Co ostatnio oglądałyście? [filmy]
- Immacolata
- początkująca foremka
- Posty: 32
- Rejestracja: 2 sty 2005, o 00:00
- Lokalizacja: Lublin
Co ostatnio oglądałyście? [filmy]
Naszło mnie na taki temacik po dzisiejszym seansie filmowym przed komputerem. Co oglądałyście ostatnio? Co polecicie a z czym radzicie dać sobie spokój? Co was urzekło, zirytowało, zasmuciło, rozbawiło, wzruszyło...
Dzisiaj obejrzałam:
Między słowami - jak dla mnie film absolutnie cudowny. Ironiczny Bill Murray o wspaniałym poczuciu humoru, zagubiony, znudzony zapomniany gwiazdor i Scarlett Johanson, wspaniale przeciętna (pozornie) a mimo to piękna, inteligentna, zmysłowa i interesująca. Historia nie skosumowanego romansu, a raczej przyjaźni, której granica nie do końca została przekroczona. Od dzisiaj zaliczam do moich ulubionych.
Zakochany bez pamięci - Jim Carrey w nietypowej dla siebie roli. Film mimo tego, że momentami nudny to interesujący. Ukazujące ludzką naturę i różne jej oblicza. Kate Winslet w roli "wariatki" wypadła nieźle, natomiast Kirsten Dunst rozczarowała mnie swoją bezpłciową rolą. Ciężko jest mi ten film podsumować. Nie mogę jednocznacznie stwierdzić czy mi się podobał czy nie.
Złodziej życia - Film nieco podobny do Kolekcjonera Kości, w roli głównej również Angelina Jolie, morderstwa (seryjne), tejemniczy morderca, którego nikt (oprócz Jolie oczywiście) odnaleźć nie może, jednak później wszystko się toczy inaczej niż widz się spodziewa. Nieco nietypowe zakończenie. Z dreszczykiem (kilka razy podkoczyłam na fotelu ). Obejrzeć można, dla rozrywki.
Dzisiaj obejrzałam:
Między słowami - jak dla mnie film absolutnie cudowny. Ironiczny Bill Murray o wspaniałym poczuciu humoru, zagubiony, znudzony zapomniany gwiazdor i Scarlett Johanson, wspaniale przeciętna (pozornie) a mimo to piękna, inteligentna, zmysłowa i interesująca. Historia nie skosumowanego romansu, a raczej przyjaźni, której granica nie do końca została przekroczona. Od dzisiaj zaliczam do moich ulubionych.
Zakochany bez pamięci - Jim Carrey w nietypowej dla siebie roli. Film mimo tego, że momentami nudny to interesujący. Ukazujące ludzką naturę i różne jej oblicza. Kate Winslet w roli "wariatki" wypadła nieźle, natomiast Kirsten Dunst rozczarowała mnie swoją bezpłciową rolą. Ciężko jest mi ten film podsumować. Nie mogę jednocznacznie stwierdzić czy mi się podobał czy nie.
Złodziej życia - Film nieco podobny do Kolekcjonera Kości, w roli głównej również Angelina Jolie, morderstwa (seryjne), tejemniczy morderca, którego nikt (oprócz Jolie oczywiście) odnaleźć nie może, jednak później wszystko się toczy inaczej niż widz się spodziewa. Nieco nietypowe zakończenie. Z dreszczykiem (kilka razy podkoczyłam na fotelu ). Obejrzeć można, dla rozrywki.
Ostatnio zmieniony 29 sty 2005, o 14:23 przez Immacolata, łącznie zmieniany 1 raz.
A ja nie moge sie uwolnic od myslenia o "Missisipi Burning", widzialam w zeszlym tygodniu w telewizji. To film o rasizmie z Genem Hackmanem i Willemem Dafoe z 1986. Wstrzasajacy.
A z ostatnich kinowych to "Aviator". Leonardo diCaprio to naprawde swietny aktor, a i Cate Blanchett jako Katherine Hepburn stoi na najwyzszym poziomie.
A z ostatnich kinowych to "Aviator". Leonardo diCaprio to naprawde swietny aktor, a i Cate Blanchett jako Katherine Hepburn stoi na najwyzszym poziomie.
Nim nasza kolej zdążymy jeszcze
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Missisipi w ogniu widziałam baardzo dawno temu. Ja taki śpioch a siedziałam długo w nocy przed telewizorem. Hackman –uwielbiam a Dafoe taki brzydal. Film ten utkwił mi także w pamięci z tego powodu, gdyż w identyczny sposób ktos urządził sobie zabawę w moim lesie, stała się tragedia. Widocznie więcej osób dzień wczesniej siedziało długo w nocy. Ireth, jaka pogoda uCiebie? U mnie śnieżyca. PozdrawiamIreth pisze:A ja nie moge sie uwolnic od myslenia o "Missisipi Burning", widzialam w zeszlym tygodniu w telewizji. To film o rasizmie z Genem Hackmanem i Willemem Dafoe z 1986. Wstrzasajacy.
No wlasnie, tu tez byl w nienormalnych godzinach, ale bylam dzielna, zreszta potem dlugo nie moglam zasnac. CO zas sie tyczy pogody -- brytyjska, Katze, typowo brytyjska, po sniegu slad nie zostal Pozdrawiam!Katze pisze: "Missisipi w ogniu" widziałam baardzo dawno temu. Ja taki śpioch a siedziałam długo w nocy przed telewizorem. Hackman –uwielbiam a Dafoe taki brzydal. Film ten utkwił mi także w pamięci z tego powodu, gdyż w identyczny sposób ktos urządził sobie zabawę w moim lesie, stała się tragedia. Widocznie więcej osób dzień wczesniej siedziało długo w nocy>
Ireth, jaka pogoda uCiebie? U mnie śnieżyca. Pozdrawiam
P.S. Dafoe brzydal, ale swietny. Pamietasz scene z "Plutonu", kiedy biegnie i w tym biegu pada od strzalow? Cos niesamowitego.
Nim nasza kolej zdążymy jeszcze
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
a ja obejrzałam 4 raz"czekając na wyrok" z halle berry-oskar za najlepszą pierwszoplanową role kobiecą! wspanialy film-ale nie łatwy,jesli ktos chce sie zabawic, nie polecam.
w kólko moge oglądać 3 kolory kieslowskiego.,""noce i dnie"antczaka i "leaving las vegas" z nicolasem cage i elisabeth shue,a także "casino" z sharone stone.
z najdziwniejszych filmów jakie widzialam ostatnio a zrobiły na mnie wrażenie są: "cube"1-którego mottem jest-"nie szukaj przyczyny-szukaj wyjscia".Film z gatunku sf. polecam. A takze film "k-pax" z kevinem spacey.piękny film.
polecam jednego z moich ulubionych rezyserów larsa von triera.Na początek 2 filmy "przełamując fale" z emily watson i "tancząc w ciemnosciach" z bjork.na kazdym wyłam jak bubr.
jezeli ktos lubi ksiązki stephena kinga -polecam wartą obejrzenia "zieloną milę" z tomem hanksem.napewno bedziecie płakać....
a do śmiechu zmusi was "moje wielkie greckie wesele"!! miłej zabawy.
w kólko moge oglądać 3 kolory kieslowskiego.,""noce i dnie"antczaka i "leaving las vegas" z nicolasem cage i elisabeth shue,a także "casino" z sharone stone.
z najdziwniejszych filmów jakie widzialam ostatnio a zrobiły na mnie wrażenie są: "cube"1-którego mottem jest-"nie szukaj przyczyny-szukaj wyjscia".Film z gatunku sf. polecam. A takze film "k-pax" z kevinem spacey.piękny film.
polecam jednego z moich ulubionych rezyserów larsa von triera.Na początek 2 filmy "przełamując fale" z emily watson i "tancząc w ciemnosciach" z bjork.na kazdym wyłam jak bubr.
jezeli ktos lubi ksiązki stephena kinga -polecam wartą obejrzenia "zieloną milę" z tomem hanksem.napewno bedziecie płakać....
a do śmiechu zmusi was "moje wielkie greckie wesele"!! miłej zabawy.
Pesymista widzi ciemny tunel. Optymista widzi światełko w tunelu. Realista widzi
światło pociągu.
A maszynista widzi trzech debili na torach.
światło pociągu.
A maszynista widzi trzech debili na torach.
dla tych, ktorzy lubia horrory i thrillery, ale nie lubia krwi i brutalnosci, tylko nastroj, suspens i nerwy napiete do granic wytrzymalosci - "Dark water"
ostatnio widzialam "The saw" (Pila); okropny; fabula niezla - ciekawa, zwroty akcji, napiecie...
ale duzo krwi - obrzydliwstwo :/ jak dla mnie za duzo - sens filmu zostal przytloczony hektolitrami krwi..
generalnie film o:
budzi sie mlody gosc w jakims zamknietym pomieszczeniu przypominajacym stara, zdezelowana, zapaskuczona lazienke;
jest przykuty lancuchem za noge do rury;
w przeciwnym kacie siedzi inny facet - tez przykuty;
a na srodku lezy trup z pistoletem i dyktafonem w dloni;
male kasety "wiezniowie" odkrywaja u siebie w kieszeniach....
no i akcja sie zaczyna
ostatnio widzialam "The saw" (Pila); okropny; fabula niezla - ciekawa, zwroty akcji, napiecie...
ale duzo krwi - obrzydliwstwo :/ jak dla mnie za duzo - sens filmu zostal przytloczony hektolitrami krwi..
generalnie film o:
budzi sie mlody gosc w jakims zamknietym pomieszczeniu przypominajacym stara, zdezelowana, zapaskuczona lazienke;
jest przykuty lancuchem za noge do rury;
w przeciwnym kacie siedzi inny facet - tez przykuty;
a na srodku lezy trup z pistoletem i dyktafonem w dloni;
male kasety "wiezniowie" odkrywaja u siebie w kieszeniach....
no i akcja sie zaczyna
http://arsneo.pl
- ona_czyli_ja
- super forma
- Posty: 2045
- Rejestracja: 6 cze 2004, o 00:00
- Lokalizacja: Amager
dark water-to nic w porównaniu z "kręgami"...AssaAbloy pisze:dla tych, ktorzy lubia horrory i thrillery, ale nie lubia krwi i brutalnosci, tylko nastroj, suspens i nerwy napiete do granic wytrzymalosci - "Dark water"
do dzisiaj po obejrzeniu "kręgu" i"kręgu2" oglądam sie za siebie w pustym mieszkaniu..
ale jezeli oglądac "kręgi" to tylko japonskie- mialam okazje oglądac amerykanską wersje typowo komercyjna.nie polecam.
"krąg" japonski ,to typowy tajemniczy,przemyslany,trzymający w ooooooogromnym napięciu film,gdzie krew sie nie leje,nikt nie biega z piłą i nożami--a i tak jest strasznie.
japonczycy nie stawiali na komercje-postawili na strach.UDALO IM SIE.
Pesymista widzi ciemny tunel. Optymista widzi światełko w tunelu. Realista widzi
światło pociągu.
A maszynista widzi trzech debili na torach.
światło pociągu.
A maszynista widzi trzech debili na torach.
mnie "saw" sie podobal... uwielbiam thillery... Assa- nie napisalas o najwazniejszej rzeczy w tym filmie. mianowicie chodzi o to, ze kilka osob zostaje postawionych w sytuacji gdzie musza wybierac poza wlasnym zyciem a zyciem drugiego czlowieka np. ( glowny bohater, oraz jedyna kobieta ktora uratowala sie przed tym iz zamontowana na jej glowie maszyneria wybuchnie, zabijajac mezczyzne malenkim skalpelem a potem musiala z jego trzewiow wyciagnac maly kluczyk i rozmontowac to cos na jej glowie.) film rzeczywiscie byl okropny wizulanie w niektorych momentach ale swietnie ukazywal ludzkie zachowania w obliczu smierci oraz, w przypadku glownego bohatera niezachwiana, do czasu gdy waza sie losy jego rodziny, postawe mornalna lekarza.
ostatnio wdzialam "withe noise" - rany. dawno sie tak nie balam.
polecam
ostatnio wdzialam "withe noise" - rany. dawno sie tak nie balam.
polecam
"Adaptacja" - podobno odnosik naszego "Dnia Świra". Rzeczywiście można ześwirować w trakcie oglądania, a jeśli ktoś wytrzyma do końca i nie zeświruje to chyba już jest świrem W każdym razie w filmie można znależć wszystko, absolutnie wszystko romans, dramat, sensację, dokument, akcję, film obyczajowy, komedię (!), narkotyki, kwiaty, krokodyle, kompleksy, indian, bliźniaczych bohaterów i wiele więcej. Zapraszamy na wstrząs
"People I know" - Al Pacino w roli głównej już może swiadczyć o ciekawym obrazie. W opisie tajemnica, wiec zapowiada sie interesująco. Jedna noc, by wszystko nagle się zmieniło, sensacyjna smierć, niby-taka-sobie-gierka, problemy z oddawaniem moczu i ukryta intryga. Nie zapamietałam nic, prócz czerwonego moczu
Nie pamiętam, kiedy ostanio oglądałam jakiś DOBRY film.
"People I know" - Al Pacino w roli głównej już może swiadczyć o ciekawym obrazie. W opisie tajemnica, wiec zapowiada sie interesująco. Jedna noc, by wszystko nagle się zmieniło, sensacyjna smierć, niby-taka-sobie-gierka, problemy z oddawaniem moczu i ukryta intryga. Nie zapamietałam nic, prócz czerwonego moczu
Nie pamiętam, kiedy ostanio oglądałam jakiś DOBRY film.
www.kobietowo.pl
a pamiętacie taki serial kiedys ,kiedyś,kiedyś był w telewizji"strefa mroku"(?).Jak ja czekałam na kazdy odcinek..super był ,ciekawe czy teraz,po tych 15 latach tez by mi sie tak podobał.
Pesymista widzi ciemny tunel. Optymista widzi światełko w tunelu. Realista widzi
światło pociągu.
A maszynista widzi trzech debili na torach.
światło pociągu.
A maszynista widzi trzech debili na torach.
Ja za to pamiętam 4 filmy (i tylko 4) na których ryczałam... jako dzieciak - "Człowiek w żelaznej masce", małolata - "Armageddon', a już obecnie: "Pianista" i "Pasja"...
Kiedyś mało filmów oglądałam... teraz to nadrabiam .
Kiedyś mało filmów oglądałam... teraz to nadrabiam .
you’ve got to take this moment
then let it slip away
let go of complicated feelings
[img]http://www.dokina.pl/grafika/opis/1140/4.jpg[/img]
then let it slip away
let go of complicated feelings
[img]http://www.dokina.pl/grafika/opis/1140/4.jpg[/img]
arkaya pisze:"Adapatacja" i "Dzień świra"???? Co to za zestawienie? Dlaczego?
Dlatego, gdyż "Adaptacja" jest Dniem Świra po amerykańsku, jak informuje nas sama okładka. A teraz niech mi ktoś znajdzie podobieństwo między tymi dwoma filmami, prócz paru wypowiedzonych kwesti przez głównego bohatera, które jeszcze mogłyby przejść jako Adaś Miauczyński.
Nie mówię, że "Dzień Świra" jest zly, przeciwnie, tylko zastanwiam się, gdzie w "Adaptacji" znajduje się główny punkt i sens filmu, wokół którego został nakręcony w/w "Dzień Świra". Bo dla mnie są to zupełnie odmienne filmy.
www.kobietowo.pl
Właśnie wróciłam z kina
Polecam "Upiór w operze". Do tej pory jeszcze słysze muzykę, wspaniały Weber, wspaniały śpiew, delikatne pieśni np. "Jedna miłość jest jak życie jedno"...! Raj dla ciała i ducha. Gorąco polecam , zabierzcie ze sobą bliską osobę. W roli głównej urocza Emmy Rossum, warto spędzić około 2 godzin w kinie ..oj warto
Polecam "Upiór w operze". Do tej pory jeszcze słysze muzykę, wspaniały Weber, wspaniały śpiew, delikatne pieśni np. "Jedna miłość jest jak życie jedno"...! Raj dla ciała i ducha. Gorąco polecam , zabierzcie ze sobą bliską osobę. W roli głównej urocza Emmy Rossum, warto spędzić około 2 godzin w kinie ..oj warto
"Miarą miłości jest miłość bez miary"
"W stronę morza"
A ja byłam wczoraj na "W stronę morza". No, nie wiem czy to reklama będzie, ale się pierwszy raz w życiu popłakałam w kinie (no, może drugi ).
Jak ktoś się jeszcze nie zastanawiał nad sensem życia i.. śmierci, będzie miał na pewno okazję.
Film jest prawdziwą historią Hiszpana, który walczył o prawo do eutanazji. Aż mi wibrowało wszystko w żołądku. Ech... Same sprawdźcie. Świetna główna rola.
Jak ktoś się jeszcze nie zastanawiał nad sensem życia i.. śmierci, będzie miał na pewno okazję.
Film jest prawdziwą historią Hiszpana, który walczył o prawo do eutanazji. Aż mi wibrowało wszystko w żołądku. Ech... Same sprawdźcie. Świetna główna rola.
- Immacolata
- początkująca foremka
- Posty: 32
- Rejestracja: 2 sty 2005, o 00:00
- Lokalizacja: Lublin
Wczoraj obejrzałam Efekt Motyla. Film naprawdę niezły. Wspaniały klimat, niebanalny pomysł. Na pewno wart obejrzenia i dokładnego przemyślenia.
W związku z tym filmem mam pytanie do foremek, które oglądały ten film. Wie może któraś z was jaka piosenka leci na samym końcu - gdy Evan wyrzuca te pamiątki i zaczynają się napisy? Piosenka przypadła mi do gustu i chciałabym ją sobie ściągnąć. Byłabym wdzięczna za pomoc
W związku z tym filmem mam pytanie do foremek, które oglądały ten film. Wie może któraś z was jaka piosenka leci na samym końcu - gdy Evan wyrzuca te pamiątki i zaczynają się napisy? Piosenka przypadła mi do gustu i chciałabym ją sobie ściągnąć. Byłabym wdzięczna za pomoc
Re: "W stronę morza"
Świetny filmjuss pisze:A ja byłam wczoraj na "W stronę morza"
Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą...
Która z was oglądała dzisiaj ostatni odcinek serialu "Męskie-żeńskie" w reżyserii Jandy ( współscenarzystka i odtwórczyni głównej roli ) ? Odcinek w całości poświecony był problemowi ujawnienia orientacji geja-fryzjera przed rodzicami. Perypetie bardzo typowe, trochę stereotypów, ale i też zdrowego podejścia do sprawy. Historyjka zapodana na wesoło zakończyła się szczęśliwie