Koleżanka z klasy.
Koleżanka z klasy.
kurczę, no.
zakochałam się. w koleżance, z klasy.
Wam się to przytrafiło ? co robiłyście ?
grrr.
zakochałam się. w koleżance, z klasy.
Wam się to przytrafiło ? co robiłyście ?
grrr.
<3.
- ellalynette
- rozgadana foremka
- Posty: 135
- Rejestracja: 4 kwie 2009, o 02:00
- Lokalizacja: Wrocław
- ellalynette
- rozgadana foremka
- Posty: 135
- Rejestracja: 4 kwie 2009, o 02:00
- Lokalizacja: Wrocław
- ellalynette
- rozgadana foremka
- Posty: 135
- Rejestracja: 4 kwie 2009, o 02:00
- Lokalizacja: Wrocław
- ellalynette
- rozgadana foremka
- Posty: 135
- Rejestracja: 4 kwie 2009, o 02:00
- Lokalizacja: Wrocław
- ellalynette
- rozgadana foremka
- Posty: 135
- Rejestracja: 4 kwie 2009, o 02:00
- Lokalizacja: Wrocław
Ach, no to jej powal troche podtekstami.
Wiem , ze u nas w szkole jest od cholery bi.
A to, ze sama wywnioskowalas , ze woli bardziej chłopaków....
to nie musi być prawda. Ja sama jestem les, a przesiaduje z chłopakami, i głupie podteksty typu ` ta, jasne, z Tobą byłoby mi cudownie... ale...` nikogo nie ruszają. choć mogłabymbyć odebrana za zupełnie hetero.
Ale i tak nie bede , bo dzieki mojej `koleżance` wszyscy wiedzą o orientacji mojej
Wiem , ze u nas w szkole jest od cholery bi.
A to, ze sama wywnioskowalas , ze woli bardziej chłopaków....
to nie musi być prawda. Ja sama jestem les, a przesiaduje z chłopakami, i głupie podteksty typu ` ta, jasne, z Tobą byłoby mi cudownie... ale...` nikogo nie ruszają. choć mogłabymbyć odebrana za zupełnie hetero.
Ale i tak nie bede , bo dzieki mojej `koleżance` wszyscy wiedzą o orientacji mojej
-
- początkująca foremka
- Posty: 36
- Rejestracja: 7 lip 2009, o 02:00
Racja, nie ma na co czekać. Miałam to samo z moją przyjaciółką. Zakochała się we mnie, niestety... bo ja popadłam w zakochanie nieco wcześniej, poza tym nie jest w moim typie, ale sama mówi, że miło jej się nawet na mnie patrzy, przyjemnie kiedy mnie przytula itd. Ja wiem, że z jej strony to jest coś więcej niż przyjacielski uścisk, ale ustaliłyśmy pewne zasady i ona jest świadoma tego, że nigdy między nami nic nie będzie. Więc w razie czego zostaje Ci jeszcze zaprzyjaźnienie się jeśli naprawdę zakochałaś się, a nie zauroczyłaś tylko z wyglądu. Powodzenia.
-
- początkująca foremka
- Posty: 36
- Rejestracja: 7 lip 2009, o 02:00
Jesteście w jednej klasie, więc sama zobacz.. Ja prowokowałabym sytuacje, by na nią popatrzeć, posłuchać jej głosu, spojrzeć ukradkiem w oczy, pytając np. o głupie zadanie z matematyki Od czegoś trzeba zacząć Jeżeli uda Wam się znaleść wspólny język, to chyba już z górki. Pamiętaj, że szanse są zawsze Życzę powodzenia;)
Taaaa...jedna z drugą zakładają tematy o swoich "miłościach" ze szkoły i ekshibicjonistycznie opisują każde zdarzenie, każdy głupi geścik i swoje nadzieje (hohooho).
A potem mamy takie "tragedie" jak z tą jedną dziewczyną, co się zorientowała, że to o niej na tym forum sie mówi A autorka tematu o mało co się nie zapadła pod ziemię Także życzę powodzenia w uzewnętrznianiu się na forum. Tylko mnie to śmieszy
A potem mamy takie "tragedie" jak z tą jedną dziewczyną, co się zorientowała, że to o niej na tym forum sie mówi A autorka tematu o mało co się nie zapadła pod ziemię Także życzę powodzenia w uzewnętrznianiu się na forum. Tylko mnie to śmieszy
http://www.wymiot.pl - Najlepsze, wymiecione, wyselekcjonowane obrazki,filmy, gify z internetu.
- niepalisie
- początkująca foremka
- Posty: 58
- Rejestracja: 12 lis 2009, o 01:00
- Lokalizacja: tesknota city
Re: Koleżanka z klasy.
A potem mamy takie "tragedie" jak z tą jedną dziewczyną, co się zorientowała, że to o niej na tym forum sie mówi A autorka tematu o mało co się nie zapadła pod ziemię
ojojoj hehehehe poważnie? kiedy to sie działo?
za wiele milosci, zbyt malo czynów
zbyt malo swiata, za duzo snów
i co? nic
zbyt malo swiata, za duzo snów
i co? nic
- hell-women
- foremka dyskutantka
- Posty: 232
- Rejestracja: 12 kwie 2009, o 02:00
- Lokalizacja: z niepoznanych zakamarków duszy
Re: Koleżanka z klasy.
moje pierwsze doświadczenia z dziewczynami zaczęłam od koleżanki z klasy, i pomyśleć, że nawet wprost mi nie powiedziała, że jest bi czy les poprostu wzięłam na siebie to ryzyko, ale opłacało się
w pochlebstwie tkwi zbrodnicza cecha niewoli, w złośliwości fałszywy pozór wolności
- peggyblack
- początkująca foremka
- Posty: 66
- Rejestracja: 13 cze 2008, o 02:00
- Lokalizacja: przeważnie z Wrocka
Re: Koleżanka z klasy.
Jeeej, gdyby któraś z dziewczyn, które mi się podobały (z klasy i ze szkoły) była bi, a ja bym o tym wiedziała, to pewnie nie powstrzymałabym się i zaczęła próbować! 'Moje' niestety- hetero i w dłuższych związkach
Świetnie rozumiem o co chodzi z nagłym zapominaniem języka w gębie i rozumu w głowie przy dziewczynie, która się podoba...na pocieszenie powiem Ci, że jak już zmienisz obiekt westchnień, to przypominając sobie swoje co głupsze wypowiedzi itp będziesz miała z czego się pośmiać. Niemniej jednak trzymam kciuki i mam nadzieję, że odważysz się zrobić jakiś krok
Świetnie rozumiem o co chodzi z nagłym zapominaniem języka w gębie i rozumu w głowie przy dziewczynie, która się podoba...na pocieszenie powiem Ci, że jak już zmienisz obiekt westchnień, to przypominając sobie swoje co głupsze wypowiedzi itp będziesz miała z czego się pośmiać. Niemniej jednak trzymam kciuki i mam nadzieję, że odważysz się zrobić jakiś krok