogień to stwierdzam, że zdarzają się bardzo rzadkie przypadki głupich kobiet, które nie dość, że lubią siebie i innych oszukiwać to jeszcze ranić i zabijać swoim podejściem jak do "opętanej diabłem" własne dziecko.

Pozdrawiam.
Romaszka
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 41
Rejestracja: 29 sie 2008, o 02:00

Post autor: Romaszka » 19 wrz 2008, o 00:09

Hm... Czy mówić przyjaciołom? Sama do niedawna miałam ten problem. Milczałam, bałam się reakcji, odrzucenia... Ale ile można? Najpierw pogadałam z kuzynką. To mnie trochę zmotywowało, bo jej reakcja była normalna. Po prostu tu przyjęła normalnie. Powiedzenie podobno dobrej koleżance niestety nie przyniosło nic dobrego, bo ją to wystraszyło. Może po prostu nie była odpowiednią osobą. Dziś wie pare najbliższych mi osób. Przyjęły to normalnie. Fakt, że słyszałam, że może mi się odmieni. Ale nikt więcej się ode mnie nie odsunął, a ja przynajmniej mogę z kimś o swoich uczuciach pogadać. I mogę być szczera w tym co mówię.

Jeśli chodzi o mówienie osobie hetero o swoich uczuciach... Mam świadomość, że nic z tego nie będzie, choć bardzo bym chciała. Trochę o nią walczyłam, ale to przecież nie miało sensu (ta... teraz jestem mądra, mądry Polak po szkodzie). Przyjaźnimy się jednak długo i do dziś. Wie o tym, że jestem les. O moich uczuciach do niej nie. I może lepiej niech tak zostanie.

I rodzina... W mojej rodzinie powiedzenie tego jest ostatecznością. Mam wrażenie, że gdybym powiedziała o swojej orientacji, to bym już nie miała tej rodziny (poza kuzynką) i mogłabym wyjechać na drugi koniec świata. A jako ukochana wnuczka babcia miałabym ją chyba na sumieniu... Niestety tolerancja nie jest ich mocną stroną... Więc niech pozostanie to tajemnicą.
allaboutmeall
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 138
Rejestracja: 22 gru 2007, o 00:00
Lokalizacja: Biala Podlaska/ Poznań

Post autor: allaboutmeall » 29 lis 2008, o 08:28

Moze napisz do wybranki, spotkajcie sie, poznajcie lepiej;) a wtedy pomyslisz co dalej...?
Awatar użytkownika
jusiaabc
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 158
Rejestracja: 18 lis 2008, o 01:00
Lokalizacja: Żory...

Post autor: jusiaabc » 30 lis 2008, o 10:00

Może lepiej nie pisz. Ja też miałam taką sytuację, tylko, że moja "wybranka" była mi dość bliska, często się widziałyśmy... :roll: Prawie już jej miałam powiedzieć, gdy ona rozanielona zaczęła mi opowiadać o swoim nowym chłopaku, do którego podobno nic nie czuła. I bach! :cry: Dziękuje Bogu ( i wszystkim którzy słuchają), że trzymałam język dłużej za zębami. Teraz może i troszke boli, ale nadal jest moją przyjaciółką. A jej szczęście to dla mnie chyba najważniejsze :wink:
Awatar użytkownika
Gaja99
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 442
Rejestracja: 2 lip 2004, o 00:00

Post autor: Gaja99 » 30 lis 2008, o 14:19

Jeśli nie jesteś pewna reakcji tej osoby to może nie mów?
Powinnaś czuć, że tej osobie możesz zaufać.
Najlepiej wybadaj delikatnie co sądzi o homoseksualistach, jeśli jej wypowiedzi będą negatywne to już na pewno będziesz wiedziała, żeby nic nie mówić. Jeśli wiesz, że były przypadki, że nie trzymała języka za zebami to też przemilcz to - chyba, że chcesz, aby więcej osób się dowiedziało.
aglagla
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 77
Rejestracja: 14 sty 2009, o 01:00

Post autor: aglagla » 25 sty 2009, o 17:49

A zwierzałaś się już kiedyś tej swojej koleżance w jakiejś ważniejszej sprawie? Jeśli tak i cię nie wydała to w tej sprawie też mozesz jej zaufać. Ale nie prosto z mostu wiesz jestem les... tylko wybadaj grunt, potem stopniowo mowi ja chyba inaczej czuje, ona mi się podoba... Na początek tylko takie lekkie rzeczy zobaczysz jej reakcjei zdecydujesz czy mozesz otwarcie jej o tym powiedizec ...
ODPOWIEDZ