podoba mi się dużo starsza kobieta
podoba mi się dużo starsza kobieta
witam. nie wiem co robić... mam 16 lat... od 4 lat przyjaźnie się z 32letnią kobietą... od jakichś dwóch lat... podnieca mnie niesamowicie... jara mnie za każdym razem, jak przypadkowo sie o mnie ociera... każdy jej dotyk przyprawia mnie o dreszcze... jak byłysmy w klubie... i zaczęła się wić wkoło mnie... ocierała się tyłkiem... to myślałam że dojde tam na parkiecie... musiałam odejść na chwilę. co mam zrobić? ona jest sama... nie ma męża, dzieci... boje się troche tego.. bo to brzmi jak wyznania chorej umysłowo zboczonej wariatki... :/ ale ja po prostu tak czuje... dodam, że ona traktuje mnie bardzo serio... nie jak jakiegoś dzieciaka... co noc mi się śni... wyobrażam sobie często, jak się przytulamy, całujemy... jak uprawiamy seks... pragne tego jak niczego innego... nie wiem co robić. chyba nie jestem les, bo ogólnie dziewczyny mnie nie kręcą... tylko ONA...
- bialo_czarna
- natchniona foremka
- Posty: 416
- Rejestracja: 21 maja 2007, o 00:00
Daj jej dupy, skoro tak Cię jara kiedy ociera się o Ciebie tyłkiem.britta pisze:nie, to nie nauczycielka... sąsiadka z osiedla... znała się kiedyś z moim starszym bratem, kumplowali się... ale ona chyba nie jest les.... nie wiem... jak ona w ogole zareaguje!? nie wiem co powiedziec.. nie wiem co robic....
ja nie mogę
człowiek chudy jak ta żerdź
a tu jeszcze trzeba karmić ścierwojady
człowiek chudy jak ta żerdź
a tu jeszcze trzeba karmić ścierwojady
- maniutka3737
- początkująca foremka
- Posty: 49
- Rejestracja: 8 paź 2009, o 00:00
Re: podoba mi się dużo starsza kobieta
Znam to bardzo dobrze. Też podobała mi się kobieta, starsza ode mnie o 19 lat. Nie jesteś wariatką. Ja byłam w gorszej sytuacji, bo ona ma dziecko, ale jest rozwiedziona i mieszka bez faceta 12 lat...nigdy nie odważyłam się na żaden krok... Związałam się z dziewczyną starszą ode mnie o 2 lata. Ty powinnaś spróbować, zwłaszcza dlatego, że jest sama . Różnica wieku nie gra roli. Miłość to miłość .britta pisze:witam. nie wiem co robić... mam 16 lat... od 4 lat przyjaźnie się z 32letnią kobietą... od jakichś dwóch lat... podnieca mnie niesamowicie... jara mnie za każdym razem, jak przypadkowo sie o mnie ociera... każdy jej dotyk przyprawia mnie o dreszcze... jak byłysmy w klubie... i zaczęła się wić wkoło mnie... ocierała się tyłkiem... to myślałam że dojde tam na parkiecie... musiałam odejść na chwilę. co mam zrobić? ona jest sama... nie ma męża, dzieci... boje się troche tego.. bo to brzmi jak wyznania chorej umysłowo zboczonej wariatki... :/ ale ja po prostu tak czuje... dodam, że ona traktuje mnie bardzo serio... nie jak jakiegoś dzieciaka... co noc mi się śni... wyobrażam sobie często, jak się przytulamy, całujemy... jak uprawiamy seks... pragne tego jak niczego innego... nie wiem co robić. chyba nie jestem les, bo ogólnie dziewczyny mnie nie kręcą... tylko ONA...
- pure_morning
- super forma
- Posty: 4885
- Rejestracja: 15 paź 2006, o 00:00
- pure_morning
- super forma
- Posty: 4885
- Rejestracja: 15 paź 2006, o 00:00
- bialo_czarna
- natchniona foremka
- Posty: 416
- Rejestracja: 21 maja 2007, o 00:00
Obca? Przecież przyjaźnią się od 4 lat. Odkąd jedna miała 12, a druga 28 lat.pure_morning pisze:nie nie nie, Coala ma racje. nie przelatuj jej. ja ogólnie nie lubie gdy ktoś obcy się o mnie ociera i mnie maca. a ta 32 latka wzbudza moje podejrzenia, to nie jest dobra partia dla Ciebie.
ja nie mogę
człowiek chudy jak ta żerdź
a tu jeszcze trzeba karmić ścierwojady
człowiek chudy jak ta żerdź
a tu jeszcze trzeba karmić ścierwojady
- pure_morning
- super forma
- Posty: 4885
- Rejestracja: 15 paź 2006, o 00:00
- bialo_czarna
- natchniona foremka
- Posty: 416
- Rejestracja: 21 maja 2007, o 00:00
Jaka śliska granica? Skończysz 15 lat i możesz uprawiać seks. Nikt nie ma prawa Cię o nic oskarżyć. No chyba, że chodzi o stosunki lekarz-pacjent, nauczyciel-uczeń, gwałt itp.coala pisze:wg. prawa tak, ale lepiej poczekac do 18stki, bo jednak granica śliska, żeby być oskarżonąbritta pisze:a to przypadkiem nie jest legalne od 15 roku życia...?
ja nie mogę
człowiek chudy jak ta żerdź
a tu jeszcze trzeba karmić ścierwojady
człowiek chudy jak ta żerdź
a tu jeszcze trzeba karmić ścierwojady
-
- początkująca foremka
- Posty: 36
- Rejestracja: 7 lip 2009, o 02:00
- pure_morning
- super forma
- Posty: 4885
- Rejestracja: 15 paź 2006, o 00:00
nie oddalajmy się od problemu, może lepiej warto zastanowić się, gdzie tu jest pies pogrzebany, co warto rozważyć.britta pisze:chyba nie jestem les, bo ogólnie dziewczyny mnie nie kręcą... tylko ONA...
o Wielka Pani Moderator ocal tą biedną nastoletnią dziewczyne i powyrzucaj te wszystkie niepoważne rady foremek , te uwagi w niczym nie pomagają, wprowadzaja tylko zamęt w głowie tej biednej dziewczyny.
hm... no... bardzo jestem z nią związana emocjonalnie... nie wyobrażam sobie jakoś mojego obecnego zycia bez niej... wspiera mnie... zawsze, gdy czegoś potrzebuję to mogę na nią liczyć... to tak w telegraficznym skrócie...pure_morning pisze:aha, fakt, a jak ta przyjaźń wyglądała jeśli moge zapytac?
ale fajnie by było jakby mnie adoptowała... swoją drogą to nawet kiedyś gadałyśmy o tym ;P
a na imprezę starsi puścili mnie... bo z nią... kiedyś kumplowala się z moim starszym bratem... ufają jej... ogólnie ma duże poważanie w okolicy.
- pure_morning
- super forma
- Posty: 4885
- Rejestracja: 15 paź 2006, o 00:00
oceniam ogólnie na plus... po prostu czasem są nieporozumienia odnośnie nauki... bo uczę się, jak dla mnie dobrze... nigdy nie zeszłam ze średnią poniżej 5,2... ale oni mają trochę przerośnięte ambicje i mam w domu awantury nawet za 5... :/ więc pod tym względem trochę niefajnie... ogólnie matka strasznie rozwrzeszczany tym... więc często ją ponosi... ale ogólnie jest ok. był czas się przyzwyczaić tylko ostatnio coraz gorzej między nimi... myślą o rozwodzie itp... ale to już inna sprawapure_morning pisze:hm.. no dobrze. a skoro już tak drąże temat, to czy możesz mi powiedzieć jak oceniasz swoje relacje z rodzicami?
- pure_morning
- super forma
- Posty: 4885
- Rejestracja: 15 paź 2006, o 00:00
ok. skoro nam tak gładko idzie. to zastanawia mnie jeszcze jedno, czego tak naprawde oczekiwałaś zakładając ten wątek? tzn. zastanawiasz się nad swoja orientacją seksualną, czy tez może szukasz porady jak masz sie zachować w stosunku do swojej przyjaciółki? czy może sama do końca nie wiesz, bo przerasta Cię ta sytuacja?
P.S. nie słuchaj cioci Ireth, ona ma złośliwy aczkolwiek uroczy styl pisania.
P.S. nie słuchaj cioci Ireth, ona ma złośliwy aczkolwiek uroczy styl pisania.